Ach, cośmy przeżyli! To zresztą dopiero początek, bo odtąd przeżyć będziemy mieli coraz więcej, ale incipiam.
Otóż 28 października do stolicy naszego nieszczęśliwego kraju przybył we własnej osobie prezydent bezcennego Izraela Reuwen Riwlin. Kulminacyjnym punktem wizyty było wspólne z prezydentem Bronisławem Komorowskim otwarcie Muzeum Historii Żydów Polskich. Kosztowało ono bajońskie sumy; według oficjalnych wyliczeń Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, podatnicy polscy za pośrednictwem wspomnianego Ministerstwa i miasta Warszawy zapłacili do tej pory ponad 180 milionów, a resztę, czyli 140 milionów, dołożyli sponsorowie, między innymi – Jan Kulczyk, któremu najwyraźniej ktoś musiał przypomnieć przepowiednię św. Ildefonsa, że "mówiła żony ciotka: tych co płacą – nic nie spotka".
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!