Z Mińska
Po trzech miesiącach nieobecności na Białorusi pierwsze zły znak to metro podskoczyło z 3300 rubli do 4000, czyli około 40 centów USA. Dalej, od nowego roku klasy w szkołach mają mieć minimum 24 dzieci, a dotąd było maksimum 24. Coraz więcej dzieci rodzice ślą do prywatnych szkół, a te kosztują po 600 dolarów, przy tym w Polsce zwykle 1000 zł, czyli 300. I tak jak było, ceny na Białorusi wyższe, a zarobki niższe niż w Polsce.
W ten weekend było święto miasta Mińsk. Różne kiermasze i festiwale w parkach, a na sztachetach ogrodzenia parku Czeluskincow wielkie plakaty przedstawiające kościoły, cerkwie i pałace Białorusi. Tych ostatnich jest najmniej, bo większość z pozostałych nieodnowiona. Oczywiście nie wspominano o wielkim burmistrzu Mińska, hrabim Hutten-Czapskim.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!