Jak Kali ukraść krowa, to dobrze, ale jak jemu ktoś krowę ukradnie – to zrobi bardzo źle; taką filozofią kierował się bohater Sienkiewiczowskiej powieści "W pustyni i w puszczy".
Kiedy państwa zachodnie obracają w ruiny kolejne niepodległe byty, to dobrze, ale jak Rosja powiada, że Krymu nie odpuści, to zaczyna się nagonka na złego Putina i jego imperialne zamiary.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!