Powiem od serca, że nic nie mam przeciwko zwiększaniu rosyjskiej imigracji do Kanady. W obliczu rzeki luda, jaka płynie do nas z Azji, Rosjanie stanowią jakąś odmianę, no i przynajmniej nas, Polaków, trochę rozumieją. I nie chodzi mi tutaj o podobieństwo języków...
Skąd wiem o nowej fali rosyjskiej imigracji? No domyślam się. Po czym? Otóż, w Vancouverze czeka już na azyl pierwsza jaskółka – mężczyzna podający się za homoseksualistę. W świetle ostatnich dyskryminacji w Rosji – zakazu szerzenia propagandy homoseksualnej, adopcji dzieci przez pederastów, czy nawet zakazu organizowania parad jednopłciowego autoramentu, Kanada opowiedziała się po stronie postępu i modernizacji, oznajmiając, że udzieli azylu rosyjskim homoseksualistom, którzy dotrą do jej brzegów.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!