Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump przemawiał dzisiaj na sesji ogólnej ONZ w imieniu swojego narodu i państwowej administracji, której przewodniczy.
Jak przystało na przywódcę najsilniejszego państwa na świecie, wypowiadał się tonem, do którego zaczyna przekonywać, wbrew wielkim wysiłkom lewackich mediów ogólnoświatowych, coraz więcej ludzi nie tylko w jego kraju, ale na całym świecie. W ponad 40-minutowym przemówieniu zawarł podsumowanie problemów, przed którymi stoi świat obecnej doby, i przedstawił kilka propozycji rozwiązania tych problemów.
Znalazło się też w tym przemówieniu wiele odniesień do problemów, z jakimi boryka się Polska i jej rząd na arenie Unii Europejskiej.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!