Jeśli, jak sądzą niektórzy, kończy się okres ochronny dla zbrodniarzy, zdrajców, złodziei i oszustów, oraz dla zaplecza wszystkich wymienionych, jeśli rzeczywiście kończy się, powtarzam, wypada tylko rzec: „daj Boże!”. Boć pora po temu najwyższa.
Z tym koniecznym dopowiedzeniem, że dociskany do kąta szczur kąsa, zaś im bardziej w kąt szczura wciskać, tym groźniej może to skończyć się dla wciskających. O tym, że szczur zdechnie spokojnie, nie zaatakowawszy, mowy nie ma. I o tym też musimy pamiętać. Powiedziałbym: o tym pamiętać powinniśmy w pierwszym rzędzie. Bo dociskamy szczura mocno. Na tyle mocno, że odsłonięte kły, czerwone dziąsła, a nawet czarne podniebienia już nam okazywano. O lekceważeniu wspominać nie warto.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!