Wprawdzie w mediach, zarówno tych ubeckich, jak i tych życzliwych rządowi – bo generalnie podział coraz wyraźniej przebiega wzdłuż tej linii – od środy aż huczy od komentarzy na temat "sporu" między rządem a Trybunałem Konstytucyjnym – ale żadnego "sporu" tutaj nie ma.
To znaczy – oczywiście jest, ale to tylko powierzchnia zjawiska, bo tak naprawdę, to prezes Trybunału Konstytucyjnego, pan prof. Andrzej Rzepliński, krok po kroku realizuje scenariusz wysadzenia w powietrze zarówno wybranego w maju ub. roku prezydenta państwa, jak i rządu utworzonego po jesiennych wyborach, by w ten sposób ponownie doprowadzić do kierowania państwem polityczną ekspozyturę Stronnictwa Pruskiego, za jaką uważam Platformę Obywatelską oraz "Chamów", to znaczy przedstawicieli największych ubeckich dynastii, którzy w tym celu sprzymierzyli się z "Żydami", to znaczy – nie tylko z przedstawicielami "lewicy laickiej", a więc dawnymi stalinowcami w drugim, a nawet już trzecim pokoleniu, ale również z Żydami sensu stricto, to znaczy – z lobby żydowskim w Polsce i za granicą.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!