Witaj mój Ojcze, długo myślałem, co mógłbym do Ciebie napisać, znasz mnie bardziej niż ja sam. Mimo wszystko postanowiłem podzielić się z Tobą chwilami dobrymi, ale i tymi, w, których czuję się słaby, bezradny…
Pragnę Ci podziękować za Wielkie Dzieło, Księgę Życia. Wiesz, myliłem się tak bardzo, myśląc, że znam Cię dostatecznie dobrze. Jednak kiedyś… nie wiem, czemu… to było dziwne wówczas, ale w głębokiej samotności zapragnąłem zajrzeć do Twojego Pisma Świętego. Po wysłuchaniu kilku fragmentów zapłakałem… to było tak trudne przeżycie, Ty to wiesz. Zobaczyłem w sobie tyle mroku i zrozumiałem, jak mało Cię znam, a jeszcze mniej rozumiem.
Słyszałem o Twojej szorstkości w Księdze Życia, ale ja odnajduję w Niej tyle miłości, Ty tak bardzo nas kochasz! Mimo naszych ludzkich błędów ciągle masz nieustanne o nas staranie. Czekasz na nas grzesznych i pragniesz przytulić, by wszystko wybaczyć...
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!