Zapis spotkania w klubie "Koliber" - dokończenie z poprzedniego numeru
Mecenas Jacek Bartosiak jest analitykiem geopolitycznym, członkiem Narodowego Centrum Studiów Strategicznych oraz Rady Budowy Okrętów.
Amerykanie w pewnym momencie będą musieli rozpocząć ataki, i tu jest ryzyko eskalacji wojny z Chinami, na to żeby zwinąć, zrolować właśnie zdolności zwiadowcze Chin. Będą musieli uderzyć na kluczowe centra dowodzenia, radary poza linię horyzontu w Chinach kontynentalnych. To często jest w górach, tunelach, w kluczowych miejscach.
Chiny są ogromne, są wielkie jak Europa, i dysponują nowoczesną obroną przeciwlotniczą. Najsłabsza obrona przeciwlotnicza Chin jest na kierunku północno-wschodnim, dlatego Amerykanie będą atakowali z kierunku północno-wschodniego. Zwróćcie uwagę, gdzie jest ten kierunek i czy czasem nad Rosją nie trzeba przelecieć. Toteż dlatego Rosja będzie ponownie języczkiem u wagi. Chociaż Amerykanie się do tego nie przyznają, ale mam własny rozum i wiem, co to może oznaczać na przykład dla Polski i dla naszych wyborów.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!