Protest, który odbędzie się 7 czerwca, przeciwko radykalnej edukacji seksualnej, osiąga dotąd niespotykaną skalę.
Rodzice i liderzy różnych organizacji wołają na alarm. Dlaczego?
Dla wielu rodzin i związków wyznaniowych, program nauczania seksualnego stoi w bezpośrednim konflikcie z przekonaniami religijnymi.
W programie zrównano seksualność człowieka z innymi funkcjami fizjologicznymi, pozbawiając ją w ten sposób najwyższej formy ekspresji uczuć, jaką jest miłość.
Ponadto lukę tego programu stanowi brak ostrzeżenia o pedofilii i pornografii dziecięcej. Nie ma również wyjaśnienia, że materiały erotyczne dostępne w Internecie czy telewizji mają bezpośredni wpływ na rozwijający się umysł dziecka.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!