Wróciłam z Niemiec, ale na kilka dni. Nadal pracuję jako opiekunka w domu niemieckim, w Niemczech. Opiszę moją podróż do Polski i z Polski do Niemiec, bo zdążyłam już tutaj wrócić.
Moja podróż do Polski to było auto, autobus, kolej szybkobieżna, autobus do Polski, pociąg w Polsce i nasze auto na koniec. I jeszcze moje nogi na nasze trzecie piętro.
Bardzo ciężko tak podróżować, przed taką podróżą są nerwy, czy zdążę, czy nie wypadnie któryś z autobusów i wtedy cały plan padnie. I wtedy co robić? Gdzie nocować? Wracać do dziadka z powrotem? – ale to koszty dodatkowe. Czy jest późniejsze połączenie? Wyjeżdżam po południu, więc już ryzykuję. Jednak rodzina pana starszego chce, abym była tego ostatniego dnia chociaż do obiadu dziadka. Ja bym wolała wcześniej wyjechać.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!