Pakt Ribbentrop-Mołotow z sierpnia 1939 r., na podstawie którego dokonano rozbioru Polski przez Rzeszę Niemiecką i Związek Sowiecki, przestał być białą plamą po upadku ZSRS. Umowa ta przestała obowiązywać republiki bałtyckie, a jest obowiązująca dla Polski, mimo że została uznana za nieważną przez Kongres USA.
Za rządów Jelcyna do prasy przedostało się wiele poufnych dokumentów sowieckich z czasów drugiej wojny światowej. Ujawniono wiele istotnych szczegółów – umowy z 23 sierpnia i 28 września 1939 r. wraz z tajnymi protokołami, których istnienie sowiecka historiografia długo negowała. Ujawniono w tym czasie nowe dane o sowieckiej agresji na Polskę 17 września 1939 r., są to jednak zagadnienia ciągle jeszcze bardzo tajemnicze, wymagające dalszych badań.
Jedno z tych zagadnień to współpraca NKWD i Gestapo w celu zwalczania działań polskiego podziemnego ruchu niepodległościowego. Rosyjski historyk Nadżafow stwierdził na podstawie znalezionych przez siebie dokumentów, że po wycofaniu się Niemców spod Lwowa na umowną linię graniczną na Sanie, w październiku 1939 r. doszło we Lwowie do spotkania Hitlera ze Stalinem. Obaj dyktatorzy uczcili w ten sposób podział Polski oraz omawiali plany dalszej współpracy wojskowej i politycznej. Mówiono o podziałach stref wpływu w Azji Środkowej, na Bliskim Wschodzie i Afryce. Spotkanie to było utrzymywane w najgłębszej tajemnicy. Nie było żadnych komunikatów ani oficjalnych dokumentów. Stalin poinformował tylko kilku najbardziej zaufanych członków swego Biura Politycznego. Również strona niemiecka nie zostawiła żadnych śladów tego spotkania. Jedynie nieliczne materiały dotyczącego tego spotkania znajdują się w USA – w archiwum Departamentu Stanu.
Władysław Dziemiańczuk
Toronto
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!