Wszem i wobec informuję, że nie ma już kibiców!
Są już tylko kibole – czyli stadionowi chuligani, wandale, bandyci, faszyści etc. etc. Tak przynajmniej wynika z licznych przekazów czwartej władzy – mediów mainstreamu (tłumaczonych dumnie na „główny nurt”; ale czuć już, że to jednak „kloaczne ścieki”)...
Nawet rozumiem ich pogoń za sensacją – prywatni wydawcy gazet czy właściciele komercyjnych stacji telewizyjnych (do których dołączyła TVP) gonią – zwłaszcza w sezonie ogórkowym – za każdym szokującym ujęciem, śmiesznym filmikiem, krzykliwym nagłówkiem czy skandalizującą fotką na pierwszej stronie... To przekłada się bezpośrednio na pieniądze; wzrasta rozpoznawalność tytułu i jego sprzedaż, a ceny spotów reklamowych między pikantnymi czy sensacyjnymi newsami pikują ostro w górę...
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!