Dyskutowałem z przyjacielem na temat, który pozostał kwestią raczej sporną. Ja twierdziłem, że żyjemy w darwinowskim świecie, gdzie siła jest przeważającym argumentem.
Mój rozmówca wierzył w Sprawiedliwość, ja odpowiedziałem, że żyjemy nie z Prawdą, lecz z prawdami, które, stosownie do warunków, mogą być przeciwieństwem między sobą. Dla mnie te prawdy są "fizyczne", bardziej rzeczywiste od niezmiennej jedynej Prawdy, która jest "metafizyczna". Mój rozmówca wierzy w "żydowską krew" i "żydowskie geny". Paradoksalnie, naziści, antysemici nr 1, nie mówią o żydowskiej krwi ni genach.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!