Pisałem już o tym wielokrotnie, ale muszę napisać jeszcze raz. Kilka dni temu włączam Telewizję Trwam i słyszę o "samolocie prezydenckim". Wczoraj znowu w "Informacjach Dnia" słyszę o "prezydenckim samolocie".
W Polsce nie ma takiego terminu, nie ma takiego pojęcia, ani nawet rzeczywistego samolotu, o którym można by powiedzieć, że to jest samolot prezydencki, inaczej samolot prezydenta. Pan prezydent w Polsce nie posiada swojego samolotu, nie ma też żadnego samolotu tylko do dyspozycji prezydenta. W Polsce są, czy były, tylko samoloty rządowe, a więc będące w gestii rządu. To dlatego właśnie śp. p. prezydent Polski, prof. Lech Kaczyński, musiał wyczarterować samolot, gdy w swoim czasie chciał polecieć do Brukseli, bo rząd w Polsce, czyli p. Tusk, nie zezwolił mu na użycie samolotu rządowego.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!