Ewakuacja bocznymi drogami przybyłej w rejon Przemyśla wycieczki, szkolenie wojskowe, integracja młodzieży z odległych części Polski, a przede wszystkim aktywny udział w odkłamywaniu dziejów polskiego podziemia niepodległościowego, walczącego na terenie południowej Polski w latach 1939–56 – wszystko te elementy złożyły się na istotę III Rajdu Szlakami Żołnierzy Wyklętych Samodzielnego Batalionu Operacyjnego Narodowych Sił Zbrojnych mjr. Antoniego Żubryda "Zucha", odbywającego się w dniach 26-28 października na Podkarpaciu.
W rajdzie uczestniczyło blisko 70 osób z różnych rejonów Polski, m.in. z województwa łódzkiego, Podkarpacia, ale nie zabrakło również kolegów z tak odległych miast, jak Hel czy Gdańsk, których nie odstraszyła ani zimowa aura, ani 14-godzinna podróż przez tzw. Polskę w budowie. Silna reprezentacja przybyła także z centralnego Podhala. Swoją obecnością zaszczycili nas Goście Honorowi w postaci synów dwóch bohaterów antykomunistycznego podziemia – syn mjr. Antoniego Żubryda "Zucha" – Janusz Niemiec oraz syn mjr. Józefa Kurasia "Ognia" – Zbigniew Kuraś. Organizatorem przedsięwzięcia była Fundacja Strzelecka oraz Komitet Założycielski Związku Strzeleckiego Rzeczypospolitej (www.zsrstrzelec.pl).
Patronatem honorowym objęli Rajd: Zuzanna Kurtyka, syn mjr. Antoniego Żubryda "Zucha" – Janusz Niemiec, syn mjr. Józefa Kurasia "Ognia" – Zbigniew Kuraś, dowódca komp. zgrupowania mjr. "Ognia" – ppłk. Kazimierz Paulo "Skała", poseł na Sejm RP - Piotr Babinetz, starosta brzozowski – Zygmunt Błaż oraz Klub Gazety Polskiej w Brzozowie. Patronatem medialnym objął wydarzenie portal www.pomniksmolensk.pl.
Zgrupowanie uczestników rajdu zgodnie z planem rozpoczęło się 26 października na terenie kompleksu sportowego w Birczy, gdzie uroczyście powitał zgromadzonych komendant główny Związku Strzeleckiego Rzeczypospolitej, mł. insp. Marek Olczyk oraz przedstawiciel gminy Bircza.
Zadaniem grupy strzeleckiej było ubezpieczenie przemarszu dla grupy ludności cywilnej z Birczy przez Lipę oraz Borownicę na pierwszy nocleg w Witryłowie. W Borownicy pod miejscowym kościołem uczestnicy rajdu zapoznali się z tragiczną przeszłością wsi w trakcie wojny oraz podczas pacyfikacji wsi przez UPA (sotnię Łastiwki). Kolejny dzień także obfitował w szkolenie, tym razem w zakresie walki wręcz.
Niedziela, 28.10.2012, była zwieńczeniem rajdu, zarówno pod względem szkoleniowym, jak i pod kątem zaplanowanych uroczystości. W zainscenizowanym sprawdzianie nabytych umiejętności strzelcy musieli dokonać kontroli drogowej pojazdu, w którym była przewożona broń oraz środki odurzające. Następnie uczestnicy udali się do Brzozowskiej Kolegiaty na Eucharystię sprawowaną przez ks. Franciszka Gocha – miejscowego proboszcza. W Mszy Świętej uczestniczył Sztandar Konspiracyjnego Wojska Polskiego – organizacji niepodległościowej i antykomunistycznej działającej od kwietnia 1945 r., głównie na terenie województwa łódzkiego, ale także w województwach śląskim, poznańskim i kieleckim.
Po mszy w Brzozowskiej Kolegiacie uczestnicy rajdu przemieścili się autokarem do wsi Malinówka. Pod krzyżem na skraju lasu zapalono znicze w hołdzie zamordowanym przez Urząd Bezpieczeństwa Antoniemu i Janinie Żubrydom oraz żołnierzom NSZ Batalionu "Zuch", po czym przewodniczący Rady Powiatu Brzozowskiego – Henryk Kozik poprowadził uczestników w głąb lasu, aby wskazać prawdziwe miejsce zabójstwa małżeństwa Żubrydów. Uroczystości odsłonięcia i poświęcenia pomnika na miejscu zabójstwa małżeństwa Żubrydów, w obecności uczestników rajdu oraz zaproszonych gości, m.in. posła RP – Piotra Babinetza, Janusza Niemca oraz Zbigniewa Kurasia, dokonał proboszcz parafii Malinówka ks. Kazimierz Surowiec.
Na miejscu zapalono znicze, odczytano okolicznościowy list Zuzanny Kurtki oraz oddano salwę honorową. Po uroczystościach w lesie uczestnicy rajdu przetransportowani zostali do kompleksu Nadleśnictwa Brzozów, gdzie przy ognisku każdy z uczestników mógł posilić się grochówką. Na zakończenie komendant Rajdu st. sierż. Andrzej Pocztański podziękował wszystkim uczestnikom za przybycie, ciepłą, miłą, koleżeńską atmosferę oraz zaprosił wszystkich zgromadzonych za rok.
Organizatorzy III Pieszego Rajdu Szlakami Żołnierzy Wyklętych Samodzielnego Batalionu Operacyjnego Narodowych Sił Zbrojnych mjr. Antoniego Żubryda „Zucha” składają podziękowania wszystkim uczestnikom wydarzenia, którzy przyjechali z wielu zakątków naszego kraju. Wielkie podziękowania należą się Władzom Samorządowym Gminy Bircza i Dydnia, Staroście Brzozowskiemu – Zygmuntowi Błażowi, Przewodniczącemu Rady Powiatu i fundatorowi pomnika – Henrykowi Kozikowi, Dyrektorowi Zespołu Szkół Ekonomicznych Brzozowie – Jerzemu Olearczykowi wraz z obsługą oraz leśniczemu Andrzejowi Gburowi.
Magdalena Warych
List Zuzanny Kurtyki do uczestników III Rajdu Szlakami Żołnierzy Wyklętych mjr. Antoniego Żubryda "Zucha":
Szanowni Państwo,
To dla mnie ogromny zaszczyt pełnić patronat honorowy nad rajdem poświęconym pamięci jednego z oddziałów Żołnierzy Wyklętych. Przywracanie Ich do istnienia w zbiorowej pamięci narodu polskiego było misją życia mojego męża. Dziś, kiedy nie ma go już wśród nas, staram się wspierać tak jak mogę ludzi, którzy ją kontynuują, chociaż, co tu ukrywać, mogę niewiele.
Bardzo cieszyłam się, że będę dzisiaj razem z Wami, ale życie pisze swoje scenariusze rzadko kiedy zgodne z naszymi planami. Jestem dziś w małej wiosce na przedgórzu Gór Świętokrzyskich, na pogrzebie mojego wuja, a zarazem ojca chrzestnego. Choć zwykły chłop, też był żołnierzem Armii Krajowej, a po wojnie więźniem politycznym. Z nikim o tych czasach nie chciał rozmawiać i nie powiedział nic do końca swego życia. Dlaczego? Można jedynie snuć różne hipotezy.
Ci, którzy oddali swe życie za suwerenność Polski muszą zostać uhonorowani i docenieni jeżeli chcemy być wolnym narodem. Tylko w oparciu o pamięć o nich możemy dziś opierać się próbom zawłaszczenia naszej historii, religii i moralności przez nie liczących się z nikim i niczym nihilistów, kosmopolitów i renegatów. Nasi Bohaterowie mają wielką moc i dlatego są przez te środowiska, zgromadzone dziś wokół Gazety Wyborczej i TVN- u, tak agresywnie niszczeni. Byli oczywiście niszczeni przez ich protoplastów tzn. komunistów w czasach PRL, którzy dziś ponownie wrócili na salony partii rządzącej. Dla naszego narodu to wstyd i hańba. Dlatego każda forma upamiętnienia Żołnierzy Wyklętych jest dziś jak bicz, którego się boją. Dlatego także każda forma upamiętnienia Ofiar Smoleńska, to jak kubeł święconej wody wylanej na tzw. "salon".
Dano nam do ręki ogromnie ważne i skuteczne narzędzie walki i dlatego proszę Was byście nie dali go sobie wytrącić. Trwali w swej postawie mimo wszystko i ponad wszystko. Raz jeszcze dziękuję z całego serca i wszystkich pozdrawiam.
Zuzanna Kurtyka
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!