farolwebad1

A+ A A-

Prawo w Kanadzie

czwartek, 02 kwiecień 2015 22:49

Jak sporządzać i interpretować kontrakty? (cz. 1)

Napisane przez

puzniak1Każdy z nas niemal każdego dnia zawiera i realizuje kontrakty. Kontrakt to fundamentalny dokument prawny regulujący zobowiązania osób prywatnych i biznesów we współczesnym społeczeństwie. Mimo to często osoby zawierające umowę sporządzają pisemny dokument, który zamiast ułatwić im współdziałanie i rozwiązanie nieporozumień, przeciwnie – dostarcza dodatkowych problemów. Tekst umowy pisemnej jest analizowany słowo po słowie prawie wyłącznie w sytuacjach konfliktowych; robi się to rzadko, gdy obie strony są zadowolone z tego, co nastąpiło. 

U podstaw prawa kontraktów leży zatem zasada, iż tekst umowy pisemnej sporządza się z myślą o konflikcie, którego żadna za stron nie chce, lecz który może nastąpić. Z tego wynika druga zasada, iż tekst pisemny powinien dokładnie odzwierciedlać umowę między stronami. Powinien zawierać wszystko, co jest dla każdej ze stron istotne. Należy pamiętać, iż w chwili gdy kontrakt musiałby być interpretowany przez sędziego, sędzia nie będzie tworzył go za umawiające się strony. To one muszą zawrzeć w nim wszystko, co ustaliły i co jest dla nich ważne.

puzniak1Jak pisaliśmy uprzednio, od 1 stycznia tego roku rząd federalny w Kanadzie wprowadził nowy proces występowania o pobyt stały w Kanadzie – tzw. "Express Entry".

Łączy on trzy już istniejące programy imigracyjne: (1) Canadian Experience Class, (2) Skilled Worker Program i (3) Skilled Trades Program. Zasady każdego z tych programów pozostały niezmienione i aby zakwalifikować się do selekcji w "Express Entry", jako pierwszy wymóg kandydat musi spełnić już istniejące kryteria stosowne dla przynajmniej jednego z tych programów. Jeżeli je spełnia, dostaje się do puli potencjalnych kandydatów, z których rząd federalny dokonuje okresowych selekcji na podstawie bieżących instrukcji ministerialnych. 

czwartek, 28 luty 2019 06:43

Prawo rodzinne: Rezydencja małżeńska

Napisane przez

Curyk M 9264Ontaryjscy prawodawcy uznali, że rezydencja małżeńska ("matrimonial home") jest formą własności, która zasługuje na specjalne potraktowanie z punktu widzenia prawa rodzinnego. Rezydencje małżeńskie traktowane są inaczej w dwóch aspektach: przy podziale majątku i pod względem prawa dostępu i zamieszkania. Z uwagi na specjalne względy, jakimi cieszy się w prawie ontaryjskim rezydencja małżeńska, poświęcę jej cały dzisiejszy artykuł.

Co to jest rezydencja małżeńska?

Najogólniej rzecz biorąc, rezydencja małżeńska to nieruchomość używana przez parę w momencie rozpadu małżeństwa zgodnie z jej normalnym przeznaczeniem. Warto zwrócić uwagę, że używanie nie musi być ciągłe. "Normalne przeznaczenie" pozwala na używanie sezonowe, weekendowe i tym podobne. Tak więc para może mieć więcej niż jedną rezydencję małżeńską. Rezydencją małżeńską może być dom, w którym para mieszka na co dzień (albo nawet dwa domy, w których mieszka), cottage używany latem, chalet używany na narty i np. condominium używane w weekendy.

puzniak1Od 1 stycznia tego roku rząd federalny w Kanadzie wprowadził nowy proces występowania o pobyt stały w Kanadzie tzw. "Express Entry". Jak wygląda on w praktyce po ośmiu tygodniach funkcjonowania? 

Już na wstępie należy podkreślić, że "Express Entry" nie jest nowym "programem" imigracyjnym, jak niektórzy go określają, lecz nowym "procesem" imigracyjnym. Dotyczy on jedynie rozpatrywania i procesowania aplikacji o pobyt stały na podstawie kwalifikacji zawodowych. Nie dotyczy sponsorowania członków rodziny lub innych aplikacji. Nowość "Express Entry" polega na tym, iż łączy on trzy już istniejące programy imigracyjne: (1) Canadian Experience Class, (2) Skilled Worker Program, i (3) Skilled Trades Program. Zasady każdego z tych programów pozostały niezmienione i aby zakwalifikować się do któregokolwiek z nich, należy spełnić już istniejące kryteria stosowne dla danego programu. A zatem, osoby, które przed 1 stycznia kwalifikowały się do złożenia aplikacji w jednym z nich, mogą złożyć swoje aplikacje w nowym systemie.

puzniak1Odpowiedź na powyższe pytanie brzmi – możesz zrobić trzy rzeczy: (1) negocjować żądanie zapłaty z tym, kto ją zlecił i z kim masz kontrakt (czyli najczęściej z właścicielem lub głównym wykonawcą budowy czy remontu); (2) zarejestrować dług budowlany (construction lien) na tytule własności danej nieruchomości; lub (3) założyć sprawę sądową o zapłatę długu.

Pierwsza z opcji jest oczywiście najprostsza i najmniej kosztowna, lecz najczęściej nie dająca pożądanych rezultatów, gdyż ktokolwiek zlecił pracę (właściciel lub główny wykonawca), po prostu nie chce za nią zapłacić. Często też nieuczciwy zleceniodawca przeciąga negocjacje, aby wykluczyć możliwość zarejestrowania przez poszkodowanego długu budowlanego (construction lien) na tytule własności, czyli użycia przez niego opcji drugiej. Zarejestrowanie długu budowlanego jest bowiem możliwe jedynie w ciągu pierwszych 45 dni po zejściu z budowy przez nieopłaconego wykonawcę i po upłynięciu tego terminu możliwość ta jest praktycznie zaprzepaszczona.

puzniak1W piątek pod koniec dnia pracy około 4.30 po południu poproszono Cię do biura menedżera przedsiębiorstwa, w którym pracowałeś, i powiedziano, że był to Twój ostatni dzień pracy. Wręczono Ci krótkie pismo i powiedziano, że końcowy czek otrzymasz niebawem pocztą wraz z tzw. Record of Employment (ROE), czyli dokumentem przedstawiającym Twoje zarobki w ostatnich miesiącach i pozostałą należność za wypracowany urlop. Być może również otrzymałeś jeszcze jeden dokument, tzw. Release, którego treści nie rozumiałeś (i pomimo najlepszych chęci w dalszym ciągu nie rozumiesz) i powiedziano, że możesz go wziąć do domu i przestudiować, lecz podkreślono, że podpisanie go warunkuje otrzymanie przez Ciebie wyżej wspomnianego czeku. Dano Ci termin kilku dni na dostarczenie podpisanego dokumentu, lecz nie radzono dokonywać w nim żadnych zmian, gdyż jest to standardowy tekst niegroźny do podpisania. 

Opuściłeś zakład pracy, często w eskorcie wyznaczonego do tego celu pracownika, aby uniknąć możliwości, że zabłądzisz, zmierzając do wyjścia. Ochłonąłeś i zacząłeś zastanawiać się, co dalej, włącznie z tym, czy to się zdarzyło, było zgodne z prawem, i czy po wielu latach pracy to jest wszystko, co Ci się należy.

piątek, 28 wrzesień 2018 07:45

Alimentacja dzieci - Rozwody, separacje i co z nich wynika

Napisane przez

Curyk M 9264

Prawo do alimentacji generalnie traktowane jest jako prawo przysługujące dziecku, a nie rodzicowi, z którym dziecko mieszka.  

Wprowadzenie w życie federalnych i ontaryjskich Child Support Guidelines znacznie uprościło większość kwestii związanych z alimentacją dzieci w Kanadzie. Zgodnie z Guidelines, alimenty na dzieci (child support) obliczane są według tabeli, która uwzględnia tylko dwa czynniki: dochód osoby płacącej alimenty i liczbę dzieci. Dochód osoby otrzymującej alimenty, czyli tej, z którą dzieci mieszkają, nie ma znaczenia. Jeżeli osoba, z którą dzieci mieszkają, zarabia milion, a rodzic płacący alimenty zarabia 10 tysięcy, to od 10 tysięcy zobowiązany jest płacić alimenty, chyba że rodzic, z którym dzieci mieszkają, z nich zrezygnuje.

W zdecydowanej większości przypadków alimenty nie są odliczane od dochodu osoby, która je płaci, ani doliczane do dochodu osoby, która je otrzymuje. Jeżeli alimenty płacone są wskutek decyzji sądowej wydanej przed 30 kwietnia 1997 roku lub w oparciu o umowę zawartą przed tą datą, to z reguły, na potrzeby rozliczenia podatkowego, mogą być odliczane od dochodu osoby, która je płaci, i doliczane do dochodu osoby, która je otrzymuje. Jedynie prawnik może udzielić na ten temat wiążącej opinii.

Curyk M 9264O tym, że rodzice zobowiązani są do alimentowania dzieci, i o tym, że często jedno z byłych małżonków jest zobowiązane do płacenia alimentów drugiemu, pisałam już w poprzednich artykułach. Dzisiaj odpowiem na często zadawane mi pytanie: "Skąd mogę wiedzieć, ile on lub ona ma mi płacić, skoro nie wiem, ile zarabia?".

Prawodawcy ontaryjscy zdają sobie sprawę z tego, że obowiązki alimentacyjne nie są możliwe do wyegzekwowania, jeżeli druga strona nie ma pełnego obrazu sytuacji finansowej byłego małżonka lub partnera. Stąd ustawowy obowiązek pełnego ujawnienia przez obie strony swojej sytuacji finansowej (financial disclosure), bez względu na to, czy strony biorą udział w procesie sądowym, prowadzą negocjacje przez swoich prawników, czy też biorą udział w mediacji. Jeżeli sprawa trafia do sądu, to strona spóźniająca się z przedstawieniem swojej sytuacji finansowej może musieć płacić koszty sądowe drugiej strony. Jeżeli negocjuje się podpisanie umowy separacyjnej (ale także małżeńskiej lub poprzedzającej wspólne zamieszkanie), to umowa taka może być w przyszłości uznana przez sąd za nieważną, jeżeli jedna ze stron, lub obie strony, zataiła ważne informacje finansowe.

niedziela, 07 grudzień 2014 08:04

O niezbędności umów separacyjnych

Napisane przez

Curyk M 9264"Czy ja naprawdę muszę mieć umowę separacyjną?" – to jedno z najczęściej zadawanych mi pytań, zarówno w sytuacjach służbowych jak i prywatnych. Krótka odpowiedź brzmi: można się rozstać bez spisania umowy, ale dobrze sporządzona umowa separacyjna w znacznej większości przypadków oszczędza nasz czas, pieniądze, redukuje stres związany z późniejszym dochodzeniem swoich praw oraz obniża ryzyko roszczeń ze strony byłego partnera lub małżonka. 

Dlaczego rozstawanie się bez umowy jest ryzykowne? Przede wszystkim zawierając umowę ustną i bez porady prawnej, strony często zgadzają się na warunki rozstania niezgodne z obowiązującym prawem, nawet jeśli starannie przeczytały wszystkie moje artykuły na temat rozwodów i separacji. Bez porady prawnej i formalnie spisanej umowy łatwo jest też stworzyć sytuacje niekorzystne dla stron z podatkowego punktu widzenia.
Jeżeli para ma dzieci, to jedną z pierwszych kwestii, które muszą być rozwiązane przy rozstaniu, jest ich alimentacja. W przypadku istnienia umowy, jej warunki mogą być egzekwowane w przyszłości w sytuacji, niestety bardzo częstej, w której rodzic niemieszkający z dziećmi, nagle odmawia płacenia. Spisana umowa pozwala na egzekwowanie płatności przez Family Responsibility Office (FRO), który dysponuje szeroką gamą środków ułatwiających skłonienie niepłacącego rodzica do uregulowania zaległości. Jednakże FRO może pomóc tylko osobom, które otrzymują alimenty w oparciu o decyzję sądową lub o podpisaną umowę separacyjną.

niedziela, 30 listopad 2014 09:37

FATCA

Napisane przez

puzniak1OPŁATA KONSULARNA ZA POZBYCIE SIĘ OBYWATELSTWA STANÓW ZJEDNOCZNYCH WZROSŁA PONAD PIĘCIOKROTNIE I KONSULAT W TORONTO NIE NADĄŻA Z ROZPATRYWANIEM PODAŃ.

Uzyskanie obywatelstwa Stanów Zjednoczonych było tradycyjnie warte sporego zachodu i wiele osób stawiało sobie uzyskanie go za cel życiowy. Inni, zwłaszcza Kanadyjczycy, wręcz przeciwnie, stali się obywatelami amerykańskimi przez przypadek – poprzez fakt, iż zdarzyło się, że kraj ten był miejscem ich urodzenia. Jedni i drudzy mieszkający obecnie w Kanadzie rezerwują miejsca w kolejce do Konsulatu Stanów Zjednoczonych w Toronto, aby się tego obywatelstwa pozbyć. Skłonni są nie tylko zapłacić sporą opłatę za złożenie podania (obecnie 2350 USD, którą zwiększono we wrześniu tego roku ponad pięciokrotnie z 450 USD), lecz również narazić się na to, że po pozytywnym rozpatrzeniu ich wniosku i uzyskaniu zgody na zrzeczenie się obywatelstwa amerykańskiego, mogą znaleźć się w kategorii osób, którym nie wolno będzie do tego kraju wjechać (tzw. inadmissible) bez uzyskania specjalnego pozwolenia. Dlaczego?
Odpowiedź możemy zacząć od zacytowania znanego powiedzenia – jeżeli nie wiadomo, o co chodzi, chodzi o… pieniądze. W 2010 roku Kongres Stanów Zjednoczonych przyjął ustawę Foreign Account Tax Compliance Act (FATCA), która weszła w życie 1 czerwca bieżącego roku i ma za cel uzyskanie od nieamerykańskich instytucji finansowych w krajach trzecich na całym świecie informacji na temat kont finansowych osób, które podlegają amerykańskiemu opodatkowaniu, lub firm, instytucji itp., które same podlegają amerykańskiemu opodatkowaniu lub w których osoby podlegające opodatkowaniu mają udziały.

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.