Inne działy
Kategorie potomne
Okładki (362)
Na pierwszych stronach naszego tygodnika. W poprzednich wydaniach Gońca.
Zobacz artykuły...Poczta Gońca (382)
Zamieszczamy listy mądre/głupie, poważne/niepoważne, chwalące/karcące i potępiające nas w czambuł. Nie publikujemy listów obscenicznych, pornograficznych i takich, które zaprowadzą nas wprost do sądu.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych listów.
Zobacz artykuły...Przegląd tygodnia, piątek 28 sierpnia 2015
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakSzkolenie dla zabijających
Toronto
Canadian Medical Association podaje, że jeśli w przyszłym roku wspomagane samobójstwo zostanie zalegalizowane, lekarze, którzy będą chcieli pomagać pacjentom w umieraniu, będą musieli przejść dodatkowe szkolenia ze stosowania procedur kończących życie. Szef organizacji dr Jeff Blackmer mówi, że to pierwszy raz, kiedy lekarze będą musieli wykonywać czynności, których nigdy wcześniej się nie uczyli.
Blackmer poinformował, że organizacja rozważa przeprowadzenie dwudniowego intensywnego kursu. Szkolenia byłyby powtarzane co roku. Canadian Medical Association zrzesza 80 000 lekarzy. Lekarze, którzy nie będą chcieli uczyć się uśmiercania pacjentów, będą mogli wziąć udział w szkoleniu internetowym, tak by mogli chociaż służyć radą.
6 lutego Sąd Najwyższy obalił prawo zakazujące eutanazji i wspomaganego samobójstwa. Dał rządowi federalnemu rok na opracowanie nowych przepisów. Jeśli do lutego 2016 roku żadne prawo nie zostanie uchwalone, lekarze będą mogli legalnie pomagać w samobójstwie pacjentom, którzy spełnią kilka kryteriów.
CMA chce uniknąć sytuacji, gdy nic nie będzie do końca sprecyzowane, dlatego domaga się wprowadzenia jednolitych narodowych standardów. Zdaniem organizacji, to lepsze rozwiązanie niż pozostawienie tej kwestii prowincjom.
CMA przeprowadziła niedawno internetową ankietę wśród swoich członków. Odpowiedziało na nią 1407 osób. 29 proc. stwierdziło, że bierze pod uwagę pomaganie pacjentom w samobójstwie. 63 proc. nie chce świadczyć takiej usługi. 8 proc. nie ma zdania.
Przyszły premier?
Ottawa
Po raz pierwszy NDP nie tylko prowadzi w sondażach, ale ma nawet szansę na rząd większościowy.
Ostatnie badanie opinii publicznej przeprowadziło w niedzielę Forum Research na zlecenie "Toronto Star". Nowi demokraci cieszą się 40-procentowym poparciem, co przekłada się na 174 miejsca w parlamencie. Obecnie partia ma 95 posłów, konserwatyści – 159, a liberałowie – 36.
Mulcair ewidentnie zyskał kosztem Harpera. W ciągu tygodnia, który upłynął od wcześniejszego badania, poparcie dla konserwatystów spadło do 23 proc. W tym czasie toczył się proces byłego senatora Mike'a Duffy'ego, do tego spadły ceny akcji i ropy. Liberałowie, z 30 proc., wysunęli się na drugie miejsce.
54 proc. mieszkańców Quebecu deklaruje poparcie dla NDP. Partia ma też mocne poparcie w Manitobie, Saskatchewan i Kolumbii Brytyjskiej (wszędzie około 40 proc.). W Ontario chce na nią głosować 36 proc. ankietowanych (na liberałów 33 proc., a na konserwatystów 26).
Błąd statystyczny wynosi 3 proc.
Kolejna źle przeprowadzona operacja
Kingston
41-letnia Christine Sulek-Popov z Kingston, która przeszła dwie operacje wycięcia wyrostka robaczkowego, mówi, że należy lepiej dbać o prawa pacjentów.
Kobieta trafiła do szpitala w sierpniu 2013 roku. Według wytycznych College of Physicians and Surgeons of Ontario, chirurg powinien zostawić 5 mm wyrostka. W przypadku Sulek-Popov zostało aż 5 centymetrów. Lekarz tłumaczył, że wyrostek był podobny do innej tkanki i nie mógł go poprawnie zlokalizować. W efekcie pacjentka w lutym 2014 roku znowu trafiła na blok operacyjny.
Sulek-Popov miała ostry atak, wyrostek pękł, kobieta wymiotowała krwią. Gdy pytała pielęgniarki, czy umrze, ta odpowiedziała jej, że nie wie. Spędziła tydzień w szpitalu i miesiąc na urlopie zdrowotnym. W styczniu tego roku złożyła skargę do szpitala i college'u lekarskiego.
Ze szpitala nie otrzymała żadnej odpowiedzi. Komisja w college’u, która rozpatrywała jej sprawę, stwierdziła, że pierwszy lekarz zastosował właściwą technikę, nie zadbano jednak o umówienie Sulek-Popov na wizytę kontrolną.
Od tamtego czasu szpital zmienił procedurę i wymaga od pacjentów stawienia się na sprawdzenie. Zapisy odbywają się przy wypisie ze szpitala, a nie telefonicznie.
Sulek-Popov jest zawiedziona. Twierdzi, że nikt nie przyznał jej racji. Złożyła odwołanie do niezależnej rady apelacyjnej Health Professions Appeal and Review Board.
Ontario w przeciwieństwie do innych prowincji nie ma rzecznika praw pacjentów. Obecnie prowadzona jest rekrutacja na to stanowisko. Do tego od 1 września w każdym szpitalu powinna być zatrudniona osoba do kontaktów z pacjentami.
Rasizm w ogłoszeniach lokalowych
Prince Albert
Jedno z ogłoszeń o wynajęciu domu w Prince Albert, Sask., które pojawiło się na Kijiji, zostało usunięte po oskarżeniach o rasizm. Właściciel domu w tytule oferty napisał: "Dom 3-sypialniowy, parterowy, proszę o nieskładanie ofert przez ludność rdzenną". W treści podał, że osoby, które dopiero co przyjechały do Kanady, są mile widziane, ale ofert składanych przez Indian nie będzie brał pod uwagę. Lokator powinien też pracować, przy czym "pozostawanie na czyimś utrzymaniu lub bycie mamą siedzącą w domu z dziećmi to nie praca". Czynsz wynosił 1200 dol., powierzchnia domu 1000 stóp kwadratowych.
Na ogłoszenie pierwsza zareagowała Jeanne Labelle i natychmiast skontaktowała się z Kijiji. Powiedziała, że anons był obraźliwy i pełen uprzedzeń. Administracja portalu odpowiedziała na jej skargę i usunęła ogłoszenie.
Labelle dodała, że treść była sprzeczna z zasadami zawartymi w kodeksie praw człowieka obowiązującego w Saskatchewan.
Catherine Lemire z Saskatchewan, która ma pochodzenie indiańskie, mówi, że kilka lat temu, gdy wraz z matką szukała mieszkania w centrum, również spotkała się z przejawami rasizmu. Jej matka mówi z akcentem i gdy dzwoniła w sprawie mieszkań, zawsze odpowiadano jej, że lokal jest już zajęty. Później zaczęła dzwonić Catherine, która już mówi bez akcentu. Wybrała ten sam numer i okazało się, że dwa mieszkania są ciągle wolne.
Kimberly Jonathan, przewodnicząca Federation of Saskatchewan Indian Nations, docenia reakcję internautów na ogłoszenie. Mówi, że federacja dalej będzie podejmowała działania edukacyjne, by przeciwdziałać podobnym incydentom.
http://www.goniec24.com/prawo-imigracja/itemlist/category/29-inne-dzialy?start=5530#sigProIdb819df55aa
Ludzie, którzy nie patrzą w oczy (Odc. 31)
Napisane przez Janusz BeynarPróbowałem rozluźnić jego skupienie.
– Dlaczego mnie związałeś? Co tak nagle od wczoraj się stało?
Szybkim ruchem przycisnął kolanem rękę do żerdzi i nie zwracając uwagi na moje pytania, zaciągnął nowy pasek.
– Masz tu wodę – podsunął mi pod usta szklankę, którą sam przyniosłem w nocy. – Jeżeli zrobisz to, o co poproszę, to rozstaniemy się… powiedzmy w zgodzie. Jeżeli będziesz próbował walczyć, obezwładnić mnie czy coś w podobnym stylu, to mogę cię zapewnić, że dno wielu zatok jeziora Arrow jest tak błotniste, że nikt nigdy twojego trupa nie znajdzie – informacja o "moim trupie" została powiedziana tak, że aż przeszły mnie ciarki.
– Mówiłeś, że nie jesteś typem mordercy, to może najpierw powiedz, o co tu, kurwa, chodzi, zanim przejdziemy do… trupów. Co mam zrobić, żeby odzyskać wolność? – przez myśl, tylko przez ułamek sekundy, przemknęły mi obrazy związane z różnymi dewiacjami seksualnymi.
– Mów! Wszystko, co masz zrobić, to powiedzieć mi prawdę. Kim jesteś? Kto cię tu przysłał? Po co tu jesteś? To jest bardzo prosta wymiana handlowa. Ja opowiedziałem ci o sobie prawdę i nic we wczorajszej opowieści nie było kłamstwem. Teraz twoja kolej. Chcę wiedzieć, dlaczego tu jesteś.
Listy z nr. 34/2015
Opowieści z aresztu deportacyjnego: Gra o wielkie kwoty
Napisane przez Aleksander ŁośZwykle osoby podające się za uciekinierów politycznych przylatują do Kanady bez grosza lub z jakimiś kilkusetdolarowymi sumami. W pewnym okresie przemytnicy doprowadzali do lotnisk kanadyjskich uciekinierów, z których każdy miał czterdzieści dolarów amerykańskich, jednakową walizeczkę i mało różniące się rzeczy w środku. Ale to się zmieniło.
W pewnym okresie rząd chiński domagał się od Kanady wydania uciekinierów, którzy ukradli w tym kraju między sto milionów a ponad pół miliarda dolarów każdy, przetransferowali te sumy do Kanady i tutaj toczą się latami ich procesy imigracyjne. Mają za co płacić adwokatom, którzy walczą jak lwy, aby dodać Kanadzie nowych obywateli-złodziei.
Wiadoma rzecz, że nie wolno używać smartfonu w trakcie jazdy, nie znaczy to jednak, że posiadanie takiego urządzenia jest dla kierowcy bezużyteczne. Przeciwnie, istnieje cała gama aplikacji, tak na androida, jak na iPhone, które dostarczają potrzebnych informacji o warunkach drogowych i nie tylko.
Kiedyś znajomy wyjeżdżał w odległe zakątki prowincji atlantyckich. Chciał pożyczyć GPS, pytam, czy ma smartfona, i okazuje się, że ma całkiem niezłe galaxy, co jest równoznaczne z posiadaniem świetnego GPS-u. Moduł GPS montowany jest od dawna we wszystkich telefonach komórkowych, o smartfonach nawet nie wspominając. Ludzie sądzą, że jak nie ma zasięgu, to GPS-u nie da się używać. Owszem, jest trudno, gdy chodzi o mapy Google'a, które ściągają kolejne sektory po łączu data, jednak są takie aplikacje, jak navmii, które za darmo dają możliwość ściągnięcia na telefon map – trzeba się liczyć z zajęciem nawet z 2 GB pamięci – i wykorzystywaniem również tam, gdzie nie ma żadnego zasięgu! Do tego dochodzi głosowe udzielanie wskazań jazdy.
Kalendarz zawodów PKZW
Kalendarz zawodów PKZW
Polsko-Kanadyjski Związek Wędkarski
Zawody o puchar zarządu
Niedziela, 23 sierpnia – Bayfront Park Hamilton
Wszystkie ryby, zbiórka przed zawodami o 6.30 w parku, opłata startowa 30 dol.
Nagrody – pierwsza trójka 80 proc. z opłat.
Prosimy o zaopatrzenie się w siatki na ryby, które będą wypuszczone po zważeniu.
Zawody jesienne
26 września – Lake Simcoe, 4th Line – zawody na okonie
Zbiórka o godz. 6.30 w marinie przy 977 Isabella St., tel. 705-456-3131, prosimy o rezerwację łódek
Big Pike
3 października – Lake Simcoe, 4th Line
Zbiórka o godz. 6.30 w marinie przy 977 Isabella St., tel. 705-456-3131.
Zawody te miały odbyć się 10 października, ze względu na long weekend (na prośbę kolegów) termin został zmieniony. Lake Simcoe Marina zamyka sezon po 10 października, prosimy o rezerwację łódek.
Ostatnie zawody
8 listopada – Belwood Lake – szczupak, sandacz, bass.
Zbiórka o godz. 7.00 w parku.
http://www.goniec24.com/prawo-imigracja/itemlist/category/29-inne-dzialy?start=5530#sigProId810aa37dcc
Dzienny limit połowu
Jeśli na poszczególny gatunek obowiązuje limit, ryby skonsumowane (np. tzw. shore lunch, piknik na brzegu) są częścią dziennego limitu.
Jeśli wędkarz złowi 6 szczupaków, które następnie zostaną zjedzone, oraz tego samego dnia złowi i zatrzyma ryby tego samego gatunku, w myśl ontaryjskiego regulaminu sportowego połowu ryb łamie prawo.
Każda ryba złowiona ponad limit dobowy musi być natychmiast wypuszczona.
Wykroczeniem jest również zniszczenie w jakikolwiek sposób ryby legalnie złowionej, która nadaje się do spożycia.
Podczas przewożenia ryb z łowiska do domu należy pamiętać, aby ryby można było łatwo policzyć i określić ich gatunek.
Poza tym na filetach należy pozostawić kawałek skóry z łuskami, najlepiej spomiędzy głowy i płetwy grzbietowej.
Rzucisz i widzisz...
IBobber jest pierwszym urządzeniem do wykrywania ryb wykorzystującym technologię Bluetooth. Sonar ten pozwala spojrzeć pod wodę, pod spławikiem.
IBoober można rzucać na 30 metrów i włącza się po zetknięciu się z wodą. Dokonuje pomiarów do 40 metrów głębokości. Działa jak fishfinder. Dane odczytuje się na ekranie telefonu.
Zawiera również tryb mapowania Waterbed, ilustrujący kontury i strukturę dna, pomagając uniknąć potencjalnych zaczepów.
Palie z Great Bear Lake
W Wielkim Jeziorze Niedźwiedzim lake trout, palia jeziorowa, dorasta do imponujących rozmiarów. Największe łowione okazy dochodzą do 100 funtów wagi.
Ze względu na niską temperaturę wody w Great Bear Lake prawie nigdy nie przekraczającą 10 stopni Celsjusza i ryby rosną długo. 50-funtowa palia może osiągnąć wiek stu lat.
To olbrzymie jezioro położone w Kanadzie na Terytoriach Północno-Zachodnich, o powierzchni 31 153 km kw., jest czwartym co do wielkości w Ameryce Północnej i ósmym największym jeziorem świata.
Oprócz gigantycznych palii jeziorowych Great Bear Lake jest jeziorem marzeń na olbrzymie szczupaki, sieje, pstrągi i waleczne arktyczne kardynały (Thymallus arcticus), podobne do polskich lipieni (Thymallus thymallus).
Srebrny medal muszkarzy
Reprezentacja Polski juniorów w dyscyplinie wędkarstwa muchowego zdobyła srebrny medal na mistrzostwach świata w miejscowości Vail w Kolorado w USA, które odbyły się 10-16 sierpnia 2015 r. Polacy obronili wicemistrzowski tytuł z ubiegłego roku.
Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy (46)
Napisane przez Sergiusz PiaseckiBracia i Kasia włożyli białe, domowego wyrobu, grube, sukienne spodnie, wyprawione na biały kolor kożuchy i białe czapki ze sztucznego karakułu, takie jakie nosili żołnierze carskiej armii zimową porą. Taki sam kożuch i czapkę przyniósł dla mnie z "komory" Maciej. Było to bardzo wygodne ubranie: lekkie, ciepłe, nie odróżniające się od śnieżnej bieli terenu. Bracia i Kasia pożegnali się z resztą rodziny. Poszedłem za ich przykładem. Ściskam silnie dłonie Macieja, Hanny i ich córek.
– Daj Boże szczęścia! – mówili mi wszyscy. W pobliżu stodoły wyszliśmy na pole i zanurzyliśmy się w śnieżnej kurzawie.
Bazyli szedł pierwszy, za nim Szymon, Kasia trzecia, potem ja, Ignacy zamykał nasz pochód. W drodze trzymałem prawą rękę za pazuchą, na rękojeści nabitego parabellum, który kupił dla mnie Szczur, bo moją dawną broń zabrała policja w czasie aresztowania mnie u Kaliszanek.
W lewej kieszeni kożucha miałem pięć zapasowych magazynków i latarkę. Dłuższy czas szliśmy polami w odległości kilkudziesięciu kroków od lasu. Potem wstąpiliśmy do lasu i ruszyliśmy dalej, idąc pomiędzy wysokimi pniami sosen. Z zachowania się Bazylego – jego ostrożności – wywnioskowałem, że jesteśmy w pobliżu granicy. Szliśmy coraz powolniej i od czasu do czasu zatrzymywaliśmy się. Zawieja nie ustawała. Ledwie mogłem dostrzec idącą o kilka kroków przede mną Kasię. Biel kożucha i czapki zlewała się z bielą śniegu i widziałem przed sobą, w dole, tylko ciemną, chybotliwą plamę spódnicy dziewczyny...
Dlaczego korzystać z agenta przy kupnie mieszkań z planów
Napisane przez Maciek CzaplińskiJaki jest benefit dla kupujących, przy kupnie domów i mieszkań z planów za pośrednictwem agenta real estate, zamiast bezpośrednio od buildera?
Tych benefitów jest bardzo wiele:
• Nasz serwis jest bezpłatny dla kupujących, bo płaci nam builder. I czy klienci kupią z naszą pomocą, czy bezpośrednio od buildera, to cena jest dla nich ta sama. Czy warto w takim razie zrezygnować z pomocy kogoś, kto ma doświadczenie w tym procesie, i wyważać otwarte drzwi?
• Pierwszeństwo dostępu do wielu projektów. Builderzy często zapraszają wybranych agentów do sprzedaży na zasadzie pierwszeństwa jako "Platinium Agents" lub "VIP Agents", zanim jeszcze projekt jest oferowany publicznie. Wówczas są najlepsze ceny i najlepsze mieszkania do wyboru. Wielu klientów, którzy skorzystali z naszej pomocy na tym etapie, zarobiło dużo pieniędzy.
• Umiejętność wyboru właściwej inwestycji. W GTA powstają setki projektów, ale nie wszystkie mają duży potencjał dla inwestorów. My umiemy wyselekcjonować te, które szybko się sprzedadzą i nabiorą wartości. Przykłady to "Address on High Park", "Evolution" czy "On the GO Mimico".
• Specjalne oferty. We wstępnych fazach sprzedaży, zanim projekt oferowany jest publicznie deweloper, by uzyskać momentum, oferuje specjalne bonusy. Czasami jest to bezpłatny parking, locker czy lepszy "design package". Tak było w "On the GO Mimico". Dziś kupujący muszą zapłacić 40.000 dol. za parking. Z nami był on FREE.
• Dodatkowe zachęty. Często oprócz tego dodatkowo jesteśmy w stanie wynegocjować na przykład bezpłatną opcję przepisania mieszkania przed jego przejęciem (assigment) czy postarać się zagwarantować, jakie będą maksymalne dodatkowe koszty zamknięcia (cap on builder closing cost).
• Nasza znajomość procesu i przepisów przy zakupie nowych mieszkań pozwala naszym klientom na zakup bez stresu.
• Umiejętność czytania planów i pomoc we właściwym wyborze. Nasze doświadczenie architektów jest tu też bardzo pomocne. Dzięki temu możemy wybrać takie mieszkania, o których wiemy, że się będą dobrze odsprzedawały i są funkcjonalne.
• Pomoc w zasugerowaniu prawników, którzy wiedzą, jak czytać bardzo obszerne umowy sporządzane przez deweloperów i ewentualnie mogą uchronić nas od złego zakupu.
• Pomoc w uzyskaniu "mortgage approval" z długim zamknięciem, jaki jest wymagany przez deweloperów. Nie wszyscy bankierzy chcą to robić – my znamy kilku, którzy będą bardzo pomocni.
• Pomoc w odzyskaniu HST
Mogę oczywiście wymienić wiele innych zalet współpracy z nami, ale mam nadzieję, że te, które już wymieniłem, przekonają Państwa, by do nas dzwonić i prosić o pomoc.
Ale jest jedna bardzo ważna sprawa, którą muszę tu zaznaczyć. Często szukają Państwo mieszkań na stronach różnych deweloperów na własną rękę – i nie ma w tym nic złego, ale tam często pada pytanie, czy pracują Państwo z agentem real estate. Muszą Państwo zaznaczyć, że TAK, i czasami podać nasz kontakt, byśmy mogli was reprezentować i byśmy mogli wam pomóc.
Czasami jeżdżą Państwo po salonach sprzedaży. Ta sama sprawa – proszę na pytanie, czy pracują Państwo z agentem, odpowiadać TAK. Cena zakupu będzie ta sama, ale benefity ze współpracy, o których pisałem, nie przepadną. Zapraszam do Starsky'ego – być może warto wziąć kilka naszych wizytówek przed wyprawą do "sales offices".