A+ A A-
Inne działy

Inne działy

Kategorie potomne

Okładki

Okładki (362)

Na pierwszych stronach naszego tygodnika.  W poprzednich wydaniach Gońca.

Zobacz artykuły...
Poczta Gońca

Poczta Gońca (382)

Zamieszczamy listy mądre/głupie, poważne/niepoważne, chwalące/karcące i potępiające nas w czambuł. Nie publikujemy listów obscenicznych, pornograficznych i takich, które zaprowadzą nas wprost do sądu.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych listów.

Zobacz artykuły...

W zeszłą środę poseł konserwatywny Ted Falk odważył się powiedzieć w Izbie Gmin, że aborcja nie jest żadnym prawem. Za takie zaściankowe myślenie został zganiony nie tylko przez liberałów i nowych demokratów, lecz także przez lidera własnej partii. Andrew Scheer miał nakazać innemu posłowi, by porozmawiał z Falkiem.

W Izbie Gmin premier Trudeau odpowiadał akurat na pytanie NDP o dostęp do aborcji na terenach wiejskich. Zadeklarował, że liberałowie „zawsze jednogłośnie stoją za prawem kobiet do wyboru”. W tym momencie Falk krzyknął ze swojego miejsca, że to nie jest prawo. Wywołało to wrzawę wśród posłów liberalnych i NDP, tak że marszałek musiał przywoływać wszystkich do porządku. Posłanka NDP Anne Minh-Thu Quach powiedziała, że to, co mogliśmy przed chwilą usłyszeć, jest po prostu okropne. To jest prawo i każdy musi to zrozumieć, dodała, a jej koledzy i posłowie liberalni nagrodzili ją owacją na stojąco.

Minister ds. statusu kobiet Maryam Monsef zażądała od Falka, by cofnął swoje słowa. Marszałek powiedział, że musiałoby to być przedmiotem debaty.

Później do sprawy odniósł się premier Trudeau mówiąc, że „my po tej stronie sali obrad rozumiemy, iż kobiety mają niezbywalne prawo do decydowania o swoim ciele. Zawsze będziemy bronić tego prawa, niezależnie od tego co mówią konserwatyści”. Potem w e-mailowym oświadczeniu liberałowie podkreślili, że prawo do aborcji jest chronione przez Kartę Praw i Swobód, a konserwatyści kolejny raz pokazali, że mają za nic prawa kobiet. Oskarżyli Andrew Scheera, że prowadząc swoją kampanię polegał w dużej mierze na poparciu organizacji, które są anti-choice.

Po zakończeniu obrad posłowie konserwatywni nie chcieli komentować wypowiedzi Falka.

Wiceprzewodniczący Campaign Life Coalition, Jeff Gunnarson, wyjaśnia, że liberałowie nie mają racji, gdy utrzymują, że prawo do aborcji jest zapisane w Karcie. Przypomniał, że przewodniczący CLC napisał we wrześniu do Trudeau, by przestał szerzyć kłamstwa o tym, że aborcja jest prawem człowieka i powoływać się na Kartę. Sąd najwyższy nigdy nie uznał jej za konstytucyjne prawo. Gunnarson pochwalił Falka za odwagę i podziękował mu za obronę dzieci nienarodzonych.

poniedziałek, 14 maj 2018 09:39

Gwałtowne starcia na granicy z Gazą

Napisał

Co najmniej 37 Palestyńczyków zginęło, a 1300 zostało rannych w starciach z żołnierzami izraelskimi na granicy Gazy - podali przedstawiciele strony palestyńskiej.
Do aktów przemocy doszło w związku z poniedziałkowym otwarciem ambasady amerykańskiej w Jerozolimie, co jest postrzegane jako poparcie Stanów Zjednoczonych dla panowania izraelskiego nad całym miastem, które - w myśl postanowień ONZ - było podzielone na część zachodnią, żydowską i wschodnią, palestyńska.
W poniedziałkowych ceremoniach uczestniczą prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump jego córka Ivanka oraz jej mąż David Kuszner.
Palestyńczycy obrzucili izraelskich żołnierzy kamieniami i koktajlami mołotowa na co strona izraelska odpowiedziała ogniem snajperskim. Według danych izraelskiej armii 35 000 Palestyńczyków wzięło udział w gwałtownych starciach przy płocie bezpieczeństwa, a siły zbrojne Izraela działają "w myśl standardowych procedur". Hamas rządzący w Gazie zapowiedział intensyfikację protestów. Zdaniem Izraela mają one na celu przerwanie linii granicznej co umożliwiłoby przeniknięcie terrorystów do Izraela...

Podczas sobotniej konferencji prasowej Doug Ford był kilkakrotnie proszony o wyjaśnienie swojej wypowiedzi o przyjmowaniu imigrantów. Dzień wcześniej podczas konferencji zorganizowanej przez Federation of Northern Ontario Municipalities dotyczącej problemów regionów północnych stwierdził, że właśnie na rzadko zaludnionych terenach rząd powinien przykładać szczególną wagę do tego, by w pierwszej kolejności zatrudniana była ludność miejscowa, a dopiero potem polegać na imigrantach. Ontario musi najpierw zająć się własnymi problemami, a dopiero potem zachęcać imigrantów do osiedlania się na północy. Rzecznik prasowy Forda wytłumaczył, że lider jest otwarty na stworzenie programu imigracyjnego dla północy, ale przede wszystkim nie chce, by tamtejsi mieszkańcy czuli się pozostawieni samym sobie.

Potem Ford mówił, że rywale przekręcają jego słowa, a on jak najbardziej popiera „nowych Kanadyjczyków”. Dodał, że jeśli jego partia dojdzie do władzy, postara się o większą uznawalność zagranicznego wykształcenia. Ford Nation to różnorodna grupa, pełna imigrantów, powiedział.

Kathleen Wynne i Andrea Horwath proponują pilotażowy program imigracyjny dla północnej części prowincji, który miałby być remedium na spadek tamtejszej liczby ludności i zachęcać do migracji pracowników na północ. Podkreślają, że podobny program funkcjonuje w prowincjach atlantyckich. Dodają, że w tym kraju każdy jest imigrantem i wypowiedzi Forda są niepokojące. Horwath powiedziała, że była w szoku, gdy usłyszała, że „Ford posługuje się tym samym językiem, co ludzie, którzy uważają, że nowi imigranci nie są mile widziani w Kanadzie”. Jej zdaniem Ford w ogóle nie zrozumiał pytani i intencji władz miast leżących na północy prowincji, którym w gruncie rzeczy zależy na zwiększonej imigracji i nowych wykwalifikowanych pracownikach.

Również w sobotę Ford ogłosił, że rząd konserwatywny stworzy program opieki dentystycznej dla seniorów. Będzie z niego korzystać około 100 000 osób rocznie. Bezpłatne usługi dentystyczne będą dostępne dla seniorów z dochodem niższym niż 19 300 dol. rocznie i pary seniorów, których wspólny dochód nie przekroczy 32 300 dol. Program ma kosztować prowincję 98 milionów dolarów.

Ostatnio zmieniany poniedziałek, 14 maj 2018 09:59

Rząd Quebeku kwestionuje konstytucyjność Genetic Non-Discrimination Act twierdząc, że przepisy o kryminalizacji odmawiania usług na podstawie wyników badań genetycznych kłócą się z prawem regulującym działanie sektora ubezpieczeniowego. Yvonne Bombard z Li Ka Shing Knowledge Institute przy szpitalu St. Michael's w Toronto mówi, że jeśli prowincyjny sąd apelacyjny uzna skargę rządu, zdrowie i wolność pacjentów będą poważnie zagrożone. Podkreśla, że prawo musi być utrzymane, by obywatele mieli dostęp do najlepszej możliwej opieki medycznej i nie musieli się przy tym obawiać, że wyniki ich badań zostaną wykorzystane przeciwko nim. Dodaje, że prawo nie dotyczy tylko sektora ubezpieczeniowego. Wyjaśnia, że prowadząc badania spotkała się z przypadkami, gdy odmowa ubezpieczenia uniemożliwiła komuś wzięcie pożyczki na rozwój małego przedsiębiorstwa, inna osoba nie mogła awansować w pracy, a jeszcze inna nie została rodzicem adopcyjnym lub miała problemy w sądzie, które wpłynęły na warunki opieki i dostęp do dzieci.

Genetic Non-Discrimination Act został uchwalony 4 maja 2017 roku. Od tego czasu przestępstwem jest wprowadzanie do jakichkolwiek umów warunków związanych z ujawnianiem wyników badań genetycznych.

Stephen Frank, dyrektor Canadian Life and Health Insurance Association, twierdzi, że firmy ubezpieczeniowe powinny mieć dostęp do wyników badań, żeby dobrze rozumieć ryzyko i wycenić koszty polisy. Należy to umożliwić chociaż w niektórych przypadkach, a nie ślepo zakazywać. Inaczej sektor ubezpieczeniowy będzie się bronił i podniesie ceny, a wszystko skończy się tak, że mniejsza liczba Kanadyjczyków będzie się ubezpieczać.

Curyk M 9264Jestem wielkim zwolennikiem porozumień wynegocjowanych przez rozstające się pary, bez uciekania się do drogi sądowej. Rozwiązują one wszystkie kwestie sporne, związane z separacją, bądź rozwodem. Są nie tylko mniej stresujące dla stron i dzieci, ale nie zaostrzają konfliktu, są lepiej dostosowane do potrzeb stron, są poufne, mogą być zakończone dużo szybciej niż uzyskanie orzeczenia sądowego i bez wątpienia są dużo tańsze. Niestety, nie zawsze są one możliwe.

Gdy jedna ze stron nie negocjuje w dobrej wierze, nie ujawnia swojej sytuacji finansowej, próbuje zataić dochód, roztrwonić majątek lub po prostu nie przyjmuje do wiadomości istniejącego stanu prawnego, postępowanie sądowe, choć nie jest mile widziane, może być jedynym rozwiązaniem.

Każdy, kto rozważa rozpoczęcie postępowania sądowego w sprawie rodzinnej lub każdy, kto dobrowolnie lub mniej dobrowolnie, zostanie w taką sprawę wciągnięty jako respondent, powinien zapoznać się z podstawowymi etapami procesu sądowego, kosztami związanymi z postępowaniem sądowym oraz jego "skutkami ubocznymi", które mogą obejmować psychologiczne, ekonomiczne, jak i emocjonalne konsekwencje.

Etapy, długość trwania i koszty postępowania sądowego zależą od ilości kwestii, które muszą zostać rozwiązane, a także od zawiłości tych kwestii, poziomu wrogości między stronami oraz instancji sądu podejmującego decyzję w danej sprawie. Bez względu na to, jak długo trwa postępowanie sądowe, zawsze trwa ono za długo z punktu widzenia osób, których dotyczy. Opóźnienia i oczekiwanie na dostępne terminy są nieuniknioną częścią procesu sądowego, a odroczenia zaplanowanych pojawień w sądzie nie są rzadkością.

Dobrze jest zdać sobie sprawę z tego, że w większości jurysdykcji w Ontario, w tym w Toronto i Brampton, istnieją dwa poziomy sądu, które podejmują decyzje w sprawach rodzinnych. Ontario Court of Justice rozpatruje sprawy związane z alimentami dla dzieci i współmałżonków, opieką i dostępem do dzieci oraz ustalaniem ojcowstwa i ochroną dzieci (child protection). Superior Court of Justice może decydować o sprawach związanych z rozwodem i podziałem własności, jak również opieką i widywaniem się z dziećmi oraz alimentami, ale nie decyduje o sprawach ochrony dzieci.

W niektórych jurysdykcjach, takich jak Hamilton, istnieje tylko jeden poziom sądu, który zajmuje się wszystkimi kwestiami w obrębie prawa rodzinnego. Jest to tak zwany Family Court of the Superior court of Justice często nazywany Unified Family Law Court.

Postępowanie sądowe w Superior Court of Justice jest zazwyczaj bardziej formalne i długotrwałe. Z definicji dotyczy ono kwestii majątkowych, jako że decyzje o podziale majątku nie mogą być podejmowane przez Ontario Court of Justice. W związku z tym charakter kwestii do rozstrzygnięcia jest zazwyczaj bardziej skomplikowany i strony mają obowiązek ujawnienia swojej sytuacji finansowej, co zazwyczaj oznacza wypełnianie rozlicznych dokumentów i dostarczanie dokumentacji z rozmaitych instytucji finansowych. Zazwyczaj strony nie rozpoczynają postępowania sądowego w Superior Court of Jjustice, jeżeli nie mają do czynienia z koniecznością przeprowadzenia podziału majątku.

Złożenie aplikacji jest pierwszym krokiem w postępowaniu sądowym z zakresu prawa rodzinnego. Aplikacja (application) to dokument rozpoczynający proces sądowy. Wyszczególnia ona roszczenia wnioskodawcy ( zwanego applicant), jak na przykład prośba o alimenty lub opiekę nad dziećmi oraz opisuje okoliczności, z których te roszczenia wynikają.
Jeżeli aplikacja zawiera wniosek o alimenty na rzecz dzieci lub współmałżonka, podział własności lub roszczenie o wyłącznym zamieszkaniu w rezydencji małżeńskiej, applicant musi złożyć w sądzie oraz doręczyć drugiej stronie sprawozdanie finansowe (financial statement) wraz ze swoją aplikacją. Celem financial statement jest przedstawienie drugiej stronie szczegółowego obrazu sytuacji finansowej wnioskodawcy. Mimo że financial statement jest długim i szczegółowym dokumentem, to jest to zazwyczaj zaledwie pierwszy krok w wymianie informacji finansowych, które muszą być ujawnione przez strony. Niejednokrotnie pełne ujawnienie sytuacji finansowej wymaga wymiany przez strony obszernej i szczegółowej dokumentacji finansowej, takiej jak wyciągi z kont bankowych, rachunki z kart kredytowych, zwroty podatkowe czy wyceny majątku.
Jeżeli aplikacja zawiera wniosek o opiekę oraz dostęp do dzieci, kolejny obszerny dokument tzw. affidavit in support of claim for custody and access, musi być złożony wraz z aplikacją.

W ciągu trzydziestu dni od otrzymania aplikacji i towarzyszących jej dokumentów, osoba, przeciwko której składany jest wniosek (respondent), musi doręczyć aplikantowi a także złożyć w sądzie odpowiedź (answer). Respondent może umieścić w answer odpowiedzi na roszczenia aplikanta, a także wyszczególnić całkowicie nowe roszczenia. Answer zawiera także fakty wspierające roszczenia respondenta. Jeżeli aplikacja bądź answer poruszają kwestie związane z alimentami na rzecz dzieci lub współmałżonka, roszczenie podziału własności lub roszczenie o wyłącznym zamieszkaniu rezydencji małżeńskiej, respondent musi przygotować financial statement. Jeżeli kwestie sporne dotyczą opieki i dostępu do dzieci, affidavit in support of claim for custody and access musi być również złożony.
Aplikant może doręczyć respondentowi jak i również złożyć w sądzie reply w odpowiedzi na roszczenia złożone przez respondenta w answer. Celem reply jest odpowiedź na nowe kwestie, poruszone przez respondenta w answer. Aplikant nie ma prawa wnosić żadnych nowych roszczeń w reply.

Jakie są koszty złożenia aplikacji lub odpowiedzi na nią? Twój prawnik musi się z Tobą spotkać, aby zapoznać się z Twoją sprawą, zebrać fakty i wybrać najlepszą strategię w Twojej sytuacji. Jeśli odpowiadasz na aplikację (jesteś respondentem w sprawie), prawnik musi dokładnie przejrzeć materiały dostarczone Ci przez aplikanta. Następnie musi przygotować wszystkie dokumenty niezbędne do rozpoczęcia aplikacji lub odpowiedzi. W celu przygotowania financial statement, prawnik musi zebrać szczegółowe informacje o Twojej sytuacji finansowej w momencie zawarcia małżeństwa, w dniu separacji, a także podczas rozpoczęcia postępowania sądowego. Zawsze informuję moich klientów, że przygotowanie potrzebnych dokumentów pochłania minimum 10 do 15 godzin mojej pracy. Liczba godzin może wzrosnąć w skomplikowanych przypadkach. Jeśli spór jest rozstrzygany w Superior Court of Justice, strony muszą uiścić opłaty za złożenie aplikacji i answer. Ponieważ wszystkie dokumenty muszą zostać złożone w sądzie osobiście, strony muszą również pokryć koszty osoby (process server), która składa dokumenty w sądzie w ich imieniu.

First appearance

Jeżeli postępowanie zostało rozpoczęte w Ontario Court of Justice, termin pierwszego pojawienia się w sądzie (first appearance) będzie automatycznie wyznaczony w momencie złożenia w sądzie aplikacji. Strony nie muszą przygotowywać żadnych dokumentów na first appearance. Koszty prawne stron wynikną jedynie z obecności prawnika w sądzie.
W Superior Court of Justice nie ma first appearance. Strony po raz pierwszy spotykają się w sądzie, gdy jedna z nich wyznaczy datę case conference.


Mandatory information program (MIP)

Zarówno aplikant, jak i respondent mają obowiązek wzięcia udziału w mandatory information program (tzw. MIP) , który jest dwugodzinną prezentacją przedstawioną przez prawnika oraz osobę o przygotowaniu psychologicznym. MIP ma na celu przedstawienie stronom podstawowych informacji na temat prawa rodzinnego, procesu sądowego, opcji dostępnych do rozwiązania sporów rodzinnych (w tym alternatyw do procesu sądowego) oraz wpływu separacji na dzieci i dorosłych.

Kiedy aplikacja zostanie złożona w sądzie, zawiadomienie o dacie MIP jest dostarczone każdej ze stron. Każda ze stron przychodzi na MIP w innym terminie. Po prezentacji obie strony otrzymują zaświadczenie o uczestnictwie, które powinno być złożone w sądzie.

Case conference

W każdym przypadku, w którym złożona jest answer, odbywa się co najmniej jedna case conference. Jest to obowiązkowy krok w postępowaniu sądowym z zakresu prawa rodzinnego. Żadne dalsze kroki ( tzw. motions) nie mogą zostać podjęte przed case conference.

Celem case conference jest ustalenie kwestii spornych i w miarę możliwości ich polubowne rozwiązanie. Ponadto sędzia w czasie case conference może zdecydować o tym, jakie dokumenty finansowe (wyciągi z kont bankowych, podania o mortgage, sprawozdania z kart kredytowych, wyceny planów emerytalnych lub innych dóbr, dokumenty dotyczące dochodu itp.) powinny być wymienione przez strony. Z reguły case cconference kończy się ustaleniem daty następnego kroku w danej sprawie. Czas oczekiwania na termin case conference w Ontario Court of Justice wynosi zwykle od 2 do 3 miesięcy, a w Superior Court ofJjustice od 3 do 4 miesięcy.
Strony mają możliwość wyznaczenia przyśpieszonej case conference (tzw. early case conference), którą można wyznaczyć w krótkim terminie (nawet paru tygodni). Przyśpieszona case coference nie może trwać dłużej niż 15 minut, co z konieczności bardzo ogranicza ilość kwestii, które mogą być poruszane. Celem przyśpieszonej case conference jest stworzenie stronom możliwości omówienia palących problemów i uzyskania od strony przeciwnej potrzebnych dokumentów finasowych bez długotrwałego oczekiwania. Zazwyczaj kwestie rozpatrywane podczas przyśpieszonej case conference obejmują ujawnianie informacji finansowych, opiekę i dostęp do dzieci oraz alimenty na dzieci i współmałżonka.

Zarówno case conference jak i early case conference są zwykle poprzedzone rozmowami i negocjacjami pomiędzy prawnikami stron. Przed case conference i przyśpieszoną case conference prawnicy stron muszą przygotować dokument zwany case conference brief, a często także uaktualnić financial statement i affidavit in support of claim for custody and access. W efekcie końcowym, koszty uczestniczenia w case conference są z reguły spore.

Po case conference, sędzia może zadecydować, że potrzebna jest kolejna case conference i wyznaczyć jej termin lub wyznaczyć termin settlement conference.

Settlement conference zwykle następuje po case conference. Jej celem jest przede wszystkim rozważenie możliwości ugodowego rozstrzygnięcia sprawy. Settlement conference daje stronom okazję rozstrzygnięcia wszystkich kwestii spornych w danej sprawie. Jeżeli nie wszystkie kwestie sporne mogą być rozwiązane w trakcie settlement conference, strony mogą rozwiązać niektóre z nich, a tym samym zawęzić swoją sprawę do mniejszej ilości kwestii spornych. Strony mogą także ujawnić sobie nawzajem dowody, które mają dla poparcia swojego roszczenia, a w przypadku, gdy polubowne załatwienie sprawy wydaje się mało prawdopodobne, mogą rozpocząć planowanie rozprawy sądowej.

Trial management conference następuje zazwyczaj po settlement conference i ma na celu nie tylko danie stronom jeszcze jednej szansy na polubowne rozwiązanie swoich problemów, ale także zaplanowanie rozprawy sądowej. Zazwyczaj kwestie, które zostają omawiane podczas trial management conference, obejmują potencjalnych świadków oraz określenie czasu trwania ich zeznań, konieczność zatrudnienia tłumaczy, konieczność uzyskania raportów ekspertów (np. wyceny majątku), uzyskanie dodatkowych informacji finasowych, ustalenie przewidywanego czasu trwania rozprawy i ustalenie jej daty.

Podobnie jak ma to miejsce przed case conference, dokumenty (briefs) muszą być przygotowane przed settlement conference i trial management conference. Strony zobowiązane są do wymiany ofert zawierających warunki ugody (setettlemetn offers) przed settlement conference. Ponadto, przed każdą konferencją, prawnicy stron muszą uaktualnić Twój financial statement. Wszystkie konferencje zazwyczaj poprzedzane są rozległymi negocjacjami pomiędzy stronami za pośrednictwem prawników.

Wszystkie te przygotowania są bardzo czasochłonne, a przez to dość kosztowne dla obu stron. Mam zwyczaj informowania moich klientów, że czas potrzebny do negocjacji, przygotowania niezbędnych dokumentów oraz udział w każdej konferencji zazwyczaj przekracza 20 godzin.

Oprócz nieuniknionych i znacznych wydatków finansowych, proces sądowy jest zwykle bardzo czasochłonny i stresujący dla obu stron. Powszechną praktyką jest to, że strony i ich adwokaci pojawiają się w sądzie rano i czekają, aż ich sprawa zostanie rozpatrzona, co może nastapić nawet pod koniec dnia. W niektórych, na szczęście nieczęstych, sytuacjach strony i ich prawnicy mogą pojawić się w sądzie w wyznaczonym terminie, aby dowiedzieć się, że z powodu nieprzewidzianych okoliczności, ich case conference lub motion nie zostanie rozpatrzona tego dnia.

Ponieważ konferencje (case conference, settlement conference i trial management conference) są standardowymi etapami każdej sprawy sądowej, należy uwypuklić ich najistotniejsze aspekty.

Po pierwsze, poszczególne kroki postępowania sądowego w prawie rodzinnym mają na celu umożliwienie stronom jak najszybsze ugodowe rozwiązanie kwestii spornych. Strony mają liczne okazje, aby rozstrzygnąć swój spór bez rozprawy sądowej. Głównym celem konferencji jest zachęcenie stron do osiągnięcia porozumienia.

Ponieważ osiągnięcie uczciwego porozumienia nie może nastąpić bez pełnego ujawnienia przez strony swoich informacji finansowych, kolejnym ważnym celem konferencji jest upewnienie się, że każda ze stron otrzymała wymagane informacje i dokumenty.

Sędzia, który przewodniczy konferencji, nie podejmuje decyzji na temat tego, jak strony powinny rozwiązać swoje kwestie sporne. To znaczy, że sędzia nie decyduje w trakcie konferencji, jakie alimenty mają być płacone albo jak ma być podzielony majątek. Tego typu decyzje podejmowane są po rozprawie. Tym niemniej, jeżeli strony osiągną w tych kwetiach porozumienie w trakcie konferencji, to sędzia wydaje decyzję zgodną z warunkami ugody. Na przykład, jeżeli strony rozwiążą kwestie alimentów lub podziału majątku, to sędzia wyda decyzję (order) zgodną z warunkami porozumienia stron i dana kwestia zostaje uznana za rozwiązaną. Jeśli była to jedyna kwestia sporna, to proces sądowy ulega zakończeniu. Jeśli była to jedna z wielu kwestii, proces sądowy jest kontynuowany, ale w węższym zakresie.
Podczas konferencji sąd może podejmować decyzje o kwestiach proceduralnych bez zgody stron.

Motions

Motion zostaje wniesiona przez stronę, która chce, aby sąd podjął tymczasową decyzję w sprawie roszczenia zawartego w aplikacji lub chce zmienić istniejącą tymczasową decyzję. Niemniej jednak, nie można wnieść motion przed case conference, z wyjątkiem spraw wymagających pilnego rozpatrzenia, tj. np. przeciwdziałanie możliwości usunięcie dziecka z kraju przez jedno z rodziców. W niektórych przypadkach może złożyć motion bez powiadomienia strony przeciwnej, jeżeli np. charakter lub okoliczności motion nie wymagają zawiadomienia lub jeśli nie jest ono możliwe. Decyzja wydana poprzez motion bez powiadomienia strony przeciwnej jest zwykle krótkotrwała i wiążąca tylko do momentu, gdy motion zostanie ponownie rozpatrzona z udziałem wszystkich zaangażowanych stron.

Motion wymaga przygotowania zawiadomienia (tzw. notice of motion) oraz opisu faktów w dokumencie zwanym affidavit, który jest zaprzysiężonym oświadczeniem faktów. W większości motions, affidavits stron stanowią jedyne dowody na poparcie ich roszczeń. Affidavits zazwyczaj bywają długie i są poparte licznymi dowodami (tzw. exhibits – na przykład dokumentami potwierdzającymi oświadczenia zawarte w affidavit, takimi jak wyciągi z kont bankowych czy listy od lekarza itp.). Affidavit jest dokumentem o wielkiej wadze i wymaga skrupulatnego ustalenia faktów przez prawnika, a także znacznego wysiłku i nakładu czasu na jego spisanie.

Przygotowanie dokumentów sądowych niezbędnych do złożenia wniosku i wystąpienie w sądzie jest czasochłonne, a co za tym idzie, powoduje wysokie koszty sądowe dla obu stron. Zawsze informuję moich klientów, że przygotowanie niezbędnych dokumentów może zająć nawet od 15 do 25 godzin mojej pracy. Obecność prawnika w sądzie, która często trwa cały dzień, dodatkowo podnosi koszty motion. Należy zdać sobie sprawę z tego, że wszystkie fakty, które sędzia powinien znać, aby podjąć decyzje w Twojej sprawie, muszą być zawarte w Twoim affidavit. W przeciwieństwie do rozpowszechnionego przekonania, strony nie mają okazji, aby „powiedzieć sędziemu” o rzeczach, które uważaja za ważne. Każdy fakt i każdy dokument, który chcesz, aby sędzia rozważył, musi być uwzględniony w twoim affidavit. Charakter procesu sądowego jest taki, że sędziowie w trakcie motion podejmują decyzje na podstawie dokumenów złożonych przez strony i istniejącego stanu prawnego zaprezentowanego przez prawników stron.


Long motions

Long motions zazwyczaj wiążą się ze skomplikowanymi kwestiami prawnymi i okolicznościami sprawy. Dość często, za zgodą sądu, strony mogą zeznawać przed sędzią w czasie trwania long motion. Strony są nadal zobowiązane do przedstawienia swoich dowodów w postaci affidvits, a w czasie trwania long motion mogą odpowiadać, pod przysięgą, na pytania prawnika przeciwnej strony, związane z informacjami zawartymi w ich affidavid. Oprócz przedstawienia swoich argumentów prawnych w formie ustnej, przed long motion prawnicy stron przygotowują osobny dokument, zwany factum, w którym prezentują swoje stanowisko.

Przygotowanie do long motion jest bardzo skomplikowane, a tym samym bardzo czasochłonne. Z reguły wymaga też dłuższego spędzenia czasu w sądzie, czasami trwającego więcej niż jeden dzień. Ponieważ rachunki za usługi prawne rosną proporcjonalnie do czasu spędzonego przez prawnika, koszty long motion są zawsze wysokie, z reguły przekraczaja dziesięć tysięcy dolarów.

Każda osoba będąca stroną w procesie sądowym, powinna zdać sobie sprawę z podstawowych różnic pomiędzy konferencjami i motions. Skutkiem motion jest decyzja sędziego, wiążąca dla stron i podjęta przez sędziego po zaznajomieniu się z dokumentami przedstawionymi przez strony, wysłuchaniu prawników reprezentujących strony, a w przypadku long motion, po usłyszeniu tego, co strony zeznały przed sędzią. Na skutek motion, choć nie zawsze na końcu motion, sędzia podejmuje decyzje o rozpatrywanych kwestiach. Z pewnymi wyjątkami, kwestie zostają rozstrzygnięte na zasadzie tymczasowej. Na przykład, jeśli strony nie mogą uzgodnić, kto będzie opiekował się dzieckiem, zanim podjęta zostanie ostateczna decyzja w tej kwestii po motion, sędzia wyda tymczasowe orzeczenie (order), które pozostanie prawomocne do czasu rozprawy. Zdarza się, że strony nie decydują się na doprowadzenie do rozprawy sądowej i tymczasowa decyzja podjęta po motion staje się ostateczna. Ponieważ proces sądowy jest powolny, nawet ponad rok może upłynąć od złożenia aplikacji do rozprawy sądowej, strony często wnoszą motions, aby zadecydować o kwestiach związanych z alimentami dla dzieci czy współmałżonka lub z ustaleniem warunków opieki nad dziećmi na okres pomiędzy rozpoczęciem a zakończeniem procesu sądowego.

W przeciwieństwie do motions, które kończą się decyzją sędziego, konferencje mają na celu stworzenie stronom okazji do osiągnięcia porozumienia i upewnienie się, że proces sądowy jest fair i przebiega bez niepotrzebnych przestojów. Dlatego sędzia podczas konferencji nie podejmuje decyzji na temat tego, jak strony powinny rozwiązać swoje kwestie sporne, (oprócz sytuacji, w których strony osiągnęły porozumienie). Tym niemniej, po konferencji sędzia wydaje decyzje proceduralne, np. nakaz ujawnienia informacji finasowych, dostarczenia dokumentów finansowych lub wycenienia majątku. Prawie zawsze pod koniec konferencji, sędzia wyznacza termin następnego etapu postępowania.


Questioning

Prawo rodzinne opiera się o pełne ujawnienie informacji finansowych. Dlatego każda ze stron może zadawać stronie przeciwnej pytania i oczekiwać wyczerpującej odpowiedzi. Takie zadawanie pytań, odbywa się pod przysięgą i nosi nawę questionning. Daje ono stronom możliwość zadawania sobie wzajemnie pytań, które są istotne dla rozstrzygnięcia kwestii spornych i może nastąpić za zgodą stron lub za sprawą nakazu sądowego. Questionning odbywa się ustnie, pod przysięgą i w obecności protokolanta sądowego. Świadkowie stron mogą również być wezwani na questionning.

Questionning wymaga od prawnika przygotowań i obecności. Prawnicy nie tylko zadają pytania stronie przeciwnej oraz jej świadkom, ale są również obecni, gdy ich klienci odpowiadają na pytania. Koszty questionning są znaczne. Oprócz płacenia swoim prawnikom za czas poświęcony na przygotowanie oraz uczestnictwo w questionning, strony muszą zarezerwować salę oraz opłacić protokolanta sądowego. Po qustionning zamawia się protokół zawierający wszystkie pytania i odpowiedzi. Strony muszą zapłacić za każdą strone zamówionego przez siebia protokołu. Ponieważ questionning jest kosztownym etapem w sporze, ma ono miejsce jedynie wtedy, gdy w opinii sędziego koszt jest uzasadniony brakiem ujawnienia informacji i złożonością kwestii, jak również, gdy koszt questionning jest proporcjonalny do wartości majątku stron lub wysokości roszczeń alimentacyjnych wnoszonych przez strony. Zapis pytań i odpowiedzi (protokół) może stać się dowodem w motion lub podczas rozprawy.

The Office of the Children’s Lawyer (OCL) Disclosure Meeting jest etapem procesu sądowego w sytuacjach, gdy przedmiotem sporu są opieka i prawo do spotkań z dziećmi i gdy Office of the Children’s Lawyer (OCL) jest zaangażowane w sprawę. OCL jest instytucją państwową, której rolą jest reprezentowanie interesów dzieci w sporach rodzinnych przez zbieranie informacji o warunkach panujących w danej rodzinie, ustalenie, co leży w najlepszym interesie dziecka i/lub zapewnienie dzieciom reprezentacji prawnej. OCL Disclosure Meeting umożliwia pracownikowi OCL (prawnikowi lub pracownikowi socjalnemu) przedstawienie wniosków i zaleceń, które mimo że nie są wiążące, mają znaczny wpływ na decyzje sędziego i znaczny wpływ na to, czy i na jakich warunkach strony są skłonne osiągnąć porozumienie.

Po ostatniej konferencji (trial managemtn conference), jeżeli strony nie zdołały rozstrzygnąć swoich kwestii, zazwyczaj ustalony zostaje termin rozprawy. Zdecydowana większość spraw z zakresu prawa rodzinnego (ponad 95%) zostaje rozstrzygnięta przed rozprawą, a większość z nich zostaje rozstrzygnięta na wczesnym etapie procesu sądowego, czasami już w trakcie case conference . Stres, niedogodności i koszty postępowania sądowego odgrywają wielką rolę w zniechęceniu stron do jego przedłużania. Jeśli strony zdecydują się przystąpić do rozprawy, muszą liczyć się z bardzo znacznymi kosztami. Szacuje się, że łącznie z czasem przygotowań, jeden dzień rozprawy może kosztować od 10,000 do 20,000 dolarów. W większości przypadków, prawnicy stron wymagają od swoich klientów honorarium za usługi prawne podczas rozprawy ze znacznym wyprzedzeniem.

Assignment court ma miejsce wkrótce przed zaplanowanym terminem rozprawy. Jego celem jest przedstawienie sędziemu aktualnego stanu sprawy oraz danie stronom kolejnej możliwości rozstrzygnięcia swoich kwestii spornych.

Rozprawa (tzw. trial) jest ostatnim krokiem w postępowaniu sądowym w prawie rodzinnym. Po rozprawie, sędzia podejmuje decyzje o wszystkich kwestiach prawnych, których strony nie rozstrzygnęły przed rozprawą. Decyzja sędziego jest ostateczna i prawomocna. Podczas rozprawy obie strony i ich świadkowie mają możliwość osobistego, ustnego przedstawienia dowodów wspierających ich roszczenia i udostępnienia sądowi stosownych dokumentów.

Przygotowanie się do procesu jest niezwykle pracochłonne dla prawników stron. Obowiązuje zasada, że każdy dokument lub inny dowód rzeczowy, którego strona zamierza użyć w trakcie rozprawy, musi być przedstawiony stronie przeciwnej przed rozprawą. Dlatego rozliczne dokumenty muszą być przygotowane i dostarczne stronie przeciwnej. Między innymi stronny muszą dostarczyć sobie requests to admit, przygotować dokumentację finansową (nieraz tysiące stron) oraz przygotować protokoły z questionning i złożyć w sądzie trail record. Każdy prawnik musi przygotować do rozprawy świadków swojego klienta i starannie opracować strategię przesłuchiwania w sądzie świadków strony przeciwnej . Świadkowie, którzy nie chcą zeznawać, otrzymują nakaz stawienia się w sądzie. Raporty, takie jak raport z OCL, raporty psychologiczne, raporty fiansowe i wyceny wartości majątku, muszą zostać zweryfikowane i dokładnie przeanalizowane. Jeśli potrzebni są biegli sądowi (expert witnesses), to trzeba ich znaleźć, opłacić, poznać ich opinię i przygotować do zeznawania w sądzie. Opłacenie biegłych sądowych bardzo znacznie zwiększa koszty stron. Prawnicy muszą także przygotować to, co mają zakomunikawać sędziemu na początku i na końcu rozprawy (opening and closing arguments), wyszukać i przeanalizować istniejące decyzje sądowe, które zapadły w podobnych sprawach. Decyzje te muszą być przygotowane do udostępnienia sędziemu i stronie przeciwnej. W trakcie przygotowań do rozprawy z reguły trwają intensywne negocjacje pomiędzy stronami i strony wymieniają propozycje ugody (offers to settle).

Czas trwania rozprawy zależy od wielu czynników, takich jak ilość kwestii prawnych ,które muszą być rozwiązane, stopnia skomplikowania przedstawianych dowodów i dokumentów, ilości świadków i konieczności prezentowania zeznać stron i świadków przez tłumacza. Nawet stosunkowo prosta rozprawa z reguły trwa dzień lub dwa. Skomplikowane rozprawy mogą trwać przez tydzień lub dłużej.

Po rozprawie sędzia podejmuje decyzję, opierając się wyłącznie na tym, co zostało przedstawione na rozprawie przez strony, ich świadków oraz prawników.

Większość ludzi oczekuje, że po rozprawie sąd natychmiast ogłosi swoją decyzję. Jednakże w większości przypadków decyzja zostaje udostepniona jakiś czas po zakończeniu rozprawy. W sprawach prawa rodzinnego zwykle nie ma wyraźnych zwycięzców lub przegranych. Najczęściej każda ze stron trochę przegrywa i trochę wygrywa. Na przykład, jedna strona może wygrać w kwestii alimentów na dzieci, ale przegrać w kwestii alimentów na małżonka; wygrać w kwestii podziału własności, ale przegrać w kwestii opieki i dostępu do dziecka.

W Kanadzie praktykowany jest "no fault divorce", czyli rozwód bez orzekania o winie. Osoby, które decydują się na wniesienie sprawy do sądu w nadziei, że jakimś sposobem sąd obwini ich byłego partenra lub małżonka za rozpad związku, muszą być przygotowane na rozczarowanie. Ponadto postępowanie stron podczas trwania ich związku w większości przypadków nie ma wpływu na to, jak rozstrzygnięte zostaną kwestie finansowe. Innymi słowy, sam fakt, że współmałżonek Cię zdradził, nie zmienia zasad podziału majątku czy alimentacji.

Więc co się stanie, jeśli przegrasz? Lub, jak to częściej bywa, co się stanie, jeśli przegrasz bardziej niż wygrasz?

Jeśli przegrasz motion, możesz spodziewać się, że zostaniesz obciążony częścią (czasem dużą częścią) kosztów prawnych zwycięskiej strony. To samo będzie mieć miejsce, gdy przegrasz rozprawę. Jeśli wygrasz lub wygrasz w większości kwestii spornych, z reguły przegrana strona będzie musiała zapłacić część Twoich kosztów prawnych. Jeżeli zwycięska strona zachowywała się nieracjonalnie, może zostać pozbawiona możliwości odzyskania całości lub części poniesionych przez nią kosztów, a nawet może zostać obciążona kosztami przegranej strony, mimo że wygrała.

Oferty przedstawiające warunki osiągnięcia ugody (offers to settle) odgrywają olbrzymią rolę przy ustaleniu tego, w jakim stopniu strona, która przegrała, musi pokryć koszty poniesione przez stronę, która wygrała. Jeżeli jesteś stroną wygraną i po rozprawie decyzja sędziego jest dla ciebie tak samo korzystna lub korzystniejsza niż warunki ugody zaoferowane przez Ciebie w offer to settle (na przykład, jeśli byłeś gotowy przyjąć alimenty od współmałżonka o wysokości 1,000 dolarów miesięcznie, ale sąd przyznał Ci 1,200 dolarów), możesz oczekiwać, że przegrana strona będzie musiałą zapłacić sporą część Twoich kosztów prawnych. Mimo to, całkowite odzyskanie poniesionych kosztów sądowych przez zwycięzcę, jest praktycznie niespotykane.

Jeżeli jesteś stroną przegraną, to możesz spodziewać się, że sąd obciąży Cię częścią kosztów prawnych strony przeciwnej. Jak duża będzie to część, zależy od wielu czynników. Jeżeli strona przegrana odrzuciła warunki ugody, które były dla niej korzystniejsze niż decyzja sędziego, odmawiała ujawnienia informacji finasowych lub zajmowała stanowisko nieuzasadnione przez istniejący stan prawny i nieuzasadnione przez fakty, to musi spodziewać się, że oprócz płacenia swojemu prawnikowi, zostanie obciążona znacznym procentem kosztów prawnych zwycięzcy.

Biorąc pod uwagę wszystkie przykre, bolesne i kosztowne aspekty procesu sądowego, należy stwierdzić, że w najlepszym interesie stron leży rozwiązanie swoich sporów bez uciekania się do drogi sądowej. W idealnym świecie tylko sprawy dotyczące nowych kwestii prawnych powinny być rozstrzygane sądownie. W realnym świecie jednak sprawy trafiają do sądu, ponieważ strony zajmują sztywne stanowiska, sprzeczne z istniejącym stanem prawnym, nie chcą zgodzić się na kompromis i tracą z oczu to, co jest najlepsze dla ich dzieci.

 

Monika J. Curyk

Barrister & Solicitor

Notary Public

289.232.6166

Mississauga, Ontario, Kanada

        Treść niniejszego artykułu w żadnym wypadku nie powinna być traktowana jako porada prawna. Celem artykułu jest wyłącznie udzielenie ogólnych informacji.

Federalny minister bezpieczeństwa publicznego Ralph Goodale odmawia podawania szczegółów dotyczących sytuacji Kanadyjczyka, który był wcześniej bojownikiem ISIS i przyznał się do przeprowadzenia egzekucji w Syrii, a teraz wrócił do ojczyzny i mieszka gdzieś w Toronto. Minister tłumaczy się względami bezpieczeństwa. O los Abu Huzaifa al-Kanadi (Abu Huzaifa the Canadian, nie jest to jednak prawdziwe imię mężczyzny) pytali w Izbie Gmin posłowie konserwatywni. Abu Huzaifa miał być przesłuchiwany przez RCMP i ISIS, ale nie usłyszał żadnych zarzutów. Rozmawiał z dziennikarzami New York Timesa przygotowującymi serię audio „Caliphate” i opowiedział im, że uczestniczył w zbiorowym zabójstwie muzułmańskich sunnitów. Ofiarami byli mężczyźni w średnim wieku, którzy sprzeciwiali się ISIS. Podczas egzekucji mieli związane ręce i zasłonięte oczy. Zabójcy strzelali im w tył głowy.

Abu Huzaifa mówił, że na początku trzeba się odpowiednio nastawić, pomyśleć sobie, że wreszcie się kogoś zabija. I że to może być pierwszy krok do stania się bojownikiem walczącym na pierwszej linii, a to było jednym z jego celów. Dodał, że zanim wystrzelił, pomyślał sobie, że to zabójstwo jest uzasadnione. Może to zrobić i nie będzie ponosił odpowiedzialności. Po prostu zamykasz oczy i strzelasz, opowiadał. Po zabójstwie starał się patrzeć tylko na stopy ofiary. Potem mordercy układali ciała zmarłych. Kanadyjczyk do końca dnia nie mógł się pozbyć zapachu krwi na swoich rękach i było mu niedobrze. Opowiadał również, jak ISIS szkoli rekrutów. Uczy ich strzelać i dźgać nożem manekiny. Stara się ich odczulić na przemoc. On sam jednak nie wytrzymał i odszedł, po tym jak zabił po raz drugi. Mówi, że widział przemoc, jakiej nigdy by sobie nie wyobraził, m.in. publiczne biczowanie, ścięcia i krzyżowanie. Wtedy jednak sam nikogo nie krzywdził.

Abu Huzaifa dorastał w normalnej rodzinie pakistańskich imigrantów, którzy byli muzułmanami, ale nieszczególnie religijnymi. On zawsze chciał czegoś większego, nie prostego i nudnego. Został zrekrutowany przez internet. Wyjechał z Toronto w 2014 roku, gdy miał prawie 18 lat. Po 5 miesiącach w oddziale ISIS w syryjskim mieście Manbij postanowił uciec i wrócić do domu.

Liderka konserwatystów w Izbie Gmin Candice Bergen stwierdziła, że Kanadyjczycy oczekują od rządu odpowiedzi na szereg pytań. Chcą wiedzieć, dlaczego rząd nic nie robi i pozwala takiemu zwierzęciu chodzić na wolności. Uważa, że liberałowie powinni wyraźnie dać byłym terrorystom do zrozumienia, że nie są mile widziani w Kanadzie, a nie witać ich bez konsekwencji.

CSIS szacuje, że około 60 Kanadyjczyków, którzy byli członkami zagranicznych organizacji terrorystycznych, wróciło do kraju. Były szef wywiadu Ward Elcock twierdzi jednak, że wywiad udzielony mediom nie jest wystarczającym dowodem, na podstawie którego policja może postawić kogoś w stan oskarżenia. Udowodnienie komuś zabójstwa popełnionego kilka lat temu w Syrii jest bardzo trudne. Nie jest niemożliwe, ale bynajmniej niełatwe. Abu Huzaifa może być obecnie obiektem śledztwa, jeśli władze stwierdziły, że stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa.

Minister Goodale powiedział, że CSIS, RCMP i inne agencje zajmujące się bezpieczeństwem pracują jak należy. Dbają o to, by obywatele byli bezpieczni.

Ostatnio zmieniany niedziela, 13 maj 2018 12:21

Opozycja zarzuca rządowi federalnemu, że nie ujawnia historii notowań kryminalnych osób, które popełniały przestępstwa seksualne, a teraz chcę pracować z dziećmi albo z osobami niepełnosprawnymi. Ministerstwo bezpieczeństwa publicznego broni się twierdząc, że to poprzedni rząd przed 2016 rokiem "niewłaściwie stosował prawo" i ujawniał informacje o osobach, które wcześniej miały wyczyszczoną historię notowań.


Osoby, które popełniły przestępstwa na tle seksualnym, mogą mieć część notowań "zawieszoną", aby ułatwić im normalne życie (sprawy takie jak na przykład wynajęcie mieszkania). Jednak w przypadku ubiegania się o zatrudnienie we "wrażliwych sektorach", jak szkolnictwo, opieka nad niepełnosprawnymi czy starszymi osobami przeprowadzane, historia notowań jest dokładnie sprawdzana i wówczas w gestii ministerstwa leży to, czy dane zostaną ujawnione.


Wyczyszczenie historii notowań kryminalnych nie powoduje jednak wymazania informacji ze wszystkich kartotek, tylko to, że wgląd do nich jest znacznie ograniczony. Jeśli dana osoba chce na przykład pracować w domach opieki, punktach opieki nad dziećmi, usługach taksówkarskich lub z niepełnosprawnymi, musi przejść tzw. background check, który jest dokładniejszy niż zwykłe sprawdzenie historii notowań kryminalnych.

Sprawdzane są zwłaszcza przestępstwa seksualne i wówczas może się okazać, że dana osoba miała wyczyszczoną historię - to jest widoczne w dokumentach, ale policjant dokonujący sprawdzenia nie wie, o jakie przestępstwo chodzi. W tej sytuacji powiadamia federalny departament bezpieczeństwa publicznego. Ministerstwo decyduje, czy rodzaj przestępstwa jest w jakiś sposób związany z pracą, którą chce podjąć dana osoba. Jeśli tak - przekazuje dane policji i aplikantowi, jeśli nie - wysyła odpowiedź o "braku notowań".


Za czasów poprzedniego rządu konserwatywnego 95 proc. przypadków kończyło się ujawnieniem dawnych przestępstw. Gdy liberałowie doszli do władzy, odsetek spadł do 38 proc. W okresie między 2011 a 2016 rokiem do ministerstwa bezpieczeństwa publicznego wpłynęło 695 zapytań od 520 osób. W większości byli to mężczyźni.  


Scott Bardsley, rzecznik prasowy ministerstwa, podkreśla, że w 2016 roku zwrócono uwagę urzędników na niewłaściwe stosowanie przepisów zawartych w Criminal Records Act. Ministerstwo przeprowadziło konsultacje z prawnikami i wprowadziło niezbędne zmiany. Nowe podejście jest stosowane do dziś. Istnieje cała gama przestępstw seksualnych i nie wszystkie powinny być traktowane tak samo. Poza tym aplikant może być nienotowany od 20 lat, i to też ma znaczenie. Dalej przestępstwo popełnione wobec dzieci może być uznane za nieistotne podczas ubiegania się o pracę z osobami starszymi. Poza tym osoby wywodzące się z ludności rdzennej lub z widocznych mniejszości często dostają wyższe wyroki, więc można je traktować łagodniej.


Konserwatyści twierdzą, że rząd w ten sposób igra z ogniem i w wielu sytuacjach osoby niepożądane mogą pracować z dziećmi lub osobami szczególnej troski.

Ostatnio zmieniany sobota, 12 maj 2018 19:48

Szanowni Państwo!

Mimo nagonki na polskich pisarzy i historyków, po cztero-godzinnym przesłuchanku na lotnisku Luton, Wojciech Sumliński jest w drodze do Southampton na pierwsze spotkanie o książce „To Tylko Mafia”. Następne to sobota i niedziela – Bristol i Londyn (Slough), zapraszamy.

– Potraktowano mnie jak pospolitego PRZESTĘPCĘ! Już na początku zapytali, czy mam przy sobie KSIĄŻKĘ O MAFII, czy będę o niej mówił, wmawiając, że zawarte są w niej treści „EKSTREMISTYCZNE”! Przede zaś wszystkim „oskarżano” o poglądy PRAWICOWE, jak gdyby stanowiło to przestępstwo – informuje Wojciech Sumliński.

Dziennikarz śledczy przyleciał dzisiaj do Anglii na serię prelekcji reklamujących najnowszą książkę „To tylko mafia”.

– Ponad 30 razy zadawano pytania „CZY JEST PAN PRAWICOWCEM” – różnie to pytanie ujmując, próbując wmówić, że są to poglądy w Wielkiej Brytanii niepożądane! Podobnie wypowiadano się też o wydanej niedawno książce TO TYLKO MAFIA, dopytując, czy to właśnie jej promocja jest celem podróży. Jeden z funkcjonariuszy wskazał, że otrzymano w jej sprawie KILKA OSTRZEGAWCZYCH TELEFONÓW Z POLSKI. Pytanie – kto dzwonił? – informuje.

Źródło: http://dzienniknarodowy.pl/sumlinski-lotniska-lond/

Krzysztof Jastrzembski, Londyn

piątek, 11 maj 2018 08:20

Samochody odżywają na propanie…

Napisał

– Sądzę, że wszyscy, którzy myślą nad tym, żeby zaoszczędzić połowę pieniędzy, powinni zastanowić się nad przestawieniem samochodu na propan. Jeżeli ktoś wydaje 10 tysięcy dolarów na paliwo w ciągu roku, to będzie wtedy wydawał 5 tysięcy... Z Robertem Jękoszem z firmy LGP Pro Experts rozmawia Andrzej Kumor.


Andrzej Kumor: Proste pytanie, dlaczego nie jeździmy na propanie? Przecież system ten jest bardzo czysty, tzn. jeżeli mówimy o środowisku naturalnym itd., to spalanie propanu jest o wiele czystsze niż spalanie benzyny, nawet tej tzw. czystej. 

        Dlaczego nie ma programu rządowego, który by zachęcał do przestawiania samochodów na propan, czy nawet produkcji samochodów już z możliwością wykorzystywania propanu, przecież Kanada ma gaz?

        Robert Jękosz: Nie uwierzy Pan, w Kanadzie latem spala się tyle propanu, że miasto Barrie, wszyscy mieszkańcy mogliby jeździć cały rok za darmo.

        Palimy to znaczy?

        Wypalamy do atmosfery. Propan jest produktem ubocznym petrochemii. Czyli jeżeli robimy benzynę, to im więcej oktanów benzyna ma, tym więcej propanu nam zostaje ubocznie. I w zimie to jest dobre, bo ogrzewamy tym domy, wszyscy są zadowoleni, jest sezon kukurydziany, kiedy jest kukurydza wyparzana. Natomiast w lecie jest problem ze składowaniem propanu. No i jeżeli nie mamy tego gdzie trzymać, to musimy to wypalać.

        Nas się tutaj obciąża jakimiś podatkami węglowymi, nie wiadomo czym, a potem „pali się gazowe ognisko”.

        Tak, płonie ognisko przez całe lato, bo jest tak mało samochodów propanowych, że nie są w stanie spalić tego propanu, który jest nadwyżką w produkcji. 

        Kiedyś mieliśmy 750 dolarów upustu, które dawał rząd, żeby przełożyć samochód na propan. Zostało to wycofane w momencie, kiedy HST powstało. Dwa podatki połączyli i stwierdzili, że ani federalny rząd nie chciał dawać tych 750 dolarów, ani ontaryjski rząd nie chciał dawać, więc że najlepiej to zlikwidować. I zlikwidowali.

        Ile kosztuje przestawienie samochodu na propan?

        Przestawienie kosztuje między cztery a pięć tysięcy dolarów. 

        To jest pokaźna kwota.

        Tak, to jest pokaźna kwota. Dla normalnego człowieka, niezarabiającego na jeździe samochodem, to są duże pieniądze. Teraz na przykład trzeba przejechać 20 tysięcy kilometrów, żeby się w jeden rok zwróciła ta inwestycja. Ale w wypadku taksówki zwraca się to w niecały miesiąc, na przykład taksówki wożące ludzi na lotnisku robią 25 tysięcy kilometrów miesięcznie.

        Gdy ktoś często jeździ latem na cottage, to też wyrabia kilometry...

        To jest właśnie te 20 tysięcy. Po 20 tysiącach już jest system spłacony.

        Dzisiaj jechałem samochodem, benzyna jest po 1,36 – 1,40 dolara.

        Prawda. A propan jest po 50 centów.

        On jest trochę mniej kaloryczny, więcej się go wypala?

        Tak. Traci się około 15 do 10 procent na dystansie, czyli jeżeli, dajmy na to, cena propanu wynosi 50 centów, dokładamy do tego 10 procent, 20 procent dołóżmy, czyli to będzie 10 centów, czyli w sumie 60 centów.

        To jest mniej niż połowa ceny benzyny.

        Przejeżdża Pan tyle samo za 60 centów co za 1,37 dolara. Propan jest lepszy dla silnika, ma więcej oktanów. Samochody naprawdę „żyją” na propanie, chcą jeździć. 

        Mamy teraz problem z nowymi samochodami, bo mają direct injection...

        Firmy w Europie pracują nad tym, żeby to pokonać. Tam są wtryski włożone w komorę spalania. Jeżeli nie przepuścimy przez to paliwa, to się po prostu spalą, bo one są w temperaturze 1200 stopni. Systemy, które są zrobione do tych samochodów, wtryskują również małe ilości benzyny, żeby ochładzać injectory. 

        Są samochody, które można zamówić w fabryce, na przykład fordy. W Fordzie za 280 dolarów można zamówić silnik, który jest przygotowany do spalania propanu, czyli robią specjalne „siedzenia” pod zawory, które są wzmacniane, przez co silnik dłużej jeździ na propanie.

        Czyli nie tylko mogą się nad tym zastanawiać ludzie, którzy zarabiają samochodem, ale również tacy, którzy po prostu dużo jeżdżą; których samochody mają duże przebiegi, bo wtedy to naprawdę eksploatacja samochodu kosztuje pół ceny.

        To jest troszkę więcej niż pół ceny. Sądzę, że wszyscy, którzy myślą nad tym, żeby zaoszczędzić połowę pieniędzy, powinni zastanowić się nad przestawieniem samochodu na propan. Jeżeli ktoś wydaje 10 tysięcy dolarów na paliwo w ciągu roku, to będzie wtedy wydawał 5 tysięcy.

        To jest poważna kwota, można nowy samochód za to spłacać.

        Ci, co jeżdżą taksówkami, w ciągu trzech lat oszczędzają na nowe samochody. Przez trzy lata mają pieniądze oszczędzone z propanu.

        Nie wiem, czy Pan zauważył, że wszyscy taksówkarze, kierowcy limuzyn, oni wszyscy jeżdżą na propanie. Nie robią tego zwykli ludzie.

        No właśnie, dlaczego?

        Jest tego kilka powodów. 

        To przejdźmy do tego, co jest złego. Co się dzieje, jak jest wypadek? Jak to jest, jeśli chodzi o kwestię ubezpieczenia? Czy jest wtedy inna stawka, jak to wygląda?

        Według mnie, są tylko dwie złe rzeczy związane z propanem. Po pierwsze, trzeba zapłacić za conversion, a po drugie, trzeba znaleźć miejsce na zbiornik. Wszystko inne to są same plusy, ale przede wszystkim oszczędzamy pieniądze.

        Jeździmy i na benzynie, i propanie? Bo zbiornik benzynowy zostaje?

        Tak, zostaje, i trzeba zamontować drugi zbiornik na propan. To są dual systems, czyli jeżeli propan się skończy, system się automatycznie przełącza na benzynę. 

        Jest jeszcze jedna rzecz, nie ma dużo stacji. One powstają, tylko to nie jest jak w Europie, że co 500 metrów jest stacja propanowa. Jeżeli się zacznie jeździć na propanie, to się wie, gdzie są te stacje – po prostu widzi się, przejeżdżam 500 km, jest tu i tu stacja i tam jadę zatankować.

        Nie ma takiej sytuacji, że staniemy, bo nie ma propanu, dlatego że mamy benzynę, możemy zatankować benzynę i jechać dalej na benzynie, zasięg takiego samochodu się wydłuża.

        Oczywiście, przeważnie się podwaja. Następna sprawa, bezpieczeństwo. Wszystko jest zaaprobowane przez kanadyjski rząd. Zbiorniki mają wszystkie DofT proof, czyli Department of Transportation, one przeszły testy wytrzymałościowe na zderzenie, na wybuchowość. Te zbiorniki nie wybuchają. Te samochody się palą, benzyna się pali, ale nie wybuchają. Nie ma czegoś takiego, że jedzie Pan, zapali papierosa i samochód Panu wybuchnie, nie ma takich rzeczy. 

        Co do ubezpieczeń, jest kilka firm, które nie lubią propanu, ale na przykład w State Farm nie ma żadnego problemu z ubezpieczeniem. TD jest jedyny, który robi problemy. Nie znamy powodu, ale mieliśmy parę przypadków, kiedy TD odmówiło ubezpieczenia samochodu na propan. W pozostałych firmach nie ma najmniejszego problemu, jeżeli coś się stanie z samochodem, wypłacają co do grosza za całą instalację.

        Czyli ta instalacja jest traktowana też jako wartość samochodu?

        Tak, podnosi wartość samochodu o tę sumę, na którą jest rachunek wystawiony.

        Przejdźmy do kolejnej rzeczy. Jeśli ktoś postanowi sprzedać samochód, ile kosztuje przełożenie instalacji do kolejnego? I jak długo ten system będzie służył oraz co trzeba w nim wymieniać, jaki jest czas żywotności?

        To tak jak z samochodem, trzeba robić serwis. Trzeba przyjeżdżać, wymieniać filtry – co 50 tysięcy wymieniamy dwa filtry, co 100 tysięcy trzy filtry. Jeżeli się to robi systematycznie, to w zasadzie taki samochód jest na całe życie. Kanadyjska pogoda nie pomaga nam w utrzymywaniu tego systemu przez wiele lat. Myślę, że po sześciu – ośmiu latach trzeba wymieniać wiązkę elektryczną, ale to są koszty rzędu 400 – 500 dolarów. I ten system może jeździć całe życie z tym samochodem.

        Koszt przełożenia systemu z samochodu do samochodu wynosi między 1500 a 2000 dolarów, czyli mniej więcej połowa tego, co kosztuje.

        Jak jest z temperaturami, czy trzeba się obawiać upałów czy bardzo niskich temperatur? Czy przy bardzo niskich samochód startuje bez żadnego problemu?

        Nie trzeba się obawiać. Samochody zawsze startują na benzynie, dopiero jak temperatura silnika osiągnie 35 stopni, wtedy samochód się automatycznie przełącza na propan, tak że te wymogi kanadyjskie, które powstały w 50. latach, że samochody muszą przechodzić testy na minus 40 stopni, to jest totalna bzdura, bo takich samochodów już nie ma. Startujemy w zimie, w lecie, nieważne, czy jest gorąco, czy jest ciepło – wiadomo, w lecie się bardzo szybko przełączy na propan, nawet czasami  w ciągu 2 sekund czy sekundy, w zimie to trwa około 1,5 - 2 minut.

        Czy to jest bezpieczne, jeśli zostawiamy samochód, a on się nagrzewa? Można oparzyć się od dotykania, czy dalej ten zbiornik jest bezpieczny?

        Zbiorniki mają specjalne zawory. Jeżeli wzrośnie ciśnienie, to te zawory upuszczają propan. To nie jest tak, że spuszczają cały propan, tylko upuszczają trochę, żeby zmniejszyć ciśnienie. Ciśnienie spuszczone, wszystko jest w porządku i bezpieczne.

        Panie Robercie, wracam do pierwszego pytania. Może to jest teoria spiskowa, ale dlaczego nie jeździmy na propanie, skoro mieszkamy w Kanadzie, kraju zasobnym w gaz, w ropę, i mamy do dyspozycji paliwo, które jest o wiele lepsze, czystsze od zwykłej benzyny?  Jaka jest Pana teoria?

        Nie wiem. Ja mam dwa wytłumaczenia. Pierwsze, jesteśmy bogaci, nasze społeczeństwo tutaj, dobre pieniądze zarabiamy i ludzie często zmieniają samochody. W Europie samochód jeździ 8 – 10 lat z tym samym właścicielem, tutaj wszyscy chcą leasy 3 lata, 2 lata. To się opłaca. 

        Naprawdę opłaca się zmienić samochód na propan, ale ta inwestycja, te 4 czy 5 tysięcy dolarów, wszyscy, których na to stać, pytają, a kiedy mi się to zwróci? Są sceptyczni, bo mają doświadczenia z tymi systemami, które były lata temu.

        W których lało się do gaźnika?

        Tak, to były gaźnikowe systemy. Kanadyjczycy naprawdę się sparzyli. Naszymi klientami są oczywiście Polacy, ale głównie Europejczycy, którzy mieli już doświadczenie z instalacjami gazowymi, albo taksówkarze, którzy robią tych kilometrów tyle, że dla nich nie jest ważne jaki system, oni muszą oszczędzać pieniądze, a to jest sto dolarów oszczędności więcej każdego dnia.

        Jeżeli ktoś ma samochód, który pije tę benzynę, jak właśnie jakiś SUV.

        Wszystkie samochody piją benzynę.

        Ale mówię o takich, które spalają 14-15-16 litrów, bo jak jeździmy dużym SUV-em, to tyle nam pali, to tutaj oszczędność jest olbrzymia.

        To są kolosalne pieniądze, które naprawdę mogą nam zostać w kieszeni. Z drugiej strony, rząd nie pomaga.

        Jaka jest Pana teoria, dlaczego nie pomaga?

        Dlaczego nie pomaga? Wiadomo, podatki! Od propanu jest tylko może 3 procent podatków plus podatek drogowy, carbon tax i HST. Nie ma tych narzutów 60 czy 70 procent jak w benzynie, tylko mały podatek.

        Rządowi w ogóle się nie opłaca propagować tego czystego paliwa. Jedyna instytucja, którą znam, a która jeździ samochodami na propan, to jest policja w London. To jest jedyna policja – mają pięć czy sześć cruiserów – w całej Kanadzie, która używa propanu. Są zadowoleni, ale „po cichu”. 

        Na przykład teraz w Stanach Zjednoczonych policja zaczyna jeździć na propanie. Bardzo dużo jest na Florydzie policyjnych samochodów, które jeżdżą na propanie. U nas – my jesteśmy po prostu za bogaci. 

        Czyli jeśli ktoś jest nie za bogaty, to przestawienie samochodu na propan ma naprawdę sens, bo zostaną mu w kieszeni grube tysiące dolarów.

        Musimy policzyć, że w ciągu 3 lat to się zwróci, zależy oczywiście, ile kto jeździ. Jeśli jeździ 20 tysięcy, to jest 5 tysięcy dolarów na rok oszczędności.

        Czyli przez pierwszy rok ma spłacony system, a potem to już tylko oszczędności.

        Nie ma ludzi w Kanadzie, którzy robią 20 tysięcy kilometrów rocznie, przeważnie to jest 40 tysięcy. Nawet wyjazd na Kaszuby to jest 400 kilometrów w jedną stronę, czyli 800 w jeden weekend, do Montrealu wyskoczyć to jest 500, czyli 1000 już.

        To są jednak przebiegi i posiadanie takiego taniego paliwa zaczyna powodować, że się zastanawiamy, jak zaoszczędzić.

        My jesteśmy w Ontario, to jest 1,37 dolara, a w Kolumbii Brytyjskiej to już jest 1,60 dol. I wszyscy straszą, że to przyjdzie do nas. Jeżeli przyjdzie... Nawet jeżeli propan to jest połowa ceny benzyny, to z dolara to jest tylko 50 centów, z 1,60 dolara to jest już 80 centów oszczędności.

        Panie Robercie, to miejmy nadzieję, że to przyjdzie do nas i klienci przyjdą do Pana.

        Nie, ja wszystkim życzę dobrego życia. My mamy bardzo dużo klientów tutaj, około 3 tysięcy, i ja życzę wszystkim dobrego życia. Ci, co przyjdą do nas, to są ludzie, którzy myślą o swoich portfelach, a zaoszczędzone pieniądze mogą wykorzystać na coś innego.

        Chodzi też o środowisko naturalne, bo ten propan się czyściej spala.

        Tak. Nasz rząd nie myśli o tym, ale my musimy myśleć za rząd.

        Dziękuję bardzo.

       

Osoby zainteresowane założeniem instalacji gazowej w samochodzie mogą się kontaktować z 

LPG Pro Experts 

tel. 9058559600

email Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

2568 Royal Windsor Dr, 

Mississauga, 

ON L5J 1K7

piątek, 11 maj 2018 08:15

Jeszcze trochę o błędach (19/2018)

Napisane przez

maciekczaplinskiKupno domu jest ważną i często skomplikowaną decyzją. Co kupić, gdzie, na co zwrócić uwagę? Pytań jest wiele i gdy robimy to sami, na własną rękę, możemy popełnić wiele kosztownych błędów. 

Z kupowaniem domów to jak z leczeniem. Każdy w rodzinie jest ekspertem i każdy ma coś do powiedzenia. Niestety, nie zawsze uwagi są słuszne. Nie ma idealnego domu i w każdym będą mniejsze lub większe usterki czy to funkcjonalne, czy techniczne. Dlatego gdy czasami po miesiącach poszukiwań, gdy widzieliśmy już dziesiątki domów z agentem i jesteśmy gotowi dokonać wyboru, nagle pytamy „rodzinnego eksperta” o opinię (który nie widział żadnego domu) – możemy uzyskać odpowiedź niekoniecznie taką, jakiej byśmy oczekiwali, bo bazuje ona często na braku znajomości rynku. Nie zniechęcam tu do „porad rodzinnych”, ale jeśli chcemy, by były one właściwe – to namawiam do „rodzinnego oglądania” domów. Wówczas porady będą oparte na doświadczeniu. 

        Wybierając domy, często nie zauważamy problemów funkcjonalnych i technicznych, dlatego że by to widzieć od razu, potrzebne jest doświadczenie, i tu rzetelny agent powinien być waszym „zabezpieczeniem”, i o tych błędach napiszę, ale zanim to zrobię, wspomnę o  jeszcze jednym ważnym rodzaju błędów, jakie popełniają kupujący. Jest to typ domu, który kupujemy. Ja rozumiem, że nie każdy może mieszkać w pięknym domu na dużej działce i jeszcze z basenem. Wiele osób ledwo stać tylko na zakup małego condo. Tak jest często, ale równie często wybór typu nieruchomości wynika z braku właściwej informacji. Kupując condominium z wysokim maintenance, często nie uświadamiamy sobie, że dodatkowe 450 dol. za opłaty to tyle, ile by pokrywało spłatę 100.000  dol. pożyczki hipotecznej. Inny fakt, to że 1000 dol. za wynajmowanie basementu – pokrywa ponad 200.000 dol. za spłaty hipoteczne. Innymi słowy, opłaty za townhouse kupiony za 400.000 dol. będą wyższe niż spłaty za dom (semi) wartości 600.000 dol. – jeśli ma on rental unit. 

        Zwykle zachęcam klientów do zakupu nieruchomości z potencjałem. Najlepiej domu z opcją wynajmu, ale również z potencjałem na przyszłą rozbudowę. Takie domy szybko nabierają wartości. Zwykle zniechęcam do zakupu stacked townhouses czy back to back townhouses. Świetny pomysł dla deweloperów, którzy zwiększają profit, wciskając wiele więcej osób na ten sam teren. Bardzo zły zakup dla tych, którzy się dają wsadzić na taką „minę”. Te unity, jak się zestarzeją i będą wymagały napraw – będą wręcz okropne i stracą na wartości. Przecież nie tylko nie da się w nich mieszkać, to również nie mając maintenance (back to back towns), będą upadały szybko pod względem technicznym. Kiedy przyjdzie czas na zmianę dachów, wymianę okien, malowanie elewacji itd. – nikt nie będzie tego robił w tym samym czasie i będzie to wszystko tak zrobione, na ile każdego stać.

        Ale wróćmy do tematu. Gdy odwiedzamy dziesiątki domów, na których obejrzenie mamy czasem tylko kilka minut, trudno jest czasami skoncentrować się na tym, co widzimy. Często po takim krótkim czasie podejmujemy decyzję o złożeniu oferty. Wielu oglądających często już po wyjściu z domu nie bardzo pamięta, co widziało. Tu, jak wspomniałem na początku – bardzo ważną rolę musi odegrać agent, który powinien wiedzieć, na co zwrócić uwagę swoim klientom.

        Do funkcjonalnych błędów zaliczyłbym między innymi:

        Brak właściwej strefy wejściowej do domu – ciasny korytarz, gdzie nie można na raz ubierać się czy rozbierać w kilka osób, brak odpowiednio dużej szafy na ubrania, brak miejsca, by zmienić obuwie – są oczywistymi problemami.

        Nieustawność pomieszczeń i ich wielkość – czasami, gdy oglądamy nieumeblowane pomieszczenia – wydają się one znacznie większe. Warto sobie wyobrazić ustawienie mebli. Czasami okazuje się, że dom jest tak zaprojektowany, że nie ma miejsca na kanapę czy stół do jedzenia. Popularny tak zwany open concept – nie ma zbyt wiele ścian na meble czy na powieszenie TV!

        Brak miejsca do jedzenia w kuchni – za mała kuchnia jest jednym z poważniejszych problemów. W dzisiejszym stylu życia – kuchnia to nie tylko gotowanie, to również miejsce, gdzie spędzamy czas z rodziną i przyjmujemy gości.  

        Brak połączenia strefy dziennej z ogrodem – dotyczy to szczególnie starszych domów. Łatwy dostęp do ogrodu oraz bliskość kuchni do ogrodu są wysoko cenione przez nabywców.

        Brak odpowiedniej liczby łazienek – warto pamiętać, że dziś dom powinien mieć przynajmniej dwie pełne łazienki – jeśli ma służyć rodzinie! To jest ten element, który znacznie ułatwia sprzedaż nieruchomości.

        Brak szaf i miejsca na przechowywanie różnych rzeczy! Wiemy, jak szybko dom zapełnia się różnymi rzeczami. Od ubrań do ozdób choinkowych! Brak miejsca do przechowywania „potrzebnych “ rzeczy jest powodem ciągłego bałaganu.

        Brak właściwego światła dziennego – domy budowane są na coraz mniejszych i węższych działkach. Często światło dzienne dochodzi do nas poprzez jedno lub dwa małe okna. Warto w czasie oglądania (dziennego) wyłączyć na moment sztuczne oświetlenie, by zorientować się, czy dom nie jest zbyt ciemny.

        Ustawienie do stron świata – większość z nas, Polaków, woli słoneczne ogrody, dotyczy to również większości kupujących z innych stron świata. Najbardziej poszukiwane są ogrody wychodzące na południe, południowy zachód, zachód oraz północny zachód.

        Lokalizacja –  pod hasłem lokalizacji rozumiem nie tylko dobrą okolicę, ale również unikanie linii wysokiego napięcia, autostrad, wysypisk śmieci czy złego sąsiedztwa. Wiele osób nie lubi sąsiedztwa szkół, szpitali czy cmentarzy – choć to są zwykle spokojni „sąsiedzi”.

        Zwracając uwagę na elementy techniczne domu – należy skierować uwagę na te składniki, które mogą wymagać natychmiastowej wymiany lub napraw – co wiąże się z kosztami.                         Stan zewnętrzny domu – zaniedbany dom z pozapadanym podjazdem, poniszczonymi drzwiami do garażu, dachem do natychmiastowej wymiany lub poobrywanymi rynnami – powinien być pierwszym ostrzeżeniem, gdy oglądamy domy. Odwrotnie, dom w idealnym zewnętrznym stanie, może dużo powiedzieć o wnętrzu nawet przed jego oglądaniem.

        Rodzaj ogrzewania – jest kolosalna różnica pomiędzy ogrzewaniem przy pomocy elektrycznych baseboards a ogrzewaniem gazowym. Głównie chodzi o koszty, ale również w przypadku baseboards nie możemy łatwo dołożyć klimatyzacji. 

        Nie wszyscy wiedzą, że projektując dom, musimy uwzględnić ogrzewanie, natomiast posiadanie klimatyzacji to luksus i często mamy domy, w których jej nie ma. To jest może luksus, ale latem coraz trudniej wytrzymać w domach bez centralnej klimatyzacji. Na szczęście technika poszła do przodu i obecnie istnieją bardzo łatwe do zainstalowania systemy centralne, nawet jeśli nie mamy kanałów nawiewnych.

        Tablica elektryczna – wymagane obecnie minimalne zasilanie to 100 amperów. 

        Okna – okna w nowszych domach są przeważnie robione z winylu i są one bardzo trwałe. W wielu starszych domach okna będą musiały być zmienione. Ich konstrukcja jest przestarzała i powodują ogromne straty cieplne. Stare okna mogą zwiększać rachunki za energię nawet o 30-40 procent. 

        To są te podstawowe problemy techniczne, na które jest łatwo zwrócić uwagę. 

        Pozostałe problemy techniczne powinna wychwycić inspekcja domu przez licencjonowanego inspektora.

Maciek Czapliński

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.