Rząd Quebeku kwestionuje konstytucyjność Genetic Non-Discrimination Act twierdząc, że przepisy o kryminalizacji odmawiania usług na podstawie wyników badań genetycznych kłócą się z prawem regulującym działanie sektora ubezpieczeniowego. Yvonne Bombard z Li Ka Shing Knowledge Institute przy szpitalu St. Michael's w Toronto mówi, że jeśli prowincyjny sąd apelacyjny uzna skargę rządu, zdrowie i wolność pacjentów będą poważnie zagrożone. Podkreśla, że prawo musi być utrzymane, by obywatele mieli dostęp do najlepszej możliwej opieki medycznej i nie musieli się przy tym obawiać, że wyniki ich badań zostaną wykorzystane przeciwko nim. Dodaje, że prawo nie dotyczy tylko sektora ubezpieczeniowego. Wyjaśnia, że prowadząc badania spotkała się z przypadkami, gdy odmowa ubezpieczenia uniemożliwiła komuś wzięcie pożyczki na rozwój małego przedsiębiorstwa, inna osoba nie mogła awansować w pracy, a jeszcze inna nie została rodzicem adopcyjnym lub miała problemy w sądzie, które wpłynęły na warunki opieki i dostęp do dzieci.
Genetic Non-Discrimination Act został uchwalony 4 maja 2017 roku. Od tego czasu przestępstwem jest wprowadzanie do jakichkolwiek umów warunków związanych z ujawnianiem wyników badań genetycznych.
Stephen Frank, dyrektor Canadian Life and Health Insurance Association, twierdzi, że firmy ubezpieczeniowe powinny mieć dostęp do wyników badań, żeby dobrze rozumieć ryzyko i wycenić koszty polisy. Należy to umożliwić chociaż w niektórych przypadkach, a nie ślepo zakazywać. Inaczej sektor ubezpieczeniowy będzie się bronił i podniesie ceny, a wszystko skończy się tak, że mniejsza liczba Kanadyjczyków będzie się ubezpieczać.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!