Zawody PKZW: 13 października 2002, Cook's Bay, Simcoe – szczupak.
W niesprzyjających warunkach w niedzielę, 13 października, na Cook's Bay (Simcoe) odbyły się przedostatnie w sezonie 2002 zawody organizowane przez Polsko-Kanadyjski Związek Wędkarski.
Pogoda nie była przychylna wędkarzom od początku aż do końca zawodów. Jeszcze przed rozpoczęciem padły nawet propozycje przełożenia zawodów na inny termin. Przede wszystkim wiał silny i porywisty wiatr, który rozkołysał Cook's Bay na dobre. Na szczęście, około południa przynajmniej przestał padać uciążliwy deszcz i zza chmur pokazało się nawet słońce. Zawody w łowieniu szczupaków zawsze cieszyły się dużą popularnością wśród wędkarzy. Jednak ze względu na sztormową pogodę i długi weekend jedynie 27 zawodników zdecydowało się wypłynąć i spędzić kilka godzin, łowiąc na wysokiej fali. Oprócz startujących w zawodach wędkarzy w niedzielę niewielu odważyło się pływać po Simcoe w ogóle.
Zawody zakończyły się o godzinie 13. Wtedy też prawie wszystkie łodzie z wędkarzami przybiły do Glenwood Marina w Keswick. Wkrótce przystąpiono do ważenia złowionych szczupaków, których pomimo wcześniejszych przewidywań było sporo. Kilku wędkarzy czekało na swoją kolej do ważenia nawet z limitami 6 sztuk szczupaków. W zastępstwie nieobecnego klubowego wagowego Romana Mikucewicza ryby ważył Waldemar Weselak.
Jak się niedługo potem okazało, sporą niespodziankę sprawił Wojciech Ździebłowski, zdecydowanie wygrywając niedzielne zawody. Jego wynik to 6 szczupaków o wadze 32 funtów i 2 uncji. Było to drugie zwycięstwo Wojciecha Ździebłowskiego w sezonie 2002. Poprzednio wygrał zimowe zawody w łowieniu sandaczy na Scugog (19 stycznia). Stare wygi z Cook's Bay nie dały tym razem rady...
Pięć szczupaków zwycięzcy złowionych było na żywca, na głębokości pomiędzy 12 a 14 stóp. Jeden został złowiony na Żabę – polską wahadłówkę Polspingu.
Drugie miejsce przypadło Romanowi Runo. Wyjątkowemu znawcy Cook's Bay i zamiłowanemu łowcy szczupaków. Wynik Romana Runo to również limit 6 sztuk o wadze 25 funtów i 5 uncji. Tym razem wędkarzowi zabrakło trochę szczęścia. Dwa duże szczupaki, których nie udało się wyholować, ponieważ przegryzły żyłkę ponad stalką, mogły mieć decydujący wpływ na wynik końcowy. 13 punktów zdobytych przez Romana Runo na Cook's Bay umocniło jego wysoką lokatę w klasyfikacji generalnej.
Wędkarzem, któremu niewątpliwie najbardziej zależało na dobrym wyniku, był Marian Mulas. Ostatecznie wędkarz zajął trzecie miejsce z wynikiem 5 sztuk o wadze 23 i 14 uncji. Ostatnie treningi i lepsze poznanie Cook's Bay przyniosły efekty. Dzięki 11 zdobytym punktom Marian Mulas jako drugi zawodnik PKZW przekroczył "setkę", czyli 100 pkt w klasyfikacji generalnej na jedne zawody przed zakończeniem rywalizacji w sezonie 2002.
Równocześnie zmniejszył przewagę do prowadzącego Ireneusza Lazowskiego i nadal zachował szansę nawet na zdobycie tytułu najlepszego wędkarza roku. Aby jednak tak się stało, prezes i prowadzący w klasyfikacji Ireneusz Lazowski musiałby mieć wyjątkowego pecha na Rice Lake, czyli musiałaby się powtórzyć sytuacja z Cook's Bay. W niedzielę prezes zszedł bez ryby.
Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Dzięki nieco zagmatwanej sytuacji w czołówce tabeli emocje zapowiadają się do końca. Prezes Irek Lazowski będzie na pewno chciał powtórzyć sukces z roku 2001 i zdobyć tytuł najlepszego wędkarza roku po raz drugi. Jego główny rywal, Marian Mulas, będzie chciał ten sam tytuł zdobyć po raz pierwszy. Ostatnie zawody na Rice Lake będą więc pojedynkiem na wędki – Lazowski versus Mulas.
Samotnie na podium stanął Sebastian Brzeziński. Zwycięzca w kategorii juniorów. Złowił szczupaka o wadze 2 funtów i 14 uncji.
Największego szczupaka zawodów złowił Dariusz Dulat z Hamilton. Ryba ważyła 8 funtów i 2 uncje. W nagrodę otrzymał 2 dodatkowe punkty w klasyfikacji, prawie 200 dolarów oraz kasetę wideo ufundowaną przez "Tomek Video". Jakby tego było mało, wylosował również nagrodę pocieszenia, czyli woblera, który ma się okazać szalenie skuteczny 2 listopada na Rice Lake... Darek Dulat niewątpliwe miał swój dzień. Tego samego nie mógł powiedzieć Jerzy Haluszka, który znowu został ukarany za spóźnienie na zbiórkę (10 min – 2 funty wagi). Powodem spóźnienia tym razem była niespodziewanie długa fala, która o mały włos nie doprowadziła do wywrócenia łodzi. Jednak doświadczenie na wodzie pana Jerzego Haluszki pozwoliły na uratowanie nie tylko siebie, a przede wszystkim szczupaków... Jerzy Haluszka pomimo kary i tak zajął ostatecznie czwarte miejsce.
Z wędkarzy, którzy w tamtych czasach systematycznie łowili na zawodach PKZW, obecnie w klubie pozostali już tylko nieliczni.
http://www.goniec24.com/magazyn-wedkarski/item/4121-tak-kiedy%c5%9b-%c5%82owiono-szczupaki#sigProIda9e8d596f7
Wrześniowy śnieg
Kilka dni temu sypnęło śniegiem w północnym Ontario i temperatura spadła poniżej zera. Na fotografiach – Esnagami Lake w północno-zachodnim Ontario, 17 września.