Na jeziorach niedaleko od Toronto lód jest zbyt cienki i niebezpieczny. Kto wybiera się na już na lód, musi mieć bardzo pozytywne nastawienie, że nic mu się stanie.
Wędkarzy z okolic Toronto najbardziej interesuje sytuacja z lodem na jeziorze Simcoe. Jak to tej pory nie ma tam lodu, na jakim dałoby się łowić komfortowo. Mniejsze zatoki powoli pokrywają się lodem. Na Cook’s Bay, na wysokości Gilford (89), pokrywa lodu rośnie i powiększa się coraz bardziej. Każdej nocy średnio przybywa 50 stóp lodu i powoli zatoka się zamyka.
19 grudnia kilku wędkarzy odważyło się łowić na Simcoe, na Cook’s Bay właśnie, na wysokości Gilfrord, Tylko miejscami lód miał niecałe 3 cale. Ale nawet Cook’s Bay to zbyt wielka woda, żeby mieć zaufanie do takiego lodu. Na takim łowią ludzie, którzy mają zaburzenia podejmowania właściwych decyzji.
Raczej nie ma co liczyć, że całe Simcoe zamarznie do końca roku, ale rejony Port Bolster, Beaverton i południowe Cook’s Bay powinny być gotowe na ice fishing już wkrótce.
Bieżące informacje o sytuacji z lodem na Simcoe i innych jeziorach znajdziemy w Internecie na stronie: Fishing Lake Simcoe, pod adresem: www.fishinglakesimcoe.ca.
Szczególnie na pierwszy lód nie powinno się chodzić samemu. W grupie będzie znacznie raźniej i bezpieczniej. Co należy mieć pod ręką? Na pewno mocny sznurek, kolce do lodu, tzw. ice picks. Na sobie dobry kombinezon typu survival suit, a w ręku pierzchnię do sprawdzania lodu przed każdym krokiem.
Są jednak miejsca w Ontario gdzie łowienie spod lodu rozpoczęło się na dobre.
http://www.goniec24.com/magazyn-wedkarski/item/9567-pierwsze-ryby-spod-lodu#sigProId267ba16030
Jak przeżyć w zimnej wodzie
Dr Gordon Giesbrecht jest naukowcem i termofizjologiem na uniwersytecie w Manitobie, gdzie prowadzi laboratorium medyczne, które zajmuje się badaniami nad reakcjami ciała człowieka w ekstremalnych warunkach.
Przeprowadził setki doświadczeń na temat stresu fizjologicznego, jaki występuje u człowieka, który zanurzony jest w zimnej wodzie. 30 razy przeprowadził doświadczenia na sobie. O dr. Gordonie Giesbrechcie mówią Profesor Sopel. Niezwykłe filmy z jego udziałem nakręcone między innymi dla kanału Discovery, znajdziemy na YouTube. To trzeba koniecznie obejrzeć!
Brał udział w stworzeniu projektu edukacyjnego na temat przeżycia w zimnej wodzie nazwanego Cold Water Boot Camp – www.coldwaterbootcamp.com.
Dr Gordon Giesbrecht stworzył model 1-10-1, aby opisać i łatwo zapamiętać trzy najważniejsze fazy zanurzenia w lodowatej wodzie.
1 – Szok termiczny – początkowe i nagłe oddychanie, następnie hiperwentylacja. Oddychanie podczas pierwszej minuty zetknięcia się ciała człowieka z lodowatą wodą może być 600-1000 procent większe niż oddychanie normalne. Należy utrzymać drożność dróg oddechowych, dlatego ważne jest, aby tylko skoncentrować się na utrzymaniu na powierzchni wody. Następnie powinno się starać opanować panikę i rozpocząć kontrolowanie oddechu.
Kamizelka ratunkowa lub utrzymujący na wodzie kombinezon jest niezwykle ważny. Szok trwa zwykle ok. 1 minuty.
10 – Niezdolność – przez kolejne 10 minut człowiek może stracić czucie w palcach i nogach i możliwość wykonywania jakichkolwiek ruchów. Skoncentruj się natychmiast na ratunku, jeśli w jakiś sposób jest to możliwe. Są to krytyczne minuty. Bez kamizelki ratunkowej lub kombinezonu człowiek utonie.
1 – Hipotermia – nawet w lodowatej wodzie człowiek może przetrwać ok. godziny, zanim straci przytomność z wychłodzenia organizmu. Jeśli człowiek wie, co znaczy hipotermia, i wie, jak może sobie pomóc, woła o ratunek, to szansa na przetrwanie znacznie wzrasta.
Na obrazku poniżej ogólnie przyjęta wytrzymałość lodu, powiedzmy rekreacyjna. Do ustalania wytrzymałości lodu w przypadku innych aktywności, np. pracy w budownictwie na lodzie, w Kanadzie stosuje się tzw. Gold’s Formula, opracowaną w 1971 r. przez dr Lornę Gold, która przedstawia się następująco: P = A x h2, gdzie: P – dopuszczalne obciążenie w kg, A – parametr, który zależy od siły lodu, h – skuteczna grubość dobrej jakości lodu (cm).
Pierzchnie do lodu, tzw. ice spud bar lub ice chisel. Wykonane są z metalu i służą do robienia przerębli i pukania w lód, żeby sprawdzić jego wytrzymałość. Powinny być zawsze w wyposażeniu wędkarza na lodzie, nawet kiedy lód wydaje się gruby. Lód może zawsze sprawić niespodziankę...