W niedzielę, 23 lutego 2014 r., na jeziorze Simcoe – Oro Line 7, odbyły się zawody Polsko-Kanadyjskiego Związku Wędkarskiego w łowieniu siei i palii jeziorowych spod lodu. W zawodach wzięło udział 22 wędkarzy. Zwyciężył Marian Mulas, łowiąc palię jeziorową (lake trout) o wadze 3,27 kg. Drugie miejsce również z palią zdobył Janusz Kawalec – 2,17 kg. Jedyną sieję złowił Roman Runo – 1,36 kg, co ostatecznie wystarczyło na zajęcie trzeciego miejsca.
Po zawodach na sieje i palie, pierwsza trójka w klasyfikacji generalnej PKZW przedstawia się następująco:
1. Roman Runo 83 pkt
2. Janusz Kawalec 71
3. Waldemar Weselak 69
http://www.goniec24.com/magazyn-wedkarski/item/3422-trzy-ryby#sigProIde6048dcdd7
W ubiegłym roku, 17 lutego, w zawodach na sieje i palie na Oro Line 7, ryby złowiło tylko dwóch wędkarzy: Roman Runo, który wygrał zawody, i Janusz Kawalec.
Były to już czwarte z kolei zawody podlodowe PKZW w sezonie 2014. Do zakończenia zimowego sezonu PKZW pozostały jeszcze zawody na okonie i Ice Polonica.
Stare czasy...
Zawody PKZW na sieje i palie jeziorowe zawsze odbywały się na Simcoe, ale w różnych miejscach. Była to Alcona – 8th Line, 6th Line, Big Bay Point czy jak ostatnio Oro Line 7. Nie zawsze były to udane zawody. Czasem dopisywała frekwencja, gorzej było z rybami.
W 2001 r. podczas zawodów "na ósemce" – 8th Line, żadnemu z wędkarzy nie udało się złowić siei. W kategorii palii jeziorowej sklasyfikowano zaledwie pięciu zawodników. W sumie złowiono jedynie 6 "lejkerów". Pierwszym zawodnikiem, któremu dopisało wtedy szczęście, okazał się Dariusz Dulat z Hamilton. Już po 10 sekundach od momentu spuszczenia przynęty miał branie, które wykorzystał i pierwsza palia zawodów wylądowała na lodzie.
1. Jerzy Haluszka 16,70 2
2. Ireneusz Lazowski 5,20 1
3. Roman Mikucewicz 4,4 1
4. Janusz Kawalec 2,7 1
5. Dariusz Dulat 1,9 1
W kategorii palii jeziorowej triumfował wtedy Jerzy Haluszka, łowiąc dwie ryby o wadze 16,70 funta. Największą rybę zawodów złowił również Jerzy Haluszka. Jego palia ważyła 9,11 funta. Przez wiele lat Jerzy Haluszka uważany był za eksperta w łowieniu pstrągów jeziorowych. O panu Jurku mówiło się, że jest "czarodziej lejkerów".
Oto co o łowieniu palii spod lodu mówił Jerzy Haluszka: "Przede wszystkim ważna jest znajomość łowiska. Przed zawodami warto więc wybrać się na trening oraz zaczerpnąć języka od miejscowych wędkarzy, którzy od lat łowią na Simcoe i mogą udzielić porad, gdzie można się spodziewać najlepszych brań. Poza tym dobrej klasy echosonda będzie nam pomocna w lokalizacji ryb. Używam »fishfindera« Lowrance X 75, który dokładnie pozwala mi obserwować, na jakiej głębokości znajduje się nawet żywiec i czy w pobliżu pojawiły się już inne ryby.
W łowieniu siei i palii ważne jest również umiejętne nęcenie na dużych głębokościach. Do tego celu używam własnej konstrukcji »karmnika«, który zapewnia dokładne zanęcenie. O ile sieje nęcę martwymi rybkami, to palie należy zanęcać dużymi, żywymi 2-3-calowymi minnowsami. W zimowym wędkowaniu pomocne jest również ski-doo, które pozwala na szybką zmianę miejsc".
Na Big Bay Point, 15 lutego 2003 r., Krzysztof Chmura złowił tylko jedną palię jeziorową – 4 funty i 10 uncji. Na 30 wędkarzy nikt nie złowił wtedy siei.
Jak do tej pory w historii PKZW w połowie palii jeziorowych największą rybę tego gatunku złowił Jan Kaspryk. Wydarzenie to miało miejsce 7 marca 1998 podczas zimowych zawodów na Simcoe na słynnej "szóstce" – 6th Line, w Innisfil. Okazały pstrąg Janka Kaspryka ważył 15 funtów i 9 uncji. Obok Jana Kaspryka najlepszymi wędkarzami w tych zawodach byli Gustaw Chmura i Jerzy Haluszka.
Przez całe zawody na "szóstce" padał deszcz i lód był już dość miękki, ale był wciąż gruby. W pewnym momencie na brzegu pojawił się policyjny radiowóz. Policjant wysiadł i zaczął przez megafon krzyczeć, żeby zejść z lodu. Nikt z wędkarzy PKZW nie posłuchał i wszyscy łowili dalej, a policjant się poddał i odjechał.