Stepan Bandera i Roman Szuchewycz zostali odznaczeni przez prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenkę najwyższym ukraińskim tytułem honorowym – Bohatera Ukrainy. Po kilku latach dekret ten został uchylony za prezydentury Janukowycza prawomocnym orzeczeniem Okręgowego Sądu Administracyjnego w Doniecku. W odpowiedzi na ten wyrok władze zachodnich obwodów Ukrainy wyraziły stanowczy sprzeciw, a działacze nacjonalistyczni z partii Swoboda zagrozili marszem na Kijów i usunięciem siłą obecnych władz. Jurij Michalczyszyn, deputowany do Rady Miejskiej Lwowa, oświadczył: "Banderowska armia przepłynie przez Dniepr i wyrzuci z Kijowa donieckich bandytów".
http://www.goniec24.com/lektura/item/6359-zawierucha-nad-sanem-cz2-14#sigProId3df9f2acec
Tytuł Bohatera Ukrainy posiada także Jurij Szuchewycz (syn Romana Szuchewycza), który uzyskał to odznaczenie także z rąk prezydenta Juszczenki.
W gloryfikacji OUN i UPA biorą udział takie media, jak pierwszy kanał TV, 5 Kanał, gazety "Deń", "Dzerkało Tyżnia", "Ukraińska Prawda", "Ukraina Mołoda" oraz różne media lokalne. Nacjonalistyczny polityk ukraiński Rostysław Nowożenec, był pomysłodawcą nazwania powstającego we Lwowie stadionu na Euro 2012 imieniem Stepana Bandery. Stadion otrzymał ostatecznie nazwę Arena Lwów. Nowożenec ponadto stoi na czele fundacji Ukraina-Ruś, która w 2010 roku wydała przewodnik zatytułowany "Ukraińskie miejsca w Polsce", który spotkał się ze stanowczym odzewem w mediach polskich. W przewodniku tym znalazło się między innymi niezgodne z prawdą twierdzenie, że plemię Polan to plemię ukraińskie. Juliusz Słowacki, Zygmunt II August, Stanisław August Poniatowski byli Ukraińcami, a Kraków to staroukraiński gród, który dostał się pod okupację Polaków. Od państwa rosyjskiego zażądał 10,5 tryliona hrywien jako odszkodowania dla Ukrainy za "śmierć milionów jej mieszkańców z rąk rosyjskich oprawców".
Rok 2011 decyzją Lwowskiej Rady Obwodowej został ogłoszony na Lwowszczyźnie rokiem Jewhena Konowalca (z okazji przypadającej rocznicy jego 120. urodzin). Tarnopolska Rada Obwodowa także poświęciła rok 2011 dwóm nacjonalistycznym działaczom ukraińskim, Jewhenowi Konowalcowi i Dmytro Klaczkiwskiemu ("Kłym Sawur"), jednemu z inicjatorów i głównych kierujących rzezią wołyńską. We Lwowie znajdują się ulice najważniejszych ukraińskich ideologów i działaczy nacjonalistycznych, w tym: Stepana Bandery, Romana Szuchewycza, Dmytro Doncowa, Jewhena Konowalca, Andrija Melnyka czy Jarosława Stećki.
W październiku 2011 roku jedną z ulic we wsi Rajliw, obwód lwowski, przemianowano na Żołnierzy Batalionu "Nachtigall". Stało się to z inspiracji radnego nacjonalistycznej partii Swoboda, Mariana Berezdeckiego. Stepan Bandera otrzymał z rąk rad miejskich władz ukraińskich honorowe obywatelstwo wielu miast na terenie dzisiejszej Ukrainy Zachodniej, ich liczba stale rośnie. Są to między innymi: Łuck, Lwów, Iwano-Frankowsk (dawny Stanisławów), Tarnopol, Truskawiec, Kowel, Sokal, Czerwonogród (dawny Krystynopol), Chust, Brody, Żółkiew, Trembowla, Jaworów, Nowojaworowsk, Borysław, Radziechów, Dublany, Rawa Ruska, Kuźniecowsk, Kołomyja, Dolina, Stebnik, Skole, Morsztyn, Wołświn, Zborów.
Za zasługi dla Ukrainy Stepanowi Banderze wybudowano także pomniki w takich miastach, jak: Stanisławów, Drohobycz, Stryj, Dublany, Mościska, Uhrynów Stary, Lwów, Tarnopol, Sambor (poświęcony przez 11 kapłanów z miejscowych cerkwi). Kolejne budowy pomników przedstawiających wizerunek Bandery planowane są w: Łucku, Buczaczu oraz w Równym, Kijowie i Czerniowcach. Stepan Bandera posiada także kilka muzeów poświęconych swojej postaci. Mieszczą się one między innymi w Stryju, Uhrynowie Starym, Dublanach, a także w Londynie.
Roman Szuchewycz otrzymał z rąk rad miejskich władz ukraińskich honorowe obywatelstwo następujących miast: Lwów, Iwano-Frankiwsk (Stanisławów), Tarnopol, Trembowla, Borysław, Jaworów (także rejon jaworowski), Nowojaworowsk, Kuźniecowsk, Chust (tytuł honorowego obywatela tego ostatniego miasta został przyznany 10 marca 2010, odebrany na wniosek w maju 2011).
Pierwszy pomnik upamiętniający Szuchewycza powstał w Buffalo (USA) w 1968 z inicjatywy tamtejszych Ukraińców za zgodą miejscowych władz. Obecnie na Ukrainie istnieją trzy pomniki poświęcone Szuchewyczowi, wybudowane z inicjatywy tutejszych władz ukraińskich, jeden z nich wybudowano w styczniu 2009 roku w miejscu, gdzie poległ dowódca UPA, czyli w Biłohorszczu. Kolejny pomnik Szuchewyczowi postawiono we Lwowie.
Szuchewycz posiada także kilka muzeów poświęconych swojej postaci, mieszczą się one między innymi we Lwowie, Biłohorszczu i w Knihiniczach, muzeum ma powstać także w Krakowcu. W tym mieście istnieje już szkoła imienia Romana Szuchewycza. Z kolei 28 lutego 2011 Jewhen Konowalec uzyskał tytuł (obok Stepana Bandery i Romana Szuchewycza) honorowego obywatela miasta Borysławia. Ponadto we wsi Zaszków, w miejscu urodzenia Konowalca, istnieje muzeum poświęcone jego postaci i jest to filia lwowskiego muzeum historycznego, natomiast w Muzeum Historycznym we Lwowie, w tak zwanym "Dziale wyzwolenia narodowego", znajduje się jego popiersie.
W 1995 ukraińskie władze samorządowe ufundowały Dmytro Klaczkiwskiemu pomnik w Zbarażu. W 2002 roku jego pomnik powstał również w Równem, na rogu ulic Puszkina i Sobornej. 22 sierpnia 2010 roku w miejscowości Uhorniki ukraińskie władze w obecności duchownych greckokatolickich odsłoniły pomnik Stepana Łenkawskiego, głównego ideologa Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), autora Dekalogu ukraińskiego nacjonalisty. 5 stycznia 2008 w Kołomyi odsłonięto i poświęcono pomnik Myrosława Symczycza, ukraińskiego działacza nacjonalistycznego, kapitana Ukraińskiej Powstańczej Armii.
Współczesne hasła ukraińskich nacjonalistów: "Język ukraiński, oczywiście", "Walka trwa", "Chwała Bogu, żem ja nie Moskal", "Do broni", "Moskalu, nie ostrz sobie zębów na Ukrainę", "Wstawaj Ukraino, Moskal już od godziny nie śpi".
W 2009 roku aktywiści nacjonalistycznej partii Swoboda usiłowali zakłócić uroczystości rocznicowe upamiętniające zbrodnię w Hucie Pieniackiej. W 2010 roku nacjonaliści ze Swobody usiłowali również przeszkodzić rocznicowym obchodom mordu w Hucie Pieniackiej, blokując dojście do pomnika zamordowanych, rok wcześniej zażądali demontażu pomnika upamiętniającego polskie ofiary mordu, wystawionego w tej miejscowości w 2005 roku przez polską organizację państwową, Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
W nocy z 9 na 10 maja 2009 we Lwowie został sprofanowany pomnik polskich profesorów zamordowanych przez faszystów na Wzgórzach Wuleckich. Pokryto go swastykami i napisami w języku ukraińskim: "Śmierć Lachom". Zdaniem dr Lucyny Kulińskiej, profanacji dokonali nacjonaliści ukraińscy.
Pod koniec 2009 roku w telewizji ukraińskiej wyemitowano popularnonaukowy serial odcinkowy "Historia ziem ukraińskich", sponsorowany przez Browar Lwowski. Skandal wywołał jego odcinek poświęcony rzezi humańskiej, zachęcający do poznania "chwalebnej przeszłości ojczyzny". W odcinku tym ataman Żeleźniak po zdobyciu miasta, posilając się piwem marki Lwowskie, powiesił na kościelnej wieży Lacha, Żyda i psa, bo ich wiara jednakowa (Lach, Żyd i sobaka – wse wira odnaka). Słowa te w przeszłości wykorzystywane były na tabliczkach, które podczas koliszczyzny hajdamacy umieszczali na szubienicach obok mordowanych Polaków i Żydów (obok człowieka wieszano zazwyczaj także zwierzę, często psa). Treść odcinka wzbudziła protesty w polskich organizacjach kresowych, ze strony części ukraińskich publicystów oraz polityków polskich. Polski poseł Stanisław Pięta zaapelował do Grupy Carlsberg, do której należy Lwowski Browar, o przeproszenie Polski oraz Izraela, domagał się także interwencji polskiego MSZ i zapowiedział organizację bojkotu piw Grupy.
Grupa nacjonalistycznej młodzieży z partii Swoboda, 1 kwietnia 2010 roku, wznosząc antypolskie i antysemickie hasła, przerwała obrady konferencji prasowej z udziałem ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, na której zapowiadano złożenie wniosku o unieważnienie dekretu o przyznaniu tytułu Bohatera Ukrainy dla Stepana Bandery.
Rostysław Nowożenec, nacjonalistyczny polityk ukraiński, wraz z Jurijem Szuchewyczem, synem Romana Szuchewycza, na wiecu we Lwowie w styczniu 2011 roku po raz kolejny wzywał do przyłączenia do Ukrainy ziem znajdujących się między innymi w Polsce: Łemkowszczyzny, Nadsania, Chełmszczyzny i Podlasia.
26 czerwca 2011 roku w miejscowości Salina koło Dobromila zostały zorganizowane uroczystości dla upamiętnienia ofiar komunistycznej zbrodni w miejscowej kopalni soli. Wśród uczestników uroczystości, oprócz polskich i ukraińskich gości, znaleźli się także nacjonaliści ukraińscy, którzy przybyli tutaj z flagami OUNB i UPA.
W 2012 roku, w wyniku nacisków przedstawicieli nacjonalistycznej Swobody, uniemożliwiono niemieckiemu historykowi Grzegorzowi Rossolińskiemu-Liebe wygłoszenie swoich wykładów pt. "Stepan Bandera: życie ukraińskiego rewolucyjnego ultranacjonalisty i pamięć o nim, lata 1909–2009, a także OUN UPA oraz etniczna i polityczna przemoc na zachodniej Ukrainie w latach 1939–1950". Historyk zaczął odbierać telefony z pogróżkami, a instytucje, które wypożyczały pomieszczenia do przeprowadzenia wykładów, pod różnymi pretekstami odmówiły ich udostępnienia.
W marcu 2012 roku w Iwano-Frankowsku (dawny Stanisławów) odbyła się cykliczna, czwarta z rzędu, konferencja poświęcona nacjonalizmowi ukraińskiemu. Jak wyjaśnił jeden z organizatorów konferencji i przewodniczący Iwano-Frankowskiej Rady Obwodowej z ramienia nacjonalistycznej partii Ogólnoukraińskie Zjednoczenie Swoboda, Ołeksandr Sycz, który jednocześnie pełni funkcję kierownika katedry zarządzania na Uniwersytecie w Iwano-Frankowsku i także jest znany ze swoich nacjonalistycznych przemówień: "Celem głównym organizowanych spotkań było sprostowanie sowieckiego pojęcia nacjonalizmu, jako czegoś złego, jak czegoś, co jako ruch polityczny nie może być konstruktywne przy budowie państwa ukraińskiego.
Aby zmienić te stereotypy, została zwołana pierwsza konferencja, która ukazała konieczność uczynienia tej konferencji cykliczną".
Konferencja została zorganizowana przez jedne z najpoważniejszych ośrodków kulturalnych i państwowych zachodniej Ukrainy, m.in.: Iwano-Frankowską Radę Obwodową, Narodowy Uniwersytet Przykarpacki im. Wasyla Stefanyka, Iwano-Frankowski Narodowy Techniczny Uniwersytet Nafty i Gazu, oraz Halickie Centrum Historyczno-Polityczne. W konferencji tej wziął udział także polski dziennikarz internetowy, redaktor "Portalu Spraw Zagranicznych" psz.pl, Dariusz Materniak, który wygłosił referat na temat ruchu "Solidarność".
W 2007 prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko ogłosił podczas wizyty w Izraelu, że UPA nie była zaangażowana w żadne antyżydowskie akcje. W tym samym roku, powołując się na stanowisko swojej rządowej komisji, zaprzeczył oskarżeniom o zbrodnie na Polakach. Po wyborach w 2010 roku lider partii nacjonalistycznej Swoboda, Ołeh Tiahnybok, ukraiński polityk, prawnik i lekarz, w swoim powyborczym wystąpieniu ogłosił, że będzie starał się o rozszerzenie granic państwa ukraińskiego, ponieważ obecne są "niesprawiedliwe".
W miejscowości Uhorniki 22 sierpnia 2010 roku ukraińskie władze w obecności duchownych greckokatolickich odsłoniły pomnik Stepana Łenkawskiego.W uroczystościach tych uczestniczył aktywnie, obok przedstawicieli ukraińskich władz i duchownych greckokatolickich, Wiktor Anuszkewyczus, ukraiński inżynier i samorządowiec, od 2006 prezydent Iwano-Frankowska. Podczas tej uroczystości wygłosił przemówienie, w którym padły słowa: "Bez takich postaci jak Stepan Łenkawski nie stalibyśmy dziś pod niebiesko-żółtym sztandarem, nie chodzilibyśmy w wyszywanych koszulach do ukraińskiej cerkwi greckokatolickiej. Dzięki takim osobom narodziła się niepodległość Ukrainy".
W 2011 roku w Uhrynowie Starym, podobnie jak i w innym miejscowościach w zachodnich obwodach Ukrainy, odbyły się huczne obchody 102. urodzin Stepana Bandery, w których wzięli udział Ołeksandr Sycz oraz Ołeh Tiahnybok. Podczas uroczystego zebrania w miejscu urodzenia Bandery, Ołeksandr Sycz nazwał region karpacki "banderowską krainą", a radnych samorządów regionu wzywał do stania się duchowymi i urzędowymi banderowcami, natomiast Ołeh Tiahnybok wzywał Ukraińców do narodowej rewolucji słowami: "Tylko narodowa rewolucja jest w stanie zbudować na Ukrainie ustrój społeczny, który będzie odpowiadał większości obywateli kraju". Według niego, rewolucja ta musi być "krwawa i bezlitosna w stosunku do wrogów Ukrainy".
Wskazane byłoby zatem mocniejsze akcentowanie, że jednak na obecnej Ukrainie pojawiają się ośrodki, ludzie, którzy dystansują się od fałszywej prawdy o UPAi nawołują za obiektywnym spojrzeniem na własną historię. Chodzi o to, aby tym nielicznym dawać odrobinę satysfakcji.