farolwebad1

A+ A A-

Z Polski rodem: Kandydat na króla – Adam Jerzy Czartoryski

Oceń ten artykuł
(2 głosów)

Adam Jerzy Czartoryski    Kandydatem na króla Polski nazywano księcia Czartoryskiego jeszcze przed jego wyjazdem na emigrację, ale tytuł ten przylgnął do niego na dobre po upadku Powstania Listopadowego. W parę lat później o księciu Adamie Jerzym nie mówiło się już inaczej, jak "król de facto" – choć na mapie Polski wtedy nie było.

    Adam Jerzy Czartoryski urodził się 14 stycznia 1770 roku. Był synem księcia Adama Kazimierza Czartoryskiego, komendanta warszawskiej Szkoły Rycerskiej, przedstawiciela jednego z najstarszych arystokratycznych rodów (swój majątek i tytuły wywodzili ponoć od księcia Giedymina, twórcy potęgi litewskiego państwa). Jego matką była Izabela z Flemmingów – wychowana w domu magnackiego dorobkiewicza, rozpieszczona, bez wykształcenia i zainteresowań. Za księcia Czartoryskiego, zresztą jej kuzyna, wydano ją w wieku 17 lat ze względu na interesy obu rodzin. Dopiero podróże młodej księżnej po Europie i spotkania ze sławnymi osobistościami tamtych czasów uczyniły z niej rychło kobietę o rozległych zainteresowaniach (także politycznych), dużej wiedzy, ale i o mentalności swawolnej salonowej lwicy i – delikatnie mówiąc – dość swobodnych obyczajach.

    Księżna Izabela Czartoryska zasłynęła jednak również ze swej troskliwości o Puławy, w których długo mieszkała i z których uczyniła miejsce spotkań twórców i muzeum narodowych pamiątek. Tu wspomnieć trzeba, że otaczane taką troskliwością księżnej Izabeli Puławy zniszczył w 1831 roku jej wnuk (syn córki Marii) – Adam Wirtemberski, arystokrata niemiecki na służbie rosyjskiego cara.

    Książę Adam Jerzy – jak przystało na potomka znakomitego rodu – otrzymał w młodości staranne wykształcenie w kraju, a następnie pogłębiał wiedzę, wędrując po Niemczech, Szwajcarii, Holandii, Anglii, Belgii, Austrii i po Włoszech.

    W młodości wrogo nastawiony do króla Stanisława Augusta Poniatowskiego (choć matką króla była przecież Konstancja z Czartoryskich) i do całej prawie rodziny Poniatowskich oraz do carskiej Rosji – w wieku dojrzałym stał się, dość niespodziewanie dla wielu, sojusznikiem cara i zwolennikiem tzw. bliskiego powiązania sprawy polskiej z losami Rosji, czyli odzyskania polskiej państwowości dzięki Rosji i pod panowaniem cara jako króla Polski (namiastką tego było po roku 1815 tzw. Królestwo Polskie).

    Ten zwrot w postawie politycznej księcia dokonał się po trzecim rozbiorze Polski – kiedy to – za udział w ruchach patriotycznych – ogromne dobra Czartoryskich zostały przez Rosjan skonfiskowane. Familia wysłała wtedy księcia Adama Jerzego do Petersburga z delikatną misją odzyskania rodowych majątków. Chcąc się wywiązać z tej misji – młody polski arystokrata pozyskał względy następcy tronu – Aleksandra, w końcu został jego adiutantem. Na cesarskim dworze w Petersburgu krążyły wtedy również plotki o namiętnym romansie polskiego księcia z wielką księżną Luizą Elżbietą – ale ile w tych plotkach było prawdy, do dziś nie wiadomo...

    Faktem jest natomiast, że w roku 1802, kiedy dotychczasowy następca tronu został carem Aleksandrem I – polski książę otrzymał nominację na zastępcę ministra spraw zagranicznych Rosji, potem na tzw. kuratora wileńskiego okręgu naukowego (obejmującego ziemie dawnej Rzeczpospolitej), a od roku 1804 był już ministrem spraw zagranicznych, członkiem Senatu itd.

    Gwałtownego zwrotu w tej swojej prorosyjskiej postawie dokonał książę Czartoryski w blisko dwa dziesięciolecia później, w obliczu zdecydowanej antypolskiej polityki carskiego komisarza – Mikołaja Nowosilcowa, słynnego choćby z prześladowań patriotycznej młodzieży w Wilnie, które dotknęły również Adama Mickiewicza. Najpierw – chyba zresztą na wniosek Nowosilcowa – książę Czartoryski zostaje pozbawiony godności wileńskiego gubernatora, a w roku 1823 zrzekł się już wszystkich rosyjskich urzędów oraz godności. Wrócił wtedy do Warszawy, wystąpił kilka razy publicznie i został szybko okrzyknięty przywódcą antycarskiej polskiej opozycji patriotycznej.

    To właśnie dlatego, już w pierwszych dniach Powstania Listopadowego książę Czartoryski został szefem powstańczego Rządu Narodowego. I to mimo że nie był zapalonym zwolennikiem walki zbrojnej, więcej nadziei pokładając ciągle w dyplomacji (proponował wtedy nawet Habsburga na polskiego króla).

    Po upadku powstania, po kolejnej konfiskacie przez Rosjan rodowych majątków, wreszcie po zaocznym skazaniu go przez Rosjan na śmierć – książę Czartoryski wyjechał na emigrację, która trwać miała do końca jego życia.

    Najpierw na miejsce zamieszkania wybrał Londyn, ale jego żona – Anna z Sapiehów (ożenił się, mając już 47 lat) – wolała Paryż. Zamieszkali więc w stolicy Francji, w domu przy rue du Roule, w którym dość częstym gościem był wtedy Fryderyk Chopin. Potem książę kupił w Paryżu, na Wyspie Św. Ludwika, stary pałac, który stał się odtąd jego rezydencją i symbolem wpływowej wśród polskich emigrantów orientacji politycznej. Wszak Hotel Lambert – bo tak brzmiała nazwa pałacu – był przez lata symbolem polskiego obozu konserwatywnego.

    To właśnie wówczas okrzyknięto księcia Czartoryskiego "królem de facto" – Adamem I. Przewodził tej orientacji tajny Związek Jedności Narodowej, ale i całkiem jawne Towarzystwo Monarchistyczne 3 Maja. Były to te siły polityczne, które szansę odzyskania przez Polskę niepodległości widziały w powszechnym konflikcie zbrojnym.

    W 1848 roku, w czasie Wiosny Ludów, wydawało się już nawet, że czas takiego powszechnego konfliktu nadchodzi. Książę Czartoryski, z natury głęboko przeciwny wszelkim rewolucjom – Wiosnę Ludów poparł. Tym bardziej gorzko odczuł potem porażkę, bo rewolucje rychło upadły, a wraz z nimi runęły nadzieje Czartoryskiego.

    Jeszcze raz nadzieje Czartoryskiego na konflikt powszechny odżyły w trakcie tzw. wojny krymskiej w połowie XIX stulecia. Wszak agenci Czartoryskiego współdziałali od lat z dyplomacją angielską oraz francuską w zwalczaniu wpływów rosyjskich na Bliskim Wschodzie i na Bałkanach, popierając choćby niepodległościowe dążenia Serbów, Bułgarów, Rumunów. Dzięki swojej "tajnej dyplomacji" książę Czartoryski był osobistością wpływową. To przecież w gruncie rzeczy głównie dzięki niemu gen. Wojciech Chrzanowski uzyskał dowodzenie armią piemoncką, a gen. Józef Bem i gen. Henryk Dembiński – wojskami powstańczymi na Węgrzech.

    Wszelkich złudzeń na odzyskanie przez Polaków niepodległości w wyniku powszechnego konfliktu zbrojnego pozbył się książę w 1856 roku, po podpisaniu w Paryżu między Rosją a Turcją traktatu pokojowego, który oznaczał wygaszenie wszelkich konfliktów na długie lata. Odtąd Hotelem Lambert kierował jego syn – Władysław Czartoryski, dwukrotnie zresztą żonaty z przedstawicielkami królewskiego rodu Bourbonów.

    Adam Jerzy Czartoryski zmarł w 92 roku życia – 15 lipca 1861 roku w Montfermeil pod Paryżem i tam też został pochowany.

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.