farolwebad1

A+ A A-
piątek, 16 maj 2014 13:46

Grand Prix na zachętę

BB-autorNie zaskoczę oryginalnością tematu. Tekst będzie o "kobiecie z brodą", innymi słowy babo-chłopie, który ostatnio zawojował na scenie muzycznej Europę. Intuicja podpowiedziała mi, że impreza w Kopenhadze będzie częścią znacznie większego przedstawienia. I nie zawiodła.

Z tegorocznego festiwalu Eurowizji uczyniono jeden długi przekaz polityczno-ideologiczny, w którym nowomowa stanowiła tylko skąpą część elewacji. Niepokojące na tej imprezie było wszystko, włącznie z aspektem czysto estetycznym i duchowym.

Opublikowano w Teksty
piątek, 16 maj 2014 13:03

Na Krym

pruszynskiJestem jednym z licznych ludzi, którzy bardzo krytycznie przyjmują informacje podawane dawniej przez sowieckie, a obecnie przez rosyjskie media. By zweryfikować, jak uczciwe były wybory na tym półwyspie, pojechałem tam na trzy doby i muszę tu na początku tekstu stwierdzić, że co najmniej 75 proc. obywateli półwyspu głosowało za wstąpieniem w skład Federacji Rosyjskiej. Kto mi nie wierzy, proszę nie zadawać sobie fatygi czytania reszty tego tekstu.

Nie zważając na wielkie święto, Dzień Zwycięstwa, obchodzone hucznie 9 maja w Rosji i wielu byłych republikach Sojuza, wybrałem się w słoneczny ciepły dzień zobaczyć, jak wygląda ten półwysep po przyłączeniu go do Rosji.

kumorPod bokiem, na naszych oczach, z dala od zainteresowania mediów głównego nurtu rozgrywa się właśnie jeden z najważniejszych procesów prawnych ostatnich lat.

Jego wynik decydować będzie nie tylko o kształcie kanadyjskiego systemu prawnego, ale o tym, jakie będzie nasze społeczeństwo. Jest to proces, w którym sprawą zasadniczą jest określenie, kim jako ludzie jesteśmy wobec państwa i jego instytucji.

Opublikowano w Andrzej Kumor
piątek, 09 maj 2014 21:34

Chaotyczna przepychanka

kumorTak siadłem sobie na chwilę, usiłując w prostych obrazkach uporządkować wypadki, jakie miały miejsce na Ukrainie. Szybki rozwój wydarzeń już za chwilę sprawi, że nikt nie będzie pamiętał – o ile jeszcze dzisiaj pamięta – o co chodziło.

I dzisiaj, żeby cokolwiek wyłuskać z propagandy, trzeba się przedzierać przez pojęcia w rodzaju "akcja antyterrorystyczna" – którym to jeden obóz określa działania uzbrojonych w sprzęt ciężki wojsk wobec wspieranych przez Rosję separatystów, cieszących się poparciem rosyjskojęzycznej ludności. Uczulam, że pojęcia takie mają różne znaczenie w zależności od miejsca – po naszej stronie barykady działań władz syryjskich wobec islamskich bojówek wspieranych przez USA, Izrael i Arabię Saudyjską nikt takim mianem nie określa… Akrobacje językowe towarzyszące opisom tych wypadków przypominają sławne wolty kabaretowe radia Erewań...

Opublikowano w Andrzej Kumor

NiemczykJanuszW poniedziałek, 5 maja, w rotundzie ratusza miasta Toronto odbyła się uroczystość poświęcona dniu wolności prasy.

Uroczystość ta połączona była z wystawą prasy etnicznej wydawanej głównie w Ontario oraz z dobrym jedzeniem i z przemówieniami polityków i radnych miejskich. Jedno z ciekawszych wystąpień miał Jim Karigianis. Do niedawna Jim Karigianis był posłem do parlamentu federalnego z ramienia Partii Liberalnej. Pan poseł Karigianis zrezygnował z posłowania w sejmie federalnym. Dzisiaj kandyduje na radnego miasta Toronto.

Opublikowano w Teksty

beynarOd kilku miesięcy nie zabieram głosu w głośnej dyskusji o współczesnych losach otaczającego nas świata. Czytam, słucham różnych informacji, myślę i... nie zabieram głosu, bo nie bardzo wiem, co mam mówić. Nadal piszę moją trzecią powieść sensacyjną. Druga pod tytułem "Ludzie, którzy nie patrzą w oczy" ukaże się w księgarniach jesienią bieżącego roku.

Czuję się zagubiony w nurcie zdarzeń codziennych. Tydzień temu wróciłem z Polski po pięknych, naszych, polskich świętach Wielkiejnocy.

Opublikowano w Teksty
piątek, 02 maj 2014 13:36

Rozpruwanie kanadyjskiego państwa

kumorNiby mamy lepiej, PKB rośnie, jednak jak człowiek przejrzy rachunki, to finansowy strach łapie za gardło i trudno oprzeć się wrażeniu, że jest gorzej niż było. Mimo tromtadrackich zapewnień, że nasza klasa średnia ma się lepiej od amerykańskiej, wygląda na to, że i tu, i tam zanika. Owszem, "bogaci się bogacą", reszta zaś żyje na kredyt i ufa, że nie spadną ceny domów.

Bogaci są bogatsi między innymi dlatego, że w dzisiejszych czasach wynagrodzenia wysokiej rangą kadry kierowniczej i administracyjnej przeszły wszelkie zasady przyzwoitości i proporcjonalnie są wielokrotnie wyższe niż w latach 60. czy 70. Kierownicy systemu zarabiają kwoty niewspółmierne do ich odpowiedzialności, uzupełnione sowitymi odprawami i pakietami socjalnymi, "szeregowcy" muszą się tymczasem pogodzić z wynagrodzeniem coraz bardziej obniżającym lot do "wysokości azjatyckich". Politycy, niezależnie od tego czy z prawa, czy lewa, zamiast chronić tutejsze miejsca pracy, jedzą z ręki "globalizatorom". Oczywiście pozostają wciąż różne zarobkowe enklawy, gdzie żyje się dobrze, ale ogólnie rzecz biorąc, szybujemy coraz bliżej gleby.

Opublikowano w Andrzej Kumor
piątek, 02 maj 2014 12:46

Ukraina w gęstej mgle dezinformacji

czekajewskiW tym roku, w sierpniu, będziemy mieli niechlubną uroczystość stulecia wybuchu pierwszej wojny światowej. Przyczyną jakoby miał być zamach na arcyksięcia Franciszka Ferdynanda w Sarajewie. Dzisiaj mądrzy historycy i stratedzy nie mogą się zgodzić, co tę wojnę spowodowało i kogo o nią winić. Dziesiątki milionów ludzi zginęło na tej wojnie i mocarstwa, które tę wojnę spowodowały, same legły w gruzach. Na gruzach Imperium Rosyjskiego powstał Związek Sowiecki, Austria rozpadła się na kawałki, a Cesarstwo Pruskie Wilhelma Drugiego zastąpione zostało Niemiecką Republiką Weimarską, która dała początek krótkotrwałej, aczkolwiek niezwykle morderczej władzy Adolfa Hitlera.

Na zgliszczach pierwszej wojny światowej powstały nowe państwa, między innymi Polska. 20 lat później nowa, druga wojna światowa pochłonęła jeszcze więcej istnień ludzkich niż pierwsza. Dzisiaj Polska i Polacy mogą się cieszyć pokojem przez sześćdziesiąt lat, jeśli się odliczy kilka pierwszych lat komunistycznej władzy, która nie była z polskiego wyboru, ale nie mordowała ludzi na podobną skalę, jak to miało miejsce w czasie wojen.

Opublikowano w Teksty

Niezwykle obiecującym efektem wywiadu, jakiego udzielił Katolickiemu Stowarzyszeniu Dziennikarzy Tomasz A. Żak, autor książki "Dom za żelazną kurtyną. Listy do Pani S.", był kontakt, jaki nawiązało z nami przedstawicielstwo dyplomatyczne Republiki Białorusi w Polsce. Książka tego znanego polskiego twórcy teatru alternatywnego w zaskakujący sposób pięknie opowiada o polskich Kresach leżących dzisiaj w granicach państwa białoruskiego. Poproszono nas o pomoc w zorganizowaniu spotkania z panem Żakiem, do czego doszło 28 kwietnia, a niżej podpisana miała przyjemność temu towarzyszyć.

W rozmowie, która miała miejsce w ambasadzie białoruskiej w Warszawie, stronę zapraszającą reprezentowali: drugi sekretarz Aleksander Babienia i dyrektor Centrum Kulturalnego Białorusi, Eduard Shvaiko. Gospodarzy interesowały m.in. motywacje autora, które towarzyszyły powstaniu książki. Podkreślali też jej piękną stronę edytorską. Konkluzją tego fragmentu rozmowy było stwierdzenie Żaka, że to pisanie, to tak naprawdę dopiero początek jego uczenia się Białorusi, także w kontekście jej historii związanej z Rzeczpospolitą.

Opublikowano w Teksty
piątek, 02 maj 2014 11:48

Nim ochłoną ze zdumienia

michalkiewiczPełniący obowiązki prezydent Ukrainy pan Turczynow i premier Arszenik Jaceniuk przyznali, że Kijów nie kontroluje sytuacji co najmniej w dwóch obwodach na wschodzie Ukrainy.

A nie kontroluje, bo nie może liczyć ani na swoich urzędników, ani na tamtejszą milicję, ani na Gwardię Narodową, ani nawet na Służbę Bezpieki Ukrainy, które albo biernie oczekują rozwoju wypadków, to znaczy – kto ostatecznie weźmie górę i komu trzeba będzie się zameldować, albo wręcz przechodzą na stronę "separatystów", którzy w związku z tym przejmują inicjatywę nie tylko w tych "co najmniej dwóch" obwodach, ale również w innych wschodnich prowincjach.

Opublikowano w Teksty
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.