Inne działy
Kategorie potomne
Okładki (362)
Na pierwszych stronach naszego tygodnika. W poprzednich wydaniach Gońca.
Zobacz artykuły...Poczta Gońca (382)
Zamieszczamy listy mądre/głupie, poważne/niepoważne, chwalące/karcące i potępiające nas w czambuł. Nie publikujemy listów obscenicznych, pornograficznych i takich, które zaprowadzą nas wprost do sądu.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych listów.
Zobacz artykuły...
Marian Kowalski, rzecznik Obozu Radykalno-Narodowego jest jedną z ciekawszych postaci współczesnej polskiej sceny politycznej, człowiekiem obdarzonym charyzmą i przez to posiadającym znaczny wpływ w środowiskach młodzieżowych.
Urodził się 15 sierpnia 1964 r. w Lublinie. Uczęszczał do I Liceum im. Stanisława Staszica w Lublinie, z którego został usunięty podczas stanu wojennego. Podjął wtedy pracę w sklepie rodziców, a po ich śmierci prowadził firmę samodzielnie przez kolejne lata. Obecnie pracuje jako instruktor sportowy. Jest żonaty.
W 1992 roku był współzałożycielem Ruchu III Rzeczypospolitej, następnie Komitetu Obrony Kupców i Rzemieślników. Od 1993 roku w Unii Polityki Realnej. Założył eurosceptyczne stowarzyszenia Związek Obywatelski oraz Komitet Polska – NAFTA. Od 2005 roku był prezesem okręgu lubelskiego UPR, obecnie jest wiceprezesem. Organizował akcje przeciw Unii Europejskiej, w obronie wolności mediów i potępiające stan wojenny.
Publikuje w kwartalniku "Czwarta Rzeczpospolita" i miesięczniku "Idź pod prąd".
– Czym ma być Ruch Narodowy i jakie ma mieć konkretne cele polityczne?
Szlakami bobra: Algonquin - bacówka po kanadyjsku
Napisane przez Joanna Wasilewska/Andrzej JasińskiAlgonquin – to nasza miłość, w dodatku odwzajemniona. Z każdą wizytą w parku odkrywamy coś nowego, niezapomnianego, każda trasa, nawet już znana, za każdym razem wygląda inaczej. I chociaż jeździmy tu tak często, nie zobaczyliśmy jeszcze wszystkiego.
http://www.goniec24.com/goniec-turystyka/itemlist/category/29-inne-dzialy?start=7798#sigProId39a7f6a74a
Tym razem nie mieliśmy wyboru, śniegu w okolicach Toronto jak na lekarstwo, zaplanowaliśmy więc spenetrowanie tras biegowych po wschodniej stronie parku, jest ich tam więcej niż od strony Huntsville. Umówiliśmy się z kolegą przy wschodniej bramie na drodze nr 60 do Ottawy.
60-tka jak rana przecina podbrzusze Algonquin. Prawie 8 tys. kilometrów kwadratowych puszczy podzielone na dwie nierówne części, brutalnie rozerwane przez nitkę asfaltu. Ale nie można tej drodze odmówić piękna. Wije się wśród algonquińskich wzgórz, wzdłuż jezior i rzek. Można z niej zobaczyć łosie, jelenie, a czasami i niedźwiedzie, próbujące ignorować ten podział ustanowiony przez człowieka i przekraczające linię szosy. 60-tka to magiczna granica, ostatni skrawek cywilizacji, schodząc z niej, przechodzimy jak Alicja z Krainy Czarów na drugą stronę lustra – po tej drugiej stronie jest już tylko Puszcza.
Przy bramie wjazdowej do parku od strony Whitney (w przeciwieństwie do wejścia zachodniego, wschodnie zaczyna się prawdziwą wielką bramą górującą nad drogą, swą okazałością zapowiadającą niezwykłość tego, co jest za nią), na parkingu przy parkowym biurze zastaliśmy trochę wymarzniętego kolegę. Nocował od wczoraj w namiocie, a niespodziewanie temperatura spadła do minus trzydziestu stopni, zrejterował więc, wylazł z lasu i postawił namiot na kempingu Mew Lake, przynajmniej miał wyschnięte drewno na porządne ognisko i ciepłą łazienkę.
My też mamy niewesołe miny, miało być w dzień minus 5 stopni, a jest minus 17, może z czasem się ociepli, zapowiadana jest odwilż. Zabieramy z biura bezpłatną mapkę tras, rejestrować się nie musimy, posiadanie sezonowego wstępu do parków prowincyjnych ułatwia życie, i jedziemy parę minut na punkt startowy.
Wybraliśmy Leaf Lake Ski Trail (jest tu sześć tras o różnym stopniu trudności, łączących się – w sumie około 30 kilometrów – te łączenia umożliwiają zaplanowanie sobie indywidualnej drogi), która ma przygotowane ślady do biegówek i ubity teren do kroku łyżwowego, w tym trudną 11-kilometrową pętlę Pinetree. Okazała się trudniejsza, niż myśleliśmy. Licząc wszystkie podejścia, musieliśmy w sumie pokonać prawie 500 metrów pod górę, podejścia bardzo ostre, wyciskające z człowieka ostatnie poty, a po nich długie wspaniałe zjazdy, w czasie których wiatr wyziębia rozgrzane wysiłkiem ciało (tu uwaga, trzeba zawsze trzymać się kierunku trasy – zjazdy są bardzo ostre i jazda pod prąd grozi zderzeniem z nadjeżdżającym narciarzem). Trasa prowadzi przez las charakterystyczny dla wschodniej części Algonquin – rosną tu klony cukrowe, brzozy, topole amerykańskie, dęby, jodły i świerki. Wspina się na wzgórza, to znów schodzi w doliny, czasami wije się granitowymi kanionami, których ściany pokryte są lodospadami, niebieskawy lód w niektórych miejscach zmienia kolor na żółtobrunatny – woda spływająca po skale wypłukuje z podłoża jakiś nadający tę niespotykaną barwę składnik. Trafiliśmy na wyjątkowe widoki, świeży śnieg pokrył drzewa, gałęzie pochyliły się nad trasą, tworząc bajkowe tunele.
Początek w miarę łagodny, ostre podejścia zaczynają się po wejściu na pętlę Pinetree. Wyprzedza nas trzyosobowa grupa, jedyni ludzie spotkani na tej trasie. Po drodze kilka beczek oznaczonych czerwonym krzyżem. To pierwsza pomoc dla pechowców. Co w nich jest, nie wiadomo. Pewnie apteczka, może śpiwór i namiot. Podobno są też końcówki do złamanych nart do przyklejenia. Korci nas, żeby zajrzeć, ale nie chcemy uszkodzić solidnego zamknięcia.
W połowie szlaku z każdym kilometrem zaczynamy myśleć o odpoczynku, zaplanowaliśmy go w chatce na wzgórzu. Mijamy znaki, jeszcze tylko kilometr. Próżna nadzieja, kilometr ma kilka kilometrów, nie sprawdziliśmy, czy to tylko złudzenie, czy źle oznaczony szlak. I w dodatku pod górę, pod górę, to pod górę nie ma końca.
Ale jest nagroda, wreszcie na szczycie granitowego wzgórza śliczna chatka z bali z werandą, z widokiem na okoliczne wzgórza, jeziora i wyspy. W słoneczny dzień widoczność sięga stąd 15 kilometrów. W środku chatki – estetyczne zaprzeczenie widoków z "zewnętrza", po prostu typowa Kanada, kraj traperów, nastawionych na przetrwanie, na tymczasowość, a nie na wygody. I choć czasy traperów już minęły, mentalność i zwyczaje pozostały. Wnętrze wyłożone ohydną płytą ze sklejki, jakby nie można było jej wykończyć prawdziwym drewnem, ale po co? Chatka ma służyć przeżyciu, a nie przyjemnościom. I służy, gorący żeliwny piecyk tak nagrzany, że w środku prawie sauna. Prymitywna prycza z karimatą, gdyby ktoś musiał tu przenocować, dwa koślawe stoliki, podarty fotel i brudnawe barowe stołki pamiętające na pewno lata pięćdziesiąte – skąd oni je wytrzasnęli? Jest i garnek do stopienia śniegu i zapałki. Zapas porąbanego drewna na pewno starczyłby na miesiąc.
Na stoliku obszarpany zeszyt pełniący rolę księgi gości. Dużo wpisów, głównie z okolic Toronto. W rubryce miejscowość/kraj, mimo że mieszkamy w Mississaudze ponad 20 lat, bez wahania, jak zawsze idąc za głosem serca i w celach reklamowych, wpisujemy Poland. Wyciągamy termosy i kanapki, jest nam ciepło i miło, chatka robi się swojska i przytulna, nie przeszkadzają już niemyte okna, bo panorama za nimi na trzy strony świata rekompensuje wszystko. Zbieramy się w dalszą drogę, trzeba jeszcze tylko wypełnić obowiązki gościa, bo są i obowiązki. Trzeba dołożyć szczapę do ognia dla następnej osoby i z worka dosypać ziaren słonecznika do karmnika, przy którym ucztuje stado sikorek i kowalików.
Stąd już tylko kilka niewielkich podejść i długimi zjazdami w dół do kolejnej chatki, już bardziej eleganckiej – jak jest w środku, nie wiemy, nie zaglądaliśmy. Poświęcona jest Dee Dunsford, strażnikowi parku Algonquin, która zginęła tragicznie nad jeziorem Clarence w styczniu 2001 roku. Stąd już tylko dwa kilometry przez świerkowy las do parkingu. Pokonanie 16 kilometrów zajęło nam trzy godziny.
Dojazd: z Toronto hwy 400 dwie i pół godziny na północ do Huntsville, potem jeszcze drogą nr 60 do wschodniej bramy godzina jazdy.
Ceny : 16 dol. za dzień za samochód bez względu na liczbę osób.
W Family Day Weekend, Algonquin Provincial Park zaprasza na Winter in the Wild Festival w sobotę, 16 lutego 2013. Mnóstwo atrakcji w kilku miejscach położonych wzdłuż drogi nr 60 – po wykupieniu dziennego biletu 16.00 dol. za samochód, m.in.
•Guided Winter Bird Walk, 8.30-10.00, 42,5. kilometr na drodze nr 60, licząc od bramy zachodniej, wycieczka z przewodnikiem w poszukiwaniu zimujących w Algonquin ptaków, dzięki The Friends of Algonquin możliwość skorzystania z lornetek.
•Winter Landscape Photography Tips with Peter Ferguson, 9.00-10.00, Algonquin Visitor Centre Theatre, 43. kilometr "60-tki". Peter Ferguson, fotograf przyrody i instruktor, podzieli się z Państwem fachowymi poradami, jak najpiękniej uwiecznić na zdjęciach widoki Algonquin.
•Tips for Winter Hiking and Camping with Ben Shillington, 10.30-11.30, Algonquin Visitor Centre Theatre, 43. kilometr. Doświadczony podróżnik i autor książki "Winter Backpacking" odpowie na pytania i podpowie Państwu, jak kempingować w zimie w parku.
•Winter Wildflife Excursion by Snowshoe, 10.30-12.00, Algonquin Visitor Centre, główny parking, 43. kilometr. Wycieczka z przewodnikiem na rakietach śnieżnych, mała liczba rakiet możliwa do wypożyczenia.
•Ice Skating, Campfire and Barbecue, 16.00-18.00, Mew Lake Campground, 30,8. kilometr. Pieczone marshmallow, gorąca czekolada I ognisko. I najważniejsze – lodowisko na jeziorze Mew. Hot dogi za dodatkową opłatą za gotówkę na miejscu 2 dol. lub hamburgery za 3 dol.
I wiele innych atrakcji, więcej informacji pod http://www.algonquinpark.on.ca.
Horseshoe Valley, Nordic Moonlight Ski, sobota, 23 lutego 2013
Wycieczka na nartach biegowych w scenerii zimowej nocy z lampionami, z rozgrzewką apple cidar.
Ceny: 12 dol. bilet, 24 dol. za wejście i wypożyczenie nart.
Adres: 1011 Horseshoe Valley Rd. Barrie, ON L4M 4Z8.
Mountsberg Tales by a Winter Fire, Family Weekend, 16-18 lutego codziennie w godz. 10.00-16.00. Wycieczki szlakami, kuligi i opowieści przy ognisku, program dla całej rodziny. Przejażdżki wozem konnym lub saniami 3 dol. dorośli, 2 dol. dzieci plus normalny bilet wejściowy. Te atrakcje potrwają do 24 lutego.
Co? Gdzie? Kiedy? - propozycje turystyczne
Terra Cotta Conservation Area, Watershed Learning Centre, Snowshoeing II and Hot Chocolate, 9 lutego 2013, godz. 10.00-12.00 i 14.00-16.00
Nauka dla początkujących korzystania z rakiet śnieżnych w zimowej scenerii, zakończona gorącą czekoladą. Ten dwugodzinny program przeznaczony jest dla tych, którzy nigdy jeszcze rakiet śnieżnych nie używali, choć zaawansowani również mile widziani. Program zaczyna się zajęciami w budynku Watershed Learning Centre, potem ćwiczenia na powietrzu. Organizatorzy zapewniają rakiety, ale wymagana wcześniejsza rezerwacja pod nr tel. 905-670-1615 wew. 221 lub przez Internet na stronie www.creditvalleyca.ca/education. Ceny: dorośli 10 dol., dzieci w wieku 6-12 lat i emeryci 60+ 6 dol. Adres 14452 Winston Churchill Blvd., Halton Hills, ON N0B 1H0.
Mountsberg Conservation Area, 9 lutego 2013, Owl Prowl, godz. 18.30-20.30
Przedłużony o jeden weekend popularny program dla rodzin z dziećmi poznawania ontaryjskich sów jako nieustraszonych drapieżników. Nocna wycieczka w poszukiwaniu ontaryjskich sów, puppet show specjalnie dla dzieci i wizyta w schronisku u przebywających tam ptaków. Rejestracja jak wyżej.
16-18 lutego, Family Weekend, Tales by a Winter Fire, codziennie w godz. 10.00-16.00. Wycieczki szlakami, kuligi i opowieści przy ognisku, program dla całej rodziny. Przejażdżki wozem konnym lub saniami 3 dol. dorośli, 2 dol. dzieci plus normalny bilet wejściowy. Te atrakcje potrwają do 24 lutego. Adres: Mountsberg Conservation Area, 2259 Millburough Line, Campbellville, ON L0P 1B0.
Hardwood Ski and Bike, 9 lutego 2013, Hardwood Demo Day
Jeśli ktoś jeździ na biegówkach, a chce na przykład spróbować, jak to jest na nartach do kroku łyżwowego, lub po prostu chce wymienić sprzęt na nowszy, to świetną okazję stwarza Hardwood Demo Day, będzie można bezpłatnie wypożyczyć i przez mniej więcej pół godziny wypróbować najnowszy sprzęt firm Fischer, One Way, Rossignol i Salomon. Trzeba tylko wykupić bilet wstępu. Dojazd z Toronto: autostradą 400 do Barrie, zjazdem nr 111 w Forbes Rd., w lewo na znaku stopu i 10 km jedziemy Forbes Rd. Ośrodek znajduje się po lewej stronie drogi. Współrzędne do GPS: N44 31.043 W79 35.333. Internet: www.hardwoodskiandbike.ca.
Crawford Lake Conservation Area, każda sobota w lutym, Moonlight Snowshoe Hike, 18.30-20.30
Odkrywanie magii zimowej nocy w blasku księżyca i gwiazd. Przewodnik poprowadzi Państwa trasą na rakietach śnieżnych przez przepiękny teren. Wieczorne wycieczki odbywają się w każdą sobotę w styczniu i lutym w tych samych godzinach. Wieczór kończy się ogniskiem i gorącą czekoladą. Ceny: dorośli 15 dol., emeryci i dzieci w wieku 8-15 lat 10 dol., plus podatek. W razie złych warunków pogodowych opłata nie jest zwracana. Wymagana wcześniejsza rezerwacja pod nr tel. 905-854-0234 lub przez Internet na stronie Moonlight Snowshoe Hike. Adres: 3115 Conservation Road (poprzednio Steeles Avenue), Milton, ON L9T 2X3. Koordynaty do GPS: 43.47 -79.951.
Algonquin Provincial Park, Family Day Weekend, sobota, 16 lutego 2013. Mnóstwo atrakcji w kilku miejscach położonych wzdłuż drogi nr 60 – po wykupieniu dziennego biletu 16.00 dol. za samochód. M.in.: •Guided Winter Bird Walk, 8.30-10.00, 42,5. kilometr na drodze nr 60, licząc od bramy zachodniej, wycieczka z przewodnikiem w poszukiwaniu zimujących w Algonquin ptaków, dzięki The Friends of Algonquin możliwość skorzystania z lornetek. •Ice Skating, Campfire and Barbecue, 16.00-18.00, Mew Lake Campground, 30,8. kilometr. Pieczone marshmallow, gorąca czekolada I ognisko. I najważniejsze – lodowisko na jeziorze Mew. Hot dogi za dodatkową opłatą za gotówkę na miejscu 2 dol. lub hamburgery za 3 dol. I wiele innych atrakcji, więcej informacji pod http://www.algonquinpark.on.ca.
Piątek 8.02.2013
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-Augustyniak/Andrzej Kumor
http://www.goniec24.com/goniec-turystyka/itemlist/category/29-inne-dzialy?start=7798#sigProIdba0d0e708e
Toronto W piątkowy poranek mieszkańcy aglomeracji torontońskiej obudzili się w odmienionym na biało mieście. Zapowiadane w czwartek opady zmaterializowały się, synoptycy przewidywali, że spadnie od 25 do 40 centymetrów śniegu. Kuratoria szkolne w Peel i Toronto ogłosiły snow day - zamknęły szkoły. Otwarto ośrodki nadzwyczajnej pomocy zimowej. Na drogi wyjechały pługi, ale prace uprzątania śniegu zostaną zakończone w 12 - 36 godzin od chwili zakończenia opadów. Opadom towarzyszą porywiste wiatry - w porywach do 60 km na godz. Władze lotniska Pearsona radzą przed udaniem się do portu lotniczego odwiedzić portal www.torontopearson.com by uzyskać informacje na temat aktualnej sytuacji, opóźnień i odwoływanych lotów. Ostrzeżenie przed zamiecią obowiązywało w piątek w Mississaudze, Brampton, Hamilton, Burlington i Oakville.
Toronto TTC od soboty 9 lutego do niedzieli 10 lutego przeprowadzi planowe naprawy torowiska metra na odcinku od stacji Kipling do Keel. Będą tam kursowały autobusy zastępcze zabierające pasażerów na poziomie ulicy. Normalne kursowanie pociągów metra rozpocznie się o godz. 6.00 rano w poniedziałek 11 lutego.
Korupcja przytłacza miasto
Toronto Community Housing Corporation wynajęła firmę, która ma zająć się zbadaniem doniesień o łapówkach, dwukrotnie zapłaconych rachunkach i nieuczciwie wykonywanych naprawach w mieszkaniach socjalnych. Takie właśnie nieprawidłowości zostały wykryte podczas przeprowadzonego audytu. Sprawa wynikła pod koniec 2012 roku. Wtedy to szef Toronto Community Housing Corporation, Gene Jones Jr., przyznał, że istnieją podejrzenia co do prawidłowości przeprowadzania procedur przetargowych.
Jones zdecydował o gruntownym zbadaniu sprawy. Na razie nie zamierza jednak ujawniać wyników prowadzonej kontroli. Przyznał jednak, że ma już wstępny raport z audytu. Upublicznienie raportu będzie miało miejsce po otrzymaniu jego ostatecznej wersji w drugim kwartale tego roku. Szef TCHC nie mówi, ile osób zostanie objętych kontrolą, jak wysoko w strukturze przedsiębiorstwa sięgają nadużycia i o jakie sumy pieniędzy chodzi. Jones twierdzi, że jeśli ujawnione będą sprawy mające związek z działalnością kryminalną, śledztwo zostanie przekazane dalej. Jest zdecydowany walczyć z zaistniałą sytuacją niezależnie od tego, na jak wysokim szczeblu doszło do nadużyć. Chce przywrócenia dobrego imienia TCHC.
Jeśli zarzuty się potwierdzą, mogą dotknąć centrali w Rosedale. Agencja ta zarządza lokalami dla 164.000 osób. W 2011 roku duża część jej zarządu musiała zrezygnować, gdy raport z przeprowadzonej kontroli ujawnił szereg nieumotywowanych wydatków i łamania procedur podczas realizacji zamówień. Jones zastąpił wtedy Keiko Nakamurę, która musiała ustąpić po audycie. Przyznaje, że w ciągu ośmiu miesięcy pracy wielokrotnie spotkał się ze skargami dotyczącymi ewidentnie źle prowadzonych napraw czy zwlekaniem z przeprowadzeniem remontów, co w efekcie naraża przedsiębiorstwo na wyższe koszty.
Nowa miotła wymiotła ministra?
Toronto Minister finansów prowincji Ontario Dwight Duncan zapowiedział, że w przyszłym tygodniu ustąpi ze stanowiska.
Decyzję tę podał do wiadomości na Twitterze i Facebooku w środę w nocy. We wpisie na Twitterze dodał, że był to dla niego zaszczyt móc służyć swoim wyborcom z Windsor-Tecumseh i mieszkańcom Ontario. Następnie zamieścił odnośnik do dłuższej wiadomości na drugim z portali, gdzie opublikował dłuższą notatkę. Zawarł w niej m.in. datę swojego przejścia na emeryturę – 14 lutego, po 25 latach pełnienia służby publicznej. W tym czasie miał możliwość poznania tysięcy niesamowitych ludzi, przedstawicieli różnych opcji politycznych.
Okazuje się jednak, że 54-letni minister nie zrywa z polityką. Prawdopodobnie będzie próbował działać dalej na szczeblu federalnym. Na swojej stronie na Facebooku napisał jednak o tym w oszczędnych słowach. Przyznał też, że nie będzie ujawniał swoich planów aż do momentu oficjalnego ustąpienia ze stanowiska.
Decyzja Duncana wiąże się z ustąpieniem Daltona McGuinty'ego z funkcji lidera Partii Liberalnej. Posłem był przez pięć kolejnych kadencji, od 1995 roku. Część analityków twierdzi, że w ciągu najbliższych kilku tygodni więcej liberałów może złożyć rezygnacje. Będzie to oznaczać wybory uzupełniające.
Mississauga Stale zmniejsza się liczba klas gdzie w Peel dorośli imigranci mogą nauczyć się języka angielskiego. Peel District School Board oferuje te kursy za darmo. Lekcje są finansowane z pieniędzy prowincji i federacji. Tymczasem z danych statystycznych zebranych podczas minionego spisu powszechnego wynika, że 3,9 proc. mieszkańców Peel nie ma podstawowej znajomości języka angielskiego czy francuskiego – o 0,02 proc. więcej niż w roku 2006 – i język angielski jest językiem, którym mówi się w domach 63,0 proc. mieszkańców regionu – kiedy w roku 2006 było to 67,8 proc. Kursy English as a Second Language cieszyły się w przeszłości sporą popularnością, ale według informacji przedstawicieli kuratorium, od jakiegoś czasu obserwuje się zmniejszenie zainteresowania tą formą dokształcania. Zdaniem przedstawicieli kuratorium, zmiana wymogów imigracyjnych i większy nacisk kładziony na znajomość języka sprawiają, że obecnie spada liczba imigrantów zainteresowanych dokształcaniem na poziomie ESL.
Toronto Z danych policji wynika, że najpopularniejszym towarem kradzionym z półek supermarketów i innych sklepów spożywczych są sery. Constantino Masellis z Masellis Supermarket przy Danforth twierdzi, że co roku straty w rezultacie skradzionego towaru wynoszą 5 tys. dolarów – większość to koszt skradzionego żółtego sera. Scarangella skarży się, że nawet jeśli kogoś przyłapie na kradzieży, to i tak nie może go zatrzymać. Ponadto wielu złodziei wyspecjalizowało się w serach, które odsprzedają z zyskiem.
Timmins W Timmins zlikwidowano ośrodek Shanii Twain. W założeniu miała to był atrakcja przyciągające turystów do tego odległego miasta. Niestety, były to płonne nadzieje. Shania Twain urodziła się w Timmins i przez pewien czas była popularną wokalistką. Teren po ośrodku został zakupiony przez kopalnię złota Goldcorp, która wkrótce rozpocznie eksploatację metodą odkrywkową.
Przepraszam, czy jest pan bandytą?
Toronto Setki torontońskich taksówkarzy to kryminaliści – wynika z dziennikarskiego śledztwa "Toronto Star".
255 taksówkarzy jest notowanych kryminalnie za różne przestępstwa, od seksualnych po jazdę po pijanemu, mimo to wciąż uprawiają zawód, ponieważ agencja odpowiedzialna za przyznawanie licencji sprawdza, czy dana osoba jest notowana, jedynie raz na cztery lata. Taksówkarze mają obowiązek dawać znać miastu o zarzutach i wyrokach skazujących, ale tego nie robią.
Po dwóch za ciasno
Ottawa Zgodnie z nową dyrektywą dotyczącą zakwaterowania więźniów wydaną przez komisarza kanadyjskiej służby więziennej, umieszczanie osadzonych w celach dwuosobowych staje się coraz szerzej akceptowaną praktyką. Dokument wydano 5 lutego. Wcześniej obowiązująca dyrektywa stwierdzała, że najbardziej pożądane jest odbywanie kary w celi jednoosobowej.
Nowe rozporządzenie stanowi, że dyrektor danej jednostki po konsultacji z odpowiednim komisarzem może praktykować kwaterowanie więźniów po dwóch. Nadrzędne są oczywiście w takich wypadkach kwestie bezpieczeństwa zarówno więźniów, jak i personelu więziennego. Niemniej jednak cele dwuosobowe mają stać się nowym standardem. Związek pracowników więziennictwa sprzeciwia się nowej praktyce. Jego przedstawiciele twierdzą, że umieszczanie dwóch osób w przestrzeni przeznaczonej dotąd dla jednego osadzonego źle wpłynie na skazanych i może stwarzać zagrożenie.
Rzecznik prasowy ministra bezpieczeństwa publicznego powiedział, że Vic Toews nie był informowany o zmianach w procedurach. Wcześniej jednak Toews wypowiadał się, że cele dwuosobowe są czymś zupełnie normalnym w wielu krajach zachodnich i kanadyjska służba więzienna mogłaby korzystać z tych praktyk tam, gdzie jest to możliwe. Kwestia ta jednak od dawna była kwestią sporną. Pojawiają się głosy, że przepełnienie więzień to poważna sprawa wpływa na bezpieczeństwo. Dotyczy to również reszty społeczeństwa, bo w końcu pobyt w więzieniu ma prowadzić do resocjalizacji osadzonych poprzez realizację szeregu programów, co może być teraz zakłócone.
Według nowej dyrektywy, osadzanie więźniów po dwóch ma być czasowe i w skali więzienia nie powinno przekraczać 20 proc. cel bez uzyskania odpowiedniej zgody. Gdy konieczny jest pobyt w celi dwuosobowej, powinien być on poprzedzony rozpatrzeniem, czy danych dwóch więźniów może odbywać karę razem (trzeba wziąć pod uwagę zachowanie, przynależność do gangów czy stan zdrowia).
Sexy Ania z Zielonego Wzgórza
St. John Nowy wizerunek najbardziej znanej kanadyjskiej bohaterki literackiej burzy dotychczasowe wyobrażenia o niej. Chodzi o Anię z Zielonego Wzgórza, a konkretnie o nowe wydanie książki w serii Three in One przez CreateSpace, członka grupy Amazon, która pozwala czytelnikom na publikowanie swojego materiału. Krytycy wyrażają się negatywnie o okładce, na której bohaterka przedstawiona jest jako współczesna nastolatka uśmiechająca się znacząco – daleka od naszego klasycznego wyobrażenia 11-latki z XIX wieku zapamiętanej z kart powieści Lucy Maud Montgomery. CreateSpace nie odpowiada na krytyczne komentarze.
Nie przeszkadza to jednak wypowiadać się czytelnikom. Pojawiają się głosy niedowierzania, kim jest dziewczyna z okładki – bo na pewno nie Anią. Czytelnik dodaje, że tak wspaniałe książki nie zasługują na taki wstyd. Wiele osób jest w szoku, niektórzy mówią też o tworzeniu błędnego przekazu dla nowych czytelników. Przedstawiony wizerunek zaprzecza opisom książkowym wyglądu Ani, który to przecież wygląd nie pozostawał bez wpływu na jej charakter i przeświadczenie o istnieniu piękna wewnętrznego.
Nick Mount, profesor literatury z Uniwersytetu Torontońskiego, przypuszcza, że jest to zabieg zastosowany w celu obejścia praw autorskich. Sam tekst, opublikowany w 1908 roku, jest własnością publiczną, jednak jeśli chodzi o tradycyjny wizerunek rudej Ani – prawo do niego mają wspólnie prowincja Wyspa św. Edwarda i spadkobiercy autorki. Profesor też należy do krytyków okładki. Dodaje, że ta książka do tej pory jest ikoną kultury kanadyjskiej. Dlatego też próby naruszenia wizerunku akurat tej bohaterki są igraniem z ogniem.
Ani spadkobiercy Montgomery, ani odpowiedzialna za wizerunek Ani organizacja Anne of Green Gables Licensing Authority nie ustosunkowali się do nowej okładki.
Operatorzy nie powinni "zamykać" telefonów
Ottawa Biuro ds. konkurencji (Competition Bureau, będące agencją federalną) wydało w środę zalecenia dla operatorów sieci komórkowych. Poruszane sprawy dotyczą zakazu zablokowywania aparatów telefonicznych dla jednego prowajdera, opłat przy wcześniejszym zrywaniu umów i innych środków mających ułatwić klientom zmianę prowajdera. Tymczasem dzieje się tak, że na klientów chcących przejść do konkurencji nakładane są opłaty. Publikacja agencji jest odpowiedzią na ukazanie się projektu wspomnianego kodeksu, którego autorem jest Canadian Radio-Television and Telecommunications Commission.
Wartość rynku usług operatorów komórkowych szacuje się na 19,1 miliarda dolarów. Konsultacje społeczne w sprawie dokumentu zakończą się w przyszłym tygodniu.
Agencja zaznaczyła, że długość umowy z operatorem powinna być określona, jednak stosowana w Kanadzie praktyka trzyletnich umów szkodzi konkurencji. Co do informowania konsumentów podkreślono, że szczególnie ważne jest jasne formułowanie ogłoszeń i reklam. Należy w tym wypadku podawać wszystkie obowiązkowe opłaty, a plany, które jednak mają jakiegoś rodzaju ograniczenia, nie powinny być reklamowane jako "nieograniczone".
Senator - damski bokser?
Gatineau Senator Patrick Brazeau prawdopodobnie noc z czwartku na piątek spędzi w policyjnym areszcie w Gatineau – poinformowała w czwartek policja w tym mieście. W tym dniu senator została zatrzymany pod zarzutem przemocy w rodzinie i natychmiast usunięty z konserwatywnego klubu parlamentarnego.
Od momentu mianowania w 2009 roku Brazeau był bohaterem kilku skandali. Obecnie będzie pełnił funkcję senatora jako niezależny reprezentant. Policja poinformowała, że Brazeau została aresztowany we własnym domu w Gatineau – po drugiej stronie rzeki Ottawa – po tym jak policja otrzymała wezwanie na numer 911.
O 9.00 rano w piątek senator miał stanąć po raz pierwszy przed sądem, co oznaczało, że noc spędzi na pryczy.
W związku z powagą spraw, w jakie zamieszany jest senator Brazeau, jego klub parlamentarny postanowił go natychmiast wyrzucić.
Brazeau był jednym z tych senatorów, który otrzymał hojne dotacje z powodu mieszkania poza Ottawą – ok. 21 tys. dol. rocznie – utrzymując, że jego głównym miejscem zamieszkania jest miejscowość Maniawaki w Quebecu, podczas gdy faktycznie mieszkał po drugiej stronie rzeki Ottawa w Gatineau.
Kilka razy nie wywiązywał się też z płacenia alimentów.
Przed mianowaniem do Senatu Gatineau był przewodniczącym Kongresu Rdzennej Ludności – zrzeszającego Indian mieszkających poza rezerwatami.
Wynne utrzyma mniejszościowy rząd?
Cambridge Pytana o to, kiedy będą następne wybory, przewodnicząca ontaryjskiej NDP odparła w czwartek, że to jest "dobre pytanie" – wszystko zależy od kierunku polityki nowej premier prowincji Kathleen Wynne.
Tymczasem Wynne zaleciła pełne dochodzenie kontrolne w sprawie skandalicznej relokacji elektrowni gazowych z terenu GTA przeprowadzonej przez gabinet jej poprzednika. Zdaniem Horwath, dochodzenie to powinno mieć charakter publiczny.
Przyzwyczailiśmy się więcej płacić?!
Ottawa Senatorowie, którzy zastanawiali się, dlaczego Kanadyjczycy za wiele produktów płacą więcej niż obywatele Stanów Zjednoczonych, apelują do rządu o dokładne przyjrzenie się podatkom nakładanym obecnie na towary importowane.
Członkowie narodowego komitetu ds. finansów przez ponad rok konsultowali się z 53 ekspertami – przedstawicielami m.in. grup konsumentów i producentów. Zastanawiający przy tym jest fakt, że różnice w kursie dolara amerykańskiego i kanadyjskiego są praktycznie żadne. Komisja jest zdania, że na wysokość cen wpływają takie czynniki, jak koszt transportu, wielkość rynku kanadyjskiego oraz wysokość podatków od towarów importowanych.
Raport komisji zawiera szereg komentarzy i rekomendacji. Pierwszym z zaleceń jest przede wszystkim przegląd podatków, a poza tym zwiększenie limitów wartości przesyłek do Kanady nieobjętych cłem i podatkami, zrównanie standardów dotyczących bezpieczeństwa w Kanadzie i USA, zmniejszenie marży na amerykańskie książki.
Wpływy do budżetu w roku podatkowym 2010–2011 z podatków od sprzedaży wyniosły 3,6 miliarda dolarów, co stanowi 1,5 proc. dochodu państwa. Towary importowane to przede wszystkim odzież i produkty tekstylne, samochody i części samochodowe oraz buty.
Minister finansów Jim Flaherty jeszcze przed publikacją raportu zapewnił, że rząd chce dążyć do zniwelowania różnic cen towarów w Kanadzie i USA. Senatorowie zajęli się sprawą rozbieżności cen, po tym jak właśnie Flaherty zwrócił się do nich z pisemną prośbą. Kolejnym tematem, którym zajmowała się komisja, jest praktyka stosowana przez niektórych producentów polegająca na pobieraniu od kanadyjskich dystrybutorów opłat nawet o połowę wyższych niż od ich południowych sąsiadów. Sprzedawcy detaliczni mówią w tym wypadku, jakoby producenci sugerowali im, że kanadyjscy klienci są przyzwyczajeni płacić więcej. Poza tym wytwórcy muszą płacić koszty funkcjonowania na tutejszym rynku.
Wojsko tnie po generałach
Ottawa Rząd federalny zapowiedział w środę cięcia wydatków na armię. Poza tym 12 ze 114 najwyższych dowódców sił zbrojnych zostanie zmienionych.
Listę otwiera wiceadmirał Bruce Donaldson, który od 2010 r. był prawą ręką szefa obronności Waltera Natanczyka. Poza tym wymieniany jest generał Peter Devlin. Donaldsona ma zastąpić gen. Guy Thibault, który od czerwca 2011 roku zasiadał w Inter-American Defense Board. Nowym szefem armii ma zostać generał Marquis Hainse – dotychczasowy zastępca dowódcy w centrali NATO w Neapolu. Na skutek restrukturyzacji w departamencie obrony do zwolnienia jest także gen. Walter Semianiw, który pamięta wszystkie operacje wojskowe w Ameryce Północnej i na Karaibach.
Nowi dowódcy sił zbrojnych mają być pomocni podczas realizacji planowanych zamówień i projektów. Jeden z nich dotyczy np. sprawy samolotu F-35. Poza tym starzeje się flota.
Wiele ze zmian było do przewidzenia. Cięcia w departamencie obrony mają wynieść ponad 1,1 miliarda dolarów. Inwestycje na najbliższe 20 lat, których wartość szacowana była na 490 miliardów dolarów, też stoją pod znakiem zapytania.
Ograniczenie wydatków musi nastąpić po tym, jak w zeszłym roku premier Stephen Harper zaapelował do wszystkich departamentów o pomoc w walce z deficytem budżetowym.
Stanisław - Zmieniają się zasady testowania spalin, wie Pan o tym?
- No, zaczynamy dochodzić do tego samego, co jest w Europie.
- To znaczy?
- Na pewno lepiej. Pomniejszone parametry, a konkretnie nic nie wiem na ten temat.
- No właśnie, bo widzi Pan, teraz przestają testować spaliny w Pana samochodzie, a jedynie podłącza się kabel do komputera i ściągają dane - okazuje się wówczas, że ten sensor niedobry, tamten nie działa.
- No na pewno, bo trzeba pieniądze wyciągnąć. To branie z komputera to nic nie daje. Tak nie powinno być, powinno być przy każdym przeglądzie podłączenie pod maszynę i test spalin.
- Czyli realne zbadanie spalin, a nie sprawdzenie czujników?
- Tak, jak w Europie to się odbywało i odbywa. Byłem zawodowo szoferem tyle lat i dobrze znam tę sprawę.
- Wie Pan, będzie teraz tak, że ludzie będą musieli pozbyć się starego samochodu, bo mają komputer zły, którego wymiana kosztuje 1000 czy ileś tam dolarów...
- Sam komputer 1200, a robocizna?
- Czyli jak ktoś ma auto, które ma 10 czy 12 lat...
- To już trzeba się go pozbyć i o to im chodzi.
Janusz - Zmieniły się zasady testowania spalin w Ontario, wie Pan o tym?
- Tak.
- Że teraz się nie bada spalin, tylko podłącza do komputera?
- Tak.
- Pana zdaniem, to jest lepiej, gorzej niż poprzednio?
- Dla mnie bez różnicy.
- A można zapytać, jaki Pan ma samochód stary, nowy?
- Nowy.
- Wymienił Pan na nowy i teraz testy Pana nie dotyczą?
- Mam też stare samochody, ale to mi nie przeszkadza, samochód powinien chodzić.
- No zgadza się, ale teraz nie testuje się spalin, tylko podłączają komputer i patrzą z Pana komputera czy w ciągu roku nie było jakichś problemów. Będzie lepiej, mniej samochodów będzie truło?
- Czy ja wiem, wszystko się robi dla biznesu, a nie dla czystości powietrza. To jest wymówka, chodzi o biznes, żeby zarobić więcej pieniędzy, więcej pieniędzy wyciągnąć.
- Pan się z tym godzi, że tak jest?
- A co zrobię?
Jacek - Pan wie, że zmieniły się od 1 stycznia zasady testowania spalin?
- Nie wiem.
- Że teraz nie testują spalin, tylko podłączają komputer do Pana komputera w samochodzie i patrzą, czy ten silnik prawidłowo pracuje. Pana zdaniem, to jest lepiej?
- Właściwie to nie wiem, czy jest lepiej czy gorzej.
- Poprzednio test polegał na badaniu zawartości spalin, a teraz sprawdzają tylko, czy wszystkie czujniki prawidłowo działają w Pana samochodzie, tyle.
- Gdyby tak było, to jest gorzej.
- Ale Pan o tym wcześniej nic nie słyszał?
- Nie słyszałem. Ja mam nowy samochód, to się tym nie przejmuję akurat.
Szczepan Ziarko - Testy spalin - wie Pan, że inaczej testują spaliny w ramach Drive Clean; od 1 stycznia nie bada się spalin, jeśli ma Pan samochód młodszy niż z roku 98.
- Mam 6-letni samochód.
- No to podlega - nie bada się spalin, tylko podłączają kabel do komputera. Sprawdzają tylko, czy Pana komputer w samochodzie dobrze pracuje; jeśli nie, to test jest niezaliczony i trzeba naprawiać komputer, samochód, wszystko.
- Cie..!!!
- Dlatego pytam, bo większość ludzi nic nie wie. Zmieniły się zasady, a efekt może być taki, że wiele aut, których nie opłaca się naprawiać, skończy na złomie.
- Ale może być też problem w benzynie, że się źle spala, woda jest,albo inne złe rzeczy.
- No właśnie.
Zedrą obywatelstwo z terrorystów?
Ottawa Federalny minister imigracji Jason Kenney powidział w środę, że rząd powinien "rozszerzyć" ustawę prywatną przedłożoną przez konserwatywnego posła Davindera Shory, tak by również pozbawiać obywatelstwa osoby skazane za popełnienie przestępstw natury terrorystycznej. Kenney komentował doniesienia o udziale w zamachu na wycieczkę Żydów w Bułgarii obywatela Kanady mieszkającego na stałe w Libanie.
Wspomniana ustawa prywatna była po raz pierwszy debatowana w Izbie 29 stycznia i w swej obecnej postaci nowelizuje ustawę o obywatelstwie tak, by można było przyspieszyć uzyskanie obywatelstwa kanadyjskiego w przypadku żołnierzy służących w kanadyjskiej armii, jak również pozbawić obywatelstwa Kanady osoby, które angażują się we wrogie działania wojskowe przeciwko kanadyjskim siłom zbrojnym.
Kenney stwerdził, że "być może powinniśmy rozszerzyć zakres tej nowelizacji o osoby uczestniczące w działaniach terrorystycznych. - Kanadyjskie obywatelstwo zakłada lojalność wobec tego kraju, a nie można sobie wyobrazić brdziej oczywistego aktu nielojalności jak udział w działaniach o charakterze terrorystycznym - komentował minister imigracji po środowej naradzie klubu parlamentarnego torysów. - Obecnie nie mamy żadnej możliwości odebrania obywatestwa, choć inne demokracje zachodnie, taką ewentuałność posiadają.
Shory uważa, że jego ustawa jest zgodna z pragnieniami opinii publicznej i odpowiada podobnym zapisom w prawodawstwie Australii i USA. Pytany czy rząd popiera ustawę Shoryego w obecnym brzmieniu, Kenney odpowiedział, że tak. Nie wiadomo było, czy opinia na temat jej rozszerzenia to jego prywatne zdanie czy też stanowisko rządu.
Opozycja skrytykowała wypowiedź ministra.. Tymczasowy Lider Partii Liberalnej Bob Rae uznał, że jest to "reakcja odruchowa", zaś "sprawa powinna być szczegółowo i całościowo przemyślana, tak byśmy ostatecznie nie mieli trzech czy dwóch kategorii obywateli". Wskazał, że osoby dopuszczające się najcięższych przestępstw kryminalnych nie są pozbawiane obywatelstwa. - Jakie są konsekwencje takiej nowelizacji czy jest ona konstytucyjna - pytał Rae w odniesieniu do propozycji noweli torysów.
Flaherty nadal z wężem w kieszeni
Ottawa Największy wkład, jaki może wnieść w gospodarkę rząd polega na zlikwidowaniu deficytu budżetowego i utrzymaniu podatków na niskim poziomie - powiedział w środę minister finansów federacji, Jim Flaherty występując na forum Economic Club of Canada w Ottawie.
Flaherty zapewnił, że sprawą pierwszoplanową dla rządu pozostaje zrównoważenie budżetu jeszcze przed wyborami w 2015 roku. Dodał, że obecnie gospodarka nie potrzebuje dalszych zastrzyków stymulacyjnych w postaci nadzwyczajnych wydatków i inwestycji państwowych.
Władze federalne są pod wpływem silnych nacisków ze strony pozostałych szczebli administracji, by przeznaczyły dodatkowe kwoty na sfinansowanie rozwoju komunikacji miejskiej w wielkich aglomeracjach oraz rozbudowy i remontów infrastruktury. Minister finansów stwierdził, że na razie nie podjęto w tej sprawie żadnych decyzji, a będą one musiały uwzględniać "bieżącą sytuację finansową kraju".
Tymczasem opozycja jest zaniepokojana "sygnałami, jakie wysyła Flaherty". - Lider NDP Tom Mulcair powiedział dziennikarzom, że władze municypalne odpowiadają za 40 proc. kosztów infrastruktury jednocześnie posiadając jedynie 8-procentowy udział w bazie podatkowej. Z kolei Flaherty przypomniał, że nadal pozostaje 6 miliardów do wydania z kas 33-miliardowego funduszu Building Canada Plan, utworzonego przez władze federalne w 2007 roku, a obecnie Ottawa na stałe dofinansowuje też działalność administracji municypalnej poprzez federalny Gas Tax Fund, przekazując część wpływów z opodatkowania sprzedaży benzyny, na łączną kwotę 3 mld dol. rocznie. W listopadzie ubiegłego roku burmistrzowie wielkich miast Kanady wezwali Ottawę do powołania do życia 20-letniego planu odbudowy infrastruktury i obiecali zdublować wkład federalny własnymi środkami
W środę Flaherty obchodził 7. rocznicę pracy na stanowisku federalnego ministra finansów.
To se ne vrati pane Havranek
Windsor W debacie na temat przyszłości przemyslu produkcyjnego w Ontario, jaka w poniedziałek odbyła się na Uniwersytecie w Windsor zaprezentowali swe opinie m.in. przewodniczący związku zawodowego pracowników motoryzacji CAW Ken Lewenza i znany prawnik stosunków pracy, George King.
King stwierdził, że może być już zbyt późno na ocalenie sektora produkcyjnego w prowincji i tworzenie nowych miejsc pracy w tej dziedzinie gospodarki. Jego zdaniem krótkowzroczna koncentracja negocjatorów związkowych podczas ubiegłorocznych rozmów kontraktowych z Wielką Trójką sprawiła że w perspektywie długofalowej Kanada utraciła inwestycje koncernów motoryzacyjnych.
- Wielkie inwestycje zapowiadane są w Detroit, wielkie inwestycje zostaną poczynione w Kansas City - mówił King.
Aby odwrócić tę niekorzystną tendencję rząd federalny Kanady zaoferował koncernom do 250 mln dol. pieniędzy podatników w ramach Automotive Innovation Fund.
Zdaniem Lewenzy, ciągłe skupianie się na wynagrodzeniu robotników jest nieuzasadnione; cztery procent całkowitego kosztu produkcji samochodu albo 1800 dol. stanowią koszty robocizny. - I jeśli to oznacza różnicę między firmą odnoszącą sukces i sukcesu pozbawioną, to mamy kłopot - wyjaśnił. Lewenza uznał, że Kanada powinna popatrzeć co takiego uczyniły Niemcy gdzie przemysł produkcyjny został uratowany i co takiego uczyniła Brazylia, gdzie sektor produkcyjny się rozrasta. - Jeśli nie tego nie zrobimy - ostrzegł - za 10 lat nie będzie tu żadnego przemysłu.
Bezpowrotnie przeminęły czasy, gdy robotnicy zatrudnieni na stanowiskach nie wymagających kwalifikacji mogli liczyć na bardzo, bardzo dobre zarobki, które związki były w stanie dla nich wynegocjować - To się już nie powtórzy - stwierdził przewodniczący CAW.
Ubezpieczalnie, jak zwykle zdzierają
Toronto Zdaniem przewodniczącej socjalistycznej ontaryjskiej NDP, firmy ubezpieczeniowe w Ontario powinny zostać zmuszone do 15-procentowego obniżenia składek ubezpieczenia za samochody
Zasadnicze zmiany w ustawodawstwie regulującym ubezpieczenia motoryzacyjne w Ontario "drastycznie" zmniejszyły świadczenia dla poszkodowanych kierowców, jednocześnie w znacznym sposób zwiększając zyski ubezpieczalni.
W roku 2011 wartość obowiązkowych świadczeń powypadkowych zmniejszyła się do sumy nieco mniejszej od 2 mld dol. co jest aż o 50 proc. mniej w stosunku do wypłat świadczeń w 2010 roku mówiła Horwath na konferencji prasowej. Jej zdaniem, 15-procentowa redukcja składek w sytuacji 50-procentowej redukcji kosztów "jest rozsądna". Jeśli korporacje nie zmniejszą składek, powinno się to uczynić przez działanie prowincyjnej agencji regulacyjnej - Financial Services Commission of Ontario.
Kanadyjski trop ze wskazaniem na Hezbollah
Sofia Zamach terrorystyczny, jaki w ubiegłym roku miał miejsce w Bułgarii przeciwko izraelskim turystom był zorganizowany i wykonany przez komórkę terrorystyczną powiązaną z al-Kaidą, w skład której wchodziły osoby na stałe mieszkające w Libanie a posługujące się paszportami kanadyskim i australijskim - poinformowali we wtorek bułgarscy śledczy, W zamachu zginęło pięcioro Żydów i bułgarski kierowca.
Rozmawiając we wtorek z dziennikarzami kanadyjski minister spraw zagranicznych John Baird powiedział, że rzeczony Kanadyjczyk miał podwójne obywatelstwo. W rozmowie z Associated Press dyrektor Europolu Rob Wainwright powiedział, że według bułgarskich policjantów, zamachowcy byli powiązani z libańskim Hezbollahem. Wkrótce po zamachu, Izrael obarczył odpowiedzialnością za tę zbrodnię Hezbollah i Iran. Iran zaprzeczył. Paszporty kanadyjskie są często wykorzystywane przez terrorystów i służby specjalne innych państw, w tym Izraela.
Niewolnicy na raty
Toronto Przeciętne zadłużenie konsumenckie wzrosło pod koniec 2012 roku o 6 proc. w porównaniu z sytuacją sprzed roku, poinformował zakład monitorowania kredytu TransUnion. Wynosiło ono 27485 dol. i jego przyrost był największy od roku 2009. Zadłużenie wzrosło w każdej prowincji za wyjątkiem Kolumbii Brytyjskiej, najbardziej w Albercie (11.2 proc.) i w Quebecu (9,39 proc). Wszystkie rodzaje pożyczek uległy zwiększeniu od samochodowych po te na zakup mebli i artykułów gospodarstwa domowego.
Gaz na ulicach
Vaughan Osiem domów w Vaughan zostało w poniedziałek wieczorem ewakuowanych po tym, jak wypadek drogowy spowodował przerwanie rury z gazem. Około 20.30 kierowca samochodu jadącego po Rutheford stracił panowanie nad kierownicą, auto uderzyło w drzewo, a następnie w słup zrywając po drodze rurę gazową. Policja sprowadziła na miejsce autobus miejski, by zapewnić ewakuowanym tymczasowe schronienie.
Kierowca nie odniósł poważnych obrażeń i policja poinformowała wstępnie, że alkohol nie wchodził w grę.
Chcą wstrzymania prac w zakładach przetwarzania paliwa uranowego
Toronto W minioną niedzielę grupa protestujących osób zablokowała tory Canadian Pacific na Bartlett Ave. w okolicy Dupont i Dundas w Toronto domagając się zamknięcia zakładów przerabiania uranu przy Lansdowne Ave.
Organizacja o nazwie Committee for Future Generations domaga się natychmiastowego wstrzymania pracy zakładów Ge Hitachi, ponieważ przetwarzanie paliwa jądrowego "naraża nas wszystkich". Protestujący domagali się również upublicznieni dnnych na temat emisji do atmosfery ze wspomnianych zakładów.
Dobre zarobki w bankach
Toronto Główny dyrektor największego banku Kanady, Royal Bank, otrzymał w ubiegłym roku pokaźną podwyżkę przez co jego dochody skoczyły z 10.1 mln do. do 12,6 mln dol.
Zdaniem akcjonariuszy podwyżka była uzasadniona finansowymi wynikami banku - jednymi z najlepszych wśród kanadyjskich instytucji finansowych. Ze względu na rosnącą cenę akcji Royal mówi się nawet o możliwości rozszczepienia udziałów. CEO sprostał lub też przewyższył wszystkim wymaganiom, jakie mu postawiła rada dyrektorów. Bank zarobił w roku 2012 7,5 mld dol. jednocześnie zmniejszając ryzyko swych operacji.
Większość głównych dyrektorów największych banków Kanady zarabia powyżej 10 mln dol. rocznie.
Hazard zaślepia
Markham Policja aresztowała sześć osób po nalocie przeprowadzonym w niedzielę na salę bankietową Le Parc Banquet Hall w Markham. Zatrzymanym postawiono zarzut uprawiania nielegalnego hazardu i przyjmowania zakładów sportowych.
W nalocie zorganizowanym podczas finałowego spotkania Superbowl wzięło udział 400 policjantów. W sali mecz oglądało 2300 osób. Urządzano też nielegalne zakłady - losowanie - drogich przedmiotów - motocykli, i skuterów wodnych. Policja zarekwirowała 2,5 mln dol. w gotówce oraz 20 komputerów a także telefony komórkowe, dokumenty firmowe oraz wielki sejf.
Kto się zrzuci na silnik?
Hamilton Muzeum lotnictwa w Hamilton apeluje o pomoc w utrzymaniu sławnego brytyjskiego bombowca z czasów II wojny światowej w stanie zdolnym do lotu. - Mamy nadzieję że nasz Avro lancaster będzie w czerwcu latać na pokazach - mówi rzecznik Canadian Warplane Heritage Museum - ale musimy szybko zebrać pieniądze, które pozwolą zapłacić za remont silnika, a konieczny jest również remont trzech pozostałych. Kończy się czas technicznej sprawności silników. Utrzymanie lancastera w stanie "lotnym" kosztuje pół miliona dolarów rocznie i setki godzin pracy ochotników. Samolot co roku wylatuje ok. 55 godzin, co oznacza, że generalny remont silników konieczny jest co 15 lat.
Muzeum posiada jeden silnik zapasowy. Lancaster napędzany jest sławnymi 12 cylindrowymi silnikami Rolls-Royce Merlin, które były również montowane w samolotach Spitfire. Na świecie w stanie zdolnym do lotu utrzymywane są jedynie dwa bombowce tego typu - drugi jest w Wielkiej Brytanii własnością RAF.
W Hamilton mniej niż jeden procent wydatków muzeum pokrywana jest z pieniędzy państwowych, resztę stanwią dotacje korporacyjne, udziały członków, dochody z wożenia amatorów lotów historycznymi samolotami i wynajmowania pomieszczeń muzeum na różne imprezy, w tym wesela. Koszt utrzymania lancastera przewyższył możliwości finansowe muzeum dlatego, postanowiono zaapelować do społeczeństwa.
Poseł Lizoń w obronie życia
Ottawa Trzech posłów Partii Konserwatywnej poinformowało, że zwróciło się do RCMP o rozpoczęcie kryminalnego dochodzenia w sprawie mordowania w Kanadzie dzieci urodzonych za sprawą tzw żywych aborcji. Z danych statystycznych wynika, że ofiar zbrodni jest co najmniej 600. Posłowie Leon Benoit, Władysław Lizoń i Maurice Vellacott uważają, że policja nie musi daleko szukać- wystarczy przeanalizować dane Statistics Canada, z których wynika, e że w okresie 2000-2009 491 dzieci usuniętych na drodze aborcji z łona matki wykazywało znaki życia - bicie serca, ruchy kończyn, lub w wyjątkowych przypadkach płacz.
Kanadyjski kodeks karny stanowi, że spowodowanie śmierci dziecka po porodzie, lub też spowodowanie obrażeń w trakcie porodu, lub przed nim jest równoznaczne z morderstwem. Prawo z chwilą opuszczenia dróg rodnych przez "płód", traktuje go za człowieka. W takim przypadku szpital lub lekarz przeprowadzający aborcję jest - zobowiązany do wystawienia świedectwa urodzenia oraz świadectwa zgonu.
Poseł Vellacott oświadczył, że osoby winne tych przestępstw powinny zostać pociągnięte do odpowiedzialności karnej.
W Kanadzie aborcja nie jest w żaden sposób regulowana i można ją przeprowadzać w dowolnym okresie ciąży, jednak aborcje w późnym okresie ciąży są rzadko praktykowane - w opinii lekarzy najczęściej wtedy, gdy płód wykazuje defekty rozwojowe uniemożliwające przeżycie, jak na przykład niedorozwój ważnego organu, lub też gdy dalsza ciąża zagraża życiu matki. Teoretycznie żywe porody mogą się zdarzać w każdym czasie trwania ciąży, choć jest mało prawdopodobne by miały one miejsce przed 17 tygodniem. Precyzyjne określenie tego czasu jest trudne.
W większości aborcji dokonywanych w Kanadzie, ekstraktowany płód nie ma żadnej dokumentacji, ponieważ jest uważany za "substancję cielesną" na tej samej zasadzie jak tłuszcz po liposukcji, jednak kiedy płód ma ponad 20 tygodni urząd statystyczny zalicza go do sztucznie wywołanego poronienia; kiedy jednak - jak w przypadku tych 491 płodów, o których piszą w doniesieniu do RCMP posłowie, płód wykazuje oznaki życia, to obowiązujące standardy medyczne nakazują personelowi zgłoszenie "żywego porodu" i wystawienie świedectwa urodzenia oraz zgonu.
Żywe aborcje mogą stanowić poważny problem prawny dla szpitali ponieważ - jak wspomnieliśmy - płód uznany jest w świetle prawa za osobę ludzką, kiedy "żywy całkowicie opuści ciało matki". W takim przypadku lekarze i służba medyczna mają obowiązek uczynić wszystko co w ich mocy, by taką osobę ratować.
Aby uniknąć komplikacji prawnych oraz traumy dla personelu obecnego przy takiej procedurze, wiele kanadyjskich szpitali nakazuje aborcjoniście w pierwszej kolejności dokonać uśmiercenia płodu w ciele matki - zazwyczaj przy pomocy zastrzyku trucizny.
Premier federalny Stephen Harper, pytany o komentarz do tej inicjatywy poselskiej, stwierdził, że jest on wynikiem osobistych przekonań posłów i jego partia nie zamierza w jakikolwiek sposób powracać do debaty aborcyjnej w Kanadzie.
Niedługo zakwitną bzy
Wiarton Piesek ziemny Willie z Wiarton (na drodze do Tobermorry) tym razem nie zobaczył swego cienia, a co za tym idzie, wiosna przyjdzie szybko. Tradycyjna prognoza w Groundhog Day uzyskana od Williego jest w tym roku sprzeczna z wystawioną przez amerykańskiego pieska w Punxsutawney w Pensylwanii, tamten gryzoń zobaczył cień własny co oznacza, że zima jeszcze potrzyma co najmniej przez 6 tygodni.
Uwzięli się
Toronto Jak już pisaliśmy, wygrana w procesie apelacyjnym o naruszenie zasady konfliktu interesów nie oznaczała dla burmistrza Roba Forda końca kłopotów prawnych. W piątek księgowi śledczy sprawdzający wydatki Forda na kampanię wyborczą uznali, że naruszył obowiązujące prawo i o 3 proc. przekroczył limit nakładów. Łącznie, Ford wydał na kampanię 1,3 mln dol. - o 40 168 dol. więcej niż limit. Ponadto pożyczka w kwocie 77 tys. dol., jaką Ford uzyskał od własnej firmy rodzinnej Deco Labels naruszała przepisy Municipal Elections Act, ponieważ kampania Forda nie zapłaciła od tych pieniędzy odsetek.
Rob Ford komentując te ustalenia stwierdził, że całkowicie się z nimi nie zgadza. Kontrola wydatków została przeprowadzona "na wniosek dwóch obywateli" Maxa Reeda i Adama Chaleffa-Freudenthalera. Za naruszenie przepisów burmistrzowi grozi pełna paleta kar, od grzywny po usunięcie z urzędu.
Karambolowa seria
Toronto Wygląda na to, że karambole na 401 zaczęły zdarzać się cyklicznie. W miniony piątek w pobliżu Woodstock w wypadku uczestniczyło ponad 50 aut osobowych i ciężarówek. Przyczyną serii kraks, które zaczęły się wydarzać od godziny 1 po południu były - jak zwykle - trudne warunki jazdy - zamieć śnieżna i oblodzenie. 401 jest szczególnie narażona na system pogodowy kształtujący się nad wodami jezior Ontario i Huron, często nawet o 15 stopni cieplejszych od mroźnego zimowego powietrza - wilgoć zabierana z wody zamienia się następnie w obfite opady śniegu. Karambol w Woodstock obejmował 10-kilometrowy odcinek. Tydzień wcześniej podobny wydarzył się na 401 w Oshawie.
Jak pudełka zapałek
Brampton. Trzy domy przy Beaconsfield Ave. w Brampton nadają się do rozbiórki po pożarze, jaki miał miejsce w piątek po południu. Przez pewien czas pożar palił się niekontrolowany, gdyż z obawy przed zawaleniem dachu strażacy wycofali się z budynków. Szczęśliwie mieszkańcy zdołali w porę uciec. Aby opanować żywioł strażacy potrzebowali 1,5 godziny.
Papierosowe liberum veto?
Bermudy Lecący z Halifaksu na Dominikanę samolot czarterowych linii Sunwing przymusowo lądował w piątek na Bermudach ponieważ pewna krewka rodzina - ojciec, matka i syn - odmówiła przestrzegania zakazu palenia papierosów. Rodzice mają ponad 50 lat, syn około 22. Jeden ze świadków zdarzenia opisywał dziennikarzom, że doszło do przepychanek i obrzucania personelu przekleństwami. Palacze odmówili ujawnienia gdzie są niedopałki, w związku z czym pilot postanowił przerwać lot.
http://www.goniec24.com/goniec-turystyka/itemlist/category/29-inne-dzialy?start=7798#sigProId2ae91f7bfd
ECOFASHION WEEKEND 2013
Pełną parą ruszyły przygotowania do kolejnego EkoFashion Weekend w Krakowie. Główny punkt programu – pokaz mody Junk Fashion Show, zaplanowany jest na 3 lutego 2013 roku, a teraz możecie już myśleć nad pomysłem, jak nadać swoim ciuchom i torebkom nowy styl w trakcie warsztatów przerabiania ubioru. Nadchodzące wydarzenia będą na pewno świetną wiadomością dla fanów modowego recyklingu, którzy wolą spędzić wolny czas na twórczych działaniach zamiast marnować go przed telewizorem.
RECYKLINGOWE WARSZTATY
Ecofashion Weekend rozpocznie się bezpłatnymi recyklingowymi warsztatami przerabiania ubrań i torebek, które odbędą się 1 lutego w piątek w budynku Krakowskich Szkół Artystycznych przy ulicy Zamoyskiego 52, start od godz. 14.00. Są otwarte dla wszystkich, którzy chcieliby tchnąć drugie życie w swoje ulubione spodnie, koszule, sukienki czy torebki. Oprócz oczywistych modowych korzyści – przerabiając, a nie wyrzucając ubrania, robimy pozornie małą, ale ważną rzecz dla środowiska naturalnego.
Więcej szczegółów znajduje się na stronie www.ksa.edu.pl.
JUNK FASHION SHOW 2013
Inspirujące, awangardowe, zaskakujące formą i precyzyjnym wykonaniem – takie właśnie są papierowe projekty wykonane przez studentów I roku Szkoły Artystycznego Projektowania Ubioru. Zawładną one pierwszą częścią pokazu Junk Fashion Show i na pewno dostarczą zgromadzonej publiczności niesamowitych estetycznych wrażeń. Przewodnim hasłem projektów studentów II roku jest eklektyzm, który odzwierciedla się w projektach łączących w sobie spuściznę kulturową minionych wieków, teraźniejszość, a nawet przyszłość. Źródła inspiracji są bogate: rękodzieło, renowacja, historia, futuryzm, awangarda, nowe technologie, złoto, żakard, pop art. Pokazowi mody zapewni profesjonalną oprawę Agencja Modelek i Promocji Mody Reklamex. Organizatorzy planują również premierę kolejnego numeru magazynu "Tuba", prezentację stylizacji studentów Szkoły Visual Merchandisingu przedstawiającą nowatorskie spojrzenie na tendencje modowe sezonu jesień-zima 2012/2013 oraz pokaz projektów zagranicznych gości ze Słowacji.
To wszystko już w niedzielę, 3 lutego, w Nowohuckim Centrum Kultury.
Organizatorzy planują również konkurs internetowy, podczas którego internauci będą mogli zagłosować na najlepsze projekty autorstwa studentów I i II roku. Głosować będzie można od wtorku, 5 lutego, od godz. 15.00 do wtorku, 12 lutego, do godz. 24.00, wchodząc na stronę www.ksa.edu.pl. Na autorów zwycięskich projektów czekają atrakcyjne nagrody, natomiast spośród głosujących osób, które polubią stronę KSA na Facebooku, zostanie wylosowany bezpłatny udział w letnich warsztatach fotograficznych, kroju i szycia, projektowania mody, biżuterii, batiku i haute couture.
Partnerzy: TOŁPA, Empik.com, Antalis Poland, Koneser, Foto-Tip, All Bag
Patroni Medialni: Radio Eska, Dziennik Polski, Interia.pl, Magazyn Trendy,
Miasto Kobiet, kulturaonline.pl,
designattack.pl, Moda&Styl, Sophisti.pl, Sophistifashion.pl, Wydawnictwo Promedia, Manko, Barrel Fashion, Kreatywne.pl, Fashionmedia.pl, dlastudenta.pl, Moda Forum, Yaacool Eko, Eko Media,
Biokurier, ZielonaLekcja.pl, Ekolokalizator, STOREKO, Ekologia.pl, Jestemeco.pl,
Ulica ekologiczna, KSAvery, TUBA.
zdjęcia: Piotr Kierat