Wiadomości kanadyjskie
Informacje i wydarzenia
Masz łódź, uważaj na czad
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakRCMP z North Vancouver ostrzega właścicieli łodzi i ich pasażerów przed niebezpieczeństwem zatrucia tlenkiem węgla. W ostatni długi weekend dwoje dzieci w wieku 7 i 10 lat, które pływały z rodziną 8-metrową łodzią po Indian Arm straciło przytomność. Troje dorosłych zostało na pokładzie, a dzieci zeszły do kabiny. Ocknęły się, gdy przeniesiono je na świeże powietrze.
Ze wstępnego śledztwa wynika, że tlenek węgla przedostał się do kabiny z nieszczelnej skrzynki silnika. Policja przypomina właścicielom łodzi, że czad uwalnia się podczas spalania paliw kopalnych, a zimne i rozregulowane silniki emitują go więcej. Warto rozważyć instalację czujnika czadu na łodzi. Nie należy mylić objawów zatrucia tlenkiem węgla z choroba morską, upojeniem alkoholowym czy udarem słonecznym. Osoby, które zaczynają odczuwać ból głowy, nadwrażliwość oczu, nudności, słabość i dreszcze powinny jak najszybciej wyjść na zewnątrz.
Partie o elektrowni i alkoholu
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakJak ontaryjskie partie widzą przyszłość elektrowni jądrowej w Pickering? Liberałowie chcą, by działał do 2024 roku, jeśli tylko przepisy na to pozwolą. Tłumaczą, że w ten sposób podatnicy zaoszczędzą nawet 600 milionów dolarów. Wcześniejsze zamknięcie groziłoby brakiem izotopów stosowanych w medycynie, a także możliwymi niedoborami energii. NDP domaga się zamknięcia elektrowni jeszcze w tym roku. Kathleen Wynne nazywa ten pomysł „irracjonalnym”. Konserwatyści, podobnie jak liberałowie, pozwoliliby popracować elektrowni jeszcze przez 6 lat.
Kathleen Wynne, Andrea Horwath i Doug Ford wypowiadają się również na temat dostępu do substancji kontrolowanych w sklepach „za rogiem”. Liberałowie uważają, że piwo, wino i marihuana nie powinny być dostępne „u chińczyka”. Przede wszystkim marihuana powinna być sprzedawana oddzielnie w samodzielnych sklepach prowadzonych przez LCBO. 40 takich sklepów ma być otwartych jeszcze w tym roku. Do 2020 roku ma ich funkcjonować 150.
NDP zgadza się na kontynuowanie obecnego systemu, w którym piwo i wino można kupić w niektórych sklepach spożywczych, ale nie w sklepach typu „convenience”. Plan sprzedaży marihuany wymaga natomiast rewizji i być może zwiększenia liczby punktów sprzedaży (będących jednak własnością publiczną).
Zdaniem konserwatystów należy rozszerzyć dostęp do piwa, wina, cydru i napojów alkoholowych. Powinny być dostępne „u chińczyka” i wszystkich sklepach spożywczych.
Wynne wie, że nie jest dobrze
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakWyniki przedwyborczych sondaży w Ontario nie pozostawiają złudzeń i Kathleen Wynne przyznaje, że jest gorzej niż by się spodziewała. Przyznała to we wtorek w Toronto. Powiedziała, że doskonale zdaje sobie sprawę ze słabych notowań liberałów i dodała, że te wybory są bardzo ważne, bo mieszkańcy Ontario decydują, jaka będzie przyszłość ich prowincji.
W ostatnich badaniach opinii publicznej bardzo dobrze wypadają nowi demokraci i mogą nawet się cieszyć największym poparciem. Idą łeb w łeb z konserwatystami, którzy jakiś czas temu mieli zdecydowaną przewagę nad rywalami. Andrea Horwath mówi, że ontaryjczycy nie chcą, by dalej rządzili nimi liberałowie. Teraz muszą tylko zdecydować, czy na czele prowincji stanie ona, czy Doug Ford. Podobnie wyniki sondaży komentuje lider konserwatystów. Obserwatorzy zauważają, że przyczyną spadku poparcia dla Forda może być brak solidnego planu finansowego. Ontaryjczycy zaczynają więc wątpić, czy PC może spełnić składane obietnice.
Generalnie więc walka rozegra się między niebieskimi a pomarańczowymi, choć sytuacja wygląda różnie w zależności od regionu. Na przykład w Toronto liberałowie jeszcze nie są do końca przegrani i to oni stanowią poważniejsze zagrożenie dla NDP niż konserwatyści.
Liderzy ludności rdzennej nawołują do głosowania „strategicznego”, czyli wybierania partii, która lepiej zadba o ich interesy, a nie zwiastuje powrót do czasów Mike’a Harrisa lub będzie kopiować polityke Donalda Trumpa, mówi szefowa rady Indian Anishinabek, Patrick Madahbee.
Dave Phillips, starszy klimatolog z Environment Canada, mówi, że niemal w całym kraju lato w tym roku będzie cieplejsze niż zwykle. Wyjątek będą stanowić północny Quebec i Nunavut. Amerykańscy klimatolodzy również spodziewają się gorącego lata, co zdaje się potwierdzać prognozy naszych. Jeśli lato ma być upalne, to większość ciepłego powietrza będzie napływać do Kanady znad Stanów Zjednoczonych, tłumaczy Philips.
Czy prognozy się sprawdzą, zobaczymy. Na początku marca Phillips mówił CTV News, że wiosna też ma być ponadprzeciętnie ciepła.
Gdy sędziowie przysięgli bawią się w detektywów...
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakW ostatnim czasie trzy procesy sądowe – w Toronto, Barrie i Ottawie – były zakłócane w związku z korzystaniem przez sędziów przysięgłych z internetu. Okazało się, że troje przysięgłych próbowało prowadzić śledztwo na własną rękę i nie przestrzegało bezwzględnego zakazu korzystania z internetu i jakichkolwiek urządzeń elektronicznych w celu związanym z procesem. Tak naprawdę nie wiadomo, jak często prawo jest łamane. Kanadyjscy przysięgli, w przeciwieństwie do amerykańskich, mają zakaz rozmawiania o swoich wątpliwościach dotyczących sprawy. Kodeks karny zmusza ich do milczenia. Teoretycznie powinni wydawać wyrok jedynie w oparciu o to, co usłyszeli i zobaczyli na sali rozpraw.
W Ottawie sprawa dotyczyła uszkodzenia ciała w wypadku samochodowym. Obrońca pytał, jak można w ogóle rozstrzygnąć sprawę, kiedy to Google jest sędzią i ławą przysięgłych. Po ośmiu tygodniach przedstawiania dowodów przysięgli po naradzie wystosowali pytanie do sędziego, które dotyczyło przepisów zawartych w Insurance Act, a o których wcześniej nie było mowy. Jeden z przysięgłych przyznał potem, że szukał porady w internecie i dlatego zwrócił uwagę właśnie na ten akt prawny. Obrona domagała się rozpoczęcia procesu od nowa.
Sędzia sądu najwyższego Charles Hackland nie zgodził się. 14 maja napisał, że przysięgły owszem nie powinien prowadzić swojego śledztwa, ale ogólnie ława przysięgłych dobrze wywiązała się ze swoich obowiązków, była zaangażowana w sprawę, a jej decyzja była jak najbardziej poparta dowodami.
W dwóch pozostałych przypadkach procesy odwołano. W Toronto chodziło o morderstwo. Sąd nie ujawnił, co dokładnie zrobił sędzia przysięgły. Informacje będą podane dopiero po zakończeniu nowego procesu. Proces w Barrie także dotyczył zabójstwa. Został przerwany w tym miesiącu. Jeden z przysięgłych pokazał pozostałym przygotowaną przez siebie na komputerze mapę miejsca przestępstwa. Poszukiwał też informacjo o sędzi prowadzącym proces, o prawnikach obrony (dowiedział się, że jeden z nich był kiedyś policjantem) i daty oddania się w ręce policji przez jednego z czterech oskarżonych. Sprawa zabójstwa Jamesa McCallena wróci na wokandę w przyszłym roku. Sędzia sądu najwyższego Guy Di Tomaso zdecydował się przerwać proces nie dlatego, że jeden z przysięgłych szukał dowodów w internecie – uznał te działania za stosunkowo nieszkodliwe i nie wpływające na sprawiedliwość procesu – ale dlatego, że osoba ta poszła na miejsce przestępstwa i przygotowała mapę. Di Tomaso udzielił przysięgłemu nagany za przeszukiwanie internetu, ale nic poza tym. W Wielkiej Brytanii za coś podobnego przysięgły został skazany na karę więzienia.
Rzecznik prasowy ontaryjskiego ministerstwa prokuratora generalnego oświadczył, że prowincja nie zamierza zmieniać prawa. Wszystko zależy od sędziego głównego, który prowadzi sprawę. W 2015 roku ontaryjski sąd apelacyjny zwracał jednak uwagę, że warto byłoby zaktualizować instrukcje dla sędziów i zawrzeć w nich konkretne ostrzeżenia np. przed wchodzeniem na strony prawnych baz danych.
W szpitalu psychiatrycznym uniwersytetu McGill prano mózgi
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakGrupa ofiar eksperymentalnego „prania mózgów” CIA domaga się publicznych przeprosin i odszkodowań. Eksperymenty były prowadzone na montrealskim McGill University w Allan Memorial Institute. Ofiary spotkały się w niedzielę i założyły grupę Survivors Allied Against Government Abuse. Około 40 osób – ofiar i ich rodzin – dzieliło się swoimi historiami.
Koordynatorem eksperymentów był dr Ewen Cameron, dyrektor szpitala psychiatrycznego Allan Memorial Institute w latach 1943-64, założyciel World Psychiatric Association. Terapia miała polegać na zmienianiu wzorców, wymazywaniu wspomnień i „przeprogramowaniu” psychiki pacjentów. Cameron wykorzystywał eksperymentalne substancje takie jak LSD i PCP, wprowadzanie pacjentów w stan długotrwałego snu, nadzorował ekstremalne formy wykorzystywania elektrowstrząsów i zaburzania czucia. U wielu jego pacjentów stwierdzono uszkodzenia mózgu. Dziś bardzo często eksperymenty Camerona są uznawane za podstawę współczesnych technik tortur psychicznych.
W latach 1950-65 Cameron otrzymał od rządu federalnego ponad 500 000 dol. na badania. W „dzisiejszych” dolarach byłoby to około 4 milionów. Był też wspierany finansowo przez amerykańskie Society for the Investigation of Human Ecology, które było przykrywką dla Central Intelligence Agency (CIA).
Wiadomo, że w jednym przypadku ofiara praktyk stosowanych w Allan Memorial Institute otrzymała od rządu odszkodowanie. Alison Steel dostała pieniądze w zeszłym roku, a jej sprawa ciągnęła się od lat 90. Departament sprawiedliwości doszedł do porozumienia z prawnikiem Steel i zgodził się na wypłatę odszkodowania pod warunkiem, że sprawa nie trafi na wokandę. Po tym kolejne osoby zaczęły opowiadać swoje historie i szukać się na fejsbuku.
Czy konserwatyści korzystali ze skradzionych danych użytkowników HWY 407?
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakKathleen Wynne żąda od Douga Forda, by poprosił policję prowincyjną o przeprowadzenie śledztwa w sprawie rzekomych nieprawidłowości, które miały miejsce podczas nominowania kandydatów w partii konserwatywnej. Wynne powołuje się na doniesienia Globe and Mail o wykorzystywaniu danych klientów skradzionych z baz danych firmy zarządzającej autostradą 407, oskarża konserwatystów o przewożenie swoich zwolenników z miasta do miasta i posługiwanie się fałszywymi danymi osobowymi. Gazeta pisząc o nieprawidłowościach zaznaczyła, że w kilku przypadkach powtarzał się nazwisko Snovera Dhillona, urzędnika partii. Dhillon odmawiał komentowania sprawy. Powiedział jedynie, że nie wiedział o kradzieży danych z 407 ETR. Doug Ford z koeli pytany o Dhillona powtarzał, że nie zna nikogo takiego.
Wynne zwróciła uwagę, że kandydat konserwatystów w okręgu Brampton East Simmer Sandhu był pracownikiem 407 ETR. Doug Ford powiedział, że zarzuty mogą dotyczyć najwyżej jednego okręgu (Wynne twierdzi, że co najmniej siedmiu), a Sandhu zrezygnował z ubiegania się o mandat poselski. Stwierdził przy tym, że podejrzewanie go o kradzież danych jest absolutnie bezpodstawne.
Policja poszukuje 2 mężczyzn w związku z eksplozją bomby domowej roboty, która zdetonowana około godziny 10:30 w nocy z czwartku na piątek zniszczyła restaurację Bombay Bhel w Mississaudze, raniąc 15 osób w tym 3 ciężko. Z relacji policji wynika że 2 zamaskowanych mężczyzn weszło do restauracji, rzuciło ładunkiem wybuchowym i uciekło.
Policja uważa, że nie była to zbrodnia motywowana nienawiścią, ani akt terroru. Ale nie wyklucza żadnych możliwości. Napastnicy nie dali znać o swych intencjach. Bombay Bhel mieści się na rogu ulicy Eglinton i Hurontario. Interweniowały jednostki taktyczne policji Regionu Peel.
Eksplozja była bardzo głośna. służby ewakuowały restauracje oraz plazę w związku z prowadzonym dochodzeniem. Minister spraw zagranicznych Indii Sushma Swaraj zaoferował wsparcie konsularne na twitterze.
Bombay Bhel Restaurant Bombing - More Pics 2. #Mississauga pic.twitter.com/wDq7eD8P2A
— Tony Smyth (@LateNightCam) May 25, 2018
Jak wynika z sondażu Leger opublikowanego w czwartek Partia Socjalistyczna NDP oraz postępowo-konserwatywna cieszą się w prowincji tym samym poparciem 37% wyborców choć większość ankietowanych uważa że to Torysi wygrają wybory 7 czerwca. Rządzący liberałowie mają poparcie na poziomie 21%. Jednocześnie ponad 1/3 respondentów nie zdecydowała się jeszcze na kogo będzie głosować. Zapytani o to, kto byłby najlepszym premierem 28% wskazało na lidera NDP Andréę Horwath, 23%, w większości mężczyzn na Forda, zaś Wynne wybrało jedyny jedynie 12%.
Chińczycy nie przejmą Aecona
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakRząd federalny zablokował przejęcie Aecon Group Inc. przez chińską firmę będącą własnością skarbu państwa tłumacząc to względami bezpieczeństwa. CCCC International Holding Ltd. miało kupić Aecona za 1,5 miliarda dolarów. W środę po południu minister ds. rozwoju gospodarczego Navdeep Bains oświadczył, że transakcja nie dojdzie do skutku. Aecon – będący firmą budowlaną – pozostanie kanadyjski.
Eksperci wiele razy ostrzegali rząd, by był szczególnie ostrożny, jeśli w grę wchodzi chińskie przedsiębiorstwo państwowe. Podkreślali też, że dokonując oceny potencjalnej transakcji trzeba stosować jasne kryteria. Ottawa zleciła w lutym przygotowanie w oparciu o Investment Canada Act pełnego studium wpływu przejęcia Aeconu na bezpieczeństwo narodowe. Minister Bains powiedział że agencje zajmujące się bezpieczeństwem dokument przygotowały, a rząd na tej podstawie podjął decyzję. Dodał, że rząd pozostaje otwarty na inwestycje zagraniczne, które przyczyniają się do tworzenia nowych miejsc pracy i wzrostu dobrobytu, ale nie może się to odbywać kosztem bezpieczeństwa narodowego.
Aecon to firma z tradycjami. Uczestniczyła m.in. w budowie wieży CN, SkyTrain w Vancouverze, St. Lawrence Seaway i stoczni w Halifaksie. Jej główna siedziba znajduje się w Toronto.
CCCC International Holding Ltd. (CCCI) natomiast to chińskie przedsiębiorstwo podlegające China Communications Construction Company Ltd. (CCCC). Rząd Chin jak najbardziej popierał przejęcie Aecona. W zeszłym miesiącu ambasador Chin w Kanadzie Lu Shaye uspokajał, że nie ma powodów do obaw, bo strona chińska jest zainteresowana tylko biznesem i rynkiem. Wyraził nadzieję, że Kanada stosuje takie same standardy wobec chińskich firm jak wobec inwestorów z innych krajów, którzy składają podobne oferty.