Pan Ewaryst z Kalisza dowiedział się, w późnym już wieku, że był synem zakonnicy i Niemca – najeźdźcy. Było to dalekie kuzynostwo, mieli te same niemieckie nazwiska.
Pan Ewaryst urodził się w czasie wojny.
W Internecie jest zdjęcie pana i jego matki i są zupełnie do siebie podobni – te same podkrążone oczy, ten sam nos i uszy też te same. Pan Ewaryst najpierw postarał się o wykluczenie macierzyństwa i ojcostwa, dotyczące rodziców, którzy go wychowali. Po urodzeniu, zabrano matce dziecko i dano do rodziny Walkowiaków, która miała już kilkoro dzieci, a matka stała się znaną zakonnicą. Obiecała nigdy nie widzieć dziecka. Ojciec – Niemiec, starał się po wojnie odzyskać dziecko. Nie udało mu się.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!