Przez „megalopsychię” Arystoteles rozumiał zdolność do właściwego oceniania samego siebie. Właściwego, czyli w sam raz: ani za nisko, ani za wysoko.
To duża sztuka, umiejętność tego rodzaju. Krajowy lider Platformy Obywatelskiej najwyraźniej Arystotelesa nie zna, o megalopsychii nie wspominając, a w każdym razie wygląda, jakby czynił dla swojej partii matki to, co czyni, uparłszy się rozstać koniecznie z rozumem. Pewnie dlatego Platforma Obywatelska wydaje się kartą zbitą. Czy nawet jak w tytule: zabitą na śmierć.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!