Jestem już tu prawie miesiąc, przy tej wiejskiej rodzinie niemieckiej. Opiekuję się ich matką, ona ma 87 lat. Jest to opieka całodobowa. Wiele Polek tak pracuje... jest zmuszonych tak pracować, z braku pracy i pieniędzy w kraju. Jest to praca poniżej naszego wykształcenia, pomimo naszego wykształcenia, albo lepiej napiszę – obok naszego wykształcenia.
Dzisiaj uprałam prawie wszystkie moje rzeczy. Wczoraj byłam w markecie i poczułam, że ode mnie śmierdzi paszą i bydłem. Przedwczoraj wieczorem poszłam z małżeństwem z góry, zobaczyć, jak wygląda ich robota. Chodziło o to, że namawiałam ich na oglądanie tej sztuki, z aktorami z tej wioski. Bez żadnego wykształcenia w tym kierunku. Małżeństwo jednak odpowiedziało mi, że oni nie mogą obejrzeć tej śmiesznej, prześmiesznej sztuki, bo muszą karmić byki i świnki. Powiedziałam im, że mogę te zwierzaki nakarmić. Moja babcia oglądała sobie spokojnie telewizję... Jestem jej polską opiekunką, a ona jest Niemką, wszystko jest tu niemieckie. Więc założyłam odpowiednie buty i przyglądałam się, jak wygląda ta praca. Okazało się, że chociaż budynki są stare, pełno żelastwa nazbieranego niepotrzebnie. W Polsce już by ludzie oczyścili tu wszystko i zawieźli na złom – różnymi wózkami itp. Taki stary traktor toż to by była gratka dla biednego człowieka,
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!