Jeszcze jestem w domu, u siebie, w Polsce. Polska jakaś rozgadana i mam wrażenie, że jeśli na przykład wcześniej rządziły świerszcze, a teraz bąki, to nadal słychać cykanie świerszczy…
...jeśli wcześniej gdakały kury, a teraz kwaczą kaczki, to nadal kury gdakają,
...jeśli wcześniej krakały wrony, a teraz ćwierkają wróble, to nadal krakanie towarzyszy ćwierkaniu.
W Polsce piszą o tym, że Niemcy – w ich gazetach, jakoś nie słyszą kwakania, ćwierkania, bzyczenia. Oni słyszą nadal tylko gdakanie, krakanie itd. A przecież inna muzyka już u nas gra. Nie można tkwić w przeszłości.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!