Przede mną róże trzy, w wysokim wazonie i one też bardzo wysokie. Pomimo że poprzycinałam im te długie łodygi, to nadal są wysokie.
Dziadek czyta i czyta i krzyżówki nadal rozwiązuje, tylko nie chce iść do ogrodu. Nie wierzy mi chyba, że na zewnątrz jest cieplej niż w domu. Trawka ładnie utrzymana, skoszona. Pochodziłam po niej, nawet na boso. Nie bałam się, że na coś nadepnę, bo miesiąc temu sama ją grabiłam i wygrabiałam z niej patyki i inne rzeczy.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!