Tym razem po raz kolejny jadę w nowe miejsce. Nowych miejsc było ostatnio kilka, ale nie mogłam się jakoś zdecydować, albo umknęły mi, bo komuś innemu się dostały, jakiejś innej opiekunce.
Żałowałam zwłaszcza jednego miejsca, na które czekałam. Straciłam przez to 10 dni, a czas leci, a moja rodzona potrzebuje pieniędzy. Każdy dzień to strata.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!