farolwebad1

A+ A A-
Wiadomości kanadyjskie

Wiadomości kanadyjskie

Informacje i wydarzenia

Premier Trudeau ostro zganił Boeinga i powiedział w poniedziałek, że jego kraj nie będzie robił interesów z firmą, która chce pozbawić pracy Kanadyjczyków zatrudnionych w sektorze lotniczym. Boeing złożył skargę przeciwko Bombardierowi twierdząc, że firma z Montrealu jest na uprzywilejowanej pozycji, jako że otrzymała pomoc rządową. Amerykanie domagają się nałożenia ceł wyrównawczych i utrzymuje, że Bombardier zaniża ceny sprzedając swoje samoloty do Stanów, bo korzysta z subsydiów. Sprawę bada amerykański departament handlu.

Wypowiedź Trudeau nie pozostawia cienia wątpliwości – jeśli Boeing nie ustąpi, liberałowie ani myślą zamawiać 18 Super Hornetów za 6 miliardów dolarów. Te miałyby być wykorzystywane przez kanadyjskie siły powietrzne tymczasowo, w okresie poprzedzającym dostarczenie 88 nowych myśliwców, które zastąpią starzejącą się flotę CF-18. 88 nowych maszyn dla Kanadyjczyków prawdopodobnie będzie kosztować od 15 do 19 miliardów dolarów i Boeing z pewnością byłby zainteresowany takim kontraktem. Jeśli jednak spór będzie trwał nadal, możliwość przyjęcia przez Ottawę oferty Boeinga stoi pod znakiem zapytania.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Trudeau towarzyszyła brytyjska premier Theresa May, która powiedziała, że oba kraje będą bronić Bombardiera. Kanadyjska firma ma fabrykę w Irlandii Północnej, więc May zależy na zabezpieczeniu tamtejszych miejsc pracy. Pani premier rozmawiała z prezydentem Trumpem przez telefon w tej sprawie, ma podjąć temat również pod koniec tygodnia podczas swojej wizyty w USA.

Parkowanie przy stacjach metra Kipling i Islington wkrótce stanie się zmorą osób dojeżdżających stamtąd do pracy. W ten weekend TTC zamknie na sześć tygodni dwa parkingi przy stacji Islington i jeden przy Kipling – niedostępnych będzie łącznie 400 miejsc parkingowych (jedna czwarta wszystkich w tamtej okolicy). Na głównym parkingu na Islington odpadnie 200 z 534 miejsc, przy Lomond Drive – 75 z 283, a z południowego parkingu przy Kipling – 115 z 829. Przyczyną zamknięcia są prace konserwacyjne wykonywane przez Hydro One. Zakład energetyczny unowocześnia sieć w zachodniej części miasta, m.in. na potrzeby kolejki LRT Eglinton Crosstown. Prace będą obejmować stację transformatorową i 10 kilometrów linii przesyłowej. Niektóre z linii przebiegają nad parkingami TTC.

Podróżni spodziewali się, że zamknięcie parkingów w końcu nastąpi. Teraz będą musieli parkować gdzieś indziej lub rozważyć możliwość dojeżdżania do stacji autobusami. TTC zapewnia, że negocjowało zamknięcie parkingów z Hydro One – pierwotnie wszystko miało trwać 8 tygodni i objąć większą powierzchnię. Hydro One zapewnia ze swojej strony, że będzie pracować od świtu do nocy, by uporać się z pracami jak najszybciej.

Wokół Islington problemy z parkowaniem zaczęły się w 2016 roku, kiedy to TTC zlikwidowało parking na 473 miejsca przy ulicy Cordova. W kwietniu z kolei tymczasowo zamknięto parking przy Fieldway na 160 miejsc.

Torontońska policja walczy z kierowcami, którzy parkują lub zatrzymują się nielegalnie w godzinach szczytu. Funkcjonariusze podkreślają, że będą bezlitośni i nieczuli na wszelkie wymówki. Akcja potrwa do piątku. Będzie prowadzona w centrum miasta. Kierowcy mają dostawać mandaty, w gotowości będą również lawety, które odholują pojazdy tych bardziej niesubordynowanych.

Od 1 stycznia policja wystawiła 57 025 mandatów za niezgodne z przepisami parkowanie i zatrzymywanie się. Odholowano 11 884 samochody.

poniedziałek, 18 wrzesień 2017 16:11

"Miś" ma być drogi

Napisane przez

W sobotę uroczyście odsłonięto rzeźbę The Pine Sanctuary, która znajduje się w Riverwood Conservancy. Instalacja kosztowała 350 000 dol., z czego 150 000 miasto otrzymało od rządu federalnego w ramach programu infrastrukturalnego Canada 150. Podczas ceremonii burmistrz Bonnie Crombie podkreśliła, że środki z Ottawy otrzymały 54 miejskie projekty, a łączna kwota dofinansowania wyniosła prawie 5,6 miliona dol. Rząd federalny reprezentowała posłanka Iqra Khalid (okręg Mississauga-Erindale).

Niebiesko-zielona rzeźba w Riverwood jest wykonana z metalu. Przedstawia drzewa, których korony układają się w kopułę.

Ostatnio zmieniany poniedziałek, 18 wrzesień 2017 20:45

Zabili go, bo i tak miał umrzeć

Shawville, Que. Mary Lucille Durocher mówi, że jedyny szpital w regionie odmówił leczenia infekcji pęcherza u jej męża, ponieważ ten miał raka. Herman Morin miał zacząć chemioterapię we wrześniu, zmarł jednak pięć dni po przyjęciu do szpitala. Co więcej, Morinowi podano lek przeciwbólowy zawierający opioidy, mimo że mężczyzna był na nie uczulony i nosił bransoletę z informacją o uczuleniu. Zaczęto mu potem dawać morfinę w dawce dużo większej niż przyjmował wcześniej, ale odmówiono podawania antybiotyków, które mogłyby pomóc w przypadku pęcherza. Dr Stanislav Drachek miał powiedzieć Durocher, że lekarze nic nie zrobią z infekcją pęcherza, ponieważ Morin ma raka kości, który przenosi się na wątrobę. Lepsza będzie dla niego szybka śmierć z powodu infekcji niż rok lub więcej męczarni z rakiem.

        Durocher nie zgodziła się z lekarzem, Morin też chciał żyć. Próbowała szukać prawnika, ale nie zdążyła. Teraz wnosi skargę przeciwko szpitalowi i lekarzom, którzy stwierdzili, że mogą bawić się w boga.


Prawdę naukową dekretują w Ottawie

Ottawa Federalne biuro ds. ochrony konkurencji, którego roczny budżet wynosi prawie 50 milionów dolarów, z powodu niedostatecznych środków i wyczerpania efektywnych możliwości śledczych zawiesiło w czerwcu prowadzone od 14 miesięcy dochodzenie w sprawie skargi złożonej przez grupę ekologów przeciwko trzem organizacjom, które „przez ponad rok zaprzeczały powszechnie wiadomym faktom dotyczącym ochrony środowiska”. Wicekomisarz ds. ochrony prywatności zaznacza jednak, że śledztwo może zostać ponownie otwarte, jeśli pojawią się nowe dowody.

        Skarga przeciwko Friends of Science, International Climate Science Coalition i Heartland Institute została wniesiona przez grupę Ecojustice w imieniu sześciu prominentnych Kanadyjczyków, wśród których są były szef ontaryjskiej NDP i ambasador ONZ Stephen Lewis. Trzy organizacje miały twierdzić m.in., że za ocieplenie klimatu odpowiada przede wszystkim słońce, a nie dwutlenek węgla, oraz że dwutlenek węgla nie powoduje zanieczyszczenia atmosfery. Ecojustice, wnosząc skargę, twierdziło, że będzie dążyć do skierowania sprawy do prokuratora generalnego, by wskazane grupy usłyszały zarzuty kryminalne – czyli by osoby należące do nich poszły do więzienia za poglądy i wygłaszanie stwierdzeń niezgodnych z tym, co niemal każdego dnia serwuje nam rząd.


czwartek, 14 wrzesień 2017 11:36

Ścigani za poglądy

Napisane przez

Federalne biuro ds. ochrony konkurencji, którego roczny budżet wynosi prawie 50 milionów dolarów, z powodu niedostatecznych środków i wyczerpania efektywnych możliwości śledczych zawiesiło w czerwcu prowadzone od 14 miesięcy dochodzenie w sprawie skargi złożonej przez grupę ekologów przeciwko trzem organizacjom, które “przez ponad rok zaprzeczały powszechnie wiadomym faktom dotyczących ochrony środowiska”. Wicekomisarz ds. ochrony prywatności zaznacza jednak, że śledztwo może zostać ponownie otwarte, jeśli pojawią się nowe dowody.

Skarga przeciwko Friends of Science, International Climate Science Coalition i Heartland Institute została wniesiona przez grupę Ecojustice w imieniu sześciu prominentnych Kanadyjczyków, wśród których są były szef ontaryjskiej NDP i ambasador ONZ Stephen Lewis. Trzy organizacje miały twierdzić m.in. że za ocieplenie klimatu odpowiada przede wszystkim słońce, a nie dwutlenek węgla, oraz że dwutlenek węgla nie powoduje zanieczyszczenia atmosfery. Ecojustice wnosząc skargę twierdziło, że będzie dążyć do skierowania sprawy do prokuratora generalnego, by wskazane grupy usłyszały zarzuty kryminalne – czyli by osoby należące do nich poszły do więzienia za poglądy i wygłaszanie stwierdzeń niezgodnych z tym, co niemal każdego dnia serwuje nam rząd.

czwartek, 14 wrzesień 2017 11:32

Jednak podsłuchiwali bezprawnie

Napisane przez

Kanadyjski komisarz ds. ochrony prywatności orzekł, że RCMP sześć razy bezprawnie użyło technologii pozwalającej na śledzenie telefonów komówrkowych. Urządzenia typu MDI (Mobile Device Identifiers) przechwytują numery identyfikacyjne IMSI (International Mobile Security Identity) udając nadajniki sygnału i łącząc się z telefonami znajdującymi się w okolicy. Numer IMSI może być potem używany do śledzenia urządzenia, a nawet do podsłuchiwania rozmów czy uzyskiwania dostępu do wiadomości tekstowych.

W latach 2011-16 RCMP użyło urządzeń przechwytujących IMSI podczas 125 śledztw kryminalnych. W 29 przypadkach zrobiło to nielegalnie. 13 razy policja działała bez nakazu sądowego tłumacząc się w 7 przypadkach tym, że decyzję trzeba było podejmować szybko, by uniknąć ofiar.

środa, 13 wrzesień 2017 12:23

Coraz droższy urlop premiera

Napisane przez

Podróż premiera Trudeau i jego rodziny na wyspę Agi Khana kosztowała kanadyjskich podatników 215 398 dol. Liczby pochodzą z zestawienia RCMP udostępnionego CBC News na podstawie prawa o dostępie do informacji. W podanej kwocie mieszczą się koszty RCMP, DND, Global Affairs Canada i Privy Council. Jest ona o 70 proc. wyższa niż ta podawana wstępnie przez Ottawę (pierwotnie miało być 127 187 dol.). RCMP w marcu w parlamencie podawało kwotę 71 988 dol. zaznaczając, że proces rozliczeniowy jeszcze trwa i suma może się zwiększyć – zwiększyła się do 81 515 dol. Menedżer biura premiera ds. kontaktów z mediami odpowiada krótko, że biuro nigdy nie komentuje kosztów związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa premierowi. O takie rzeczy należy pytać RCMP. RCMP powtarza, że różnica wynika z zakończenia rozliczeń. Nie podaje dokładnego rozbicia kosztów ani nie tłumaczy, z czego wynikają różnice w długości podróży funkcjonariuszy RCMP i premiera Trudeau. Podsumowuje, że wszystko jest ściśle związane z zapewnieniem bezpieczeństwa premierowi i jego rodzinie. Przepisy wymagają, by podczas każdych wakacji premierowi towarzyszyła grupa funkcjonariuszy RCMP. Każdy urlop premiera nakłada więc na podatników jakieś koszty.

W sprawie wakacji Trudeau trwa śledztwo prowadzone przez parlamentarną komisję ds. etyki. Badana jest kwestia konfliktu interesów.

Trudeau zwrócił 4895 dol. za przelot swojej rodziny i niani samolotem CC-144 Challenger należącym do departamentu obrony narodowej. DND szacuje jednak, że koszt lotu wynósł 32 000 dol. plus 1720 dol. na posiłki i napoje.

Ponad 50 000 osób może stracić pracę, jeśli rząd Ontario nie zrezygnuje z podwyższenia płacy minimalnej do 15 dol. za godzinę, alarmuje prowincyjne Financial Accountability Office. Szef FAO David West podkreśla, że najbardziej zagrożone zwolnieniami będą osoby młode i nastolatkowie, a liczba ontaryjczyków pracujących za minimum wzrośnie w 2019 roku z 500 000 do 1,6 miliona osób. Waters dodaje, że choć w innych jurysdykcjach są wprowadzane podobne zmiany, to nikt nie dokonuje ich w tak krótkim czasie jak premier Wynne. Teoretycznie podwyżka powinna przełożyć się na wzrost całkowitych dochodów wszystkich pracowników w Ontario o 1,3 proc., z analiz wynika jednak, że wzrost bezrobocia przyniesie większe straty.

Raport FAO nie zawiera żadnych rekomendacji, a jedynie prognozę rozwoju sytuacji, jeśli rząd będzie obstawał przy swoim. Zaznacza, że błędem jest sugerowanie, iż podwyżka nie będzie miała żadnego wpływu na przedsiębiorstwa. Część firm będzie mieć poważne trudności.

We wtorek minister pracy Kevin Flynn stwierdził, że gospodarka prowincji jest silna i poradzi sobie z podwyżką płacy minimalnej. Powołał się przy tym na analizy OECD, Center for Economic and Policy Research i Canadian Centre for Policy Alternatives. Tłumaczył, że pieniądze przecież nie wyparują, pracownicy zarabiający więcej będą wydawać więcej. Pytany o to, jak powinni przygotować się właściciele firm, odpowiedział, że muszą znaleźć sposoby przystosowania się do nowej sytuacji. Zdaniem Patricka Browna rząd po prostu zakłada, że przedsiębiorstwa przerzucą dodatkowe koszty na klientów.

wtorek, 12 wrzesień 2017 15:27

Nowe środki na mieszkania socjalne

Napisane przez

Ontario przeznaczy w ciągu najbliższych trzech lat 200 milionów dolarów na mieszkania socjalne, przy czym prawie połowę tej kwoty otrzyma Toronto. Środki będą wykorzystane na zapewnienie mieszkań osobom bezdomnym od dawna, a także na poradnictwo i pomoc w wychodzeniu z bezdomności. Rząd prowincji obiecuje, że jeszcze jesienią wygospodaruje więcej funduszy dla innych miast.

Burmistrz John Tory wielokrotnie powtarzał, że Toronto potrzebuje pieniędzy na mieszkania socjalne. Podkreślał, że obecne lokale wymagają remontów o wartości około 2 miliardów dolarów. Krytykował liberałów za to, że nie odpowiedzieli na jego potrzeby w tegorocznym budżecie. W końcu w zeszłym miesiącu minister ds. mieszkalnictwa Peter Milczyn ogłosił, że połowa kwoty 657 milionów dolarów zostanie przeznaczona na remonty mieszkań w Toronto.  Teraz pula środków jeszcze się zwiększy.

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.