Zostało jeszcze trochę czasu, zanim przyjdzie nam znowu myśleć o uregulowaniu spraw z kanadyjskim urzędem podatkowym. Dlatego też dzisiaj chciałem namówić do zastanowienia się nad podatkami z nieco innej perspektywy. A mianowicie – gdzie idą nasze podatkowe pieniądze. I co można zrobić, by zmniejszyć ten ciężar.
Czy zdają sobie państwo sprawę z faktu, iż istnieje całkiem liczna grupa pracowników sektora uspołecznionego w Ontario, która jest opłacana według stawki ok. 78 dol. za godzinę pracy? Aż trudno w to uwierzyć, ale tak jest. Weterynarz może liczyć na 38 dol./h, komputerowiec zatrudniony przy projektowaniu internetowych witryn – coś ok. 25 dol./h. Mniej więcej tyle, co dziennikarz.
To kto ma tak wysokie stawki? Ktoś o bardzo stresującej i szkodliwej pracy? Ktoś, kto musi latami zdobywać wiedzę, by wypełnić wymogi swego zatrudnienia? Ktoś, kto uzyskał dostęp do zawodu w rywalizacji z setkami podobnie wysoko wykwalifikowanych konkurentów?
Nie. Stawka 78 dol./h obowiązuje w zawodzie nauczyciela szkoły podstawowej w Ontario. Tak wynika z podzielenia przeciętnego wynagrodzenia przez liczbę dni pracy i minimum przepracowanych godzin. Tak administracja prowincji wynagradza 70 tysięcy nauczycieli szkół podstawowych. Nauczyciele szkół średnich (coś ok. 40 tysięcy osób) mają się nieco gorzej i ich stawka godzinowa kształtuje się na poziomie 68 dol./h.
Poza samym wynagrodzeniem, nauczyciele szkół podstawowych Ontario korzystają z licznych dodatkowych "benefitów" wynegocjowanych przez związki zawodowe. Dni chorobowe, które można kolekcjonować (jeśli zdrowie akurat dopisuje), niczym rzadkie znaczki pocztowe. Emerytura w wieku 55 lat płatna jako 60-proc. ostatniej stawki do końca życia. Nie objęta tym wyliczeniem możliwość dalszych zarobków.
Przy tak hojnym wynagrodzeniu za jakże potrzebną pracę, należałoby oczekiwać, iż Ontario ma najlepszy system edukacji szczebla podstawowego na świecie. Dlaczego więc z roku na rok rośnie liczba (i wskaźnik statystyczny) rodziców, którzy za własne ciężko zarobione pieniądze usiłują ulokować swoje pociechy w szkołach prywatnych? Edukacja dziecka w prywatnej szkole podstawowej może kosztować niekiedy nawet i 29 tysięcy dolarów rocznie. A jednak – widać opłaca się.
Innymi słowy – tysiące podatników Ontario płaci dwukrotnie za przywilej wyedukowania dziecka: raz, uiszczając opłatę za prywatną szkołę, a ponownie – gdy przyjdzie rozliczać się z urzędem podatkowym.
Każdy chciałby coś zaoszczędzić w relacjach z fiskusem. Najskuteczniejszą metodą jest redukcja opodatkowania. Ale jest to możliwe jedynie, gdy administracja prowincji (i kraju) ograniczy wydatki tam, gdzie są one astronomiczne i nieusprawiedliwione.