Jabłka, zawsze lubiłam jabłka. Kiedyś pisano, że mają mało kalorii. Jednak, jak się je jadło, to się nie chudło. Jak się jadło tylko jabłka i np. 10 dag twarożku dziennie. Tematem teraz są właśnie jabłka. A dwa lata temu jechałam w autobusie do Polski z jedną panią, która już od 20 lat mieszkała w Niemczech, bo wyszła za Niemca. Ta pani jechała z Niemiec, jak i ja. Jechała na dwa tygodnie do Polski, ale załatwiła właśnie transport dwóch ciężarówek jabłek z Polski do Rosji. Co za przedsiębiorczość! Nie pytałam, ile inwestowała i ile zarabiała na tym. Ważny był dla mnie fakt.
Niemcy potrafią handlować. Niemiecki partner mojej koleżanki – Polki, on nie może spać po nocach. On handluje po nocach, a najlepiej handluje się makaronami i karmą dla psów. Wtedy, gdy wszyscy śpią smacznie, on klika w komputer i zyskuje. Nie musi towaru widzieć, ściągać go. Handlował też i winem z Hiszpanii.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!