Piszę ten tekst na zapas, bo tam, gdzie dzisiaj jadę, nie będę miała Internetu.
Jutro jadę i nie wiem, jak tam będzie, nie wiem, co zastanę i czy będzie nie za trudno. Czy będę spać w dzień i jak to zniosę? Różnie może być, nie znam nawet psychiki pani starszej. Może jest agresywna, nie wiem, jaki będzie mój pokój, co w nim będzie. Czy będę miała dostęp do telefonu, też nie wiem. W umowie, którą mi wczoraj przysłali, jest, że ja płacę za rozmowy telefoniczne. Czy jak dzwonię do nich czy do firmy niemieckiej, to też ja płacę? Tego nie wiem, do cholery. Było tam już dużo opiekunek, więc powinnam więcej wiedzieć. Żadna nie zagrzała miejsca, ostatnia była dwa razy, bo pewnie tak zrobiono jak ze mną teraz, że kolejny wyjazd jest za dwa tygodnie, a miał być jeden na miesiąc.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!