Wyjechałam z Polski tuż przed wyborami, a dokładnie dwa dni. Zostałam oddelegowana przez firmę polską, która współpracuje z niemiecką, a niemiecka ma kontakt z klientem niemieckim, którym się opiekuję. Jest to opieka 24-godzinna, czyli całodobowa. Brak dnia wolnego w ciągu tygodnia.
Obecnie jest praca albo na czarno w Niemczech, w opiece, albo deleguje się pracowników z Polski. Niemieckim ludziom wytłumaczono, że lepiej jest dla nich, jeśli wezmą opiekunkę za pośrednictwem biura, bo nic ich nie łączy wtedy z opiekunką. Opiekunka ma kontakt tylko z firmą polską, a oni z niemiecką. Czyli, dwa mury, dwie izolacje są zrobione między Polką a Niemcami do opieki.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!