Strajk poczty na razie zażegnany
Związek zawodowy reprezentujący tysiące pracowników Canada Post poinformował w poniedziałek, że zostaje przy stole negocjacyjnym, co pozwala odsunąć groźbę strajku pocztowców. Canadian Union of Postal Workers poinformował w poniedziałek że nie wystosuje 72-godzinnego powiadomienia o akcji strajkowej,dając tym samym negocjatorom tego państwowego przedsiębiorstwa sposobność odpowiedzi na zgłoszone przez związek żądania podwyżki płac i poprawy warunków pracy. Obie strony prowadzą negocjacje nowego kontraktu przez 9 miesięcy. W środę o godzinie 12. w nocy upływał termin, w którym możliwe było legalne ogłoszenie strajku lub lokautu, po tym, jak na początku miesiąca fiaskiem zakończyły się rozmowy mediacyjne. - Negocjacje sią toczą, ale związek ostrzegł swoich członków, że jeśli nie nastąpi postęp, to strajk będzie ogłoszony Rzeczniczkę Canada Post poinformowała w poniedziałek że obie strony "ciężko pracują nad wynegocjowaniu nowego porozumienia".
Kanada przyjmie uchodźców z Niemiec?
Ottawa Federalny minister ds. imigracji, uchodźcow i obywatelstwa Ahmed Hussen zakończył tygodniową wizytę w Europie. W tym czasie odwiedził Wielką Brytanię, Belgię i Niemcy, gdzie uczestniczył w rozmowach o światowej migracji i tłumaczył, w jaki sposób Kanada buduje swoją gospodarkę na różnorodności i jak imigracja staje się antidotum na starzenie się populacji i związane z tym braki na rynku pracy. Przemawiał m.in. na uniwersytecie w Oxfordzie, w London School of Economics, podczas spotkania z przedstawicielami kanadyjsko-brytyjskiej izby handlowej i z brytyjskimi przedsiębiorcami, którzy inwestowali w Kanadzie.
Podczas spotkania z ministrem spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii Sajidem Javidem pojawił się również temat uchodźców. Hussen pochwalił Wielką Brytanię za wdrożenie pilotażowego programu sponsorowania uchodźców przez lokalne społeczności. Niemieckim politykom Hussen dziękował z kolei za pokazywanie Europie, jak radzić sobie z wyzwaniami związanymi z migracją. Dzielił się doświadczeniami Kanady w integracji imigrantów i podkreślał ich znaczenie dla gospodarki.
Zdaniem komentatorów, Kanada może zaproponować Niemcom przyjęcie części migrantów afrykańskich, którzy przybyli tam po tym, jak "zaprosiła" ich Angela Merkel.
Hassan, który pochodzi z Somalii, przewodniczył też kanadyjskiej delegacji na Somalia Partnership Forum w Brukseli, gdzie rozmawiał z somalijskimi politykami "na temat spraw będących przedmiotem obopólnego zainteresowania".
Konserwatyści też muszą być politycznie poprawni
Federalna Partia Konserwatywna skasowała wpis na Twitterze, który przedstawiał czarnoskórego mężczyznę niosącego walizkę idącego przez tweeta od premiera Justina Trudeau. (większość nielegalnych migrantów przedostających się przez granicę w Quebecu do Kanady pochodzi ostatnio z NIgerii) Tweet jest jak dywan wchodzący w zerwane ogrodzenie, a słowa "wiara" i "różnorodność" są na nim widoczne.
Torysi twierdzą, że tweet Trudeau od stycznia 2017 r. jest po części powodem napływu osób ubiegających się o azyl, którzy nielegalnie przekraczają granice Kanady ze Stanów Zjednoczonych.
Rzecznik partii Cory Hann twierdzi, że reklama została wycofana, ponieważ "sytuacja na granicy nie dotyczy żadnej konkretnej grupy ludzi".
Hann twierdzi, że obraz, który pokazuje ralną osobę "nielegalnie" przekraczającą kanadyjską granicę, był pierwotnie używany przez wiele mediów dla zilustrowania doniesień o fali osób ubiegających się o azyl.
Pełne zdjęcie przedstawia człowieka z grupą ludzi w Quebecu, natomiast wyedytowany obraz używany przez Partię Konserwatywną wyodrębnia jednego człowieka.
Na obrazie nałożony jest nagłówek tekstu "Financial Post" Diane Francis: "Napominający nas tweet Trudeau wywołuje kryzys migracyjny - teraz musi naprawić to, co zaczął".
Konserwatywna posłanka i zastępca przewodniczącego partii Lisa Raitt cieszy się, że tweet został usunięty.
"To odwracało uwagę od poważnej kwestii, którą mamy przed sobą, nie chodzi o semantykę, nie o to, co przedstawia się w memach na Twitterze, lecz o kwestię kontroli granicznej i zapewnienia środków, by odpowiednio, współczująco i sprawiedliwie zająć się tymi ludźmi"- powiedziała.
W opinii opublikowanej we wtorek minister ds. Imigracji Ahmed Hussen oskarżył torysów o "rozpowszechnianie fałszywych informacji, by podsycać strach" i nazwał to "śmiesznym", że winią tweet Trudeau o zaistniałą sytuację.
Trudeau: Ford nie rozumie systemu azylowego...
Premier Kanady spotkał się w czwartek po południu z premierem Ontario Dougiem Fordem i zasugerował, że Ford „nie rozumie międzynarodowych zobowiązań Kanady wynikających z konwencji ONZ o uchodźcach”. Trudeau położył nacisk na konieczność współpracy Ottawy i prowincji w celu zachowania integralności systemu. Zdaniem Queen’s Park, Ottawa odpowiada za kryzys związany z nielegalnym przekraczaniem granicy i powinna ponosić tego koszty. Rzecznik Forda powiedział, że Trudeau zachęcał ludzi do nielegalnego przekraczania granicy i wciąż przewozi ich do Ontario. Władze federalne ostatnio zadeklarowały 50 mln dol. na pokrycie kosztów związanych z napływem nielegalnych azylantów. Ontario domaga się jednak więcej. Cała sytuacja wynika z odmowy rządu federalnego wprowadzenia do ustawy poprawek przepisu uznającego USA za kraj bezpieczny i pozwalającego na cofanie do Stanów Zjednoczonych osób proszących o azyl w Kanadzie na przejściach granicznych. W tekście pominięto jednak tzw. zieloną granicę.
Canada Day: Jest dobrze, będzie jeszcze lepiej!
Przemawiając podczas obchodów Canada Day premier Justin Trudeau wychwalał kanadyjskich pracowników mówiąc, że ich ciężka praca, wizja i determinacja stworzyły kraj, który kochamy. Wymieniał tych, którzy pracują w Ontario przy produkcji stali, w Quebeku – przy produkcji aluminium, zatrudnionych w rolnictwie i przemyśle naftowym na preriach i na Północy, w leśnictwie w Kolumbii Brytyjskiej i w rybołóstwie w prowincjach atlantyckich. Podkreślił, że wszędzie tam Kanadyjczycy rzetelnie wykonują swoją pracę. Premier dodał, że nasz kraj stoi jeszcze przed wieloma wyzwaniami. Wciąż nierozwiązaną sprawą pozostaje pojednanie z ludnością rdzenną.
1 lipca Trudeau odwiedził pracowników przetwórni spożywczej w Leamington, Ont., gdzie przygotowywana jest pasta pomidorowa używana do produkcji ketchupu French's. Stamtąd udał się do huty stali w Reginie.
Burmistrz Toronto John Tory mówił, że Canada Day przypomina nam, jakie to szczęście być Kanadyjczykiem. Zwracając się do mieszkańców powiedział, że razem budujemy Toronto – miasto będące odzwierciedleniem takich wartości jak sprawiedliwość, równość, szacunek i tolerancja. Powinniśmy dbać o to, by każdy torontończyk mógł z nich w pełni korzystać i nie bać się dyskryminacji, dodał.
Gubernator generalna Julie Payette wypowiadała się w podobnym tonie. Stwierdziła, że Kanadyjczycy żyją w kraju wielkich możliwości, w który mogą odważnie marzyć. Zachęcała wszystkich do odkrywania swojego kraju, do czerpania radości z poznawania Kanady, do otwartości i zaangażowania.
Przedwyborczy chwyt, czy przyznanie się do porażki?
Premier Ontario Kathleen Wynne oświadczyła w sobotę, że jej partia nie jest w stanie wygrać wyborów w czwartek. Zaapelowała do wyborców, aby wybrali tak wielu posłów Partii Liberalnej, jak to tylko możliwe, aby zapobiec utworzeniu przez partię konserwatywną Douga Forda lub partię NDP Andrei Horwath większościowego rządu. Nie powiedziała czy w przypadku klęski wyborczej partii pozostanie na stanowisku lidera.
Trudeau: Nie wiem co Amerykanie chcą osiągnąć...
Premier Kanady Justin Trudeau, komentując nałożenie przez Stany Zjednoczone ceł na eksport kanadyjskiej stali i aluminium, stwierdził że nie rozumie co prezydent Trump chce uzyskać. W opublikowanym w piątek wywiadzie z cyklu Meet the Press, Trudeau wskazał że USA mają z Kanadą 2 mld dol. nadwyżki w obrotach stalą. - Dlatego nie wiem co on chce osiągnąć mówiąc, że jest zaniepokojony deficytem obrotach z innymi krajami - My mamy 2 mld deficyt w obrotach stalowym z nimi, więc ta nierównowaga handlowa w tym wypadku jest z korzyścią dla Stanów Zjednoczonych.
W piątek Kanada założyła sprawę przeciwko Stanom Zjednoczonym w Światowej Organizacji Handlu, stwierdzając że nowe cła podważają integralność globalnego systemu handlowego.
Dzień wcześniej podczas konferencji prasowej premier Kanady stwierdzał, że nowe amerykańskie cła "są całkowicie" nie do zaakceptowania, podkreślił, że Kanadyjczycy wraz z Amerykanami walczyli w dwóch wojnach światowych oraz Korei, od plaż Normandii do gór Afganistanu; walczyliśmy i umieraliśmy razem.
Kanada odpowiedziała z własnymi cłami na stal i aluminium produkowane w Stanach Zjednoczonych podkreślając, że będą one obowiązywać tak długo jak Stany Zjednoczone będą pobierać dwudziestopięcioprocentowe cło od stali dziesięcioprocentowe cło od aluminium produkowanych w Kanadzie. W odpowiedzi na te kroki Trump stwierdził, że "Kanada bardzo źle traktuje amerykańskie interesy rolnicze" i dodając, że Ottawa ma nadwyżkę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, co nie jest zgodne z prawdą.
Wprowadzenie przez Stany Zjednoczone nowych ceł na import stali i aluminium zostało również skrytykowane przez kraje Unii Europejskiej oraz Meksyk, które także wprowadziły nowe cła na różne towary amerykańskie.
Na szybko: Gorzko mi
Niemiła to i gorzka satysfakcja być prorokiem złej sprawy; biegać i krzyczeć, a nie mówiłem!
A nie mówiłem? Niestety stało się to, co było raczej do przewidzenia, a jednak kiedy się dzieje, jakoś człowiekowi smutno. W Mississauga Center podzielony zostanie głos konserwatystów. Właśnie dostałem do skrzynki pocztę od organizacji Tanyi Granic, PAFE, czyli Parents as First Educators, w której była kandydatka partii konserwatywnej w okręgu Mississauga Center namawia do głosowania na pastora Alexa Pacisa, kandydata partii politycznej Stop Sex-Ed Agenda, na której czele stoi jej przyjaciółka Queenie Yu. Tak jak pisałem, od samego początku można było przewidywać że usunięcie Tanyi spowoduje odpływ głosów konserwatystów społecznych, którzy poczuli się po raz kolejny zdradzeni przez lidera partii konserwatywnej. A w ordynacji większościowej liczą się wszystkie głosy; czasem wybory wygrywa 6 - 7 - 10 głosów, więc fakt, że Doug Ford zdecydował się na takie posunięcie świadczy o tym, że albo jest pewny iż "niebieska fala" weźmie wszystko, albo uznał Tanye Granic za zbyt duże zagrożenie wizerunkowe dla partii i postanowił się pozbyć tego zagrożenia zawczasu, zanim jeszcze Granic została posłanką, co dałoby jej polityczną niezależność w legislaturze (nawet po usunięciu z partii)..
Obecnie w okręgu Mississauga Center kandydatką PC jest Natalia Kusendova, Polka, i wszystko staje się możliwe. Oczywiście, liczymy na "niebieską falę", ale życie lubi płatać figle. Pamiętam minę zaskoczonego rezultatem wyborów premiera Boba Rae… Nikt się wtedy takiego wyniku nie spodziewał, łącznie z nim samym.
Nie chcę krytykować Douga Forda ale najwyraźniej brakuje mu tych jaj, jakie miał brat. Jeśli ktoś wchodzi do politycznej kuchni musi umieć znosić wysokie temperatury. Ford najwyraźniej dużych ciśnień nie wytrzymuje, a zatem do zobaczenia przy przy urnach... Andrzej Kumor
Na szybko: Katolicyzm religia gorszego sortu
W święta wielkanocne w Halifaksie sprofanowano dwa kościoły. Po prostu posprejowano na nich jakieś idiotyczne grafitti. Może sataniści, może młodzi idioci - tak to zazwyczaj bywa w tego rodzaju sprawach. Tymczasem reakcja rządu federalnego (i nie tylko) jest dosyć przytłumiona, nie słychać lamentu, że motywowane nienawiścią. Gdyby chodziło o jakieś gwiazdy Dawida na szubienicy; gdyby chodziło o jakieś antyislamskie wersety no to pewnie mielibyśmy rozpłakanego premiera Trudeau na miejscu wyrażającego solidarność "z miejscową społecznością". Tymczasem pies z kulawą nogą tego faktu oficjalnie nie odnotował; żadnej solidarności nie wyraził i do tolerancji nie nawoływał. Najwyraźniej mamy równe i równiejsze religie; wydaje się więc że porównując katolicyzm z islamem, islam jest równiejszy - dla premiera Trudeau z całą pewnością...
Dyrektor, który doi nas prądem
Zdaniem ontaryjskiej partii konserwatywnej, fakt, że były zawodowy futbolista w Miami Dolphins, Mayo Schmidt, a dziś dyrektor generalny Hydro One, prowincyjnego monopolisty energetycznego, zarobił w ubiegłym roku 6,2 mln, czyli 10 razy tyle, ile porównywalni dyrektorzy w innych przedsiębiorstwach energetycznych Kanady, woła o pomstę do nieba. Krytyk polityki finansowej rządu z ramienia
konserwatystów Vic Fedeli stwierdził że lider partii Doug Ford jest tym bardzo poruszony i zamierza to wynagrodzenie ograniczyć.
W ciągu zaledwie roku wynagrodzenie Schmidta wzrosło o 1,6 mln. Co ciekawe, składamy się na to wszyscy ponieważ w swym wniosku o zatwierdzenie wzrostu opłat za energię elektryczną Hydro One wskazało na wyższe pobory dyrekcji.
Rząd Ontario sprzedał część Hydro One i dlatego dyrektor Schmidt ze swą pensją nie znalazł się na dorocznej "słonecznej liście" zawierającej spis wszystkich urzędników państwowych zarabiających ponad 100 tys. rocznie