farolwebad1

A+ A A-
Inne działy

Inne działy

Kategorie potomne

Okładki

Okładki (362)

Na pierwszych stronach naszego tygodnika.  W poprzednich wydaniach Gońca.

Zobacz artykuły...
Poczta Gońca

Poczta Gońca (382)

Zamieszczamy listy mądre/głupie, poważne/niepoważne, chwalące/karcące i potępiające nas w czambuł. Nie publikujemy listów obscenicznych, pornograficznych i takich, które zaprowadzą nas wprost do sądu.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych listów.

Zobacz artykuły...

Spis treści numeru 51 (19 grudnia 2014 - 1 stycznia 2015)

Mississauga
Przed rozpoczęciem obrad radni Mississaugi w dalszym ciągu będą odmawiać modlitwę Ojcze Nasz. Okazało się, że praktyka cieszy się zdecydowanym poparciem społecznym.


Radni dyskutowali nad sprawą w środę rano. Oficjalną skargę złożył mieszkaniec Derek Gray, który wypowiadał się na początku obrad (które rozpoczęły się modlitwą). Powiedział, że 40 proc. mieszkańców Mississaugi nie jest chrześcijanami. Przywołał też wyrok ontaryjskiego sądu apelacyjnego z 1999 roku, kiedy to stwierdzono, że praktyka jest nielegalna i sprzeczna z Kartą. Głos zabrało też kilka innych osób, które opowiedziały się za utrzymaniem modlitwy. Wielu zwolenników zajęło miejsca dla publiczności, niektórzy przynieśli transparenty. Pani burmistrz zwróciła im jednak uwagę i poprosiła o schowanie tablic.


Do biura pani burmistrz w sprawie modlitwy wpłynęło 78 listów. Autorzy 75 byli za modlitwą.
Po dyskusji radni zdecydowali pozostać przy dotychczasowej praktyce. Jedyna zmiana będzie polegać na tym, że radni i publiczność nie będą proszeni o powstanie podczas modlitwy. Rozwiązanie zaproponowała Pat Saito. Jej zdaniem w ten sposób osoby, które nie będą chciały sie modlić, nie będą się czuć skrępowane. Ronn Starr powiedział, że wiele osób, także innych wyznań, mówiło mu, że modlitwa powinna zostać. Carolyn Parrish natomiast stwierdziła, że sprawa może być przedmiotem pozwu. Jej zdaniem ratusz to miejsce pracy, a nie dom modlitwy. Podczas porannego Ojcze Nasz nie wstała.

środa, 17 grudzień 2014 20:08

Masz 10 milionów? Zapraszamy!

Napisane przez

Od nowego roku rząd uruchamia nowy pilotażowy program imigracyjny – Immigrant Investor Venture Capital. w ramach programu chce przyciągnąć 50 imigrantów z milionami dolarów na koncie, którzy gotowi będą zainwestować pieniądze w Kanadzie. Osoby takie i członkowie ich rodzin mają otrzymać status stałego rezydenta.


Każdy z imigrantów w ramach programu miałby zainwestować 2 miliony dolarów w ciągu 15 lat. A jego majątek musiałaby wynosić 10 milionów dolarów. Minister imigracji mówi przede wszystkim o inwestycjach w innowacyjne przedsięwzięcia o dużym potencjale rozwoju. Rządowi zależy na przyciągnięciu osób doświadczonych, liderów biznesu.
Pierwsze wnioski mają być rozpatrzone pod koniec stycznia.

Prywatna ustawa posła federalnego z Mississauga East Cooksville, Władysława Lizonia, desygnująca 2 kwietnia jako Dzień Papieża Jana Pawła II w całej Kanadzie, została wieczorem we wtorek 16 kwietnia  przyjęta przez Senat, a  po podpisaniu przez gubernatora generalnego - na zdjęciu z posłem Lizoniem -  stała się obowiązującym prawem.

Ustawę jako pierwszy złożył poseł liberalny polskiego pochodzenia Andrew Kania z Brampton, ale przepadła ona wraz z ustaniem ówczesnej sesji parlamentarnej.

Sprawę ponownie podjął poseł Władysław Lizoń. Nie obyło się bez gorącej dyskusji w Izbie, bo ustawa miała swoich przeciwników kwestionujących format postaci polskiego papieża.

Wcześniej ustawę ustanawiającą 2 kwietnia dniem Jana Pawła II przyjęła legislatura Ontario, na wniosek posłanki Dipiki Damerli.

lisonjohnson23

Ostatnio zmieniany wtorek, 16 grudzień 2014 21:48
poniedziałek, 15 grudzień 2014 22:45

Rząd "uspokoi" rynek nieruchomości

Napisane przez

Ottawa
Na początku dwudniowego spotkania z prowincyjnymi ministrami finansów minister Joe Olivier powiedział, że rząd federalny bierze pod uwagę wprowadzenie środków mających na celu uspokojenie sytuacji na rynku nieruchomości. Minister został zapytany o rosnące zadłużenie gospodarstw domowych i przewartościowanie nieruchomości – dwie kwestie systematycznie podejmowane przez bank centralny. Olivier stwierdził, że rząd monitoruje sytuację. Jeśli jakieś działania będą podjęte, z pewnością nie będą one drastyczne. Na razie żadne decyzje jednak nie zapadły. Powiedział, że zamierza dalej zmniejszać udział Canada Mortgage and Housing Corp. w sektorze ubezpieczeń kredytów hipotecznych.
W zeszłym tygodniu szef banku cetralnego Stephen Poloz przestrzegł, że wartość nieruchomości znajdujących się na rynku może być zawyżona o 10 do nawet 30 proc. Bank użył nowego modelu, by oszacować wielkość przewartościowania.

sobota, 13 grudzień 2014 19:46

Przyjęcia u posła Lizonia

Napisał

Tradycyjne przyjęcie świąteczne dla mieszkańców okręgu urządził w sobotę o 12 poseł Władysław Lizoń z Mississauga East - Cooksville. Przybyło prawie sto osób, w tym garstka Polaków z prezesem ZPwK Robertem Zawieruchą, którego syn Marek jest asystentem posła. Była też pani Krystyna Sroczyńska z Kongresu Polonii Kanadyjskiej.
Poseł Lizoń przedstawił też swych politycznych kolegów, posła z Mississaugi Streetsville Brada Butta, kandydatkę na lidera ontaryjskiej Partii Postępowo-Konserwatywnej, a obecnie posłankę do legislatury Ontario, Lisę McLeod, kandydat na posła partii konserwatywnej z okręgu Mississauga Centre Julius Tiangson. Przybyli też wiceszefowie policji Regionu Peel Bryan Adams i David Jarvis oraz niedawno mianowany szef straży pożarnej Tim Beckett.
W przemówieniach podkreślano kanadyjską tolerancję i swobody oraz wielokulturowość społeczeństwa.
Poseł Lizoń w związku z przypadającą w tym dniu rocznicą wprowadzenia stanu wojennego w PRL przypomniał o niej i wskazał, że poszczególne grupy etnicznie wnoszą do społeczności nie tylko swe umiejętności zawodowe ale również przywiązanie do wartości
(ak)

W czwartek 11 grudnia rząd federalny ogłosił zwycięzców konkursu na projekt pomnika upamiętniającego ofiary komunizmu (oficjalna nazwa pomnika to Memorial to the Victims of Communism – Canada, a Land of Refuge). Wyboru dokonano spośród sześciu projektów. Wygrała propozycja przedstawiona przez ABSTRAKT Studio Architekture z Toronto. Jej autorami są Polacy – Voytek Gorczynski, Janusz Kapusta i Andrzej Pawlik.
Monument stanie w Ottawie na placu o powierzchni 5000 metrów kwadratowych znajdującym się przy Confederation Boulevard między budynkami sądu najwyższego oraz biblioteki i archiwów narodowych.


Będzie się składał ze stu milionów małych „płytek pamięci” symbolizujących ofiary reżimu komunistycznego na całym świecie. Płytki zostaną umieszczone na stojących w rzędach kamiennych tablicach. Tablice w kolejnych rzędach będą coraz wyższe, ostatnia ma mieć 14,5 metra. Architekci tłumaczą, że odwiedzający będą mogli przechodzić wzdłuż nich i dotykać płytek, co pomoże zrozumieć skalę zbrodni popełnionych przez komunistów. Janusz Kapusta, którego brat zginął podczas stanu wojennego w 1983 roku, po ogłoszeniu wyników przypomniał o słowach Stalina: „Jedna śmierć to tragedia, milion – to statystyka”. Dodał, że celem zespołu było właśnie pokazanie tej „statystyki”.
Oprócz rzędów betonowych tablic z płytkami w koncepcji zawarto też utworzenie centralnego placu, przy którym stanie budowla z przedstawieniem ofiar komunizmu. Szczegóły obrazu są dopracowywane.


Koszt budowy pomnika to 5,5 miliona dolarów, powiedziała minister dziedzictwa narodowego Shelly Glover. Kwota może się jednak zmienić. Rząd początkowo miał przeznaczyć na ten cel 1,5 miliona, ale ostatecznie zadeklarował 3 miliony. Przekazał też działkę pod budowę monumentu, której wartość szacowana jest na milion dolarów. Resztę środków przekaże organizacja non-profit Tribute to Liberty, która powstała w 2008 roku z myślą o budowie pomnika. Jej przewodniczący Ludwik Klimkowski powiedział w czwartek, że póki co zebrano między 1,6 a 1,7 miliona. Na stronie internetowej podana jest kwota 2,5 miliona, Klimkowski mówi jednak, że nie wszystkie zadeklarowane pieniądze wpłynęły na konto.
Według minister Glover mimo opóźnień (zwycięzcę konkursu mieliśmy poznać we wrześniu) pomnik powinien być gotowy jesienią przyszłego roku.

Czytaj również TUTAJ

Ostatnio zmieniany poniedziałek, 15 grudzień 2014 07:58

"Na maleńkiej planecie, która nazywa się Ziemia… Bóg ludziom dał swojego syna" – słowa księdza Mieczysława Malińskiego stały się mottem przewodnim jasełkowego spotkania w Polskiej Szkole im. M. Kopernika w Mississaudze (z siedzibą w St. Jude), które odbyło się 13 grudnia 2014 roku. Dyrektor szkoły, pani Elżbieta Bejaoui, witając zgromadzonych, szczególnie ciepłe słowa skierowała do rodziców, dziękując im za współpracę i wysiłek, jaki wkładają w polską edukację dzieci.

Wśród gości honorowych zasiedli: państwo Regina i Jan Gasztoldowie – pan Gasztold to autor książki "Znad Berezyny do Toronto", sprawujący w latach 2007–11 funkcję przewodniczącego Canadian Air Force Association Nr 430 "Warsaw" Wing, pani Iwona Malinowska – prezes Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego w Kanadzie, pani Władysława Poliszczuk – emerytowana nauczycielka, która wiele lat uczyła w tej szkole, pan Andrzej Kumor – reprezentujący "Gońca", oraz przedstawiciele Polish Studio TV.

Lepper przejął program Tymińskiego i jego hasło – "Balcerowicz musi odejść!". I Lepper został, jego zdaniem, stworzony celowo, by przejąć jego elektorat. "Jego mechanizm finansowania polegał na zatwierdzaniu funduszy na szkolenie rolników, a były to pieniądze przyznane na ten cel przez rząd USA. Nieznany wówczas Andrzej Lepper mógł z tego powodu jeździć ze swoją świtą po całej Polsce mercedesem i budować nową partię polityczną z cudzych pieniędzy. W praktyce przyjeżdżał do wsi, gdzie zbierał rolników w świetlicy i po krótkiej pogadance politycznej, prosił o podpisanie listy obecności. Za swój podpis każdy rolnik dostawał kilkaset złotych. Jego zadaniem od samego początku było wypchnięcie Partii X, której byłem liderem na scenie politycznej".
"W 1992 r. spotkałem się z Andrzejem Lepperem. Ludzie z Partii X donosili mi, że »Samoobrona« ma program bardzo podobny do naszego. Zafrapowało mnie to, że nie wiedziałem, skąd wziął się Lepper i co to za człowiek. Partia X zawsze szukała koalicjanta. Więc pod presją wielu członków partii zgodziłem się na spotkanie z Lepperem. Umówiłem się z nim na lunch w warszawskim Domu Dziennikarza przy ul. Foksal. Przyszedł z obstawą. Od pierwszego momentu zrobił na mnie wrażenie gbura. Rozmowa nie kleiła się. Rozstaliśmy się z niczym po półgodzinie".

sobota, 13 grudzień 2014 09:44

Listy z nr. 50

Redaktor Naczelny, Jestem od lat stałym czytelnikiem pańskiego tygodnika. W ostatnim czasie, studiując go dokładnie, natrafiłem w nim na bardzo ciekawy artykuł z 21 listopada na temat: polskie odznaczenia dla Borysa Wrzesnewskiego z okazji Święta Niepodległości Polski, i słowa wygłoszone przy tej okazji przez Jego Ekscelencję ambasadora Polski w Kanadzie, pana Bosackiego. I o dziwo, przez moment miałem wrażenie, że czytam "Trybunę Ludu" z późnych lat gierkowskich, gdzie Jego Ekscelencja pan Bosacki oznajmia nam, tutaj cytuję: "W trakcie tego ćwierćwiecza osiągnęliśmy niebywały sukces gospodarczy, a Polska zajmuje w tej chwili ważną pozycję na arenie międzynarodowej". Otóż my tutaj wiemy dokładnie,…
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.