Ocalić od zapomnienia... Koncert Kolęd w parafii św. Stanisława Kostki w Toronto
Obserwując dzisiejszy świat, można z łatwością dostrzec, że właściwy klimat świąt Bożego Narodzenia jakby powoli zanikał. Atmosfera chrześcijańskiego świętowania wypierana jest przez laickie środowiska, które sprowadzają ten wyjątkowy okres do marketingu i konsumpcji, przez co zatraca się prawdziwy sens świąt Bożego Narodzenia.
W historię polskiej tradycji od dawna wpisane jest, iż kolędy śpiewane są do 2 lutego, dnia, w którym przypada święto Matki Bożej Gromnicznej.
Pragnąc zachować w pamięci ich niepowtarzalny urok, bogatą treść i przesłania, jakie zawierają, w dniu 27 grudnia br. w parafii p.w. św. Stanisława Kostki w Toronto zorganizowano koncert kolęd i pastorałek. W koncercie gościnnie wystąpił młodzieżowy zespół muzyczny "Chórek" z parafii p.w. św. Maksymiliana Kolbego w Mississaudze.
Grupa PROLIFE przy parafii Maksymiliana Kolbego w Mississaudze
Przedstawiamy kolejną inicjatywę w parafii Maksymiliana Kolbego w Mississaudze: Grupę PROLIFE.
Zapraszamy na pierwsze spotkanie nowo utworzonej grupy, które odbędzie się 12 stycznia, w poniedziałek, w nowym centrum katechetycznym, po wieczornej Mszy św. Grupa ta powstała, jako odpowiedź na szerzącą się, zwłaszcza w Kanadzie, kulturę śmierci i zagrożenia, jakie ona ze sobą niesie dla nienarodzonych, osób starszych oraz edukację najmłodszych.
Żyjemy w czasach, gdzie niestety, ale konieczne jest występowanie w obronie życia ludzkiego, które niejednokrotnie jest zagrożone. Głównym celem nowo powstałej grupy byłoby promowanie świętości życia i ochrona życia ludzkiego oraz wynagradzanie Bogu za grzechy popełnione przeciwko życiu.
Nasz program będzie miał 3 podstawowe filary:
1). Modlitwa w intencji życia i wynagradzająca za grzechy przeciwko życiu (adopcja duchowa dziecka poczętego, Msze św., nabożeństwa, adoracje pro-life)
2). Budzenie świadomości (poprzez projekcje filmów o tematyce pro-life, pielgrzymki, konferencje, itp.).
3). Współpraca z organizacjami pro-life i kobietami zagrożonymi aborcją, które potrzebują pomocy, oraz modlitewne wsparcie dla kampanii 40 dni dla życia i podobnych akcji (jak marsz czy łańcuch życia).
Zapraszamy do współpracy wszystkie te osoby, które rozeznają w sercu pragnienie modlitwy za nienarodzonych lub aktywne działanie w obronie życia ludzkiego. Będziemy spotykać się raz w miesiącu, a naszą Patronką będzie Matka Boża z Gaudalupe.
Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Spotkanie z o. Mirosławem Olszewskim OMI w Welland
Pozdrawiamy Cię, Ojcze Mirosławie!
W pamięci mamy niezwykły blask słońca nad dawnym lotniskiem "Downsview" w Toronto, który po ulewnym deszczu rozjaśnił ciemne niebo na powitanie, świętego już dziś, Jana Pawła II podczas Światowych Dni Młodzieży w lipcu 2002 r. Przypominamy sobie ten cud natury często, kiedy wbrew przewidywaniom, pogoda nam sprzyja.
W czwartek, piątek i sobotę było zimno i dżdżysto. Ulice i stacje metra zostały zalane. W poniedziałek, wtorek, nie było lepiej, a w środku tych szarych dni, w niedzielę, 19 października 2014, był piękny dzień.
W tym dniu 50-osobowa grupa osób z parafii św. Stanisława Kostki w Toronto udała się do Welland, aby złożyć wizytę swojemu byłemu proboszczowi, o. Mirosławowi Olszewskiemu OMI, w jego nowym miejscu posługi kapłańskiej. O. Mirosław został przeniesiony do parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Welland we wrześniu br. po dwóch latach duszpasterstwa w parafii św. Stanisława Kostki w Toronto. W ciągu tych zaledwie dwóch lat zrobił dla parafii bardzo dużo. Wzbudził wielki szacunek, podziw i miłość u parafian, z których wielu należy do parafii od ponad 50 lat. Był znany społeczności polonijnej. Dzielił się opłatkiem na wigiliach kongresowych dla samotnych, wygłaszał patriotyczne homilie na uroczystościach z okazji rocznic narodowych i przyjmował sztandary pod mury swojego kościoła.
Modlić się w intencji Rosji - Rozmowa z ojcem Jackiem Pylem OMI, biskupem diecezji odesko-symferopolskiej
Andrzej Kumor: Ojcze Biskupie, od ilu lat Ojciec jest na Ukrainie?
Biskup Jacek Pyl: Od 25. W 1989 byłem w ramach wakacji, ale też udzielałem się tam duszpastersko. A oficjalnie to 24, bo od stycznia 90 roku.
– To jest ziemia, która dużo wycierpiała, można powiedzieć zlana krwią, ale też ziemia, która kiedyś była bardzo blisko Polski, związana z Polską, gdzie są silne wpływy katolickie, unickie i prawosławne, ziemia, na której wydarzył się "hołodomor", no i porażona przez komunizm, przez tyle lat sowietyzowania. Jak tam można nieść Boga? Jak mówić o Panu Bogu?
– Przede wszystkim trzeba podkreślać prawdy, które nas łączą, to co nas łączy. Ta ziemia rzeczywiście wiele wycierpiała i ludzie są bardzo poranieni. Można powiedzieć, że przeszłość była bardzo bolesna, bo zawsze na tych ziemiach były wojny, jakieś przepychanki jak nie w jedną, to w drugą stronę.
Ludzie się jeszcze nie otrząsnęli po II wojnie światowej, która przyniosła spustoszenie, zwłaszcza na ziemiach zachodniej Ukrainy – bo i od hitlerowców, i od banderowców, od rzezi wołyńskiej. Ludzie przeżyli "hołodomor", przeżyli czasy komunistyczne. O tym trzeba pamiętać, żeby to było takim pouczeniem dla przyszłych pokoleń. Z drugiej strony, powinno być przebaczenie, dlatego też nawołujemy do przebaczenia.
Czas na zmiany
Wszyscy wiemy, że ojcowie oblaci nie są na stałe związani z jedną parafią. Już takie życie i powołanie oblata, że co pewien czas jest przenoszony. Nam, parafianom, często trudno zwyczajnie po ludzku nie przywiązać się do danego kapłana, ale też trzeba zawsze mieć w pamięci, że w końcu nadejdzie dzień, kiedy trzeba się będzie rozstać.
We wrześniu posługę w parafii św. Kazimierza w Toronto kończy o. Michał Pająk. Dlatego też 24 sierpnia po Mszy św. o godzinie 11.00 parafianie zorganizowali dla niego uroczystość pożegnalną.
Na początku był modernizm
Drugi Sobór Watykański był głównym wydarzeniem w Kościele XX wieku. Przede wszystkim położył on kres wrogości między Kościołem a modernizmem potępionym na Soborze Watykańskim Pierwszym. Wręcz przeciwnie: Ani świat nie jest królestwem zła i grzechu, są to wnioski wyraźnie osiągnięte przez Vaticanum II - ani Kościół nie jest jedynym schronieniem dla dobra i cnoty. Modernizm był przez większość czasu reakcją na niesprawiedliwość i nadużycia, które dyskredytują godność i prawa człowieka. Sobór Watykański II oficjalnie uznał, że zaszły zmiany i zaznaczył potrzebę takich zmian w swoich dokumentach. (Kardynał Oskar Mariadiaga)
Powyższe słowa watykańskiego purpuraty i jednego z najbliższych doradców papieża Franciszka zostały wypowiedziane w październiku 2013 r. podczas przemówienia w Stanach Zjednoczonych.
Rządzący mają możliwości, aby nam podokuczać
Korzystając z obecności o. Jana Króla z Radia Maryja na niedzielnym pikniku Rodziny Radia Maryja w Kanadzie, przeprowadziliśmy krótki wywiad.
Goniec: Telewizja Trwam jest już teraz na multipleksie, czy są jeszcze jakieś problemy, czy jeszcze się trzeba o coś modlić?
Ojciec Jan Król: Modlić to się, panie redaktorze, zawsze trzeba, bo to jest potrzebne nam, potrzebne naszej wierze. Natomiast jeżeli chodzi o Telewizję Trwam, to rzeczywiście w Polsce jest na multipleksie i można odbierać przy pomocy zwyczajnej anteny telewizję na terenie całej Polski, tak jak każdy inny program. Dzięki temu ta telewizja jest dostępna bez satelity.
Imieniny parafii
2 marca obchodziliśmy odpust w parafii św. Kazimierza w Toronto. Uroczystą Mszę św. o godzinie 11.00 odprawił o. proboszcz Jacek Nosowicz, a homilię wygłosił o. Wojciech Stangel z parafii św. Maksymiliana Kolbe w Mississaudze.
O. Wojciech połączył temat poruszony w niedzielnej Ewangelii z osobą św. Kazimierza królewicza. Przypomniał nam, jak wielka jest boża troska o człowieka. Gdy to sobie uświadomimy, następnym naturalnym krokiem powinna być chęć niesienia pomocy i zrobienia czegoś dobrego dla drugiego człowieka. Właśnie postawa otwarcia się na potrzeby bliźnich była charakterystyczna dla patrona naszej parafii. O. Wojciech podkreślił, że człowiek zawsze szuka szczęścia, często próbuje gonić za dobrami materialnymi i tym, co daje tylko chwilowe zadowolenie. Tymczasem Pismo Święte wyraźnie podpowiada, jaką drogą należy pójść – drogą otwarcia na potrzeby innych i bezinteresownych dobrych uczynków. O. Wojciech przytoczył też tekst autorstwa Matki Teresy z Kalkuty, który dokładnie to opisuje.
Arcybiskup Hoser nie zabijał Murzynów
W związku z tym, że arcybiskup Henryk Hoser podpadł środowiskom lewicowym – bo okazał się być ku oburzeniu lewaków katolikiem, na łamach establishmentowych mediów trwa nagonka na jego osobę.
Z częścią kolportowanych przez antykatolickie media kłamstw na temat abp. Hosera rozprawił się na łamach "Gościa Niedzielnego" Andrzej Grajewski w tekście "Kłamstwa «Newsweeka»". Zdaniem Grajewskiego, publicystka "Newsweeka" Aleksandra Pawlicka w swoim tekście "Karząca ręka Boga" zawarła kłamliwe insynuacje pod adresem abp. Hosera – oskarżając bezpodstawnie jego i Kościół katolicki o odpowiedzialność za ludobójstwo w Rwandzie.
Doceniono polską parafię p.w. św. Trójcy
Warto wybrać się do muzeum w Windsor (254 Pitt St.) na wystawę poświęconą historii katolicyzmu w tym mieście. Co szczególnie ważne dla nas, Polaków, organizatorzy docenili także nasz wkład. Niestety, jak uczy nas życie, często nasz dorobek jest pomijany czy przedstawiany wręcz w negatywnym świetle. Mam na myśli publikacje prasowe, książki, filmy, czy nawet takie – zdawałoby się wspaniałe – pomysły jak "polska strona w Internecie", która już na dzień dobry pouczała o "polskich obozach koncentracyjnych".