Inne działy
Kategorie potomne
Okładki (362)
Na pierwszych stronach naszego tygodnika. W poprzednich wydaniach Gońca.
Zobacz artykuły...Poczta Gońca (382)
Zamieszczamy listy mądre/głupie, poważne/niepoważne, chwalące/karcące i potępiające nas w czambuł. Nie publikujemy listów obscenicznych, pornograficznych i takich, które zaprowadzą nas wprost do sądu.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych listów.
Zobacz artykuły...Kanadyjski minister imigracji zapowiedział korzystne zmiany prawa dotyczące osób ze złym stanem zdrowia, których możliwości imigracyjne do Kanady są, właśnie ze względu na stan medyczny, praktycznie znikome. Istnieje bowiem szansa, że już w 2018 roku przepisy dotyczące testów medycznych imigrantów oraz możliwości przyjęcia ich do Kanady ulegną zmianom na lepsze. Aktualne przepisy zabraniają imigracji (ogólna zasada, od której istnieją wyjątki) osób, które mogą lub nadwerężą system opieki zdrowotnej w Kanadzie oraz system pomocy socjalnej.
Wymóg „dobrego zdrowia” jest nadal wielkim utrapieniem kanadyjskich sponsorów, którzy chcą sprowadzić na stałe na przykład swoich starszych rodziców i dziadków, których nie najlepsze zdrowie nie pozwala na otrzymanie, jak do tej pory, pozytywnej decyzji. Otóż sytuacja ta może się niebawem zmienić. Kandydaci na imigrację do Kanady, według obecnych przepisów, nie mogą nadwerężyć opieki zdrowotnej, nawet jeśli posiadają w Kanadzie gwarantów na 20 lat, rząd nie może bowiem odmówić imigrantom prawa do rządowego ubezpieczenia medycznego. Na przykład w Ontario dostajemy ubezpieczenie medyczne po 90 dniach od daty otrzymania stałej rezydencji i osiedlenia się w Kanadzie, i nie ma to nic wspólnego ze sponsorstwem. Kanadyjscy sponsorzy są jedynie odpowiedzialni za to, czego nie pokrywa państwowa służba zdrowia, np. okulista, dentysta itp. Każdy stały rezydent otrzymuje benefit rządowego zdrowotnego ubezpieczenia. Jest to nadane kanadyjskim prawem.
Jak pisałam, imigranci, którzy mogą nadużyć rządowej pomocy, nie otrzymują jeszcze pobytu. Wyjątkami są sponsorowani małżonkowie, konkubenci i dzieci w wieku zależnym. Ta średnia na głowę mieszkańca wynosi obecnie około 6500 dol. rocznie. Nowe przepisy podwyższą zezwoloną kwotę aż trzykrotnie, a zatem więcej osób będzie miało szansę na imigrację, nawet jeśli ich stan zdrowia nie jest idealny.
Rząd jednak ograniczy dla nowych imigrantów pomoc socjalną, np. dofinansowanie szkół specjalnych. Trochę trudno jest mi sobie to wyobrazić, bo jak będzie można odmówić dziecku specjalnej troski edukacji w Kanadzie. Zapewne będziemy musieli poczekać, by zobaczyć, jak w praktyce zreformowane przepisy będą funkcjonować.
Osoby, które zrezygnowały ze sponsorowania rodziców czy dziadków tylko ze względu na stan ich zdrowia, mogę obecnie rozważyć szansę połączenia się z bliskimi. Warto zapoznać się dokładnie z nowymi przepisami po wejściu ich w życie. Na pewno ponownie o tym napiszemy oraz o opcjach sponsorowania rodzinnego.
Izabela Embalo
LICENCJONOWANY DORADCA
tel. 416-5152022 Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
www.emigracjakanada.net
Jeśli „elektryk”, to wcale nie tesla. Chevrolet bolt jest dużo tańszy i „poręczniejszy”.
Coraz więcej mamy samochodów elektrycznych na drogach. Spotkałem jakiś czas temu kolegę, który opowiadał, że jego sąsiad kupił za 10.000 dol. elektrycznego fiata 500 ze Stanów Zjednoczonych i nie może się nachwalić; przede wszystkim tego, że jeździ prawie za darmo. Niedługo zaś potem kolega elektryk przyszedł z propozycją ogłoszenia; instaluje powiem ładowarki do samochodów elektrycznych na 240 V – to te drugiego stopnia, które ładują o wiele szybciej niż normalne gniazdko. Mówi, że zapotrzebowanie na nie jest olbrzymie, tym bardziej że można dostać dofinansowanie od rządu.
Od rządu Ontario można też dostać dofinansowanie na same samochody elektryczne. Od tego roku wygląda ono trochę inaczej niż do tej pory; mianowicie my – podatnicy – przestajemy już dofinansowywać elektryczne samochodu kosztujące ponad 75.000 dol., dawniej musieliśmy się dokładać do tych luksusowych aut. Tak więc dofinansowanie w Ontario maksymalnie wynosi 14.000 dol. do ceny samochodu. Zależne jest od liczby pasażerów, jakich zdolny jest przewieźć dany samochód, oraz tego czy jest całkowicie elektryczny i jak daleko na prądzie jest w stanie przejechać, czyli od zasięgu.
Najbardziej popularnym w Ameryce samochodem elektrycznym – uwaga, uwaga – nie jest wcale tesla.
Najbardziej rozsądnie kupimy bowiem chevroleta bolta. Bolt w Ontario kosztuje od 44.000 dol., ale można właśnie wykorzystać program rządowy i dostać z powrotem 14.000, co oznacza że płacimy 30.000 za samochód, który przewozi 5 osób, ma pojemny bagażnik, jest zgrabnym hatchbackiem i ma maksymalny zasięg w granicach 400 km. Producent podaje 380 km na jednym ładowaniu. 300 km jest więc osiągalne w każdych warunkach, zaś wspomnianą ładowarką naładujemy bolta w 9,5 h, czyli przez noc. Ontario oferuje program dofinansowania instalacji i zakupu stacji ładowania – 50% kosztów zakupu do kwoty 500 dol. plus 50% kosztów instalacji do kwoty również 500 dol. Dotyczy to stacji ładowania tak zwanego poziomu drugiego, czyli 220 V. Bolt ponadto jest całkiem zrywny; ma silniki elektryczne napędzający przednią oś o mocy 200 KM, co oznacza, że do 96 kilometrów na godzinę rozpędza się w 6,5 sekundy. Kabina jest obszerna, choć dosyć plastikowa. Nie jest to przecież auto z wyższej półki, lecz po prostu elektryczny samochód o bardzo dużych bateriach. Podobnie jak nissan leaf, bolta prowadzi się jednym pedałem, choć mamy też pedał hamulca. Wygląda to tak że musimy przycisnąć pedał do pewnej pozycji, po której samochód rusza, a następnie jeżeli od tej pozycji pedał puszczamy, auto samo zaczyna nam zwalniać, jednocześnie zamieniające energię ruchu na ładowanie bakterii. Hamowanie takie odzyskuje nam trochę energii elektrycznej; oczywiście przy ostrym hamowaniu musimy użyć tradycyjnego hamulca.
Jeśli chodzi o ładowanie, musimy zdawać sobie sprawę, że kosztuje ono inaczej w różnych miejscach; w domu jest najtańsze, a w publicznych najdroższe, zwłaszcza w tych umożliwiających szybkie załadowanie samochodowych baterii. Bolt ma ładowanie uzależnione od lokalizacji, co pozwala wykorzystać nocne ceny za prąd.
Samochód wyposażony jest w kamery, które w wersji premier oferują dookolną widoczność. Bolt jako drugie auto w rodzinie to bardzo dobry wybór. O ile bowiem jazda na Kaszuby może być na granicy zasięgu, a do Montrealu wymaga koniecznej przerwy na doładowanie, o tyle jeżdżenie po mieście do pracy i z pracy nie przedstawia żadnych problemów. Zwłaszcza jeżeli mamy zamontowaną w domu stację szybkiego ładowania baterii
Baterie mają pojemność 60 kWh i dlatego właśnie bolt może dojechać prawie 400 km. Cały ten zestaw objęty jest ośmioletnią gwarancją (lub 160.000 km) O ile więc tesla przypomina elegancki samochód dobrej klasy, to bold jest po prostu takim elektrycznym aveo.
W konsoli znajdziemy dwa wyświetlacze, jeden 8-calowy, nad kolumną kierownicy, który wyświetla stan baterii, naładowanie, dystans, jaki jesteśmy w stanie przejechać, prędkość i tym podobne rzeczy – oczywiście można tutaj to wszystko zmieniać przyciskami na kierownicy. Po prawej stronie znajduje się duży wyświetlacz, ponad 10-calowy, w którym również dostępna jest nawigacja, muzyka, gdzie możemy podłączyć nasz telefon.
Jak na elektryczny samochód przystało, chevrolet bolt ma gadżety coraz bardziej standardowe, czyli automatyczne hamowanie przed przechodniem, ostrzeżenie przed opuszczeniem pasa ruchu czy ostrzeżenie przed samochodem jadącym w martwym punkcie. Auto wyposażone jest w dziesięć poduszek powietrznych i zbudowane na bazie wysokowytrzymałej stali.
Podsumowując, bolt jest jedną z najbardziej rozsądnych opcji zakupu samochodu elektrycznego w Ontario. Pewnie że nie będziemy nim tak zwracać uwagi, jak posiadacze tesli, i nasz zasięg będzie odrobinę mniejszy, ale zapłacimy dużo, dużo mniej, a dostaniemy całkiem zgrabny i dostosowany do elektrycznego napędu samochód.
A mnie tak na koniec tak całkiem „po polsku” przychodzi myśl, czy nie można sobie dokupić zewnętrznych baterii – tak jak możemy dokupić zewnętrzną baterię do ładowania różnych elektronicznych gadżetów. Jeśli mamy, na przykład, pojechać do takiego Montrealu w jedną czy dwie osoby, to zupełnie spokojnie moglibyśmy zabrać do bagażnika baterię akumulatorów i gdyby dało się je zespolić i łatwo podłączyć do tych głównych – mielibyśmy zapasowy „bak”. W ten sposób naprawdę moglibyśmy uczynić z bolta bardzo użyteczne auto na co dzień. Zachęcam, by jakaś złota rączka o tym pomyślała. Jest interes do zrobienia. W końcu baterie są ogólnie dostępne i jeśli w bagażniku mamy miejsce, moglibyśmy mieć ich o wiele więcej, a wówczas może nawet zasięg 700 km byłby całkiem osiągalny. Dla bezpieczeństwa można by też było wozić po prostu zestaw zapasowy, który gdyby nieopatrznie skończył się nam prąd w głównych bateriach, podłączalibyśmy i jechali dalej. Tyle z mojej strony o samochodach, do których przekonuje mi się dosyć trudno. Wychowałem się w czasach ładnie grających motorów i ręcznych przekładni ze sprzęgłem. Nowoczesności sypać piasku w tryby jednak nie warto,
o czym zapewnia Wasz Sobiesław
Policja poszukuje 2 mężczyzn w związku z eksplozją bomby domowej roboty, która zdetonowana około godziny 10:30 w nocy z czwartku na piątek zniszczyła restaurację Bombay Bhel w Mississaudze, raniąc 15 osób w tym 3 ciężko. Z relacji policji wynika że 2 zamaskowanych mężczyzn weszło do restauracji, rzuciło ładunkiem wybuchowym i uciekło.
Policja uważa, że nie była to zbrodnia motywowana nienawiścią, ani akt terroru. Ale nie wyklucza żadnych możliwości. Napastnicy nie dali znać o swych intencjach. Bombay Bhel mieści się na rogu ulicy Eglinton i Hurontario. Interweniowały jednostki taktyczne policji Regionu Peel.
Eksplozja była bardzo głośna. służby ewakuowały restauracje oraz plazę w związku z prowadzonym dochodzeniem. Minister spraw zagranicznych Indii Sushma Swaraj zaoferował wsparcie konsularne na twitterze.
Bombay Bhel Restaurant Bombing - More Pics 2. #Mississauga pic.twitter.com/wDq7eD8P2A
— Tony Smyth (@LateNightCam) May 25, 2018
Jak wynika z sondażu Leger opublikowanego w czwartek Partia Socjalistyczna NDP oraz postępowo-konserwatywna cieszą się w prowincji tym samym poparciem 37% wyborców choć większość ankietowanych uważa że to Torysi wygrają wybory 7 czerwca. Rządzący liberałowie mają poparcie na poziomie 21%. Jednocześnie ponad 1/3 respondentów nie zdecydowała się jeszcze na kogo będzie głosować. Zapytani o to, kto byłby najlepszym premierem 28% wskazało na lidera NDP Andréę Horwath, 23%, w większości mężczyzn na Forda, zaś Wynne wybrało jedyny jedynie 12%.
Chińczycy nie przejmą Aecona
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakRząd federalny zablokował przejęcie Aecon Group Inc. przez chińską firmę będącą własnością skarbu państwa tłumacząc to względami bezpieczeństwa. CCCC International Holding Ltd. miało kupić Aecona za 1,5 miliarda dolarów. W środę po południu minister ds. rozwoju gospodarczego Navdeep Bains oświadczył, że transakcja nie dojdzie do skutku. Aecon – będący firmą budowlaną – pozostanie kanadyjski.
Eksperci wiele razy ostrzegali rząd, by był szczególnie ostrożny, jeśli w grę wchodzi chińskie przedsiębiorstwo państwowe. Podkreślali też, że dokonując oceny potencjalnej transakcji trzeba stosować jasne kryteria. Ottawa zleciła w lutym przygotowanie w oparciu o Investment Canada Act pełnego studium wpływu przejęcia Aeconu na bezpieczeństwo narodowe. Minister Bains powiedział że agencje zajmujące się bezpieczeństwem dokument przygotowały, a rząd na tej podstawie podjął decyzję. Dodał, że rząd pozostaje otwarty na inwestycje zagraniczne, które przyczyniają się do tworzenia nowych miejsc pracy i wzrostu dobrobytu, ale nie może się to odbywać kosztem bezpieczeństwa narodowego.
Aecon to firma z tradycjami. Uczestniczyła m.in. w budowie wieży CN, SkyTrain w Vancouverze, St. Lawrence Seaway i stoczni w Halifaksie. Jej główna siedziba znajduje się w Toronto.
CCCC International Holding Ltd. (CCCI) natomiast to chińskie przedsiębiorstwo podlegające China Communications Construction Company Ltd. (CCCC). Rząd Chin jak najbardziej popierał przejęcie Aecona. W zeszłym miesiącu ambasador Chin w Kanadzie Lu Shaye uspokajał, że nie ma powodów do obaw, bo strona chińska jest zainteresowana tylko biznesem i rynkiem. Wyraził nadzieję, że Kanada stosuje takie same standardy wobec chińskich firm jak wobec inwestorów z innych krajów, którzy składają podobne oferty.
Co Starsky zrobi z Four Seasons Marketplace?
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakMieszkańcy Mississaugi, którzy zwykli robić zakupy w Four Seasons Marketplace, zastanawiają się nad przyszłością swojego sklepu. Na drzwiach supermarketu przy Erin Mills Parkway, który do niedawna nazywał się jeszcze Michael-Angelo’s, pojawiły się tablice z napisem „Closing for renovations. Liquidation sale”. W środku półki z warzywami, owocami i nabiałem są już puste. W innych działach też robi się luźno.
Zarząd sklepu pytany o plany na przyszłość nie udziela żadnych konkretnych informacji. Menedżer Four Seasons mówi, że obowiązuje go umowa o poufności i może powiedzieć jedynie, że sklep jest zamykany, a 1 lipca zostanie otwarty jako nowy. Więcej informacji ma być podanych do wiadomości publicznej w przyszłym tygodniu. Właścicielem Four Seasons Marketplace jest obecnie Starsky Fine Foods, który ma dwa swoje sklepy w Mississaudze i po jednym w Aurorze i Hamilton.
Uchodźców jest za dużo, przechodzimy na tryb awaryjny
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakW związku z rosnącą liczbą uchodźców przybywających do Toronto i szukających miejsca do spania, miasto zaczyna wdrażać plan awaryjny. James Kilgour, dyrektor wydziału ds. zarządzania w sytuacjach kryzysowych, powiedział, że dodatkowe noclegownie będą zorganizowane w akademikach dwóch uczelni. Od tego czwartku dostępnych będzie 400 miejsc w Centennial College Residence and Conference Centre w Scarborough. 1 czerwca uchodźcy będą mogli znaleźć nocleg także w Humber College w Etobicoke. Tam również będzie na nich czekać 400 łóżek. Noclegownie w akademikach będą działać przez wakacje. Jesienią miasto będzie musiało przenieść nowo przybyłych do swoich budynków (np. do centrów kultury).
Zorganizowanie noclegów dla uchodźców przez najbliższe 75 dni ma kosztować 6,3 miliona dolarów. Rząd prowincji zadeklarował, że zapłaci połowę tej kwoty. Rządowe pieniądze będą w dużej mierze przeznaczone na pokrycie kosztów osobowych Czerwonego Krzyża.
Burmistrz John Tory stwierdził, że Toronto od dawna było znane ze swojej otwartości, jednak nie jest już w stanie pokrywać kosztów związanych z napływem uchodźców przybywających do Kanady. System miejskich schronisk dla bezdomnych staje się niewydolny. Potrzebna jest pomoc rządu federalnego. Musi być skuteczna i szybka.
Na dzień 19 kwietnia z torontońskich schronisko korzystało 368 osób oczekujących na rozpatrzenie wniosku o azyl. Jeśli tempo napływu uchodźców się nie zmieni, do listopada osoby te będą stanowić 54 proc. wszystkich korzystających z miejskich noclegowni.
W szkołach regionu Peel czerwiec upłynie pod znakiem tęczowej flagi. A że czerwiec jest też miesiącem pamięci o historii ludności rdzennej, to na szkolnych masztach będzie mogła również powiewać flaga Indian. Do tej pory dopuszczalna była jedynie flaga narodowa. 22 maja członkowie rady regionalnego kuratorium oświaty zagłosowali za udzieleniem zgody na wywieszenie obu flag. Flagi mają być symbolem akceptacji i "inkluzywności". Przewodnicząca rady Janet McDougald powiedziała po głosowaniu, że szkoły publiczne są właściwym miejscem na przypominanie wszystkim o godności i wartości każdego człowieka.
Tęczowe flagi zostały wcześniej zaaprobowane przez kuratoria z regonów Durham, Halton i York oraz z Toronto.
Kuratorium z Peel musi jeszcze zdecydować, która flaga ludności rdzennej zostanie dopuszczona. Na razie prowadzone są konsultacje, m.in. wśród Indian Mississauga z New Credit First Nation.
Amerykański Komitet Żydowski chce zablokować kanonizację Prymasa Hlonda
Napisał Andrzej KumorW liście wysłanym do Watykanu Amerykański Komitet Żydowski (AJC) wyraża głębokie zastrzeżenia odnośnie komunikatu papieża Franciszka uznającego heroiczność cnót kardynała Augusta Hlonda Prymasa Polski w czasach II wojny światowej. Jest to kolejny krok na drodze do kanonizacji.
Kontynuowanie procesu kanonizacyjnego będzie postrzegane nie tylko przez społeczność żydowską jako wyraz aprobaty dla ekstremalnie negatywnego stosunku kardynała Hlonda do środowiska żydowskiego - pisze rabbi Dawid Rosen dyrektor AJC do spraw międzyreligijnych w liście skierowanym do kardynała Kurta Kocha, prezesa komisji pontyfikalnej ds. religijnych stosunków z Żydami.
Rosen powołuje się na przykład wrogości Hlonda wobec Żydów i jego odmowę, pomimo ponawianych próśb przywódców polskich Żydów, by podjąć działania na rzecz ochrony społeczności żydowskiej.
W swoim liście pasterskim z 1936 r. kardynał Hlond potępia judaizm i Żydów za odrzucenie Jezusa i popiera bojkot żydowskich biznesów. - napisał Rosen, cytując list pasterski, w którym stwierdza się, że dobrze jest robić zakupy u swoich i unikać sklepów i straganów żydowskich. Powinno się również trzymać z dala od szkodliwego moralnie wpływu Żydów i ich antychrześcijańskiej kultury, a zwłaszcza bojkotować żydowską prasę i demoralizujące publikacje żydowskie.
10 lat później - wskazuje Rosen - Hlond odmówił spotkania z polskimi przywódcami żydowskim którzy chcieli z nim przedyskutować swoje memorandum dotyczące nieustannego rozpowszechniania oskarżeń o mord rytualny i niebezpieczeństwa pogromów. W przeddzień paschy 1946 r. liderzy ci, dr David Kahane, główny rabin ludowego wojska polskiego i profesor Michael Ziberberg, główny sekretarz Żydowskiej Społeczności w Polsce prosili kardynała, aby wystosował list pasterski do wszystkich kościołów żądając wstawienia się za Żydami - napisał Rosen - ale kardynał Hlond odpowiedział zwracając im memorandum i odmawiając spotkania. Miesiąc później - kontynuuje Rosen w liście - Joseph Tenenbaum, prezes Światowej Federacji Polskich Żydów spotkał się z kardynałem Hlondem, ale znowuż ten odmówił wydania oświadczenia potępiającego morderstwa na Żydach które miały miejsce od zakończenia wojny. Tenenbaum - pisze Rosen - twierdził w tym czasie, że morderstwa te są jedynie możliwe za sprawą antysemickiej atmosfery, i że usunięcie "trucizny" ze społeczeństwa jest obowiązkiem Kościoła.
Kulminacja antyżydowskiej propagandy nastąpiła 4 lipca 1946 r. kiedy tłum zaatakował budynek Żydowskiego Komitetu w Kielcach mordując 42 Żydów i raniąc 40 innych. 7 dni później kardynał Hlond zwołał konferencję prasową, ale nie potępił podczas niej pogromu, ani nie wezwał Polaków do zaprzestania mordów, a zamiast tego wskazał że Żydzi są komunistami lub popierają komunizm i pogrom wynikał z ich własnej winy - pisze Rosen w liście do Watykanu.
Tłuczone szkło i igły na plażach w Bracebridge
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakW Bracebrigde tymczasowo zamknięto dwie plaże – Kirby’s Beach i Bracebridge Bay Park. Znaleziono na nich rozrzucone igły i potłuczone szkło. Niebezpieczne przedmioty zaczęły się pojawiać kilka tygodni temu. Mieszkańcy przeszukiwali okolicę i znajdowali je nawet w odległości 60 stóp od brzegu. Przynosili z plaży gwoździe, igły do szycia, trafiali na potłuczone butelki włożone w piasek ostrą częścią do góry.
W poniedziałek władze miasta wynajęły nurków z firmy Scuba Shack z Gravenhurst, którzy mają przeprowadzić sprzątanie. Mają specjalne rękawice ochronne i ręczne urządzenia z magnesami.
Nie wiadomo, kto porozrzucał ostre przedmioty na plaży. Burmistrz Bracebridge Graydon Smith nie ma wątpliwości, że ktoś zrobił to celowo. Po zimowych roztopach takie rzeczy nie zostają. OPP prowadzi dochodzenie i stara się określić, czy sprawa ma związek z listem z pogróżkami wysłanym do redakcji lokalnej gazety Huntsville Forester. Nadawca listu podawał się za Islamic Revolutionary Force i pisał, że na plażach jest teraz niebezpiecznie. Członkowie grupy mieli je zniszczyć zimą, gdy jeździli po nich skuterami śnieżnymi. Ogłaszali, że zniszczą wszystkie plaże od Toronto po North Bay, a zaczną od Muskoki, bo ten region to łatwy cel.
Odłamki szkła znaleziono też w zeszłym miesiącu na jednej plaży w Gravenhurst.