Policja z regionu Durham prowadzi akcję edukacyjną wśród rodziców po tym, jak uczniowie podstawówki w Oshawie dwa razy przynieśli do szkoły przekąski z marihuaną. 14 maja uczeń klasy szóstej przyniósł upieczone przez rodzica ciasteczka z marihuaną, którymi poczęstował troje kolegów w wieku 11 i 12 lat. Dzieci mówił, że po zjedzeniu ich były oszołomione i odczuwały euforię. Policjanci stwierdzili, że rodzic przygotował ciasteczka dla swojego partnera, który ma pozwolenie na zażywanie marihuany w celach medycznych. W plecaku dziecka znalazły się przypadkowo. W sprawę zaangażowano towarzystwo opieki nad dziećmi.
Tydzień wcześniej czworo uczniów klas 7 i 8 (w wieku 12 i 13 lat) zjadło z kolei żelki z marihuaną. Przyniósł je jeden z nich. Żelki nie zostały przygotowane w domu i policji nie udało się określić, jak uczeń wszedł w ich posiadanie.
Kuratorium oświaty z regionu Durham stwierdziło, że incydenty są „odosobnione”. Używanie narkotyków przez uczniów traktowane jest bardzo poważnie, jeśli zachodzi taka potrzeba stosowane są kary dyscyplinarne, a także interweniuje policja.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!