Od kontraktu pracy do rezydencji
Otrzymanie wizy pracy jest w obecnym prawie imigracyjnym bardzo pomocne w otrzymaniu kanadyjskiej stałej rezydencji w klasie tak zwanych emigrantów ekonomicznych. Istnieją możliwości wyemigrowania także w tak zwanej klasie rodzinnej czy azylanckiej, ale ponieważ klasa ekonomiczna jest bardziej popularna wśród polskich imigrantów, o niej chciałabym dziś napisać. Znany już powszechnie system Express Entry obecnie wyłania kandydatów z niską punktacją około 413 punktów, jest to historyczny niż, w historii tego relatywnie nowego systemu.
Otrzymanie wizy pracy w Kanadzie stwarza kandydatom szansę do korzystania z różnych programów imigracyjnych, ponieważ jest szansą otrzymania pobytu w tak zwanym programie Canadian Experience Class, w programie Federal Skilled Worker oraz w licznych programach prowincyjnych.
Oczywiście spełnione muszą być określone kryteria programowe oraz minimalne wymogi, aby kandydat mógł przystąpić do imigracyjnej loterii punktowej. Przykładowo, jeśli osoba przybywa do prowincji Ontario, i chce skorzystać z programu federalnego w systemie Express Entry musi pracować w zawodzie wykwalifikowanym, by móc starać się o stałą imigrację. Zatrudnienie np. w sklepie jako sprzedawca, praca jako kierowca lub w usługach sprzątających nie zakwalifikuje kandydata na pobyt stały. Osoba musi legalnie pracować przynajmniej rok, praca powinna być na stałe, tak by od pracodawcy otrzymać T4 i inne odpowiednie dokumenty. Zatrudnienie na zlecenie (sub contract) jest samozatrudnieniem i może nie być uznane przez urzędnika imigracyjnego tylko dlatego, że osoba nie jest w stanie wiarygodnie wykazać liczby przepracowanych w Kanadzie godzin (etatu).
W innych prowincjach wygląda to trochę inaczej, gdyż prawo zezwala, by osoby pracujące w zawodzie niewykwalifkowanym mogły ubiegać się o stałą rezydencję. Przykładowo Alberta posiada swoje wewnętrzne przepisy zezwalające na sponsorowanie pracowników zatrudnionych w hotelarstwie, fabrykach czy transporcie. Ontario nie posiada na dzien obecny takich udogodnień. Osobiście odradzam polskim kierowcom zawodowym, by przyjeżdżali na kontrakty pracy do Ontario, ponieważ nasza prowincja nie ma specjalnego imigracyjnego programu dla kierowców. Mają je natomiast inne prowincje i tam warto poszukać zatrudnienia.
Wiza pracy i roczne zatrudnienie są także bardzo pomocne w programie punktowym, ponieważ za przepracowany czas w Kanadzie i za ofertę pracy otrzymuje się punkty. Jednak, by mieć naprawdę bardzo dużą szansę otrzymania pobytu stałego, kandydat powinien otrzymać tak zwaną nominację prowincji (stały kontrakt pracy zatwierdzony przez urząd imigracyjny danej prowincji i najczęściej poparty ofertą pracy i petycją kanadyjskiego pracodawcy). Nominacja bowiem przyznaje kandydatowi bonus 600 punktów, a jak wcześniej wspomniałam losowane na pobyt są już osoby, które mają niewiele ponad 400 punktów.
The Immigration Network Canada
mgr Izabela Embalo
licencjonowany doradca imigracyjny
OSOBY ZAINTERESOWANE IMIGRACJą PROSIMY O KONTAKT Z NASZYM BIUREM:
416-5152022, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
www.emigracjakanada.net
Opowieści z aresztu deportacyjnego: Anielica
Tak można by ją nazywać z dwóch powodów. Po pierwsze, miała na imię Angela. Po drugie, mogłaby pozować do obrazu anioła (anielicy?): jasna cera, blond włosy, niebieskie oczy, wzrost około 170 cm., szczupła, piękna owalna twarz, lat około 23. Maniery też niezłe, uprzejmy uśmiech, podziękowania za wszystko co dla niej ktokolwiek zrobił. Co było pewne, to to, że pochodziła z Ufy, miasta na Uralu.
Kiedy stawiła się w torontońskim porcie lotniczym z izraelskim paszportem, od razu została skierowana na pogłębione przesłuchanie do oficera imigracyjnego. Odbyło się ono za pośrednictwem tłumacza (telefonicznie), bo Angela po angielsku nie mówiła. Jak sama przyznała, znała trochę hebrajski, ale jej językiem ojczystym był rosyjski. Podała, że przebywała miesiąc w Izraelu, dokąd przybyła z Ukrainy. Zapisano więc, że jest z pochodzenia Ukrainką. Oficer imigracyjny mógł nie wiedzieć, że Ufa leży w Rosji, a nie na Ukrainie. Podała, że przybyła do Izraela posługując się fałszywym izraelskim paszportem, tzn. paszport był autentyczny, tylko należał wcześniej do kogoś innego. Po krótkim pobycie w Izraelu przyleciała do Kanady, do którego to kraju chciała przylecieć od razu, aby tu prosić o prawo stałego pobytu, ale nie mogła, więc przyleciała tu z miesięcznym opóźnieniem.
Wizyta w Kanadzie (21/2017)
Zbliża się lato, a zatem okres urlopów, wizyt, podróży, wakacji. Do Kanady przybędzie wielu turystów, a zatem jakie informację powinniśmy posiadać oczekując na gościa?
Przede wszystkim trzeba wiedzieć jak długo można pozostać w Kanadzie jako rezydent czasowy. Najczęściej, pobyt czasowy przyznawany jest na 6 miesięcy, ale zawsze na granicy oficer określa datę ważności czasowego pobytu, dlatego zaraz po przekroczeniu granicy należy sprawdzić adnotację urzędowe w paszporcie.
Jeśli w paszporcie jest tylko pieczątka z data wlotu - możemy pozostać w Kanadzie do 6 miesięcy (NIE DO 3, bo tak myśli wiele osób). Jeśli urzędnik dokonał adnotacji i określił datę wylotu, musimy się zastosować do tego terminu, ewentualnie przedłużyć status w Kanadzie. Zapewne większość z was wie, że nasi goście jeśli przylatujący na paszporcie polskim, muszą posiadać tak zwaną zgodę na wlot do Kanady (electronic travel authorization). Nowe przepisy weszły w życie pod koniec zeszłego roku i jeśli osoba nie posiada eTA, może być zawrócona z granicy, dlatego jest to ważne. Zgodna na wlot eTA nie gwarantuje też, że osoba zostanie wpuszczona, ale na pewno mniej jest obecnie takich sytuacji, ponieważ osoby, których rząd kanadyjski nie chce przyjąć jako turystów, nie otrzymują autoryzacji na wlot.
Turyści, którzy chcą pozostać dłużej, mogą złożyć wniosek o przedłużenie czasowego pobytu, który składa się korespondencyjnie lub elektronicznie. Nie ma możliwości przedłużenia wizy pobytu czasowego osobiście w lokalnym biurze, tak jak to było kiedyś.
Istotne jest, by osoba chcąca pozostać dłużej odpowiednio umotywowała wniosek wizowy. Jeśli turysta posiada własne fundusze, nawet poza Kanadą, zalecam, by pokazać posiadane fundusze na pobyt.
Jeśli w Kanadzie nie posiadamy gwarantora, list gwarancyjny może wystawić także ktoś poza Kanadą, kto finansuje nasz pobyt zagraniczny.
Proszę także zwrócić uwagę, że na liście zalecanych przez urząd dokumentów znajduje się kopia powrotnego biletu, jeśli wnioskodawca posiada bilet powrotny. Warto zatem zarezerwować bilet powrotny w terminie, w jakim turysta chce opuścić Kanadę, i dołączyć potwierdzenie odlotu do swojego podania imigracyjnego.
Jak długo możemy przedłużać czasowy pobyt? Teoretycznie nie ma ograniczenia, ale jeśli turysta ma jedynie motyw turystyczny pozostania i nie ubiega się o stałą rezydencję na terenie Kanady, na przykład w kategorii sponsorowania rodzinnego, przedłużenia można nie dostać. Ja w swojej praktyce spotkałam się z sytuacją przedłużenia wizy wielokrotnie, ale tak jak wspomniałam, podanie należy odpowiednio umotywować i udokumentować. W przypadku rodziców, istnieje możliwość poproszenia o wizę na 2 lata (super visa).
Jeśli turysta otrzyma decyzję negatywną, można poprosić (o przywrócenie legalnego statusu w Kanadzie w ciągu 90 dni, a zatem odmowa przedłużenia pobytu czasowego nie jest ostateczną decyzją, warto o tym pamiętać.
Izabela Embalo
licencjonowany doradca
OSOBY ZAINTERESOWANE IMIGRACJĄ DO KANADY,PROSIMY O KONTAKT ,
tel/text: 416-5152022 Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Skutecznie pomogliśmy setkom polskich imigrantów osiedlić się na stałe w Kanadzie.
www.emigracjakanada.net
Opowieści z aresztu deportacyjnego: Jak z Alcatraz
Oczywiście nie można jej porównywać do tej ze znanego filmu, ale wszak nielegalni imigranci zatrzymani w areszcie imigracyjnym to nie więźniowie zakładu o maksymalnym zabezpieczeniu, skazani za zbrodnie na wieloletnie więzienie, lub dożywocie. Nielegalni imigranci to głównie osoby, które uciekają przed biedą ze swoich rodzinnych krajów, do krajów bardziej zamożnych.
Carlos i Anzelmo urodzili się na jednej z karaibskich wysp, w kraju hiszpańskojęzycznym, a ich przodkowie to byli koloniści hiszpańscy. Nie wymieszali krwi ani z czarnoskórymi, ani z czerwonoskórymi, tak więc obaj nasi bohaterowie byli czystej krwi białymi. Obaj około dwudziestopięcioletni, średniego wzrostu, raczej szczupli. W kraju swojego pochodzenia pokończyli szkoły średnie, zaczęli jakieś prace, które dawały możliwość przetrwania, ale nic więcej.
Urząd imigracyjny nie deportuje
Deportacjami zajmuje się osobna instytucja, często mylona z urzędem imigracyjnym - Canada Border Services Agency, w skrócie CBSA. Urząd imigracyjny zajmuje się procesowaniem wniosków imigracyjnych, wydawaniem decyzji wizowych lub pobytowych, odnawianiem niektórych dokumentów. Natomiast CBSA (służba graniczna) odpowiedzialna jest jakby za wdrażanie prawa, zwłaszcza porządkowego. Urzędnicy CBSA decydują także o tym, kto może przekroczyć granice i na jak długo. To właśnie z oficerami CBSA spotykacie się na granicy kanadyjskiej. Te dwa urzędy często ze sobą współpracują, ale niekoniecznie.
W ostatnich latach zauważyłam wzrost współpracy pomiędzy urzędem imigracyjnym oraz CBSA.Urząd imigracyjny częściej niż kiedyś wymienia informacje i raportuje osoby, przebywające w Kanadzie już bez ważnego statusu.
Istnieją także różne rodzaje tak zwanej “deportacji”, a zatem nie każda “deportacja jest dożywotnim zakazem powrotu do Kanady. Niektórzy mylą także dobrowolny nakaz opuszczenia Kanady z nakazem deportacyjnym, warto znać różnice pomiędzy tymi prawnymi procedurami i ich konsekwencje.
Przyczyny deportacji mogą być różne, najczęściej jest to nielegalne zatrudnienie, pobyt bez legalnego statusu, złamanie warunków pobytu na terenie Kanady, działalność przestępcza, donosy. Osoba, na którą doniesiono może nie mieć nawet możliwości dowiedzenia się, kto zaraportował nielegalny pobyt lub zatrudnienie.
Sytuacja donosicielstwa nie należy też do rzadkości. Z przykrością piszę, że znam niejednokrotne przypadki zaraportowania imigrantów nawet przez bliskich członków rodziny, znajomych, kolegów w pracy. Powody mogą być przeróżne, np. sprzeczki, zazdrość o lepszą pozycję w pracy, niezwrócona pożyczka pieniężna, zwykła ludzka złośliwość.
Niekiedy osoba sama wpada w ręce służb porządkowych, np. w czasie kontroli policyjnej, drogowej, łapanki w pracy.
Można zapytać jak to jest, że niektórzy żyją w Kanadzie bez statusu latami? Mój klient “rekordzista” przebywał w Kanadzie bez legalnej wizy 20 lat. Przybył tu mając lat właśnie 20 i otrzymał pobyt stały w wieku lat 40, kilka dni przed swoimi urodzinami. Przyczyną takiej sytuacji jest właśnie to, że w Kanadzie nie ma pełnej kontroli statusowej. Jedni imigranci pozostają w Kanadzie latami bez dokumentów, i pomimo tego, otrzymali pobyt. Z dużym powodzeniem prowadziłam wiele spraw nieudokumentowanych imigrantów, którzy pomimo pozostania bez statusu wykorzystali szansę na legalne zamieszkanie w Kanadzie.
Prawo imigracyjne Kanady pozwala nawet w takich sytuacjach, by nieudokumentowany imigrant dostał stałą rezydencję. Oczywiście, nie każdy jest dobrym kandydatem, sprawy te są też trudne, choć czasem stanowią jedyną szansę legalnego zamieszkiwania.
Niektórzy nieudokumentowani imigranci są w jakiś sposób wychwyceni i zmuszeni do wylotu z Kanady. Co nie znaczy, że nie mogą ubiegać się o pobyt na program dostępny poza Kanada, np. punkty czy łączenie rodzin.
Nie zachęcam nikogo do pozostania bez dokumentów kanadyjskich, ale jest ktoś się już w tej sytuacji znajdzie, należy sobie uświadomić jakie jest ryzyko i jakie są szansę zalegalizowania imigracyjnego statusu.
Trzeba też wiedzieć, że pozostanie bez ważnej wizy zamyka niektóre drogi uregulowania stałej rezydencji. Na szczęście jednak nie wszystkie. Warto poradzić się doświadczonego specjalisty prawa, jakie są indywidualne szanse pozostania lub ochrony prawnej w sytuacji otrzymania nakazu opuszczenia Kanady itp. Porady znajomych, rodziny nie zawsze sa trafne.
IZABELA EMBALO
licencjonowany doradca imigracyjny
Kanada
tel. 416-5152022
Opowieści z aresztu deportacyjnego: Znad Bałtyku
Nie znali się wcześniej. Spotkali się po raz pierwszy w kanadyjskim areszcie imigracyjnym, choć obaj pochodzili z Europy, obaj z byłego Związku Sowieckiego (urodzili się jeszcze w okresie, kiedy ten stwór miał się jeszcze dobrze, czyli straszył cały świat), obaj z tzw. republik „przybałtyckich”.
Gedaminus pochodził z Litwy, a konkretnie z Kowna. Imię nadano mu na pamiątkę historycznego, wielkiego księcia litewskiego. Był to około 30-letni, przystojny, wysoki mężczyzna, dobrze zbudowany, o jasnej cerze, szatyn. Mówił płynnie w swoim rodzinnym języku, po rosyjsku i dość dobrze po polsku, ale zupełnie nie rozumiał angielskiego, mimo trzyletniego pobytu w Kanadzie. Był kawalerem, ale z dość bogatą przeszłością erotyczną: żył kilkakrotnie w kilkumiesięcznych związkach z różnymi paniami, nie licząc wielu krótszych znajomości.
Podwyższenie wieku dzieci
Następna korzystna zmiana prawa imigracyjnego, spełnienie obietnicy rządu liberałów. W maju 2017 zostanie zmieniony wiek tak zwanego dziecka zależnego. A zatem będzie można sponsorować lub włączyć w swoje podanie imigracyjne dzieci w wieku do 21. roku (poniżej 22).
W 2014 wiek zależny dzieci obniżono do 19. roku życia. A zatem tylko dzieci do tego wieku mogły być sponsorowane lub włączone w podanie rodziców i tylko do tego wieku dzieci mogły imigrować do Kanady jako tak zwane dzieci w wieku zależnym. Można było co prawda skorzystać z programu humanitarnego de facto family member, ale sprawy tego typu są trudne i długotrwałe. O wiele prościej jest po prostu złożyć podanie imigracyjne, sponsorując czy włączając w podanie swoje dziecko lub dzieci. Obniżenie wieku dzieci zależnych nie było dla mnie zbyt logiczne, ponieważ w Kanadzie dzieci są potrzebne ze względu na starzejące się społeczeństwo i mały przyrost naturalny, dlaczego zatem ograniczać przypływ imigracji z dziećmi i młodzieżą? Dlatego zapowiedziana zmiana będzie, nie tylko moim zdaniem, korzystna dla wielu rodziców, chcących dziecko sponsorować lub włączyć w swoje podanie w czasie starań o imigrację.
A zatem opiszmy kilka możliwych wariantów.
1. Kanadyjski obywatel sponsoruje żonę, która posiada dzieci z pierwszego małżeństwa. Jedno dziecko ma 18 lat, a drugie 20. Obecne przepisy pozwalają na włączenie w podanie imigracyjne tylko jednego dziecka, praktycznie rozbijając jednostkę rodzinną. Od października, zmiana pozwoli na włączenie i uzyskanie stałej rezydencji dla obojga dzieci, nie tylko jednego,
2. Zagraniczny pracownik stara się o imigrację do Kanady poprzez system punktowy Express Entry. Ma studiujące dziecko w wieku 19,5. Obecnie nie może włączyć dziecka w podanie imigracyjne, a zatem jeśli on z żoną starają się o pobyt, muszą zostawić dziecko bez możliwości ubiegania się z nimi o pobyt. Jednak po zmianie przepisów, dziecko może zostać włączone w podanie imigracyjne lub rodzice mogą zasponsorować dziecko zaraz po otrzymaniu pobytu, ponieważ jest to program Express Entry i można się spodziewać pobytu stałego po 6 miesiącach.
Napiszę więcej o tych zmianach w niedalekiej przyszłości i myślę, że jest to dobra wiadomość dla wielu rodzin starających się o pobyt stały.
Izabela Embalo
licencjonowany
doradca imigracyjny
tel. 416-5152022
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
OSOBY ZAINTERESOWANE IMIGRACJą LUB PRZYJAZDEM CZASOWYM DO KANADY PROSIMY O KONTAKT.
Z DUŻYM SUKCESEM POMAGAMY POLSKIM IMIGRANTOM OSIEDLIć SIę NA STAŁE W KANADZIE LUB PRZYJECHAć NA STUDIA, DO PRACY (OD 1998).
Opowieści z aresztu deportacyjnego: Radca prawny w areszcie
Do aresztu imigracyjnego trafiają zwykle osoby o dość niskim statusie społecznym. Ale czasami trafiają tam też osoby, które w ich rodzinnych krajach uzyskały dość wysoki status społeczny i zawodowy. Bywają tam lekarze, nauczyciele, profesorowie wyższych uczelni, politycy, a wśród nich znalazł się też adwokat.
Victor Da Silva pochodził z Brazylii, a konkretnie z Sao Paulo, tego molocha, gdzie chętnie bogata elita całego świata przylatuje na tydzień szaleństwa karnawałowego, ale gdzie również gnieździ się najskrajniejsza nędza brazylijska.
Victor pochodził ze średnio zamożnej rodziny. Dało to mu możliwość studiowania prawa na miejscowym uniwersytecie. Po tym zaliczył praktykę prawniczą w jednym z biur adwokackich, zdał stosowny egzamin i został wpisany na listę adwokatów. Następnie zaczął się specjalizować jako radca prawny różnych firm. Piął się powoli w karierze, aż trafił do zespołu radców pracujących dla dużej korporacji. Tam wyspecjalizował się w sprawach pracowniczych. Głównie reprezentował firmę w konfliktach ze zwalnianymi pracownikami. Często sprawy te kończyły się przed sądami. Victor dużo podróżował po całym kraju, bo firma miała kilka oddziałów w terenie. Wydawałoby się, że nic nie zakłóci tej kariery.
Zniesienie warunkowego pobytu
Rząd kanadyjski ogłosił dość istotną zmianę w prawie imigracyjnym Kanady, a zatem zniesienie warunkowego pobytu stałego dla sponsorowanych małżonków i partnerów 28 kwietnia bieżącego roku. Poprzednio wymagano, by wytrwać w związku małżeńskim/partnerskim dwa lata od momentu otrzymania pobytu stałego. Z warunkowego pobytu były zwolnione między innymi osoby, które posiadały dziecko ze swoim sponsorem/sponsorką.
Jaka była przyczyna zniesienia warunkowego pobytu stałego? Kanadyjskie ministerstwo imigracji informuje, że zniesienie warunkowego pobytu stałego ma na celu ochronę osób sponsorowanych, które w strachu przed utratą pobytu stałego cierpiały maltretowanie psychiczne, fizyczne itp. Dochodziło bowiem do przemocy domowej, szantaży i innych trudnych sytuacji, na przykład wiele kobiet musiało wytrwać w nieszczęśliwym związku przez minimum dwa lata.
Prawo warunkowego pobytu dla sponsorowanych osób zostało wprowadzone, by chronić kanadyjskich sponsorów przed wykorzystywaniem przez osoby wchodzące w związek małżeński lub konkubinat tylko w celach imigracyjnych.
Niestety, dochodziło także w tej kwestii do sporych nadużyć. Obecnie rząd zapowiedział, że powinno się na samym początku dokładniej sprawdzać związki osób starających się o pobyt na podstawie łączenia rodzin.
Ja uważam, że nie jest to także fair wobec starających się małżeństw czy par w układzie konkubinatu, bo nie są one winne temu, że niektórzy wykorzystują furtkę łączenia rodzin w celach imigracyjnych. Procedury i tak są już wystarczająco skomplikowane, zwłaszcza w porównaniu do tych, jakie były lata temu. Proces sponsorowania powinien być prostą i szybką drogą połączenia się małżeństwa czy pary w Kanadzie na stałe, niestety w rzeczywistości tak nie jest.
Osoby, które pozostają w nieudanych związkach, nie muszą się już obawiać, że sponsor może zaraportować rozpad relacji do urzędu imigracyjnego, co mogło doprowadzić do deportacji osoby sponsorowanej. Oczywiście, jeśli służby porządkowe mają podejrzenie imigracyjnego fałszerstwa, stała rezydencja, a nawet obywatelstwo może zostać odebrane i nie tylko w przypadku programu łączenia rodzin.
Informacje rządowe na temat tej prawnej zmiany mogą Państwo przeczytać na oficjalnej stronie ministerstwa:
http://www.cic.gc.ca/english/department/media/notices/2017-04-28.asp
Notice – Government of Canada Eliminates Conditional Permanent Residence
Notice – Parent and Grandparent Program: Balancing the demand
Izabela Embalo
licencjonowany doradca
tel./text: 416-5152022
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Losy dwóch imienników
To biblijne imię ma wiele odmian: Jan, Iwan, Ian, Yan, Juan, Hans, John, itd. John pisane przez duże „J” to angielski Jan, ale pisane przez małe „j” to klient prostytutek. Na dodatek „Jan” w języku angielskim jest imieniem żeńskim. Pisownia natomiast tego imienia w formie „Yan” kojarzona jest z imieniem chińskim.
Któregoś dnia spotkało się w areszcie imigracyjnym dwóch imienników: Jan i Yan. Pierwszy przebywał już tam od kilku dni, gdy pojawił się Yan. Kiedy zostali sobie przedstawieni, od razu usiedli przy stole w stołówce, aby wymienić poglądy i opowiedzieć coś wzajemnie o sobie. Dla Yana było wszystko interesujące, bo dopiero przybył i był złakniony wiedzy, jak można się z tego „gościnnego” miejsca wydostać. Jan był już mniejszym optymistą, bo właśnie wrócił ze swojej pierwszej rozprawy, w czasie której odmówiono wypuszczenia go na wolność, nawet za kaucją.