Na sandacze z miarką
W sobotę, w dystrykcie 16 i 17 otwiera się sezon na sandacze. Oto kilka zasad, o których warto pamiętać. Posiadanie karty wędkarskiej nie oznacza, że można łowić, gdzie się chce. Istnieją miejsca, sanktuaria zamknięte dla wszelkich połowów w określonych porach roku. Wiele takich właśnie miejsc znajduje się w dywizji 17 – jeziora Kawarthas w rejonie Peterborough. W takich miejscach przeważnie znajdują się znaki.
Jeśli z jakiegoś powodu znak informacyjny został usunięty, wędkarz jest nadal odpowiedzialny i powinien wiedzieć, że nie wolno w takim miejscu łowić. W przypadku kontroli, tłumaczenie się brakiem widocznego znaku nic nie da. Szczególną uwagę na zakazy łowienia trzeba zwracać w pobliżu wodospadów, kanałów, ujść rzek.
Zgodnie z regulaminem, wolno łowić tylko na jedną wędkę. Tylko spod lodu można łowić na dwie wędki, ale i tutaj też są wyjątki. Wędkarz może mieć przy sobie 120 sztuk żywców i muszą być to ryby określonych gatunków. Ryby, które wędkarz zamierza zabrać do domu, muszą być policzalne i łatwy do określenia ich gatunek. Na filetach należy pozostawić wystarczająco duże płaty skóry. W przypadku niektórych gatunków ryb wymagane jest pozostawienie dodatkowych szczegółów. Chodzi o ryby mogące budzić wątpliwości, jak np. sieja i śledź jeziorowy.
Dzienne limity połowu sandaczy:
Dywizja 16
– karta sportowa – 4 sztuki i tylko 1 większy niż 46 cm (18,1 cala),
– karta "conservation" – 2 sztuki i tylko 1 większy niż 46 cm (18,1").
Dywizja 17
– karta sportowa - 4 sztuki, wszystkie pomiędzy 35 – 50 cm (13,8" - 19,7"),
– karta "conservation" – 1 sztuka pomiędzy 35 – 50 cm (13,8" – 19,7").
Na popularnym w dywizji 17 jeziorze Balsam obowiązują jeszcze inne wymiary ochronne sandaczy. Generalnie wolno złowić o jednego mniej niż na pozostałych jeziorach dywizji, i w dodatku o innym wymiarze. O tym wyjątku warto pamiętać. Na Balsam Lake dzienny limit wynosi 3 sztuki dla posiadaczy kart sportowych i 1 sztuka dla wędkarzy z kartami "conservation" – rekreacyjnymi. Z Balsam można zabierać sandacze o wymiarze pomiędzy 37 – 55 cm (14,6" – 21,7"). Podobno Balsam Lake zostało wybrane jako jezioro eksperymentalne, żeby sprawdzić, który wymiar ochronny będzie miał lepszy wpływ na sandacze na Kawarthas. Taki sam limit jak na Balsam obowiązuje też na Mitchell Lake przy drodze 48. Oba jeziora połączone są kanałem Trent.
http://www.goniec24.com/magazyn-wedkarski/item/5027-na-sandacze-z-miark%c4%85#sigProId024b100274
Okonie na Talbot
Od kilku dni w ujściu kanału Trent na Simcoe bardzo dobrze biorą okonie. Miejsce to nazywane jest popularnie "Talbot", ale chyba tylko dlatego, że znajduje się też w pobliżu ujścia rzeki Talbot.
Okazy powyżej 10 cali należy łowić jak najbliżej przy dnie. Można łowić na spławik lub z gruntu. Prawie każdego dnia okonie biorą inaczej i trzeba je wyczuć i nieco przestroić zestaw. Okonie biorą przede wszystkim na żywce – emerald shiners, których w tej chwili w kanale pływa setki tysięcy i można je złowić na odpowiednią podrywkę. Oprócz żywców warto mieć ze sobą robaki i przynęty plastikowe, np. imitujące żywe shinery – Gulp Alive.
Brzezińscy na Ontario
Kiedy Bogdan Brzeziński, były wędkarz Polsko-Kanadyjskiego Związku Wędkarskiego, odwiedza Kanadę, wyrusza wraz ze swoim bratankiem Sebastianem na jezioro Ontario, gdzie łowią steelheady, palie jeziorowe i łososie.
Oto ryby złowione przez nich podczas jednej z wypraw pod koniec kwietnia.