Inne działy
Kategorie potomne
Okładki (362)
Na pierwszych stronach naszego tygodnika. W poprzednich wydaniach Gońca.
Zobacz artykuły...Poczta Gońca (382)
Zamieszczamy listy mądre/głupie, poważne/niepoważne, chwalące/karcące i potępiające nas w czambuł. Nie publikujemy listów obscenicznych, pornograficznych i takich, które zaprowadzą nas wprost do sądu.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych listów.
Zobacz artykuły...
http://www.goniec24.com/goniec-turystyka/itemlist/category/29-inne-dzialy?start=2548#sigProIdd70f5f8f8d
Premier Ontario Kathleen Wynne ostrzega przed "narastającą falą islamofobii oraz rasizmu" i krytykuje Quebec
Napisał Andrzej KumorPrzemawiając podczas dorocznej konferencji 2017 Reviving Islamic Spirit premier Ontario stwierdziła, że był to rok pełen wyzwań dla muzułmańskiej społeczności Ontario i na świecie.
Wskazała, że w tym roku doszło do ataków na meczet w Quebecu, jak również ustanowienia przez legislaturę tej prowincji zakazu zasłaniania twarzy przez kobiety, które korzystają z usług publicznych.
-Przemoc to najgorsza konsekwencja narastającej fali islamofobii w Kanadzie i na świecie - stwierdziła Wynne wzbudzając aplauz zgromadzonych - ale to, co stało się w Quebecu to nie było od odizolowany incydent - dodała - Statystyki policyjne mówią nam że antymuzułmańskie przestępstwa motywowane nienawiścią są coraz częstsze.
Premier Ontario przedstawiono podczas tej trzydniowej konferencji która gromadzi około 20 000 osób z całego kraju, jako pierwszą szefową rządu prowincji, która wezwała władze federalne do otwarcia drzwi dla uchodźców z Syrii. Do Ontario w ciągu minionych 2 lat przyjechało 22,5 tys. syryjskich uchodźców i prowincja przekazała na ich wsparcie 10 mln dol. powiedziała Kathleen Wynne, która podczas konferencji występowała w islamskim nakryciu głowy. Pochwaliła temat tegorocznego spotkania - "Szukanie stabilizacji w świecie pozbawionym równowagi", jako bardzo ważny po roku pełnym turbulencji.
Legislatura Ontario przyjęła rezolucję, która potępia "islamofobię we wszystkich jej formach", a premier podkreśliła że jej rząd utworzy specjalną agencję antyrasistowską i niebawem przedstawi plan działania. - Ontario buduje społeczeństwo, które zasadza się na tolerancji i akceptacji, a także uznaniu, że wszyscy poza Indianami i jest Eskimosami tutaj skądeś przybyliśmy.
Premier uznała że zbudowanie "bardziej sprawiedliwego i otwartego społeczeństwa" tutaj w Ontario wymaga jeszcze "mnóstwo pracy"; musimy zapewnić że każdy, niezależnie od tego czy przybył tutaj sześć pokoleń temu czy 6 miesięcy temu, znajdzie tu możliwość rozpoczęcia godziwego życia o jakim marzył - stwierdziła.
Gdy Rosja napadnie na kraje bałtyckie, Gdańsk będzie kluczowy dla odpowiedzi NATO.
Włodzimierz Putin rozgrywa szeroko zakrojoną partię szachów, a jego kolejnym ruchem będzie inwazja państw bałtyckich. Gdy to nastąpi ,Stany Zjednoczone będą musiały bardzo szybko przerzucić swoje siły pancerne do Europy przez Polskę, aby zapobiec matowi.
I tutaj mamy duży problem... Proszę zauważyć, że użyłem słowa „gdy” Putin napadnie, a nie „jeśli” Putin napadnie. Jest oczywiste, że jego Wielka Strategia odbudowy rosyjskiego imperium polega na odzyskaniu państw buforowych, i grania na paranoi rosyjskiego społeczeństwa, zabezpieczania się przed najazdem. Jest równie jasne, biorąc pod uwagę ogłoszony już przez niego zamiar ubiegania się o kolejną kadencję, że może sobie pozwolić na cierpliwość.
Wiadomo że na emeryturze wielu z nas nie ma lekko; wielu wyprowadza się z miasta, szukając miejsca, gdzie za niewielkie pieniądze można utrzymać w miarę przyzwoity standard życia. Przeprowadzamy się poza Toronto, z reguły blisko szpitala czy dobrej przychodni. Poniżej przedstawiamy państwu kilka pomysłów na emeryturę nieco dalej niż Barrie, czy nawet Elliot Lake; emeryturę, która nie musi być wcale aż tak egzotyczna, a gdzie nasze oszczędności kupują o wiele więcej niż w Kanadzie.
Jeśli mamy zaoszczędzone od 200 do 300 tysięcy dolarów, a do tego otrzymujemy świadczenia, które możemy ze sobą zabrać, czy to CPP, czy rentę starczą, to warto rozważyć... ciepłe kraje.
1. Kostaryka. Tysiące mieszkańców Północnej Ameryki odkryło przyjemności prostego życia na Kostaryce; miejscowości, takie jak Atenas czy Tamarindo, słyną z bardzo dobrego klimatu, przyzwoitych cen żywności i nie tak drogich wciąż domów. Kostaryka jest bezpieczna, ludzie przyjacielscy, przestępczość na niskim poziomie, nieporównywalnym z Meksykiem, a pogoda... No cóż, pogoda pozwala na chodzenie przez okrągły rok w t-shircie. Do tego dochodzą atrakcje w postaci pięknych plaż nad Pacyfikiem, barów, kafejek, restauracji. Miejscowi mówią po hiszpańsku i może to być świetna zabawa, by na starość nauczyć się kolejnego języka. Zresztą ludzi znających doskonale angielski jest dużo, bo Kostaryka to przecież kraj turystyczny.
W ciągu minionych lat ceny wzrosły ze względu na napływ turystów, wciąż jednak można wynająć coś za 600 – 800 dolarów.
Jedną z ważniejszych rzeczy na emeryturze jest opieka medyczna i na Kostaryce jest ona dobrze zorganizowana. Takie miasta, jak Atenas, mają publiczną przychodnię, aptekę i pogotowie w centrum. Cudzoziemcy mogą albo zapłacić od 75 do 150 dol za składki ubezpieczeniowe w ramach ogólnokrajowego publicznego systemu ubezpieczenia zdrowotnego nazywanego Caja, lub też po prostu płacić lekarzowi od wizyty. Konsultacja u lekarza Caja kosztuje mniej niż 20 dol.
Emerytura na Kostaryce to również świeże, zdrowe jedzenie, warzywa, owoce, kawa, ale też jajka, kury czy boczek, wszystko świeże, rośnie cały czas...
Przebywająca w więzieniu obrończyni dzieci nienarodzonych Mary Wagner napisała list do przyjaciół. Dziękuje w nim za wyrazy wsparcia i modlitwę. Tłumaczenie za „Nasz Dziennik”.
„Pokój niech będzie z wami w tę wigilię uroczystości Matki Bożej z Guadalupe! Otrzymałam wiadomości od wielu z was, że modlicie się za mnie. Dziękuję wam! Dziękuję wam za wasze modlitwy teraz i 8 grudnia, szczególnie tym, którzy byli rano w tym dniu (8 grudnia) w miejscu zabijania dzieci” – pisze w pierwszych słowach swojego listu. Dzieli się w nim refleksją z 8 grudnia, kiedy została aresztowana w Toronto Medical Center. „Przybyliśmy do kościoła św. Karola Boromeusza przed Mszą św. o godz. 8 rano i zauważyłam pojedyncze światło od strony budynku, w którym są zabijane dzieci. To był jeden z pokoi, w którym dokonuje się aborcji” – pisze obrończyni życia. Jak opisuje, świąteczna dekoracja, wystrój świątyni i żłóbek z Dzieciątkiem skłoniły ją do refleksji z Księgi Powtórzonego Prawa: „Kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, miłując Pana, Boga swego, słuchając Jego głosu, lgnąc do Niego; bo tu jest twoje życie” (Pwt 30,19-20). Mary Wagner opisuje również zdarzenie z funkcjonariuszami policji, których poprosiła, by pomogli chronić dzieci, które są zabijane w klinice. „Oni nas usunęli, a kiedy zapytałam dwóch z nich, co by się stało, gdyby mnie puścili, powiedzieli, że zostaną oskarżeni o zaniedbanie obowiązku. Módlmy się, aby wszystkie dzieci Boże zrozumiały, że naszym podstawowym obowiązkiem jest nasz Mistrz. Jesteśmy jego sługami. Nie zaniedbujmy naszego obowiązku wobec Niego. Pan prowadzi nas do nawrócenia” – wyznaje w liście. 8 grudnia Mary po raz siódmy trafiła do więzienia za wejście do kliniki aborcyjnej z różami i propozycją wsparcia dla matek i dzieci. „Mary wkracza do ośrodków zabijania, ponieważ Chrystus jest tam w swoim najbardziej bezbronnym przebraniu, niechcianym i bezbronnym dziecku” – napisała tuż po aresztowaniu mama Mary – Jane Wagner, prosząc Polaków o modlitwę w jej intencji. Listy wsparcia, pozdrowienia dla obrończyni życia w języku angielskim można wysyłać na adres: Vanier Centre for Women, Box 1040, Milton Ontario L9T 5E6 Canada.
***
List z Polski w sprawie Mary Wagner przekazany przez naszego Czytelnika
Nasz oddział KSP OM ( http://kslpmazowsze.pl/)
piszę właśnie list do Mary Wagner
mamy nadzieję, że otrzyma go przed świętami
Może warto, abyśmy wspólnie, lekarze KSLP z całej Polski, pomyśleli, do jakich lekarzy w Toronto, do których klinik, sądów, stowarzyszeń, instytucji warto napisać, aby upomnieć się oprawo do życia w Kanadzie?
O niewsadzanie do więzienia nikogo, kto wspiera kobiety przed dramatyczna decyzją? Zatroszczyć o lekarskie sumienia tych, co zgodnie z prawem nadanym tylko przez ludzką wygodę działają? Może razem coś wymyślimy. Pozdrawiam serdecznie Grażyna Rybak
List polskich lekarzy do Mary Wagner
Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich
Oddział Mazowiecki bł. dr Ewy Noiszewskiej
www.kslpmazowsze.pl, e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Środowisko Medyczne Świętej Rodziny
Ul. Rozwadowska 9/11, 03 - 001 Warszawa, Parafia Świętej Rodziny na Zaciszu
www.srodowiskomedyczne.pl, e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Droga Mary,
17 grudnia 2017 Warszawa, II Niedziela Adwentu
dziękujemy, że tak pięknie uczciłaś dzień Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, broniąc życia najmniejszych i bezbronnych pacjentów Centrum Opieki dla Kobiet w Toronto (przy 960 Lawrence Avenue West) w poranek Święta Matki Bożej 8 grudnia 2017 r.
Niech Twoją radością będzie fakt, że w Polsce w listopadzie br. złożono w Sejmie projekt ustawy przygotowany przez obywatelską inicjatywę „Zatrzymaj aborcję”, który ma na celu wykreślenie z polskiego prawa zgody na aborcję eugeniczną. Nowy projekt zmienia tylko jeden wyjątek, ale ten, który jest mocno nadużywany i odpowiedzialny za zabijanie 95 proc. abortowanych dzieci, głównie podejrzanych o wadę wrodzoną (najczęściej zespół Downa, Turnera). Pod projektem zebrano 830 tys. podpisów. Jest realna szansa, że wyjątek eugeniczny zniknie z polskiego prawa i ocali życie chorych dzieci. Mamy nadzieję, że Twoje działania przyczynią się do zmiany bezdusznego prawa kanadyjskiego, które nie przyznaje płodowi żadnych praw do chwili „pierwszego oddechu”. Wiemy, że ponad 30 prób zmiany tego prawa nie przyniosło żadnych skutków.
Jako polscy lekarze pragniemy wspierać wszelkie działania, by przepisy prawa chroniły życie dzieci od poczęcia nie tylko w Polsce, ale także w Kanadzie. Aktualne przepisy prawa kanadyjskiego budzą szczególne wyrzuty sumienia polskich lekarzy, ponieważ to urodzony w Polsce, w Łodzi, ginekolog żydowskiego pochodzenia, Henry Morgentaler (1923–2013), zwolennik legalizacji aborcji jako niezbywalnego prawa kobiety, działając w Toronto do 90. roku życia jako aktywista ruchu Pro Choice stał się wielkim promotorem aborcji w Kanadzie.
34 lata temu w 1983 roku, także 8 grudnia, dr Henry Morgentaler razem z demonstrantami na Parlament Hill, protestował przeciwko rządowemu stanowisku w sprawie aborcji podczas wiecu wolności wyboru w Ottawie. Morgentaler wspierał prawo kobiet do samodzielnego wyboru aborcji przez organizację Abortion Rights Coalition of Canada (ARCC.)
Henry Morgentaler podczas okupacji niemieckiej przebywał w getcie w Łodzi, był więziony z matką i bratem w obozie w obozie Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, a potem w Dachau. Jako dziecko niestety widział, co znaczy brak poszanowania życia ludzkiego niezależnie od wieku. Po wyzwoleniu w 1944 r., dotarł z żoną do Kanady, gdzie ukończył medycynę w 1953 r. w Montrealu i rozpoczął praktykę lekarską. Był jednym z pierwszych kanadyjskich lekarzy, który przeprowadzał zabieg wasektomii, instalował wkładki domaciczne i przypisywał pigułki antykoncepcyjne kobietom niezamężnym. Stał się orędownikiem i symbolem walki o legalną aborcję w Kanadzie, W 1969 roku otworzył pierwszą klinikę aborcyjną w Montrealu, własną klinikę McCully Street w Halifaksie. Zwalczał ograniczenia prawne dla kobiet pragnących dokonać aborcji. Był pierwszym lekarzem w Ameryce Północnej wykorzystującym próżniową metodę przerywania ciąży. Otworzył 20 klinik aborcyjnych i przeszkolił ponad stu lekarzy do przeprowadzania zabiegów usuwania ciąży w Quebecu, Nowej Szkocji, Nowej Fundlandii i w Ontario. Wstydzimy się, że ginekolog, który urodził się w Polsce, stał się naczelnym aborcjonistą Kanady.
Morgentaler połowę swego życia spędził w sądach, by zmienić przepisy prawne zarzucające aborcji nielegalność procedur. W 1988 roku kanadyjski Sąd Najwyższy orzekł, że: „nikt nie ma prawa zmuszać kobiety do urodzenia dziecka”. To orzeczenie odwołujące się do kanadyjskiej Karty praw i wolności było „zasługą” wieloletniej działalności Morgentalera. Przepisy, z którymi walczył Morgentaler, sąd uznał za niekonstytucyjne, ustalając, że usuwanie ciąży jest legalne. Od 1991 roku rząd Ontario włączył do ubezpieczenia podstawowego w karcie OHIP – także zabiegi w klinikach aborcyjnych. W 2008 roku Henry Morgentaler został wyróżniony Orderem Kanady!
Zachęceni Twoimi wieloletnimi działaniami, napiszemy listy do różnych instytucji; Sądu Najwyższego, Biskupa Kanady, lekarzy z klinik aborcyjnych. Będziemy się starali, aby zmienili swoje spojrzenie na życie poczęte i prawo pozwalające na jego niszczenie. Nie możemy przyzwalać, by lekarze i pielęgniarki powołani do ratowania życia i leczenia śmiertelnie chorych wykonywali tę morderczą procedurę.
Droga Mary, modlimy się za powodzenie Twoich działań, wpływających na świadomość obywateli i sędziów Kanady. Modlimy się o uniewinnienie Ciebie podczas zapowiadanej rozprawy 21 XII, byś mogła spędzić czas w rodzinnym gronie. Dziękujemy, że podejmujesz wytrwale czytelne społecznie akty obrony nienarodzonych dzieci uśmiercanych przez lekarzy w Kanadzie. Jeszcze raz prosimy Cię o modlitwę o ocalenie życia cierpiącej na chorobę nowotworową dr Agnieszki, będącej w 22. tygodniu ciąży, i o życie jej dziecka. Zwłaszcza teraz w czasie Twojego niesłusznego pobytu w wiezieniu za walkę o życie dzieci. Rozpoznanie jest dramatyczne – angiosarcoma. Od 18 XII rozpoczyna się chemioterapia. Ufajmy razem w nieograniczoną moc uzdrawiania Najlepszego Lekarza.
Życzymy Ci Mary, aby Nowonarodzony, w czas Bożego Narodzenia napełnił Cię Pokojem i Radością z Obecności Jedynego Zbawiciela Żyjącego nieustannie w naszych sercach. Niech Cię Bóg błogosławi i strzeże, niech rozpromienia Swoje Oblicze nad Tobą.
W imieniu i ŚMŚR, lekarzy Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich z Oddziału Mazowieckiego bł. dr Ewy Noiszewskiej (KSLP OM) oraz lekarzy i personelu medycznego Środowiska Medycznego Świętej Rodziny (ŚMŚR):
Prof. n. med. Bogdan Chazan, prezes KSLP OM, specjalista ginekologii i położnictwa
Dr Grażyna Rybak, delegat KSLP OM , koordynator ŚMŚR, specjalista pediatrii
Dr Alicja Moszczyńska-Kowalska, członek KSLP OM, specjalista okulistyki
Dr Zofia Rojek, członek KSLP i ŚMŚR, specjalista chorób wewnętrznych i reumatologii
Dr n. med Stanisław Nitek, członek KSLP i ŚMŚR, specjalista otolaryngologii
Dr Katarzyna Nitek, członek KSLP i ŚMŚR, specjalista pulmonologii
Nasz upadek nie jest wynikiem zewnętrznych sił, nad którymi nie mamy kontroli, lecz naszej własnej chciwości, egoizmu i niemoralności, a także utraty odwagi i energii…
Cykl życia imperium
Zamieszczamy poniżej fragment książki „Cykl życia imperium”, obowiązkowej lektury każdego rozgarniętego Polaka. Autor sir John Bagot Glubb (ur. 16 kwietnia 1897, zm. 17 marca 1986) – to brytyjski wojskowy, generał broni, w latach 1939–1956 dowodził Legionem Arabskim w Królestwie Transjordanii. W 1930 otrzymał przeniesienie do Emiratu Transjordanii, gdzie we współpracy z emirem Abdullahem I utworzył rok później pierwszą jednostkę Beduinów, którzy patrolowali południową pustynną część kraju zwalczając przemyt i bandy rabusiów. W ciągu kilku lat zdołał przekonać Beduinów do porzucenia swoich przyzwyczajeń do najazdów na sąsiednie plemiona. Zdołano w ten sposób zaprowadzić porządek i spokój w Transjordanii.
Podczas I wojny izraelsko-arabskiej Glubb dowodził Legionem Arabskim, zajmując Zachodni Brzeg i Wschodnią Jerozolimę. Po zakończeniu wojny dowodził działaniami Legionu na terenach okupowanych. W dniu 1 marca 1956 został odwołany przez króla Husajna I, który chciał w ten sposób zdystansować się od Wielkiej Brytanii i obalić twierdzenie arabskich nacjonalistów, że w rzeczywistości to Glubb sprawuje władzę w Jordanii. Pomimo odwołania pozostał on bliskim przyjacielem króla Husajna. Pozostałe lata swojego życia Glubb spędził na pisaniu książek i artykułów o swoich doświadczeniach na Bliskim Wschodzie i historii Arabów.
Książka ukazała się dzięki fundacji PAFERE i tam można ją nabyć
Nasze bezcenne dziedzictwo
(...)
Utrata witalności
Europejczycy odwiedzający Londyn na początku XIX wieku byli pod wrażeniem dużej aktywności. Pośpiech w Londynie był wszechobecny. Jednak w drugiej połowie stulecia to zjawisko przeniosło się do Nowego Jorku, gdzie mówiło się, że tempo życia i ciśnienie były niemal nie do zniesienia.
Ale w numerze „Blackwood’s” z lutego 1977 roku Jean Gimpel (1918–1996) mówi nam, że w 1956 roku mężczyźni i kobiety na ulicach Stanów Zjednoczonych „chodzili do pracy i z pracy tak spokojnie, jak gdyby byli w Rzymie; i, jak ich koledzy po fachu w Paryżu, wielu menedżerów jadło lunch przez dwie godziny lub dłużej”.
Czemu możemy przypisywać ten regularny spadek energii w starych narodach? Czy jest to zjawisko fizyczne, rezultat komfortu i przejedzenia? Czy może jest to umysłowy lub moralny upadek idealizmu i ducha?
Zobaczymy, że w wielu dziedzinach nie możemy rozwiązać naszych problemów, bo nigdy nie myśleliśmy w kategoriach długofalowego wzrostu i upadku narodów i kultur. Mam głęboką nadzieję, że obecna debata może doprowadzić do zmian w naszych badaniach historycznych, a także do dokładniejszych badań nad powstawaniem i upadaniem narodów na przestrzeni dziejów. Takie badania mogą nam pomóc odkryć przyczyny upadku narodów i umożliwić odpowiednie skorygowanie naszych działań.
Z górki na pazurki
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakZimą warto wybrać się na sanki, a jeszcze lepiej i na sanki, i na szlak. Górkę do zjeżdżania można znaleźć już w Toronto, my za rogiem mamy Lituania Park (przy skrzyżowaniu ulic Glenlake i Keele), który daje kilka możliwości zjazdowych – w zależności od odwagi i stopnia zaawansowania. Nieco dalej jest Rennie Park (Runnymede Rd. i Morningside Ave.) czy znany miłośnikom sanek z całego Toronto Riverdale Park East. Jeśli jednak spod śniegu zaczyna wyglądać trawa, a powierzchnia do zjeżdżania zmienia kolor z białego na brązowy, trzeba rozglądać się za jakąś pozamiejską lokalizacją.
W ten sposób w ostatnią niedzielę trafiliśmy do parku miejskiego w Mono. Jadąc drogą numer 10 na północ zaraz za Orangeville, w miejscowości Camilla, należy skręcić w prawo na Mono Centre. Przy drodze są też znaki na Mono Cliffs Provincial Park. Potem jedziemy, jak droga prowadzi, z jednym zakrętem o 90 stopni w lewo, i zaczynamy wypatrywać Mono Community Centre, na samym początku miejscowości. Patrząc od parkingu, to górka wcale nie wydaje się imponująca. Jeśli jednak podejść bliżej, widać, że teren zaczyna opadać i można się naprawdę nieźle rozpędzić. U podnóża górki przebiega boczny szlak należący do Bruce Trail. Dodatkowym atutem jest bliskość Parku Prowincyjnego Mono Cliffs. Kilkanaście kilometrów dalej na północ mamy jeszcze drugi park prowincyjny – Boyne Valley – ze wspaniałym widokiem roztaczającym się ze wzniesienia Murphy’s Pinnacle. Na 2,5-kilometrową trasę po Boyne Valley wzięliśmy ze sobą jedną parę rakiet śnieżnych, nie wiedząc, czy nie trzeba będzie wydeptywać ścieżki. Nie było to konieczne, ale dzieci miały atrakcję w postaci obserwacji, jak tata chodzi w rakietach. Niech się zapoznają z tego rodzaju sprzętem, powoli dorastają do najmniejszego rozmiaru.
KONCERT ŚWIĄTECZNY - 7 stycznia 2018 r.
Napisane przez Teresa Caliman i Jadwiga FerensW niedzielę, 7 stycznia 2018 r., o godzinie 16:00 w kościele Islington United Church, przy 25 Burnhamthorpe Rd. (w pobliżu Dundas St. West) w Toronto odbędzie się uroczysty koncert świąteczny z cyklu BÓG SIĘ RODZI – CHRIST IS BORN pod batutą MACIEJA JAŚKIEWICZA, w wykonaniu chóru NOVI SINGERS TORONTO, znanej i cenionej orkiestry TORONTO SINFONIETTA, solistki KASI KONSTANTY, sopran, oraz – gościnnie – dziecięcego zespołu góralskiego MAJERANKI z Rabki Zdroju i okolic. Koncert ma zdecydowaną koncepcję. Z jednej strony – najpiękniejsze religijne dzieła chóralne polskich kompozytorów epoki baroku i jeden współczesny utwór kanadyjski, z drugiej – polskie kolędy i pastorałki oraz te śpiewane wspólnie (sing-along), góralskie kolędy oraz angielskie utwory bożonarodzeniowe.
Uroczysty koncert będzie z pewnością dużym wydarzeniem artystycznym, religijnym i duchowym. Novi Singers Toronto wykonają utwory barokowe polskich kompozytorów: Mikołaja Zieleńskiego i Bartłomieja Pękiela, oraz dzieło współczesnej kanadyjskiej kompozytorki, Ruth Watson Henderson, która zdobyła międzynarodową sławę jako czołowa kanadyjska autorka muzyki chóralnej, a także ceniona pianistka i organistka.
Koncerty pod batutą Macieja Jaśkiewicza odbywają się w różnych kościołach i salach koncertowych. Tym razem na koncert bożonarodzeniowy został wybrany historyczny kościół Islington United Church. Jest więc okazja, aby zapoznać się z tym obiektem i jego historią.
Świat się zmienia, zmienia się również to, co nasze dzieci chciałyby dostać. Żyjemy w świecie niesamowitego postępu technologicznego i często zostajemy w tyle, dlatego dzisiaj proponujemy kilka „nowoczesnych” gadżetów w cenie poniżej 70 dol., które można kupić pod choinkę. A więc zaczynamy:
1. Amazon Echo Dot (2nd Generation). Echo Dot to jeden z najtańszych inteligentnych głośników, jaki można kupić, obsługiwany przez Alexę Amazona. Ten niewielki przedmiot oferuje możliwość odgrywania muzyki, kontrolowania inteligentnych sprzętów gospodarstwa domowego, może także odczytywać wiadomości, ustawiać alarmy, i potrafi wiele innych rzeczy.
2. Roku Express Streaming Player. Roku to firma, która się specjalizuje w przystawkach pozwalających na streaming wysokiej rozdzielczości treści internetowych, Roku umożliwia odgrywanie ponad 10 000 filmów i kanałów telewizyjnych, w tym Netflix, YouTube, Amazon Video, NOW TV, BBC iPlayer, w ten sposób mamy zintegrowany system elektroniczny, który na dużym ekranie telewizyjnym da nam dostęp do tego, co zazwyczaj oglądamy na ekranie komputerowym.
3. Sphero Mini produkowany przez firmę która stworzyła BB-8 dla Star Wars. Sphero Mini to niewielki robot, kontrolujemy go przy pomocy naszego smartfonu z Androidem albo iPhone’a, wiele różnych fajnych możliwości ruchowych.
4. Tile Style to niewielka płytka, którą przyczepiamy do przedmiotu, który boimy się zgubić, na przykład kluczyków. Oferuje tracking przez Bluetooth w promieniu do 200 stóp od przedmiotu. Zostaniemy do zguby doprowadzeni przez aplikację z naszego smartfona.
5. Gdy zastanawiamy się nad tabletem, rzadko przychodzi nam do głowy pomysł, że możemy taki kupić za 70 dol. Fire 7 to tablet Amazona, proste urządzenie, pozwalające na przeglądanie sieci, dostęp do aplikacji i gier.
6. Oczywiście coś, co jest w dzisiejszym świecie nieodzowne, to patyk do robienia selfie, szanujący się posiadacz smartfona musi to mieć, aby z odległości półtora do 2 m na wyciągniętym ramieniu zrobić sobie ładne zdjęcie z kimś. Wybór jest olbrzymi.
7. AMIR to zestaw obiektywów do naszego smartfona. Trzy obiektywy, które na klips zapinamy na kamerkę w smartfonie. Daje nam to dodatkowe opcje fotograficzne, w tym rybie oko, a także dziesięciokrotne powiększenie.
8. CHOETECH bezprzewodowe ładowanie. Coraz więcej telefonów komórkowych pozwala na ładowanie bezprzewodowe. CHOETECH z pewnością będzie doceniony przez wszystkich, którzy dzisiaj plączą się w kabelkach do ładowania naszych smartfonów i innych urządzeń. Ta zgrabna płytka pozwala na ładowanie iPhone’a, Samsunga i innych telefonów. Oczywiście warto najpierw sprawdzić, czy nasz telefon takie ładowanie umożliwia.
9. Bardzo często gdzieś tam w podróży nie mamy gdzie podłączyć smartfona lub tabletu, a bateria zaczyna pokazywać się na czerwono, dlatego warto mieć przy sobie malutką prostą rzecz – RAVPower power bank, który pozwala na załadowanie 26 800 miliamperogodzin. Taka ilość prądu daje nam możliwość sześciokrotnego załadowania do pełna przeciętnego smartfonu czy dwukrotnego przeciętnego tabletu, 3 wtyki USB pozwalają na podłączenie 3 urządzeń jednocześnie.
Widzimy, że nie wydając więcej niż 100 dol. możemy komuś zrobić dużą przyjemność. Zaspokajając potrzebę, której sobie nawet nie uświadamiał.
Wesołych Świąt. (jk)
Pierwsze ryby spod lodu
Na jeziorach niedaleko od Toronto lód jest zbyt cienki i niebezpieczny. Kto wybiera się na już na lód, musi mieć bardzo pozytywne nastawienie, że nic mu się stanie.
Wędkarzy z okolic Toronto najbardziej interesuje sytuacja z lodem na jeziorze Simcoe. Jak to tej pory nie ma tam lodu, na jakim dałoby się łowić komfortowo. Mniejsze zatoki powoli pokrywają się lodem. Na Cook’s Bay, na wysokości Gilford (89), pokrywa lodu rośnie i powiększa się coraz bardziej. Każdej nocy średnio przybywa 50 stóp lodu i powoli zatoka się zamyka.
19 grudnia kilku wędkarzy odważyło się łowić na Simcoe, na Cook’s Bay właśnie, na wysokości Gilfrord, Tylko miejscami lód miał niecałe 3 cale. Ale nawet Cook’s Bay to zbyt wielka woda, żeby mieć zaufanie do takiego lodu. Na takim łowią ludzie, którzy mają zaburzenia podejmowania właściwych decyzji.
Raczej nie ma co liczyć, że całe Simcoe zamarznie do końca roku, ale rejony Port Bolster, Beaverton i południowe Cook’s Bay powinny być gotowe na ice fishing już wkrótce.
Bieżące informacje o sytuacji z lodem na Simcoe i innych jeziorach znajdziemy w Internecie na stronie: Fishing Lake Simcoe, pod adresem: www.fishinglakesimcoe.ca.
Szczególnie na pierwszy lód nie powinno się chodzić samemu. W grupie będzie znacznie raźniej i bezpieczniej. Co należy mieć pod ręką? Na pewno mocny sznurek, kolce do lodu, tzw. ice picks. Na sobie dobry kombinezon typu survival suit, a w ręku pierzchnię do sprawdzania lodu przed każdym krokiem.
Są jednak miejsca w Ontario gdzie łowienie spod lodu rozpoczęło się na dobre.
http://www.goniec24.com/goniec-turystyka/itemlist/category/29-inne-dzialy?start=2548#sigProId267ba16030
Jak przeżyć w zimnej wodzie
Dr Gordon Giesbrecht jest naukowcem i termofizjologiem na uniwersytecie w Manitobie, gdzie prowadzi laboratorium medyczne, które zajmuje się badaniami nad reakcjami ciała człowieka w ekstremalnych warunkach.
Przeprowadził setki doświadczeń na temat stresu fizjologicznego, jaki występuje u człowieka, który zanurzony jest w zimnej wodzie. 30 razy przeprowadził doświadczenia na sobie. O dr. Gordonie Giesbrechcie mówią Profesor Sopel. Niezwykłe filmy z jego udziałem nakręcone między innymi dla kanału Discovery, znajdziemy na YouTube. To trzeba koniecznie obejrzeć!
Brał udział w stworzeniu projektu edukacyjnego na temat przeżycia w zimnej wodzie nazwanego Cold Water Boot Camp – www.coldwaterbootcamp.com.
Dr Gordon Giesbrecht stworzył model 1-10-1, aby opisać i łatwo zapamiętać trzy najważniejsze fazy zanurzenia w lodowatej wodzie.
1 – Szok termiczny – początkowe i nagłe oddychanie, następnie hiperwentylacja. Oddychanie podczas pierwszej minuty zetknięcia się ciała człowieka z lodowatą wodą może być 600-1000 procent większe niż oddychanie normalne. Należy utrzymać drożność dróg oddechowych, dlatego ważne jest, aby tylko skoncentrować się na utrzymaniu na powierzchni wody. Następnie powinno się starać opanować panikę i rozpocząć kontrolowanie oddechu.
Kamizelka ratunkowa lub utrzymujący na wodzie kombinezon jest niezwykle ważny. Szok trwa zwykle ok. 1 minuty.
10 – Niezdolność – przez kolejne 10 minut człowiek może stracić czucie w palcach i nogach i możliwość wykonywania jakichkolwiek ruchów. Skoncentruj się natychmiast na ratunku, jeśli w jakiś sposób jest to możliwe. Są to krytyczne minuty. Bez kamizelki ratunkowej lub kombinezonu człowiek utonie.
1 – Hipotermia – nawet w lodowatej wodzie człowiek może przetrwać ok. godziny, zanim straci przytomność z wychłodzenia organizmu. Jeśli człowiek wie, co znaczy hipotermia, i wie, jak może sobie pomóc, woła o ratunek, to szansa na przetrwanie znacznie wzrasta.
Na obrazku poniżej ogólnie przyjęta wytrzymałość lodu, powiedzmy rekreacyjna. Do ustalania wytrzymałości lodu w przypadku innych aktywności, np. pracy w budownictwie na lodzie, w Kanadzie stosuje się tzw. Gold’s Formula, opracowaną w 1971 r. przez dr Lornę Gold, która przedstawia się następująco: P = A x h2, gdzie: P – dopuszczalne obciążenie w kg, A – parametr, który zależy od siły lodu, h – skuteczna grubość dobrej jakości lodu (cm).
Pierzchnie do lodu, tzw. ice spud bar lub ice chisel. Wykonane są z metalu i służą do robienia przerębli i pukania w lód, żeby sprawdzić jego wytrzymałość. Powinny być zawsze w wyposażeniu wędkarza na lodzie, nawet kiedy lód wydaje się gruby. Lód może zawsze sprawić niespodziankę...