farolwebad1

A+ A A-

Aby nie na skróty

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Na początek małe uzupełnienie do tekstu o zimowych przygotowaniach, zadzwonił bowiem do mnie p. Mietek, który zwrócił uwagę na zmorę zimowego grzania samochodów.

A zatem grzać czy nie grzać, oto jest pytanie, a jeśli grzać, to jak?

Przede wszystkim ostrożnie, straż pożarna ostrzega przed pozostawieniem na dłużej włączonego silnika w garażu – o zatrucie spalinami nie jest trudno. Policja ostrzega zaś przed kradzieżą "grzanych" samochodów z podjazdu. Tak więc, jeśli grzejemy, no to zamknijmy auto drugim pilotem z domu.

To po pierwsze, po drugie zaś, jeśli grzać, to stare auta, nowe mają tyle elektroniki, że najlepiej grzeją się podczas jazdy. A więc wsiadamy, czekamy w aucie minutę, aż praca silnika i podzespołów się ustabilizuje, i w drogę. Nie ma na co czekać. Nic tutaj nie zaoszczędzimy. Oczywiście wiele osób grzeje ze względu na własne zdrowie, bo nie mają podgrzewanych foteli, a nie lubią, gdy ręce przymarzają do kierownicy, a po plecach ciągnie. Ja to rozumiem, bo w końcu człowiek ma jedno zdrowie i życie, a aut miewa wiele.

Tak czy siak, rzecz również bardzo ważna to odczyszczenie auta ze śniegu, a już na pewno obdrapanie wszystkich szyb. Mam znajomego, który spiesząc się do pracy, rano wydrapał sobie jedynie "czołgową" dziurę w przedniej szybie i o mały włos nie wjechał na pieszego – zatrzymała go policja i dostał mandat za careless driving – czyli 6-punktową bombę, po której nie chcieli mu odnowić ubezpieczenia. A zatem Drogi Czytelniku, zima to nie jest pora roku, kiedy można sobie pozwolić iść na skróty.

Tyle o zimie, wracajmy do samochodów. Dobrym autem na zimę, choć z nieco wyższej półki, jest ford flex. Szczerze mówiąc, flex kojarzy mi się z autami na mieszankę spirytusowo-benzynową, no ale ford nazywa tak swój model, który – choć nigdy nie sprzedawał się zawrotnie – to jednak wyróżnia się w klasie. Jeśli popatrzymy na czerwony z białym dachem, to trudno oprzeć się wrażeniu, że to krzyżówka minicoopera z range roverem.

A przecież jest to "prosty", kanciasty crossover, do którego zmieści się cała rodzina, nawet ta hinduska czy arabska. W każdym razie wygląd flexa jest o wiele bardziej interesujący niż explorera, który z kolei jest rodzinną propozycją forda w kategorii SUV-ów.

Ponieważ cena samochodu zaczyna się od 30 tys., znajdziemy w nim wszystkie gadżety i opcje, o jakich można sobie pomarzyć, od samoczynnie włączających się wycieraczek po ręczną zmianę biegów na kierownicy. Oczywiście przy automatycznej skrzyni biegów – koncept "pykania" sobie biegami z kierownicy pierwszy pojawił się w samochodach Formuły 1.

Pod maską forda flexa tłoczą się 262 konie mechaniczne "zwykłego" sześciocylindrowego silnika, który z podwójnym turbodoładowaniem będzie tych koni miał 355. Do tego podłączona jest sześciobiegowa przekładnia automatyczna – jak wspomniałem z opcją przełączania biegów przy kierownicy w wersji turbo EcoBoost.

Inną opcją jest napęd na wszystkie koła, w śniegu i na lodzie jest jak znalazł.

W nawet najbardziej doładowanej wersji flex pali w normie, bo tylko ok.15 litrów po mieście, a nieco ponad 10 na trasie. Auto budowane jest na tej samej platformie co lincoln MKT zapożyczonej z volvo XC90.

Ludzie, którzy jeżdżą flexem, nie narzekają na zawieszenie – mimo tego, że mięciutkie auto reaguje na każdy nasz ruch kierownicą.

Jeśli nie mamy licznej rodziny, mo-żemy zamówić model z automatycznie chowanym trzecim rzędem foteli. Crossover forda jest bardzo bezpieczny – w testach wypadkowych spisuje się celująco. Oczywiście mamy do dyspozycji antyblokadowe hamulce, sześć poduszek powietrznych, kontrolę stabilizacji, kamerki wsteczne...

Sterowanie konsolą pokładową może odbywać się głosowo. Bez problemu możemy zamówić wiele innych bajerów, jak wersja z trzema szyberdachami, w której rzeczywiście widać pół nieba. Niestety, łatwo tymi zachciankami podwyższyć cenę do 50 tys.

Nie bez znaczenia jest natomiast fakt, że auto składa się w montowni tuż pod bokiem, w zakładach w Oakville. Kupując je, damy więc pracę ziomkom – być może zza płotu czy miedzy.

Jeśli akurat jesteśmy w trakcie kupna czegoś większego do jeżdżenia zimą – flex jest niezłą propozycją i warto zajrzeć do najbliższego dilera aby umówić się na jazdę próbną, o czym Państwa zapewnia

Wasz Sobiesław

Ponieważ mój artykuł o branych z księżyce danych o spalaniu hyundaia i kia ("Dane wzięte z kosmosu") wywołał pytania o to, w jaki sposób hyundai i kia płacą odszkodowanie za reklamowanie zaniżonego zużycia paliwa, podaję stronę i krótki tekst z wyjaśnieniem po angielsku hyundaifuelconsumption.ca
Hyundai Fuel Consumption Reimbursement Program Facts
HYUNDAI FUEL CONSUMPTION REIMBURSEMENT PROGRAM FACTS
Hyundai is committed to fully reimbursing affected current and former vehicle owners for the difference in fuel costs associated with our rating change. Our top priority is to make things right for Hyundai owners.
Program Mechanics
Claim Process
* Current owners (purchased/leased new or pre -owned): Current owners must log onto the Customer Reimbursement website (www.HyundaiFuelConsumption.ca) and enter the Vehicle Identification Number (VIN) to determine if the vehicle is included in the program. If included, enter the current owner’s name and a message will display if customer matches Hyundai Auto Canada’s information as the current owner and they will be directed to visit their Hyundai dealership to submit the reimbursement claim. If the owner’s name entered does not match the owner’s name on file, the customer will be directed to the dealership and required to provide a proof of ownership.
* Former owners (purchased/leased new or pre -owned): Former owners must log onto the Customer Reimbursement website (www.HyundaiFuelConsumption.ca) and enter the VIN to determine if the vehicle is included in the program. If included, former owners must visit their Hyundai dealership and provide proof of mileage during their ownership of the vehicle (e.g., purchase and sale documents, emissions certificates, repair orders or other documents demonstrating mileage) to initiate the reimbursement process.
* Once their claim has been approved, owners will be sent a prepaid credit card with their reimbursement.
Compensation
* Reimbursement formula: Owners will be reimbursed based on: (1) 2012 average fuel prices for their geographic area, plus 15%; (2) kilometers accrued by the owner; (3) change in combined (city/hwy) fuel consumption estimates for their vehicle; and (4) fuel grade (regular or premium) recommended for their vehicle.
* 2012 average fuel prices will be based on The Kent Group data for the owner’s geographic area (Four regions in Canada: Atlantic, Quebec, Ontario and Western Canada). The Kent Group is an independent company contracted by NRCan, who provides the fuel pricing data used on NRCan’s Fuel Focus Website. The Kent Group website is:http://www.kentmarketingservices.com/DNN/petroleumpricedata.aspx
* Owners will receive a prepaid credit card with the reimbursement amount based on the above formula.
Applicable Time Period Limitations
* Current and former owners may make a claim for fuel consumption reimbursement beginning November 2, 2012. Owners must register and make a claim before December 31, 2013.
* Current owners are advised to make one claim every calendar year, although they are permitted to make more than one claim per year. They may also submit a second claim in a calendar year upon the sale of their subject vehicle. Former owners may make one claim (per vehicle).
* Fuel Consumption reimbursement will not be eligible for new owners taking ownership of any of the affected vehicles after November 2, 2012 excepting inter-family changes of ownership between immediate family members.
HACC Processing: Hyundai will review owner requests and send reimbursement within 30 days of their complete claim submission.

Ostatnio zmieniany piątek, 07 luty 2014 22:13
Zaloguj się by skomentować
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.