farolwebad1

A+ A A-

Bezpiecznie i szybko

Oceń ten artykuł
(3 głosów)

Zanim wrócę do opisu najnowszych modeli, dzisiaj trochę o prędkości, a raczej jej przekraczaniu. Moja prywatna dewiza od dawna głosi, że to nie prędkość zabija, lecz głupota ludzka. I niestety na głupotę znaki drogowe nie pomogą.

Zresztą system znakowania ograniczenia prędkości jest niekonsekwentny i wynika z różnych zaszłości. Mało osób wie, że w Ameryce Północnej pierwszą gremialną akcję ograniczania szybkości na autostradach wywołał kryzys naftowy początku lat 70. Wówczas to mądrzejsi doszli do wniosku, że jak się ograniczy prędkość do 55 mil, czyli nieco poniżej naszej setki, to krążowniki mniej będą żłopać i zmniejszą się kolejki przed stacjami benzynowymi. Jak pomyśleli, tak zrobili, no a jak to wtedy zrobili, tak zostało do dzisiaj.

Dlatego, gdy jedziemy do Barrie, po 400 musimy grzecznie powstrzymywać nasz silnik do maksymalnie 100 kilometrów na godziną z 20-kilometrowym "hakiem", natomiast gdy chcemy sobie trochę poszaleć – zapraszam na sąsiednie równoległe drogi i dróżki, niektóre szutrowe, gdzie obowiązuje ograniczenie do... 80 km/h. Na nich jazda z prędkością maksymalną wymaga rajdowych zdolności, a wielu zakrętów bez umiejętnego dryftingu nie pokonasz.

Podobnych głupot prędkościowych można wskazać multum również w całym GTA. Dlatego serce się burzy, kiedy policjanci łapią ludzi w miejscach najbardziej absurdalnych ograniczeń, licząc na to, że konflikt zdrowego rozsądku z idiotycznym prawem skłoni nas do wybrania zdrowego rozsądku – i oni nas za to – "cap".

Tak więc państwo usiłuje w nas wyrobić bezwarunkowy odruch posłuszeństwa wobec stanowionego prawa – jeśli na znaku napiszą, że trzeba jechać na wstecznym, uwarunkowani tak ludzie bez zmrużenia wrzucą "R".

Jak już to wielokrotnie pisałem, bezpieczna jazda polega przede wszystkim na uważnym prowadzeniu pojazdu i świadomości sytuacyjnej. Wypadki to głównie efekt rozkojarzenia. Dlatego spinajmy się za kierownicą, nie odpływajmy w marzenia i nie zaprzątajmy sobie głowy bieżącymi problemami.

Prowadzenie samochodu to przyjemność – nauczmy się z niej korzystać. Jazda dzisiejszymi komfortowymi autami bywa zbyt usypiająca i miękka – jeśli tak to czujemy, kupmy sobie jakąś staroć w rodzaju porsche carrera, by trzęsące się brzucho i mieszająca biegami ręka nie dały zapomnieć, gdzie się znajdujemy i co robimy.

Wracając do tematu. Nie da się zaprzeczyć, że mandaty za prędkość pod względem liczby wystawień są zaraz za tymi za niewłaściwy parking. Z przekraczaniem maksymalnej dopuszczalnej prędkości, jako z wrogiem nr 1, walczy Canadian Council of Motor Transport Aministrators.

Celem batalii jest "uczynienie z kanadyjskich dróg i ulic najbezpieczniejszych arterii świata. Powołując się na statystyki, eksperci podkreślają, że ograniczenie maksymalnej dopuszczalnej prędkości znacznie zmniejsza liczbę wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym. Do końca nie wiadomo jednak, jaka w tym rola coraz lepszych zabezpieczeń współczesnych pojazdów. Co ciekawe, też liczba wypadków śmiertelnych na niemieckich autobahnach, gdzie żadne ograniczenia nie obowiązują i można jeździć, ile fabryka dała, nie jest wcale najwyższa na świecie. Ponadto, na autobahnach ginie 22 osób na 1000 wypadków, w których kierowca lub pasażerowie odnieśli obrażenia, zaś na zwykłych drogach 29 osób.

A więc to nie prędkość zabija c.b.d.o. Muszę też szczerze przyznać, że poruszanie się z prędkością przekraczającą 200 km/h samochodem, który taką jazdę lubi, jest przyjemnością z grupy największych.

Niestety, w Kanadzie jest to niemożliwe, zaś łamanie obowiązujących ograniczeń to przyjemność bardzo kosztowna – nie tylko za sprawą samego mandatu, który – jak wiemy – może iść w tysiące, ale przede wszystkim plamy w kartotekach ubezpieczeniowych.

Czysty rekord zaoszczędzi nam tysiące dolarów rocznie na ubezpieczeniu. Proszę tu nie dyskutować, wiem, co mówię, byłem z mandatami za prędkość w sądzie osiem razy, kilkakrotnie załatwiałem sprawy ugodowo, a od jakiegoś czasu staram się jeździć przepisowo, aby zaoszczędzić pieniądze na inne przyjemności.

Informacja o mandatach za przekroczenie prędkości pozostaje w kartotece ubezpieczeniowej przez kilka lat. Czasem może nawet doprowadzi do tego, że nikt nie będzie chciał nas normalnie ubezpieczyć. Jest to prawdziwy ból głowy. Tak więc pierwszy mandat za prędkość powinien stanowić poważne ostrzeżenie. Ich koszt jest znaczny. Dlatego też z każdym warto chodzić do sądu.

Mandaty są podzielone na trzy grupy – mało znaczące, takie sobie i poważne (Minor, Major i Serious Convictions).

Aby zobaczyć, co mamy na koncie, za 10 dol. możemy uzyskać z Ministerstwa Komunikacji Driver's Abstract, a tam przede wszystkim informację o punktach karnych, które naskładaliśmy.

W przypadku prędkości działa to następująco: za przekroczenie od 16 do 29 km/h – 3 pkt, od 30 do 49 km/h – 4 pkt, 50 plus – 6 punktów i automatyczna konfiskata samochodu na tydzień oraz utrata prawa jazdy na ten czas.

Większość ubezpieczalni, nawet jeśli nie mamy na koncie punktów karnych, a tylko wiele zwykłych mandatów, i tak podwyższy nam stawkę składki.

Ubezpieczalnie bywają wybredne i zdarza się, że gdy mamy dwa mandaty za prędkość, przy których ukarano nas punktami, trzeci doprowadzi do odmówienia odnowienia ubezpieczenia, przez co będziemy musieli szukać kompanii ubezpieczycieli wysokiego ryzyka.

Ciekawe jest też to, że ubezpieczalnie, wyznaczając stawkę, biorą pod uwagę wszystkie mandaty, a więc również i te, które na zdrowy rozum nie powinny wpływać na ubezpieczenie – jak za brak odnowionego stickera czy nieposiadanie przy sobie karty wozu.

Wiele firm za cezurę między małym wykroczeniem a poważnym przyjmuje przekroczenie prędkości o ponad 40 km/h.

Trzeba też pamiętać, że na wysokość składki wpływają WSZYSTKIE mandaty, więc jeśli policjant nam mówi, że zmniejszy nam prędkość, żebyśmy nie tracili punktów i nie mieli podwyższonej składki ubezpieczenia – nie mówi całej prawdy.

O czym informuje, życząc bezpiecznej szybkiej jazdy,

Wasz Sobiesław.

Zaloguj się by skomentować
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.