Inne działy
Kategorie potomne
Okładki (362)
Na pierwszych stronach naszego tygodnika. W poprzednich wydaniach Gońca.
Zobacz artykuły...Poczta Gońca (382)
Zamieszczamy listy mądre/głupie, poważne/niepoważne, chwalące/karcące i potępiające nas w czambuł. Nie publikujemy listów obscenicznych, pornograficznych i takich, które zaprowadzą nas wprost do sądu.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych listów.
Zobacz artykuły...W Ontario od 1976 r. funkcjonuje prywatna korporacja nazywana TARION, która zabezpiecza prawa nowych właścicieli domów zgodnie z Ontario New Home Warranties Plan Act. Korporacja ta jest finansowana całkowicie ze składek płaconych przez budowniczych nowych domów. Każdy budowniczy nowych domów musi być według prawa zarejestrowany w tej korporacji i każdy nowo budowany dom musi być rejestrowany w programie NHWP – oczywiście odpłatnie.
Każdy nowy dom pokryty jest jedno-, dwu- i siedmioletnią gwarancją.
Jednoroczna gwarancja zabezpiecza przed:
• defektami w wykonawstwie i błędnie użytych materiałach budowlanych; dom musi być zbudowany zgodnie z Ontario Building Cod oraz nadawać się do zamieszkania;
• jednoroczna gwarancja zabezpiecza również przed niezatwierdzonymi przez kupujących zmianami w zastosowanych materiałach wykończeniowych oraz opóźnieniami w przekazaniu domu.
Dwuletnia gwarancja pokrywa:
• penetrację wody przez tak zwaną building envelope, czyli fundamenty, okna, drzwi czy uszczelnienia;
• defekty w wykonawstwie lub materiałach użytych w systemach elektrycznym, ogrzewczym oraz hydraulicznym;
• defekty w wykonawstwie oraz w zewnętrznych materiałach wykończeniowych;
• poważne defekty strukturalne;
• naruszenia dotyczące sekcji Ontario Building Code dotycząca zdrowia i bezpieczeństwa.
Siedmioletnia gwarancja pokrywa:
• główne elementy konstrukcyjne, które mają do czynienia z przenoszeniem ciężarów konstrukcji, czyli belki konstrukcyjne, kolumny czy ściany piwniczne;
• pokrywa ona również poważne defekty w wykonawstwie i materiałach, które mogą utrudniać bezpieczne zamieszkanie w domu.
Posiadacz nowego domu w ciągu pierwszego roku od jego przejęcia musi być dwukrotnie formalnie poproszony przez budowniczego o wyszczególnienie tych wszystkich uszkodzeń i niedoróbek, które są objęte roczną gwarancją. W tym też czasie możemy dochodzić naszych praw i roszczeń wynikających z opóźnień w przejęciu nieruchomości.
Uszkodzenia pokryte przez dwu- i siedmioletnią gwarancję można zgłaszać w każdej chwili do końca odpowiedniej gwarancji.
Jeśli budowniczy nie zareaguje na zgłaszane usterki, NHWP pomoże zorganizować naprawy lub będzie pomagało w negocjacjach z budowniczym.
New Home Warranty Program (NHWP) zabezpiecza również przed utratą depozytu.
Kupując nowy dom, mamy gwarancję, że depozyt do 40.000 dol. jest zabezpieczony dla tak zwanych freeholds, do 20.000 dol. dla condominiów. Kupujący condominium ma dodatkową gwarancję wynikającą z Condominium Act, na dodatkowe 20.000 dol. depozytu. Wszystkie depozyty są trzymane w Trust Account przez prawnika, który owszem, reprezentuje dewelopera, ale który ma obligacje narzucone przez prawo. Taki prawnik nie może dysponować pieniędzmi zgromadzonymi na tym koncie. Może je przekazać do dewelopera po zakończeniu inwestycji lub jeśli sąd zadecyduje inaczej.
Oprócz utraty depozytu ONHWP (Ontario New Home Warranty Program) zabezpiecza przed niezatwierdzoną przez kupujących zamianą materiałów wykończeniowych oraz urządzeń. Jeśli kupujący w procesie zakupu mieli możliwość wyboru płytek, dywanów, drewnianej podłogi, kolorów pomieszczeń, rodzaju kuchni oraz innych materiałów i zostały one zastąpione przez budowniczego bez zgody kupujących, to mają oni prawo dochodzić swoich praw i odszkodowania. Budowniczy, jeśli nie może dostarczyć materiałów zgodnie ze wcześniejszą selekcją, musi poinformować kupujących i zorganizować spotkanie, by przedyskutować zmiany. Jeśli kupujący nie zareaguje na pisemną propozycję spotkania, budowniczy ma prawo zamienić brakujące materiały na inne, podobnej jakości lub wyższej.
ONHWP – zabezpiecza również kupujących przed kosztami wynikającymi z opóźnienia przekazywanej nieruchomości.
Budowniczy ma prawo opóźnić przekazanie domu do 5 dni bez obowiązku poinformowania kupujących oraz bez rekompensaty finansowej.
Budowniczy ma obowiązek poinformować na 65 dni przed przejęciem domu o opóźnieniu, które będzie powyżej 15 dni. Budowniczy ma wówczas prawo jednorazowo przedłużyć zamknięcie aż do 120 dni. Z tym że ostatnio widziałem nawet klauzule pozwalające na opóźnienie nawet do 2 lat.
W przypadku kiedy spodziewane opóźnienie jest mniejsze niż 15 dni, budowniczy może poinformować o nim 35 dni przed datą, która była wyznaczona jako data zamknięcia transakcji.
W wypadku gdy builder nie dopilnuje powyższych formalności – może być on odpowiedzialny za państwa koszty utrzymania w wysokości do 100 dolarów na dzień. Do maksymalnej sumy 5000 dol.
Jest to bardzo ważne. Jeśli kupujący dom wynajmuje apartament i może w nim pozostać do zamknięcia transakcji, to opóźnienie nie jest dużym problemem. Jeśli jednak sprzedało się własny dom i należy go opuścić w określonym czasie, to opóźnienie w przejęciu nowego domu może być bardzo poważnym problemem.
Relacja z Dnia Dziecka z 11 czerwca 2017 w Centrum Jana Pawła II w Mississaudze
Napisane przez Beata Baziak„SŁONECZKO PÓŹNO DZISIAJ WSTAŁO
I W TAKIM BARDZO ZŁYM HUMORZE,
ŻE ŚWIECIĆ TEŻ MU SIĘ NIE CHCIAŁO,
BO MÓWI, ŻE ZIMNO NA DWORZE"...
Lecz gdy usłyszało muzykę, piosenki, śmiech dzieci i radosne hałasy rozchodzące się już od 10:00 rano z budynku CENTRUM JANA PAWŁA II w Mississaudze, to zza wielkiej chmury wyszło, radośnie nam zaświeciło i towarzyszyło przez cały dzień wszystkim, którzy 11 czerwca 2017 przybyli wraz ze swoimi dziećmi, wnukami, siostrzenicami czy bratankami do Centrum. W tym dniu Zarząd Centrum ze swoim głównym dyrektorem, panem Jackiem Bajorkiem, dyrektorem od spraw kulturalnych, panem Maciejem Droździkiem, i Fundacją Maksymiliana Kolbego zorganizowali zapowiadany od wielu tygodni DZIEŃ DZIECKA.
Pomieszczenia, z mnóstwem przygotowanych atrakcji dla większych, mniejszych i najmniejszych, były wypełnione radosną, dziecięcą muzyką i piosenkami. Wielu z nas mogło przez chwilę wspomnieniami wrócić do czasów swego dzieciństwa, słysząc znane piosenki „Puszek, okruszek”, „Co powie tata”, „Na wyspach Bergamutach” czy „Dzik jest dziki” z „Akademii Pana Kleksa”, płynących z głośników.
Białe góry i czarni krwiopijcy
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakSkoro już nas mają pogryźć, to niech chociaż to zrobią w ładnym otoczeniu, mówi mój mąż trzy tygodnie po powrocie z Killarney, planując kolejny wyjazd na canoe. Ma na myśli oczywiście meszki (black flies), które chyba jeszcze nigdy tak bardzo nie dały nam się we znaki. Powiem tylko, że jeszcze długo po powrocie miałam nogi w kropki i nigdy dotąd nie miałam tak spuchniętych kostek. Ale jednocześnie muszę przyznać, że żarłoczne muchy były jedynym mankamentem wycieczki.
Killarney marzył mi się od dawna. Czytałam o białych górach La Cloche, starszych od gór Laurentyńskich czy Skalistych, i krystalicznie czystych jeziorach, ciekawość rosła, ale jakoś do tej pory było nam za daleko. Obawialiśmy się, że w wakacje nie znajdziemy miejsca na kemping, a na jeziorach będzie ruch jak na Marszałkowskiej, więc zdecydowaliśmy się na wyjazd na początku czerwca. Trasa niewyszukana, cztery jeziora – start na George położonym najbliżej wjazdu do parku, potem Freeland, Killarney i OSA. Żeby mieć jakiś wybór miejsca kempingowego (podczas rezerwacji wskazuje się jezioro, a nie konkretne miejsce, więc kto pierwszy, ten lepszy) i płynąć na spokojnie, w czwartek wieczorem dojeżdżamy do motelu w Parry Sound. Dzięki temu w piątek jest bliżej.
Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, Boże Ciało, jest jednym z głównych świąt obchodzonych w Kościele katolickim. Polska żyła zawsze wartościami uniwersalnymi, które nie są negocjowalne i żadne badania opinii publicznej czy referenda nie są w stanie zmienić czy unieważnić tych wartości, dóbr i wskazań, które są potrzebne człowiekowi, tak jak nam jest potrzebna Eucharystia, która jest naszym pokarmem i napojem, źródłem życia. Ona nas prowadzi do Królestwa Niebieskiego.
W Polsce jako pierwszy wprowadził święto Bożego Ciała bp Nankier w 1320 roku w diecezji krakowskiej. Natomiast w Kościele unickim – synod zamojski w 1720 roku. Kościół od samego początku głosił wiarę w realną obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. Chrystus ustanowił Najświętszy Sakrament przy ostatniej wieczerzy. W Polsce od czasów rozbiorów z udziałem w procesji łączyła się w świadomości wiernych manifestacja przynależności narodowej. Po drugiej wojnie światowej procesje w czasie Bożego Ciała były znakiem jedności narodu i wiary. Z tego powodu ateistyczne władze zakazywały procesji urządzanych ulicami miast.
W Brantford obchodzimy to święto od 1988 roku, zapoczątkowane przez b. proboszcza, ks. Czesława Chmurzyńskiego. Tegoroczne święto zgromadziło dużo wiernych, procesja prowadzona przez księży z parafii św. Piusa X, św. Bazylego i św. Józefa zatrzymywała się przy ołtarzach polowych; przy polskiej hali Polskiego Towarzystwa Wzajemnej Pomocy oraz Związku Polaków przy Albion St., by zakończyć się w kościele św. Bazylego. Dzieci w komunijnych strojach, poczty sztandarowe, Rycerze Kolumba, prezentowali i dawali świadectwo prestiżu naszej parafii polskiej, z podkreśleniem przywiązania dla naszej wiary, poświęcenia dla Polski i tradycji chrześcijaństwa.
http://www.goniec24.com/wiadomosci-kanadyjskie-mobile/itemlist/category/29-inne-dzialy?start=3164#sigProIdb6cbf284c5
***
25 czerwca parafia radośnie obchodziła swe kolejne święto – piknik parafialny, który urządzono w parku Knigth of Columbus. Po Mszy św. celebrowanej przez ks. Adam Wróblewicza i ks. Czesława Chmurzyńskiego uczestnicy wysłuchali ciekawego repertuaru Chóru „Biesiadnicy” oraz podziwiali występ zespołu młodzieżowego. Komitet parafialny zadbał o bogatą kuchnię polską i rozrywki. Piknik zakończono losowaniem nagród i tańcami.
Tekst i foto John Król
Pisałam już niejednokrotnie o tym, by uważać na nieuczciwych pośredników imigracyjnych i takich, którzy nie są kompetentni i nie posiadają uprawnień zawodowych – licencji. Niestety, nie należy do rzadkości, że spotykam w biurze polskich imigrantów oszukanych przez różnych nieuprawnionych agentów. Uczulam także klientów i osoby zgłaszające się do mnie na konsultacje, że jeśli jakaś firma daje wam 100 procent gwarancji (co nie jest zgodne z prawem) lub jeśli coś jest za piękne, żeby było prawdziwe, najczęściej właśnie nie jest. A zatem, wybierając swojego reprezentanta imigracyjnego, należy:
1. sprawdzić, czy taka osoba jest licencjonowana i ma uprawnienia w zakresie prawa imigracyjnego (np. jest to licencjonowany prawnik lub doradca kanadyjski). Wielu pośredników poza Kanadą działa w nielegalny sposób;
2. jeśli ktoś bardzo zachęca do skorzystania z usług firmy i daje wam stuprocentową gwarancję, podchodziłabym do usług takiej firmy sceptycznie – jak można dać komuś gwarancję na decyzję innej osoby – urzędnika imigracyjnego, nie wspominając o tym, że prawo może się zmienić i w dziedzinie imigracji może działać wstecz. Oczywiście, doświadczony specjalista oszacuje wasze szanse, ale prawo zabrania np. imigracyjnym konsultantom gwarantowania rezultatu procesu imigracyjnego. W dodatku są typy spraw, gdzie wiele zależy od „widzimisię” urzędnika imigracyjnego, więc wasz reprezentant – osoba prowadząca sprawę, może jedynie poprowadzić tę sprawę możliwie najlepiej, co daje wam większą szansę otrzymania pozytywnej decyzji. Wiele też kategorii imigracyjnych ma limit przyjęć i może zdarzyć się sytuacja taka, że podanie będzie odrzucone ze względu na brak miejsc;
3. warto się rozpytać wśród znajomych, innych ludzi o reputację danej firmy, dowiedzieć się też, jakie firma ma doświadczenie. W mojej opinii, kompetencja i doświadczenie grają tu istotną rolę, choć niektórzy nowi reprezentanci współpracują z firmami długo działającymi na rynku, więc może to niekoniecznie być przeszkodą.
Niestety, ludzie często padają ofiarą nieuczciwych firm, ponieważ ci pośrednicy potrafią obiecać wiele i klienci słyszą dokładnie to, co chcą usłyszeć. Ale nie należy się kierować emocjami, należy się kierować rozsądkiem. W dodatku informacje są możliwe do weryfikacji. Ja osobiście lubię moim klientom w czasie konsultacji czy po, pokazać, jak wyglądają obecne przepisy. Jeśli ktoś mówi wam o jakimś nowym programie, warto sprawdzić, jak ten program wygląda, jakie ma kryteria przyjęć i czy w ogóle istnieje. Kodeks prawa dokładnie opisuje, co można zrobić, a jeśli nie, informacje o programie powinny być na stronie rządowej imigracyjnej, gdzie można sprawdzić szczegóły. Niekiedy klienci przychodzą do mnie, informując o nowym programie, który często... nie istnieje. Tak było kilka lat temu, kiedy rozeszła się nagłośniona w Internecie i nie tylko informacja, że rząd kanadyjski stworzył program dla Polaków. Nigdy rząd kanadyjski nie ogłosił specjalnego programu dla Polaków.
Dziś konsultowało się ze mną polskie małżeństwo z Anglii; opowiedzieli mi, że zatrudnili firmę w Kanadzie do poprowadzenia ich sprawy imigracyjnej. Po pobraniu pieniędzy firma przestała się z nimi kontaktować. Klienci byli w odwiedzinach w Kanadzie, udali się osobiście do podanej w Internecie siedziby firmy, którą zatrudnili. Adres był nieprawdziwy.
Mam nadzieję, że ten artykuł będzie małą przestrogą dla Państwa.
Izabela Embalo
licencjonowany doradca
OSOBY ZAINTERESOWANE IMIGRACJą DO KANADY, PROSIMY O KONTAKT.
Tel. 416-515-2022,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
www.emigracjakanada.net
Przegląd tygodnia, piątek 30 czerwca 2017
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakProjekt: „Miasto od strony portu”
Toronto Część torontońskiego nabrzeża ma być przebudowana i zabezpieczona przed powodziami, co będzie kosztować 1,185 miliarda dol. Projekt Toronto Port Lands Flood Protection został ogłoszony wspólnie przez premiera Trudeau, premier Wynne i burmistrza Tory’ego w środę.
W ramach przedsięwzięcia zostanie przekształcone ujście rzeki Don. Pozwoli to na ochronę 240 hektarów gruntów, oczyszczenie zanieczyszczonej gleby, uzdatnienie terenów postindustrialnych do nowej zabudowy oraz odbudowę ekosystemów. W fazach przygotowawczej i zasadniczej realizacji projektu pracę znajdzie 1500 osób.
Rząd federalny wyłoży na realizację projektu do 384 milionów dol., a prowincja i miasto po 400 mln. Całość potrwa 7 lat. Zacznie się od oczyszczenia i nawiezienia ziemi, drugim etapem będzie instalacja infrastruktury miejskiej (wodociągi, kanalizacja, odprowadzenie wód deszczowych) i budowa dróg. Na koniec powstaną trzy nowe mosty, wydłużony będzie też most na Lake Shore Boulevard, jako że ujście rzeki Don będzie szersze.
Dożywocie dla Wettlaufer
Woodstock, Ont. Była pielęgniarka Elizabeth Wettlaufer została skazana na dożywocie bez możliwości ubiegania się o zwolnienie warunkowe przez 25 lat za zabójstwo ośmiu seniorów, którymi się opiekowała. Sędzia wysłuchał oświadczeń 19 członków rodzin ofiar. Wielu zeznających mówiło o przygniatającym je poczuciu winy, że powierzyli swoich najbliższych opiece Wettlaufer.
Obrońca i prokurator zgodzili się co do wymiaru kary, a sędzia poparł ich ustalenia. Obie strony sugerowały, by skazana odbywała wszystkie wyroki jednocześnie (dożywocie za zabójstwa, 10 lat za usiłowanie zabójstw w przypadku innych osób i 7 lat za stosowanie przemocy).
Wettlaufer krótko przeprosiła za to, co zrobiła. Przyznała, że przepraszam to za mało. Jej ofiary to James Silcox, 84, Maurice Granat, 84, Gladys Millard, 87, Helen Matheson, 95, Mary Zurawinski, 96, Helen Young, 90, Maureen Pickering, 79, i Arpad Horvath, 75. Udowodniono jej próby zabójstwa Wayne’a Hedgesa, 57, Michaela Priddle’a, 63, Sandry Towler, 77, i Beverly Bertram, 68. Przemoc stosowała wobec Clotilde Adriano, 87, i Albiny Demedeiros, 90. Wettlaufer pracowała w domach opieki w London i Woodstock. Powiedziała, że wstrzykując swoim ofiarom insulinę, uważała się za narzędzie w ręku Boga.
Niewykluczone, że sprawa nie skończy się na skazaniu Wettlaufer. Do sądów mogą wpłynąć jeszcze pozwy cywilne przeciwko jej pracodawcom.
Będzie podwyżka podatku od nieruchomości
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakMississauga chce podnieść w 2018 roku swoją część podatku od nieruchomości o 5,6 proc. Po uwzględnieniu składowej regionalnej i prowincyjnej na edukację podwyżka ma wynieść 3,08 proc. W zeszłym roku miasto podniosło podatek o 5,7 proc., a całkowita podwyżka wynosiła 2,9. W środę odbyło się spotkanie miejskiej komisji budżetowej.
Na co miałyby być przeznaczone dodatkowe środki? Na infrastrukturę kapitałową i spłatę długów, finansowanie budowy basenu na Churchill Meadow (koszt projektu to 18 milionów dol.), budowę owej stacji straży pożarnej (2,2 mln) i inwestycje w transport lokalny.
Burmistrz Crombie przyznała, że 5,6 proc. to dużo. Wolałaby, żeby całkowity podatek wzrósł o 2 proc. (czyli o wartość inflacji), co jednak oznaczałoby zmniejszenie się budżetu miasta o 15 milionów dol.
Dyrektor finansowy miasta zwrócił uwagę, że Mississauga odczuje zmiany w prawie pracy, które w maju zapowiedziała premier Wynne. Podniesienie płacy minimalnej i zwiększenie liczby dni płatnego urlopu będzie kosztowało miasto 1,1 miliona dol. w 2018 roku i 2,4 mln w 2019. Mississauga wyda też więcej ze względu na program zmniejszania ilości spalin cap-and-trade. Wydatki na benzynę będą wyższe o 1,25 mln.
Terroryści straszą przed Canada Day
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakZ notatki wewnętrznej departamentu bezpieczeństwa narodowego wynika, że przed obchodami Canada Day ISIS bezpośrednio wymieniło Kanadę jako cel ataku. Tekst zawiera również ostrzeżenie dla muzułmanów, by unikali miejsc, w których zbierają się tłumy, bo terroryści mogą użyć ładunków wybuchowych i pojazdów. Wiadomość została przechwycona niedawno, po ostatnim zamachu samobójczym w Manchesterze. Święto Kanady wydaje się być dobrym celem – dużo ludzi, ważni politycy, książę Karol i księżna Kamila, a wszystko pod czujnym okiem kamer wszystkich stacji informacyjnych. Mimo tego Kanada utrzymuje stopień zagrożenia atakiem terrorystycznym na poziomie „średnim”. Ocena zagrożenia pozostaje niezmienna od października 2014 roku, czyli od zamachu na Wzgórzu Parlamentarnym.
Kilka dni przed obchodami Canada Day centrum Ottawy było już przygotowane do uroczystości. Autobusy kierowano objazdami, a betonowe bloki i duże ciężarówki były gotowe do ustawienia blokad. Wokół parlamentu porządku będą pilnować policjanci z karabinami. Policja spodziewa się 500 000 widzów. Przypomina, by nie wnosić alkoholu, narkotyków, aerozoli i coolerów o sztywnych ściankach.
Toronto miastem seniorów
Napisane przez Katarzyna Nowosielska-AugustyniakW ośmiu torontońskich dzielnicach jedna czwarta mieszkańców to seniorzy, podaje Social Planning Toronto. Organizacja wykorzystała do analiz dotyczących struktury demograficznej miasta wyniki zeszłorocznego spisu powszechnego.
Wniosek jest jeden – populacja Toronto szybko się starzeje i miasto musi się przygotować na nowe okoliczności. Musi się zmienić, jeśli chce być przyjazne seniorom. Wśród sugerowanych działań są zwiększenie liczby przystępnych programów rekreacyjnych, szczególnie tam, gdzie osoby starsze stanowią największy odsetek lokalnej społeczności, oraz utworzenie specjalnego funduszu na zapewnienie opieki długoterminowej i opracowanie strategii świadczenia usług dla seniorów.
W 2016 roku w Toronto mieszkało 426 945 seniorów. Stanowili 15 proc. mieszkańców miasta. Ich liczba wzrosła o 13,1 proc. w stosunku do 2011 roku, i aż o 33,5 proc. względem 1996. Spośród wszystkich seniorów 15,5 proc. ma 85 lat lub więcej. Spośród wszystkich miast w rejonie Greater Golden Horseshoe starsze jest tylko społeczeństwo w Hamilton.
Na potrzeby analizy Toronto zostało podzielone na 140 dzielnic. W 110 odsetek seniorów w ciągu ostatniej dekady zwiększył się o co najmniej 10 proc., w ośmiu (m.in. Humber Heights-Westmount – Etobicoke, Bayview Woods-Steeles – North York, Casa Loma – Downtown i Guildwood – Scarborough) osoby starsze stanowiły ponad 25 proc. mieszkańców. Tylko w sześciu udział seniorów w całej populacji spadł.
We wtorek odbyła się konferencja prasowa z udziałem premiera Trudeau na zakończenie sesji parlamentu. Poruszane były rozmaite sprawy, m.in. rekordowy strzał kanadyjskiego snajpera, który padł w Iraku. Kanadyjski snajper zabił członka ISIS strzałem z odległości 3540 metrów. Trudeau stwierdził, że to wyczyn jak najbardziej godny pochwały i zaznaczył, że działania snajperów mieszczą się w ramach misji doradczej, którą pełnią nasi żołnierze. Lider NDP Tom Mulcair po wiadomości o rekordowym strzale zasugerował, że misja przeciwko ISIS wbrew temu, co twierdzi rząd, zawiera elementy bojowe. Liberałowie określali ją jako „non-combat”. Zdaniem Mulcaira charakter misji powinien być tematem debaty parlamentarnej. Podczas konferencji Trudeau powiedział, że strzał snajpera jest w gruncie rzeczy tym, czego Kanadyjczycy oczekują od naszych żołnierzy wysyłanych do Iraku w sytuacji zagrożenia wojsk sojuszniczych. Działania obronne od zawsze były elementem misji naszych wojsk.
Mulcair we wtorek przypomniał, że Trudeau zasiadając w ławach opozycyjnych nazywał to, co się działo w Iraku po prostu walką, a teraz próbuje się wymigać. Jeśli ktoś strzela i zabija z pierwszej linii, to nie można nazwać tego inaczej niż walką, uważa Mulcair.
W Iraku przebywa około 200 kanadyjskich żołnierzy. Szkolą kurdyjskich żołnierzy i doradzają im podczas operacji odbijania Mosulu.